Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trzej Królowie.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

#1

tomasz.czerka.
  • Postów: 87
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 44
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dziś Kościół obchodzi święto Trzech Króli. Chciałbym zaproponować inne spojrzenie na te trzy tajemnicze postaci.

Trzej królowie - magowie

Według naukowców magowie są jedynie symbolicznymi postaciami reprezentującymi świat pogański, który zbliża się do Chrystusa i uznaje w nim jedynego zbawiciela. Warto jednak pogłębić tematy związane z opowieścią, której są bohaterami, starając się odnaleźć w niej elementy historyczne.
Na wstępie należy poczynić kilka uwag.
Wszyscy naukowcy są zgodni, że ewangelie nie są biografiami historycznymi Jezusa i należy traktować je jako teksty głoszące Chrystusa, w których elementy realne, czyli to co Jezus powiedział i zrobił, łączą się z elementami nierealnymi, czy mitycznymi, które nie mają nic wspólnego z historią. Te ostatnie uważano za niezbędne, aby wypełnić „dziury” w biografii Jezusa i przedstawić jego postać wzbogaconą o elementy mityczne, od których ówczesna kultura nie potrafiła się uwolnić. Pomieszanie obu elementów jest tak trudne do rozpoznania, że te rzeczywiste jak i historyczne mogą zostać wykorzystane do tworzenia szczegółów historii, które tak naprawdę wcale nimi nie są.
Tak właśnie jest z magami, których naukowcy uparcie nazywają “postaciami symbolicznymi”; przedstawicielami świata pogańskiego, którzy otrzymali obietnicę zbawienia w Chrystusie. Większość z nich uważa, że byli to mądrzy astrologowie pochodzący z Persji. Ludzie ci posiadali wysoką pozycję społeczną, będąc kapłanami – astronomami, którzy praktykowali astrologię, a więc i obserwację nieba. Ich kultura znajdująca się pod silnym wpływem kultu astralnego miała sprawić, że na bazie ówczesnych wierzeń ( również w proroctwa samego Zaratustry oraz niektórych antycznych tekstów astrologicznych, które mówiły o narodzinach zbawiciela świata wywodzącego się z pośród potomków Abrahama) szukali znaków na niebie, które wskazywałyby na to wielkie i oczekiwane wydarzenie mesjańskie, przepowiadane w hebrajskich pismach. Wydaje się, że magowie - astronomowie praktykowali religię zwaną zoroastryzmem, która rozpowszechniła się w Persji i na Bliskim Wschodzie po śmierci jej założyciela proroka Zaratustry ( który żył prawdopodobnie w latach 630 – 553 p.n.e.); religia ta – jak twierdzą niektórzy badacze – miała ważny wpływ na rozwój doktryny hebrajskiej począwszy od VI wieku p.n.e.
Właśnie tyle są w stanie przyjąć naukowcy jeśli chodzi o istnienie magów, ponieważ według nich nie istnieją niepodważalne dowody na istnienie bezpośredniego związku między nimi i perskimi kapłanami – astronomami, można więc jedynie snuć domysły. Mimo to, pozostając na płaszczyźnie hipotez, należy unikać popadnięcia w powierzchowność, która często cechuje dyskusje na ten temat. Aby zatem właściwie odtworzyć tożsamość magów należy zrozumieć wagę przedstawicieli sekty Sabian z Harran, miasteczka położonego w Turcji, na granicy z Syrią (nie mylić z Harhar). Miasteczko to, w którym – jak głosi tradycja – zatrzymał się Abraham w swojej wędrówce z Ur do Kanaan, było w okresie największego rozkwitu imperium babilońskiego, centrum sekty religijnej która praktykowała kult gwiazd; jej początki datuje się na okres z przed VII p.n.e.
Niektórzy naukowcy wykazali, że kult ten, bazujący na spekulacjach astrologicznych pochodzenia asyryjsko babilońskiego ewoluowała, wchłaniając elementy pochodzące z tradycji hellenistycznej, od pitagoreizmu do filozofii neoplatońskiej i aktywnych członków tej sekty można znaleźć jeszcze po narodzinach chrześcijaństwa.
