Skocz do zawartości


Zdjęcie

Crying Boy - Przeklęte malowidło


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
90 odpowiedzi w tym temacie

#1

Artur Gutowski.
  • Postów: 308
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Crying Boy - Przeklęte malowidło



Około roku 1985 tajemnicze pożary domów przykuły uwagę większosci ludzi. Najbardziej tajemniczym faktem, był ten, że w prawie wszystkich tych pożarach w większosci domów nie ocalało nic, oprócz tajemniczego obrazu płaczacego chłopca. Tajemnicze pożary zaczęto nazywać "Klatwa płaczacego chłopca". Obraz przedstawiał portret chłopca sieroty namalowanego przez Hiszpańskiego malarza. Dziwnym trafem po ukończeniu obrazu pracownia malarza spaliła się doszczętnie a chłopiec z obrazu niedługo potem zginał zabity przez samochód. Obraz był jednym z masowo kopiowanych obrazów w Wielkiej Brytanii, mimo że oryginał jest tylko jeden, klatwa spoczywa na każdej kopii. Panuje przekonanie, że klatwa dosięgnie tylko tego posiadacza obrazu, który będzie wiedział o klatwie spoczywajacej na płótnie. Niektórzy twierdza że obrazy sa nawiedzone przez ducha namalowanego na nim chłopca sieroty. Osoby które dowiaduja się o klatwie, czym prędzej sprzedaja lub pozbywaja się obrazu. Pewien mężczyzna opowiada jak jego dziadek , który żył w Davenport (USA) w latach 80-siatych posiadał kopię obrazu płaczacego chłopca. Mężczyzna ten jako dziecko odwiedzał często swego dziadka, a dom w którym przebywał był zawsze bezpieczny i przytulny, za wyjatkiem obrazu, który przyprawiał go o dreszcze. Wciaż wydawało mu się że chłopiec z obrazu obserwuje go, gdziekolwiek by się nie poruszył. w roku 1983, dziadek mężczyzny wyjechał z miasta na jakis czas a gdy wrócił zobaczył że jego dom spłonał doszczętnie. Zniszczeniu uległo wszystko, poza albumem ze zdjęciami wnuka i obrazem płaczącego chłopca. Mężczyzna słyszał wiele razy tę historię z ust swojego dziadka, lecz nigdy w nia nie wierzył, sądził bowiem że dziadek go nabiera i chce nastraszyć. Jednak gdy usłyszał tę historię z ust innych ludzi, którzy doswiadczyli podobnych zdarzeń a ich domy spłonęły zaczał się poważnie zastanawiać nad autentycznoscią tej historii... Jakis czas potem dowiedział się że dziadek sprzedał obraz płaczacego chłopca na wyprzedaży staroci. Ciekawe kto teraz jest włascicielem przeklętego obrazu...
  • 0



#2

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Wydarzenia, które rozegrały się w Wielkiej Brytanii od lata do jesieni 1985 roku odbiły się głośnym echem w mediach. Po serii nie związanych ze sobą pożarów, które wybuchały w prywatnych mieszkaniach, odkryto, że w każdym z pomieszczeń, gdzie wybuchł ogień, znaleziono taki sam obrazek - tanią reprodukcją przedstawiającą płaczące dziecko płci męskiej. Prawidłowość ta mogłaby zostać zignorowana jako nie mająca żadnego związku z wypadkami gdyby nie fakt, że za każdym razem, bez wyjątku, obrazek był nietknięty, mimo iż wszystkie inne rzeczy zostały niemal doszczętnie zniszczone. Opinia publiczna zapoznała się z tym tajemniczym fenomenem na początku września, po tym jak jedna z krajowych gazet przytoczyła wypowiedz Petera Halla, strażaka z Yorkshire. Twierdził on, że brygady straży pożarnej działające na terenie północnej Anglii wielokrotnie natknęły się właśnie na ten obrazek, który za każdym razem pozostał nie tknięty przez ogień. W żadnym z tych przypadków nie można było stwierdzić przyczyny pożaru. Hall zdecydował się mówić po tym, jak jego brat Ron, który nie potraktował poważnie tej historii, nie chciał wierzyć w coś, co wyglądało na czary - celowo przyniósł do domu kopię Płaczącego chłopca i wkrótce potem jego dom spłonął w nie wyjaśnionych okolicznościach. Widząc, że z poczerniałych ruin wydobyto nietknięty obrazek, Ron Hall zdecydował się działać.

Po ukazaniu się pierwszego artykułu na ten temat jeden z krajowych dzienników oświadczył, że do redakcji bez przerwy dzwonią właściciele kopii Płaczącego chłopca, którzy doświadczyli podobnych nieszczęść. Dorze Brand z Mitcham w Surrey spłonął dom w sześć miesięcy po kupnie Płaczącego chłopca - ocalał tylko on, a posiadała ponad setkę innych obrazów. Sandra Craske z Kilburn powiedziała, że ona, jej siostra i matka, a także przyjaciółka ucierpiały od ognia, który wybuchł po nabyciu kopii Płaczącego chłopca. Informacje o podobnych wypadkach nadeszły z Leeds, Nottingham, Oxfordshire i z wyspy Wight. 21 października ogień zniszczył Parillo Pizza Palace w Great Yarmouth w Norfolk, a mimo to eksponowany w odsłoniętym miejscu Płaczący chłopiec zachował się w idealnym stanie. Trzy dni później rodzina Godberów z Herringthorpe położonym na południu Yorkshire strąciła dom w zagadkowym pożarze; wiszący w pokoju dziennym Płaczący chłopiec ocalał, a obrazy wiszące po obu jego stronach strawił ogień. Dzień później w domu należącym do rodziny Amosów, która mieszkała w Heswall w Merseyside, miał miejsce wybuch gazu. Zniszczony został całkowicie budynek, natomiast obrazy Płaczącego chłopca wiszące w pokoju dziennym i jadalni nie zostały wcale uszkodzone. Niespełna dwadzieścia cztery godziny później wybuchł kolejny pożar, tym razem w mieszkaniu byłego strażaka, Freda Trowera z Telford w Shropshire. Wywołało to ponowne zainteresowanie przynoszącym nieszczęście przedmiotem, a jedna z gazet zasugerowała nawet, żeby właściciele Płaczącego chłopca wzięli udział w zbiorowym paleniu obrazów w noc Guya Fawkesa.
Pomimo, iż większość ludzi w Wielkiej Brytanii uznała, że cała historia stanowi jedynie nieszkodliwa zabawę "sezonu ogórkowego", nie wszyscy byli o tym do końca przekonani. Nadszedł listopad i okazało się, że niektórzy ludzie przechodzili załamanie nerwowe, wierząc, że "duch" obrazu, który zniszczyli, prześladuje ich bez przerwy. Pewna kobieta z Leeds sądziła, że obraz ponosi odpowiedzialność za śmierć w płomieniach jej męża i trzech synów, a pani Woodward z Forest Hill w Londynie czuła, ze obraz jest przyczyna śmierci jej syna, córki, męża i matki, którzy zginęli w oddzielnych pożarach. Kilka brygad straży pożarnej, poproszonych o skomentowanie narastającej histerii związanej z obrazem, nie zgodziło się na rozmowę na ten temat, nie wyraziło też zgody na udział w zbiorowych paleniach, które były organizowane w całym kraju. Pomimo to historia nie miała zamiaru odejść w zapomnienie.

12 października Malcolm Vaughan z Church Down w Gloucestershire pomógł sąsiadowi zniszczyć kopie Płaczącego chłopca. Po powrocie do domu zobaczył, że jeden z pokoi w jego domu stoi w płomieniach, a strażacy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, nie byli w stanie wytłumaczyć przyczyn. Kilka tygodni później tajemniczy pożar wybuchł w domu położonym w Weston-Super-Mare w Avon. Śmierć poniósł wtedy sześćdziesięciosiedmioletni William Armitage. Informacja ta wzbudziła znaczne zainteresowanie prasy, gdy się okazało, że obok zwęglonego ciała znaleziono nie uszkodzoną kopię Płaczącego chłopca.

W prasie znalazła się potem wypowiedz jednego ze strażaków, który brał udział w gaszeniu pożaru: "Aż do tej chwili nie wierzyłem w te wszystkie historie o przedmiotach sprowadzających nieszczęście. Jednakże jeśli w strawionym przez pożar pokoju znajduje rzecz, która jako jedyna nie została zniszczona, to jest to coś bardzo dziwnego". Dziwne, to mało powiedziane, niektórzy mogą jeszcze dodać, że jest to także nieco przerażające..

źródło: http://ciemna-strona...a.blog.onet.pl/
  • 0



#3

+......

    Wędrowiec

  • Postów: 710
  • Tematów: 125
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawe, obraz piroman. Może chłopiec był tak zafascynowany ogniem, że przeniosło się to na obraz?
  • 0



#4

ziabojler.
  • Postów: 217
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

to dziecko patrzy się jakby miało wyrzuty do patrzącego. jak zbity pies (hm, to chyba jednak złe porównanie) :D
  • 0

#5

Artur Gutowski.
  • Postów: 308
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dziecko proszące o pomoc obserwatora...
  • 0



#6

Shirohime.
  • Postów: 66
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Huh...
Straszne to trochę, ale jakby się tak zastanowić, to jakim cudem obraz mógłby wywołać pożar? Czyżby to płótno miało jakieś właściwości, które wyzwalają pożar, a jednocześnie samo jest przez coś chronione?
Nie za bardzo wiem, jak to nazwać, promieniowanie?
Wierzę, że przedmioty mogą magazynować energię, zresztą zrobiłam kiedyś doświadczenie - kupiłam długopis, najzwyklejszy. Wtajemniczona była w to tylko jedna osoba. Mianowicie przez jakiś czas trzymałam długopis w dłoni i starałam się go pozytywnie naładować. Później dałam długopis osobie wtajemniczonej, która z kolei przekazała długopis osobie niewtajemniczonej, która mnie znała. Poprosiła ją o nazwanie tego, co poczuła po dotknięciu długopisu. Jakimś cudem ta osoba wiedziała, że to był mój długopis.
Robie następną próbę, tylko teraz będę dawać długopis osobie która mnie nie zna. Najlepiej będzie jak zrobię szereg takich doświadczeń.
Ale, wracając do tematu...
Jak patrzę na ten obraz, nie czuję strachu, jedynie pewnien rodzaj żalu, jakbym chciała pomóc, a nie wiedziała jak. Jakoś tak smutno mi się zrobiło.
Swoją drogą jakoś to musiało się stać, ten pożar.
Aha, duch nawiedza.. Czyli nie może zaznać spokoju... Może wywołuje pożar, aby zwrócić na siebie uwagę?
Zginął zabity przez samochód... Może wraca i się mści za swoją śmierć?
Ale skoro nawiedza, musi mieć jakiś powód.
Mętlik w głowie.
  • 0

#7

Jocker.
  • Postów: 240
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niezły artykuł ale mam pytanie czy ktoś wie coś o tym chłopcu ?? ile miał lat gdzie mieszkał itp ??
  • 0

#8

mithrandir.

    Pan Satyros

  • Postów: 531
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Są jeszcze jakieś przeklęte obrazy poza 'Crying Boy' i ' Hands Resist Him' ??
  • 0



#9

Cyrulik.
  • Postów: 222
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Haha - i tu zadrwię ze wszystkich sceptyków klatw! :P Czymże jest to zjawisko innym jak nie po prostu klątwą? To dziecko w przypływie negatywnych emocji uwolniło coś, co raczej powinno zostać poskromione i zatrzymane, a teraz mści się na wszystkich.
Według mnie wzięło się to z kpin, kiedy ktoś może wyśmiewał sie z niego. Chciał zniknać z oczu świata, zaszyć się by dojsć do siebie, lecz jakiś bezczelny artysta uwiecznił go takim, jakim najbardziej nie chciał być widziany. I stąd teraz zemsta, zemsta na wszystkich, którzy patrzą.... :doom2:
  • 0

#10

Łukasz 2.7.8.9..
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ten obraz pomyślałem: "Ten obraz jest bardzo dziwny ale jednocześnie mnie przeraził!" Kiedy przeczytałem na tym forum że ten obraz jest przeklęty to odrazu wziąłem go do analizy! Pierwsze co zobaczyłem to była ta dziwna strzałka. Miałem różne tezy na temat co ona może oznaczać! Ale tylko jedna sensowna odpowiedź nasunęła mi się! Albowiem gdy pracownia malarza zaczęła płonąć mógł on zaznaczyć na obrazie ową strzałkę po to by wskazywała, że winnym pożaru jest ten chłopak. Może związek z późniejszą śmiercią tego chłopca! Co Wy o tym myślicie? Po co malarz nakreślił tę strzałkę lub coś podobne do strzałki? I jak nazywał się malarz? Jeżeli Wieci piszcie odpowiedzi!!!

http://C:Documents a...dsc000627gu.jpg
  • 0

#11

Cyrulik.
  • Postów: 222
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

...............
Coś może w tym jest, ale niekoniecznie musiał to być malarz.
Ja bym bardziej stawiał na zwykłą usterke płótna, bo człowiek kiedy sie pali raczej myśli o jak najszybszym wyjściu z płonącego budynku, a nie o robieniu strzałek na obrazie. Wtedy można to było jeszcze uznać za wypadek, dopiero po ciągu podobnych zdarzeń można sie zacząć zastanawiać o ingerencji obrazu do całej sprawy.
  • 0

#12

zulwik.
  • Postów: 20
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To dziecko jest złe ono nie prosi nikogo o pomoc, ono chce sie zemścic popatrzcie na jego oczy nie są smutne tylko wsciekłe,a łzy wzięły sie z bólu zadanego temu chłopcu pozdrawiam
  • 0

#13

cleric.
  • Postów: 57
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwsze co zobaczyłem to była ta dziwna strzałka

gdzie ta strzałka, ja widze jedynie skazy na płótnie O_O

po prostu klątwą

dokładnie
  • 0

#14

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Klątwa jak klątwa - wystarczy zdrowo do tego podejść ...
I nie ma się czego bać :)
No chyba że ktoś patrząc na ten obraz podświadomie oczekuje że po fakcie się coś stanie ... ;)
  • 0

#15

=BamBino=.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zemsta - tylko to widzę w oczach tego chłopca. W oczach, które sprawiły, że już w życiu na to zdjęcie nie popatrze...

Ciarki... :-(
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych