No dokładnie. Miał wrócić na scenę i dać 50 koncertów w Londynie. Jego lekarz podał mu zastrzyk po czym wyraźnie zwalniało jego tempo oddechu i tętno, aż ustało całkiem.
Khah, khah, khah! Jest dokładnie tak, jak mówiłem:
Zastanawia mnie tylko, ile czasu minie, aż w dziale o NWO czy "UFO i Obce Cywilizacje" ktoś zacznie snuć teorie spiskowe związane ze śmiercią Michaela Jacksona i okaże się, że wspierał on Reptoidów (i został uciszony po to, aby niczego nie wyjawić) albo był sola w oku dla szych z New World Order
Link do mojego posta z cytowanym tekstem. Jak widać - albo twórcy teorii spiskowych są bardzo przewidywalni, albo jestem szychą w NWO, która wie o wszystkich operacjach. xP
A co do samej teorii na temat śmierci Jacksona... Masz jakieś dowody, które potwierdzałyby teorię związaną z zastrzykiem, czy po prostu ją sobie zmyśliłeś? Z tego, co wiem, to nie ma jakichkolwiek śladów wskazujących na to, że było to morderstwo. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że Jackson został zabity przez lekarza, który nie pracował dla NWO, ale po prostu chciał sobie porobić żarty ze zwolenników teorii spiskowych.
Lekarz zniknął, a jak już wrócił to wiedział co ma mówić. Co ciekawsze Jackson mówił swojej byłej żonie i córce Elvisa Presleya jednocześnie, że wie, że skończy tak jak Elvis. Wiedział dobrze co się święci. Śmierć Elvisa wywołała zresztą podobne kontrowersje. No i zdaje się, że niestety miał rację.
Z tego co wiem, to Presley zmarł na atak serca (skutek nadużywania prochów - raz nawet wziął tyle, że spędził trzy dni w śpiączce; do tego miał problemy z wagą i parę chronicznych chorób) bądź przedawkował narkotyki - nie ma dowodów, które sugerowałyby morderstwo.
NWO niszczy wybranych ludzi, którzy wyciągają na światło dzienne ich zbrodnie.
Gdyby tak rzeczywiście było - to by zniszczyło i ciebie. W końcu ich zdemaskowałeś!
Napiszmy tu w pamięci dla nich i poparciu dla ich czynów, kim byli i co zrobili.
Jak działa NWO? Satanistyczne loże masońskie zabezpieczają swoje tajemnice przez korumpowanie członków swoich organizacji. Od wybranych poziomów wtajemniczenia kandydat sam ma obowiązek dostarczyć, kompromitujące swoją osobę materiały. Loża zdobywa też na własną rękę takowe "haki", by zapewnić sobie lojalność danego człowieka. Na wyższych poziomach organizuje rytuały, które gdyby wydostały się na światło dzienne to by zniszczyły życie danego człowieka.
Coś mnie zastanawia - rządzą światem, czyli muszą postępować zgodnie z logiką, kierować się chłodnym kalkulacjami etc., ale wszystko opiera się na jakichś rytuałach (!?) i szeroko pojętych zabobonach?
Na jednym z poziomów np. gdy mason zdecyduje się wtajemniczać dalej, nagrodą dla niego jest naga prostytutka, która czeka na niego, gotowa spełnić każde jego żądanie.
Nie, nie, nie! Nagrodą za wejście na wyższy poziom jest prywatna łódź podwodna z pozłacanym pancerzem! (< to jest równie wiarygodne jak to, co widoczne jest we fragmencie powyżej)
Jesteś w stanie to udowodnić? (tyczy się to także reszty tego posta).
Takie rzeczy dzieją się w samych świątyniach masońskich, tak by presja innych członków sprawiła, że dany człowiek skorzysta z "nagrody". Nierzadko takie wybryki są nagrywane, by mieć coraz więcej haków na danego człowieka. Im wyżej w hierarchii tym gorsze rzeczy. Bardziej satanistyczne, okrutniejsze.
To nie powinno być czasem tak, że im wyżej, tym lepiej, a nie gorzej? Skoro go tak "umaczają" (domyślam się, że znaczy to "poniżyć"), to prawdopodobieństwo na zbuntowanie się jest większe, niż gdyby dostawał same "nagrody".
Wszystko po to by człowieka maksymalnie umoczyć i by mu do głowy nie przyszło odejść i wyspowiadać się z tego co widział. To samo starają się robić wobec ludzi spoza masonerii.
Ludzi spoza masonerii... Tak, racja, do mojej sąsiadki wczoraj przyszła grupa czterechset osób z NWO i odprawiali satanistyczne rytuały na klatce schodowej. Chciałem pomóc, krzyczałem "BLEEE, SATAN KALI", ale powiedzieli mi, że mam być cicho, bo się nie znam i im płoszę czarnego kota. Albo prościej - to, co napisałeś, brzmi absurdalnie. Masz dowody?
Przykład z ostatnich dni. Zdjęcia roznegliżowanego byłego premiera Czech, Mirka Topolanka.
NWO karze Topolanka prawdopodobnie za niesubordynację
A ktoś inny mógłby stwierdzić, że to nie NWO, tylko Szaraki karzące go za to, że stawiał opór przy eksperymentach. Masz dowody?
Berlusconi jest znanym masonem, członkiem propagandowej włoskiej loży masońskiej P2. Zbieranie haków na ważne osoby jest standardowym działaniem tajnych organizacji.
Błąd. Był członkiem - loża, do której należał, przestała istnieć (została rozwiązana przez włoski parlament) w 1981 roku.
Źródło. I rzeczywiście, bardzo pomógł tej loży - wpłacił nawet na jej konto pieniądze, w przeliczeniu jakieś... 52 Euro.
Ale są tacy, którzy są czyści i nie dają się złamać. Takie osoby bywają zastraszane, porywane, uzależniane od narkotyków, aż wreszcie zabijane.
O Johnie F. Kennedym słyszał każdy. Zabiło go CIA.
Martin Luther King też zginął z ich ręki.
Abraham Lincoln także został postrzelony.
Ale są też mniej znane ofiary NWO takie jak Phil Sneider.
<ironia>Do ofiar NWO należą także Józef Stalin (zrobili z niego dyktatora! A tak naprawdę chciał tylko tolerancji i większej wolności osobistej!) oraz Adolf Hitler (przecież wszyscy wiedzą, że holocaust i ten cały antysemityzm zostały zmyślone przez te przebrzydłe loże masońskie!).</ironia>
Nie wszystkich można jednak zabić. Są osoby tak medialne, ochraniane i jednocześnie trudno dostępne, że czasem lepszym sposobem jest po prostu zniszczyć reputację danego człowieka. NWO używa mediów by podburzyć publikę przeciw danej osobie i zniszczyć jej życie. Niewielu jest tak twardych by się temu wszystkiemu przeciwstawić, niewielu jest czystych jak łza, niewielu jest takich, którzy potrafią sami się ochronić przed zabójstwami, truciznami, wypadkami itp.
Księżna Diana zginęła w rytualnym morderstwie, jak to opisuje Mother Goddess w wywiadzie z Davidem Ickem.
Niezłe rytualne morderstwo - myślałem, że takie morderstwa wykonuje się w pokoju pełnym świec, za pomocą rytualnego sztyletu etc., a nie na pierwszej lepszej drodze poprzez wypadek samochodowy.
Michaela Jacksona nie bardzo mogli zabić. Był królem światowego popu.
No i? Wystarczyło wynająć jakiegoś wyborowego strzelca, zastrzelić dżaksona, a później podstawić policji jakiegoś chorego psychicznie fana, który przyznał by się do zabójstwa, twierdząc, że jackson go zdradził etc. (sporo jest takich osób).
Więc go zniszczyli, oskarżając o pedofilię i powtarzając te informacje setki razy w mediach na całym świecie. Mało kto wie, że sąd całkowicie oczyścił go z zarzutów. To wszystko go w jakimś stopniu złamało i przyczyniło się do kłopotów finansowych.
Sam sobie zniszczył zdrowie, biorąc narkotyki, wybielając sobie skórę etc., zaś problemy finansowe były wynikiem jego głupoty.
A ten gościu to prawdziwy bojownik o wolność i prawdę. Ten człowiek to prawdziwie wrażliwy facet, świadomy całego NWO, który dbał o planetę i zorganizował coś na kształt domu dziecka. Zniszczyli go wmawiając ludziom, ze molestował dzieci.
Jak to wmawiając? Przecież sąd go uniewinnił.
Znacie jego utwory takie jak "Earth Song" gdzie uwagę świata skupiał na wyniszczaniu planety?
Wyniszczaniu planety... Dobra, niech się zastanowię (zainspirowane George'm Carlinem xP).
Ziemia istnieje od czterech i pół miliarda lat. Przeszła już przez bombardowanie asteroidami, ruchy płyt kontynentalnych, zmiany biegunów, zmiany klimatu, wulkany, potoki lawy, światowe powodzie, epoki lodowcowe i tak dalej - i, jak widać, owe nieszczęścia nie zrobiły na tej planecie zbyt dużego wrażenia, nadal sobie fruwa wokół słońca. Ty z kolei twierdzisz, że są w jej w stanie zagrozić... Dwutlenek węgla i plastikowe siatki? xPW jaki sposób człowiek może zniszczyć planetę? Może co najwyżej nadszarpnąć środowisko - ale prędzej czy później takie coś źle się dla człowieka skończy (za mało tlenu), gatunek ludzki wymrze (wreszcie!), a środowisko się zregeneruje.
Takie jak "We are the world" gdzie stworzył całą kampanię, z plejadą gwiazd, gdzie śpiewają na rzecz pokoju na świecie, tolerancji, miłości, braterstwa.
Czyli - kolejne bezsensowne hasełka. Ktoś tutaj zapomniał, że "pokój" i "człowiek" to jak "woda" i "ogień".
Czy też wreszcie "They don't really care about us", gdzie śpiewa dokładnie o tym, jak próbują go złamać.
Tak, jasne, nikogo Jackson nie obchodził - to właśnie dlatego miał tysiące fanów.
Wykrzykuje tam... "Bijcie mnie, nienawidźcie, Nigdy mnie nie złamiecie, Zmuszajcie, Straszcie, Nigdy mnie nie zabijecie, Róbcie mi to, Oskarżajcie mnie, Wszyscy to robią, Kopcie mnie, Uderzajcie mnie, Nie nazywajcie czarnuchem ani białasem"
(...)
To prawdziwy bojownik o prawdę i wolność, ofiara metod NWO. Człowiek, który położył na szali swoją reputację by głosić prawdę. Nie zabili go, ale zniszczyli.
Moim zdaniem zależało mu tylko na tym, aby zbić kasę, co jest bardziej prawdopodobne. Nie dorabiałbym ideologii do każdej piosenki,. Może chodziło mu nie o NWO, ale o katolików? Albo o stalinistów? Komunistów? Kółko różańcowe?
Na całym świecie tak zwani hitmani ekonomiczni korumpują przywódców politycznych/religijnych/biznesowych, by służyli USA. To wszystko przedstawia w książce pot tytułem "HITMAN Wyznania ekonomisty od brudnej roboty" John Perkins. A może raczej nie wszystko, a jedynie metody jakich używa NWO. Jeśli nie są w stanie przekupić danego gościa. Starają się go zastraszyć. Znaleźć na niego haki. A gdy to nie skutkuje to w końcu go zabić. Perkins opowiada o kilku przypadkach prezydentów i przywódców z Ameryki Południowej, którzy nie byli skorzy do współpracy i zginęli. Gdy nie da się go zabić, bo ma dobrą ochronę, której nie da się zinfiltrować, to ostatnim etapem jest militarny atak na dane państwo. Powód zawsze znajdą. Tak było w Panamie, gdzie USA wymordowało kilka tysięcy ludzi. Tak jest w Iraku, bo Husajn miał zbyt lojalną, wojskową ochronę i był niewzruszony na groźby USA.
Słabe coś to NWO - żołnierze Saddama nie mieli ani zbyt dobrego szkolenia, ani wysokich morale. Wystarczał mały oddział, który zrobiłby czystkę w pałacu.
Polska nie jest tu wyjątkiem. Tak naprawdę wystarczy pomyśleć, jakie osobistości przez ostatnie lata były najbardziej niszczone medialnie, wyśmiewane, obrzucane błotem i zobaczymy kto tak naprawdę był i jest po właściwej stronie barykady.
Moim zdaniem owe osobistości same się zniszczyły poprzez głupotę, błędy etc. A że media je "niszczą"? Taka praca mediów - ludzie lubią takie rzeczy oglądać, więc media im to dają.
Tu stawka nie jest aż taka wielka i mają wiele marionetek w kieszeni, którzy reprezentują swoje środowiska, w których mają spore wpływy. Tak jak uczestnicy spotkań Klubu Bilderbergów: Kwaśniewski reprezentujący lewicę, Olechowski reprezentujący PO, Suchecka i kolejne osoby. Mają w Polsce media publiczne w kieszeni, obecnie np. przez osobę Wildsteina, masona.
Masz dowody? Bo ja też sobie mogę powiedzieć, że do NWO należał Krystus (ten od krzyży), Karol Wojtyła i tak dalej.
A kto był i jest najbardziej opluwany w polskich mediach? Rydzyk, który jawnie mówi o spisku żydo-masońskim.
Nie, nie, nie. Mylisz! To nie jest spisek żydomasoński. To spisek żydo-masońsko-komunistyczno-radziecko-reptilo-raptoro-jezusowo-chrześcijańsko-homo-hetero-demokratyczno-ołówkowy!
Młodzi się z niego śmieją, nieświadomi tego, że są zrobieni w bambuko i napuszczeni na niego, a tak naprawdę on stoi po właściwej stronie.
Gdyby stał po właściwej stronie, to nie pakowałby się chociażby w politykę - w założeniach (tzn. tak mówił Krystek - ale on przecież do NWO należy!) kapłani nie powinni dotykać w ogóle polityki.
Kaczyńscy, którzy nie bawią się w tę całą masonerię, tak jak robi to PO. Zobaczcie na cele PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego: Traktat Lizboński na tak, euroarmia na tak, zwiększenie mocy prawnej UE na tak, itd.
Ok, czyli skoro jesteś przeciwko unii, to rozumiem, że popierasz rozbicie Europy (albo szerzej - gatunku ludzkiego w ogóle) na drobne państewka, popierasz także utrzymywanie urojonych podziałów w rodzaju narodowości etc.?
Lepper, niezależny człowiek, który zdobył dużo w Polsce, bo zdobył spore poparcie na wsiach. Co zrobili, wmieszali go w seksaferę, w której tak naprawdę nic mu nie udowodnili. Niszczą ich autorytety i reputację, bo są niezależni i nie dają się przekupić ani zastraszyć. Korwin-Mikke od lat alienowany w polskiej polityce, bo niezależny.
Albo taki na przykład Fritzl - nie chciał współpracować z NWO, to powiedzieli, że przez kilkanaście lat więził córkę w piwnicy.
Nie każda osoba, która gada bzdury, została od razu zniszczona przez NWO. Na tej planecie jest pełno idiotów (przeszło sześć miliardów), nikogo nie trzeba "oczerniać" - sami to zrobią.
Zapamiętajcie ich metody i patrzcie sporo bardziej podejrzliwie, na wszystkie masowe ataki mediów na osoby w Polsce. Zastanówcie się pięć razy zanim "kupicie" jakieś rewelacje medialne, bo prowokacje i skandale, to obok dezinformacji, narzędzia jakich używa NWO/Illuminaci/masoni.
Właśnie - dezinformacja. Skąd mam wiedzieć, czy nie pracujesz dla NWO, a twoim celem jest odwracanie uwagi? Mason! xP
Masz dowody?
No i czy media atakują Kościół?
Nie wiem, telewizji praktycznie nie oglądam, ale powinny za to, co kościół robił i robi (stosy, pranie mózgów, wyciąganie kasy etc.).
Czy media atakują UE?
Kogo atakują media polskie? Kulturę islamu, Iran, Rosję? Kogo jeszcze atakują?
A kogo chronią? Żydów? Każdy przypadek antysemityzmu wykrzykując niczym do miana Holokaustu?
Osobiście wolę, aby jakikolwiek antysemityzm był od razu traktowany jako holocaust i to wyolbrzymiano, niż by po ulicy łazili panowie w dresach z wytatuowanym "WHITE POWER" i "POLSKA DLA POLAKÓW!" na ramieniu.
Co robiły media w czasie ostatniego ludobójstwa Palestyńczyków na przełomie 2008 i 2009 roku? Które media jak przedstawiały sprawę?
No jakich jeszcze publicznych bojowników o prawdę kojarzycie?
Ja proponuję do tej galerii dodać jednego z największych bojowników przeciwko NWO: Towarzysza Józefa Dżugaszwili Stalina. Nie tylko kierował on państwem, które sprzeciwiało się USA (Które - jak wiadomo - jest sercem masonerii), ale został nawet zniszczony przez NWO, które wmówiło wszystkim, że Towarzysz Stalin był okrutnym dyktatorem.