Zatem astralna religia Sabian podlegała tysiącletniemu rozwojowi, który był punktem wyjścia dla powstania tradycji astrologicznych, które wpływały na kultury wielu państw Bliskiego Wschodu, o których jednak niewiele wiadomo. Ich przedstawiciele, którzy spełniali funkcje astronomów wypełniali również różnorakie funkcje typowe dla kapłanów, w tym przewodniczyli świętym obrzędom i modlitwie. Wiadomo również, że Sabowie zbudowali w Harran świątynię z drzewa cedrowego, poświęconą księżycowej bogini Sin; prawdopodobnie odbywały się w niej pomiary i obserwacje astronomiczne. Świątynia ta został zniszczona w 612 p.n.e. i odbudowana około 550 p.n.e.
Według lokalnej tradycji Sabianie z Harran okresowo odbywali pielgrzymki do miejsc uznawanych za święte. Wśród nich była równina Gizy, na której znajdują się trzy piramidy: Cheopsa, Chefrena i Mykerinosa. Informacje dotyczące tych podróży, które odbywały się według ruchu gwiazd, sięgają drugiego tysiąclecia p.n.e.
Niewątpliwie Sabianie rozumieli głębokie znaczenie i sakralny charakter tych doskonałych budowli, wyczuwając, że u podstaw ich budowy stoi zamysł astronomiczny, bez względu na to jaki był rzeczywisty cel ich powstania: czy będzie to ochrona mumii faraona, czy też budowa megalitycznego monumentu, w którym odprawiane były święte ryty antycznej religii egipskiej.
Należy dodać, że zrozumienie owego mechanizmu astronomicznego, związanego ze strukturą czasu kosmicznego i cykli astronomicznych, dało konkretny początek tradycji, który naznaczył ówczesną astrologię i wiązał się z powstaniem oczekiwań mesjańskich.
Nikt nie potrafi precyzyjnie określić początku tego mesjańskiego mechanizmu, który z pewnością występuje w literaturze kosmologicznej wielu cywilizacji istniejących od III wieku p.n.e. Można jednak stwierdzić, że mechanizm ten pojawił się w literaturze oraz tradycji religijnej hebrajskiej i perskiej, jak również, że dał on początek tradycji astrologicznej, dzięki której oczekiwanie mesjańskie wyrażało się w znakach na niebie.
Pierwsze oznaki tego mechanizmu odnaleźć można w kosmologicznej literaturze sumeryjsko – babilońskiej, takiej jak „Enuma Elisz” i „Epopeja Gilgamesza”, oraz w „Tekstach Piramid”, w których życie bytów niebiańskich i bogów widziane jest jako podróż wśród gwiazd, co do której przytaczano niezwykłe szczegóły astronomiczne, wyrażane w języku archaicznym, niezwykle wyrafinowanym i świadomie alegorycznym, który opisuje ruch gwiazd po firmamencie niebieskim.
W ten sposób mit ukrywa jedną ze swoich prawdziwych funkcji, która polega na przekazaniu pewnych treści ludziom z innych wieków. Zadanie to staje się pełne, gdy w literaturze religijnej powstaje funkcja prorocka w sensie mesjańskim, która rozwija się dzięki literackiej formie proroctwa, którego następstwem jest umiejscowienie w czasie i przestrzeni oczekiwanego wydarzenia, to znaczy miejsca i chwili, w których zrealizuje się proroctwo mesjańskie.
Aby zrealizować powyższe cele, ludzie z tych jakże odległych epok uciekali się do znaków na niebie, w przekonaniu, że w samej naturze kosmosu ukrywa się znak i odpowiedź na ich oczekiwania, odczytywany dzięki symbolicznym funkcjom jakie znak ten wypełniał w ówczesnych kulturach.
Szczególnie w przypadku Sabian z Harran, najnowsze teorie, które – nie bez licznych polemik – wykazały relację między gwiazdami Oriona (Al. Nilam, Al. Nitak i Mintaka) oraz piramidami z równiny Gizy, gdzie te ostatnie przedstawiałyby układ gwiazd na Ziemi, przyczyniły się do zainteresowania postaciami kapłanów – astronomów, którzy mogli być „prototypami” magów, jako że ich postaci wiązałyby się z trzema piramidami, co tłumaczyłoby nacisk tradycji na wybór trzech królów magów. Przede wszystkim wyjaśnia to przyczynę, dla której Sabianie z Harran odbywali pielgrzymki do Gizy, co wiązało się z prorocką i mesjańską funkcją tych monumentów, oraz nawiązanie ich struktury do Oriona – Ozyrysa, który był przedmiotem ich astralnego kultu.



Ponadto tłumaczyłoby to przyczynę, dla której Sabianie czy magowie udaliby się w podróż, aby oddać cześć i adorować Dziecię Jezus. Chodziło nie tylko o to, że świat pogański przybliżał się do hebrajskiego mesjasza i jego przyszłej religii, aby otrzymać zbawienie, ale również dlatego, iż wiedzieli oni o tym, że Jezus stanie się niekwestionowanym bohaterem w procesie kontynuacji kultu Ozyrysa – Oriona, w nowym cyklu kosmicznym.
W tym momencie ich zadanie dobiegało końca również w kontekście mesjańskim; oddawszy cześć Panu Czasu, Kosmokratorowi i Pantokratorowi, zeszli ze sceny w milczeniu, tak jak na nią wstąpili.
To, co napisaliśmy wyżej ma niewielką wartość, jeżeli nie dokonamy syntezy według logiki, która stała u podstaw ówczesnej myśli filozoficznej i teologicznej, sprowadzającej się do oczekiwania na wydarzenie mesjańskie, jakie miało doprowadzić kosmos do jego pierwotnej struktury czy też początkowej równowagi.
Religie księgi dobrze znają tę koncepcję, mimo ich różnych odmian, i dla kapłanów, którzy zredagowali pierwsze wersje Pięcioksięgu było jasne, że według tradycji jahwistycznej, pojawić się miał mesjasz, który uwolni Izraelitów od ich wrogów.
Według św. Augustyna chrześcijanie przekształcili wersety protoewangelii z księgi Rodzaju w pierwsze proroctwo dotyczące narodzenia Chrystusa i dostrzegli w starotestamentalnych proroctwach oraz w narodzie izraelskim alegorię rodzaju ludzkiego wędrującego ku zbawieniu, natomiast w bohaterze tychże proroctw postać Jezusa (szczególnie znane jest proroctwo Izajasza o narodzinach dziecka z młodej kobiety). Należy dodać, że klasyczni badacze postaci magów nie są zgodni co do ich geograficznego pochodzenia.
Jakkolwiek wcześniej pisaliśmy o uczonych astrologach pochodzących z Persji, to uważamy, że Sabianie z Harran mogliby najlepiej odpowiadać postaciom magów.
Niewykluczone, że astrologowie pochodzenia perskiego mogli należeć do wspólnoty Sabów, należy jednak dodać, że według pewnych naukowców, niektórzy magowie mogli wywodzić się z Półwyspu Arabskiego, szczególnie z obecnego Jemenu, ówczesnej ojczyzny Sabian.
Owa cywilizacja, która przeżywała rozkwit około X wieku p.n.e. ze względu na swoje położenie geograficzne, dzięki któremu znajdowała się w centrum szlaków handlowych łączących Daleki oraz Bliski Wschód, stworzyła kulturę związaną ze starożytnymi kultami astralnymi. Warto wspomnieć, że zajmowali się oni między innymi produkcją i sprzedażą takich towarów jak przyprawy, kadzidło i mirra, których dodawano do potraw a także palono w trakcie rytuałów religijnych i nadwornych ceremonii. Oczywiście szczegół ten nie jest bez znaczenia jeśli pomyślimy o darach, jakie uczeni astrologowie przynieśli dziecięciu Jezus: wśród nich znajdowały się właśnie kadzidło i mirra, oraz złoto (były to symbole kapłaństwa, cierpienia w ludzkim życiu i godności królewskiej).
Jeśli chodzi o znaczenie numeru trzy przypisanego magom, to istnieją liczne hipotezy, między nimi jedna, dla której liczba ta posiada wielkie znaczenie symboliczne. Według niektórych uczonych oznacza trzy ludzkie rasy: semicką, chamicką i jafetową odpowiadające potomkom trzech synów Noego: Sama, Chama i Jafeta. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że liczba trzy związana jest z ruchami Księżyca lub przedstawia realną manifestację transcendentalnego Jedynego, Słowa, które stało się ciałem. Naturalnie wątkom tym odpowie historia życia Chrystusa, Boga, który stał się człowiekiem.


W tym kontekście możemy zrozumieć trudności interpretacyjne związane z próbą przedstawienia prawdziwej natury magów, oraz ich znaczenia w historii Jezusa, które często wydają się być nie do pokonania. Mimo to możemy dojść do wniosku, że obecność magów w ziemskiej historii Jezusa, do której nawiązuje jeden z ewangelistów, umożliwia umiejscowienie narodzin zbawiciela w kontekście tradycji astrologicznych związanych z oczekiwaniami na wydarzenie mesjańskie, w taki sposób, że można zrozumieć, iż wydarzenie to musi być interpretowane według klucza astrologicznego i kosmicznego oraz, że od niego uzależniony jest powrót wszechświata do stanu pierwotnego. Wydarzenie to było tak ważne, że zainteresowało kapłanów – astronomów z odległej Persji. Właśnie w tym związku – pozornie trudnym do ustalenia – odnaleźć można odpowiedź na wiele pytań, które stawia istnienie postaci magów.
Proroctwo o narodzinach wśród narodu hebrajskiego króla, który ma przynieść pokój całemu światu pochodziłoby właśnie od Zaratustry, co wiązałoby się ze znaczącym wpływem religii i doktryny zoroastryzmu na hebrajską kulturę religijną począwszy przynajmniej od okresu niewoli babilońskiej, która miała miejsce w VI wielu p.n.e. Poza tym ten ważny element wiązałby postaci Chrystusa i magów z kulturą zoroastryzmu, o czym zdają się świadczyć niektóre źródła literackie. Oczywiście argumentacja ta jest niezwykle kontrowersyjna i stanowi przedmiot dyskusji wśród uczonych.

Giuseppe Badalucco

www.edicolaweb.net
  • 0



#2 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Z drugiej strony to święto nie powinno czasami się nazywać świętem 3 mędrców.W końcu tak naprawdę według religii chrześcijańskiej to nie królowie tylko ich wysłannicy mędrcy odwiedzili rzekomego Jezusa.

A imiona Kacper,Melchior i Baltazar to tylko wymyślone nazwy.Które w językach starego świata czyli np hebrajski tłumaczone są dziś na zasadzie:

Melchior="Bóg jest moją światłością", "król światła".

Baltazar="Przydomek Bogów".

Kacper="Siła i męstwo".
  • 0

#3

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale to lepiej brzmi gdy to krolowie w osobie wlasnej mieli odwiedzic jezusa...
  • 0

#4 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Zapewne tak lecz wydaję mi się że duża część osób nie dostrzega tej różnicy.

I w pewnym sensie zaprzecza to faktom.Skoro już jednak ta nazwa się przyjęła to niech tak zostanie.Dla mnie nie ma to większego znaczenia.
  • 0

#5

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapewne tak lecz wydaję mi się że duża część osób nie dostrzega tej różnicy.

I w pewny sensie zaprzecza to faktom.Skoro już jednak ta nazwa się przyjęła to niech tak zostanie.Dla mnie nie ma to większego znaczenia.


faktem jest ze w micie o jezusie królowie tak naprawde byli mędrcami ;]
  • 0

#6 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Przecież już wcześniej o tym mówiłem.A mędrcy byli mędrcami tylko za zgodą swoich królów mogli ujrzeć narodziny Chrystusa.Zawsze będą takie nieścisłości.Ponieważ Biblia daje nam często zbyt metaforyczne hasła.
  • 0

#7

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poszperałam trochę i nie znalazłam oprócz imion trzech króli, nazw państw w których żyli, kim byli ich rodzice.
Jest natomiast święto - 6 stycznia.
Jak religię radzą sobie z tą białą plamą?
  • -1



#8

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hah, a myślisz, że jakikolwiek chrześcijanin się nad tym zastanawia? Religia z niczym nie musi sobie radzić, jest w niej dużo więcej niedorzeczności i nikomu to nie przeszkadza :D A nawet jak spytasz jakiegoś księdza, to on ci odpowie, że to nie królowie, tylko mędrcy byli.
  • 0



#9

Hunter.
  • Postów: 302
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hah, a myślisz, że jakikolwiek chrześcijanin się nad tym zastanawia?

Wyobraź sobie Drogi Panie, że ja jestem chrześcijaninem i zastanawiam się nad tym. Take puste slogany to możesz rzucać w swoim środowisku.

A nawet jak spytasz jakiegoś księdza, to on ci odpowie, że to nie królowie, tylko mędrcy byli.

Proponuje preczytać Mt 2,1-12 a rozwiele się wiele wątpliwości. A oto tłumaczenie odnośnie mędrców z Biblii Tysiąclecia:"Mędrcy" (dosł.: magowie) należeli do stanu kapłańskiego. Z powodu swej tajemnej wiedzy byli w wysokim poważaniu na Wschodzie.
Mi to wystarcza. A jeśli chcesz więcej to proszę:
Może wydać się to zaskakujące, ale wcale nie znamy ich oryginalnych imion, przynajmniej Ewangelia św. Mateusza - jedyna, która opowiada o Mędrcach - nic o tym nie mówi. Dopiero daleko późniejsza, pobożna tradycja, uzupełniająca krótką, biblijną opowieść o dzieciństwie Jezusa, nadaje im imiona Kaspra, Melchiora i Baltazara, a potwierdzają to źródła pisane dopiero od IX wieku. Imiona nie są jednak przypadkowe. Kasper to imię pochodzenia prawdopodobnie perskiego i znaczy ‘wspaniały’ lub ‘dbający o swoją cześć’ . Melchior jest imieniem pochodzenia hebrajskiego i znaczy mniej więcej: ‘król (czyli Bóg) jest moją światłością’ . Imię Baltazar wywodzi się z tradycji babilońskiej i znaczy ‘niech Bel zachowa jego życie’, gdzie pod imieniem Bel rozumie się boga Marduka . Tak więc już w samych imionach zostały przywołane trzy tradycje: perska, hebrajska i babilońska, spotykające się w miejscu narodzenia Chrystusa, który – jak mówi tradycja – w ten sposób symbolicznie objawił się wszystkim narodom.

Wcale też nie wiadomo, czy Mędrców było trzech. To przeświadczenie powstało daleko po narodzinach Jezusa, a potwierdza je dopiero Orygenes, żyjący na przełomie II i III wieku chrześcijański filozof i apologeta. Wreszcie, kim właściwie byli: królami, magami, czy mędrcami? Tradycja rozstrzygnęła to około VI wieku. Nawiązując do mesjańskiego Psalmu 72, mówiącego o królach Tarszisz, Szeby i Saby, „koronowała” Mędrców ze Wschodu i przyjęła, że było ich trzech (o czym zdecydowała być może bogata symbolika liczby trzy). Jednak odmienne przekonanie rozwijało się na chrześcijańskim Wschodzie, w Syrii, gdzie mówiono o trzynastu mędrcach przy Jezusowym żłóbku. Te rozbieżności nie przeszkodziły jednak – zwłaszcza na Zachodzie - w rozwoju kultu trzech Króli, o czym świadczą dedykowane im kościoły, ołtarze, a nawet przypisywane relikwie. W tym klimacie bujnie rozwijały się legendy, że ochrzcił ich św. Tomasz, że zginęli śmiercią męczeńską i że reprezentują trzy rasy, trzy części świata oraz trzy okresy ludzkiego życia . I tak zadomowili się w chrześcijańskiej kulturze, tak wysokiej, jak i niskiej. Stali się postaciami symbolicznymi, choć nie kwestionuje się ich historyczności.
Źródło:http://liturgia.wiara.pl/?grupa=6&dzi=1115658667&art=1041786422

Chyba nie zadaliście sobie zbytnio trudu, ale lepiej jest kpić z chrześcijaństwa i z wierzących.
  • 0

#10

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dochodzimy do tego, że Trzej królowie to postacie symboliczne ? Co symbolizują ? Jak tłumaczy to kościół.
  • -1



#11

Hunter.
  • Postów: 302
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przecież to jest w zamieszczonym przez moją skromną osobę tekście źródłowym. No ale cóż, żeby nie było to zamieszcze dokładne miejsca.

Dochodzimy do tego, że Trzej królowie to postacie symboliczne ?

Stali się postaciami symbolicznymi, choć nie kwestionuje się ich historyczności.

Co symbolizują ?

Tak więc już w samych imionach zostały przywołane trzy tradycje: perska, hebrajska i babilońska, spotykające się w miejscu narodzenia Chrystusa, który jak mówi tradycja w ten sposób symbolicznie objawił się wszystkim narodom.
Mam nadzieję, że to teraz zrozumiałe. Naprawdę chętnie pomagam rozwiać wątpliwości w kwestiach chrześcijańskich, ale nie lubię się powtarzać :)

BTW. Kościół, a nie kościół. Chyba, że mówisz o budynku.
  • 0

#12

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli postać jest, jest postacią historyczną to, znane jest jej miejsce pochodzenia, wcześniejszego pobytu, oraz co dzieło się z nią później. O tych trzech panach informacji jest brak ?
  • -1



#13

Hunter.
  • Postów: 302
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A czy o każdej postaci historycznej wiemy wszystko? Przykład ze średniowiecza: Król państwa Wiślan jest nieznany z imienia a Jego pochodzenie to tajemnica. Nie wierzysz to sprawdź. I po co podałem ten przykład? Choć w źrodłach można znaleźć informacje o królu Wiślan to są one szczątkowe, ale są. Przeczytaj np; "Polskę Piastów" Pawła Jasienicy bo opisuje poczatki państwa polskiego, które są również nie jasne. Otóz Biblia jest również źródłem historycznym. Dziej Apostolskie pokrywają się z źródłami pisanymi z tamtych czasów. I i II Księga Machabejska to doskonałe źródło traktujące o państwach hellenistycznych na bliskim wschodzie. Ewangelie są nawet podane jako źródła do zaliczenia na studiach historycznych. To tylko kilka przykładów. Skoro źródła historyczne opisuje te postaci to raczej należałoby w nie wierzyć. Chyba, że uważasz, iż Ewangelia to fikcja literacka ale w takim przypadku nie mamy pola do dyskusji.
  • 0

#14

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Twoje tłumaczenie tylko potwierdza bezczelne uzupełnianie swojej religii przez chrześcijan wątkami które nie mają żadnego źródła.

Dopiero daleko późniejsza, pobożna tradycja, uzupełniająca krótką, biblijną opowieść o dzieciństwie Jezusa, nadaje im imiona Kaspra, Melchiora i Baltazara, a potwierdzają to źródła pisane dopiero od IX wieku.

Fajne źródła, to tak jakby źródło o moim istnieniu, np akt narodzin powstały za 1000 lat :rotfl:

Wcale też nie wiadomo, czy Mędrców było trzech. To przeświadczenie powstało daleko po narodzinach Jezusa, a potwierdza je dopiero Orygenes, żyjący na przełomie II i III wieku chrześcijański filozof i apologeta

Więc jakby Orygenes wymyślił, że królów, mędrców, kapłanów, magów było pięćdziesięciu to dzisiaj katolicy obchodziliby święto pięćdziesięciu króli? Kto by wtedy szopki robił, tyle figurek? A w ogóle to straszny tłok byłby tam. Biedny osiołek by się zadusił od ścisku.

Uzupełnianie wymysłów wymysłami, czy to nie paradoks? :lol2:
  • 0



#15

Hunter.
  • Postów: 302
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Twoje tłumaczenie tylko potwierdza bezczelne uzupełnianie swojej religii przez chrześcijan wątkami które nie mają żadnego źródła.

Podałem źródła, a jak zależałoby Ci na czymś innym niż tylko ślepym wmawianiem swoich racji to zauważyłbyś zgodność. Podałem również przykłady, jak to funkcjonuje i nie będe się powtarzał.

Fajne źródła, to tak jakby źródło o moim istnieniu, np akt narodzin powstały za 1000 lat

Źródła niepisane mogły istnieć dużo wcześniej. A ma to pewnie związek z rozwojem badań historycznych i nowych metod tychże badań, które przypadły na przełom VI i VIII wieku. Zauważ, że im dalej od wydarzeń starożytnych tym coraz więcej o nich wiemy właśnie ze względu na odkrywanie nowych rzeczy i powstanie nowych metod badawczych.

Więc jakby Orygenes wymyślił, że królów, mędrców, kapłanów, magów było pięćdziesięciu to dzisiaj katolicy obchodziliby święto pięćdziesięciu króli?

Tak sie przyjmuje, ale jak było naprawde to juz jest owiane tajemnicą dziejów.
Na rysunkach w rzymskich katakumbach, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, aż do IV w., przedstawiano ich dwóch, trzech, czterech lub sześciu. W Syrii i Armenii przyjęła się wówczas tradycja, że było ich dwunastu, co miało symbolizować dwunastu Apostołów i dwanaście plemion Izraela. Z kolei Kościół koptyjski w Egipcie uznał, że było ich aż sześćdziesięciu. Najbardziej trafna jest relacja Orygenesa, gdyż uznał, że skoro były 3 dary to musiało być trzech króli.

Uzupełnianie wymysłów wymysłami, czy to nie paradoks?

Jeżeli dla Ciebie źródła historyczne są wymysłami to nie mamy pola do dyskusji. Opieram swoje wypowiedzi na faktach a Ty na głupkowatym kpieniu z wierzących i insynuowaniu mi, że źródła historyczne to wymysły.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych