Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bóg istnieje! Mam na to dziesiątki dowodów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

#31

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ależ ja nikogo nie atakuje. Najwyżej samą koncepcje wiary w niewidzialną istote ;). Nikogo nie oceniam.


A to tak do apropo postu Judas'a



#32

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

http://www.youtube.c...D4BA3683D0273ED polecam. Przy okazji obala mit, jakoby oko, skrzydła i kamuflaż nie mogły powstać przez ewolucję (w części trzeciej).

#33

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko że, ewolucja jest pewną zdolnością, pewnym mechanizmem i nie o każdym organizmie powiedzieć możemy, że jest mu potrzebna.
Taka zdolność to dość przemyślana idea, która zaczyna działać, można rzec samoczynnie jako samo doszlifowujący się projekt.
Także ewolucja może być mechanizmem usprawniającym dzieło stworzenia (uaktualniającym do obecnych warunków) i wchodzącym w jego skład.

#34

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ewolucja jest przystosowywaniem się do zmian, a selekcja naturalna to "akceptowanie" mutacji. Przez akceptowanie rozumiem, że dana mutacja sprawiła, że osobnik był nieco lepszy od innych, przeżył, rozmnożył się i przekazał swoje zmutowane, lepsze geny.

A do zapoczątkowania życia nie jest potrzebny żaden stworzyciel tak jak nie trzeba nikogo żeby tworzył się kurz.

#35

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A do zapoczątkowania życia nie jest potrzebny żaden stworzyciel tak jak nie trzeba nikogo żeby tworzył się kurz.

Kurz nie żyje
Wniosek?: Bóg istnieje


[;

#36

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kiedyś była sobie materia, której żywa nazwać się nie dało. Łączyła się na wszystkie możliwe sposoby aż w końcu stało się tak, że ożyła, zaczęła się rozmnażać, mutować, ulepszać i z tego kosmicznego pyłu jesteśmy my :)

#37

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kiedyś była sobie materia, której żywa nazwać się nie dało. Łączyła się na wszystkie możliwe sposoby aż w końcu stało się tak, że ożyła, zaczęła się rozmnażać, mutować, ulepszać i z tego kosmicznego pyłu jesteśmy my :)


I tu się pojawia paradoks.
Czy ta materia mogła by istnieć bez 'narodzin' ?

#38

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie wiadomo co było przedtem i być może nigdy się nie dowiemy. I żaden bóg nie jest tu wytłumaczeniem, bo skąd się ten bóg wziął? Ktoś powie "jest wieczny". To może bogów nie ma a materia jest wieczna?

#39

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Założenie, że materia sama z siebie łączyła się na różne sposoby ( i w końcu powstał człowiek) oznacza, że nie powinno być możliwości stworzenia jakiegoś prostego związku nie występującego w przyrodzie, gdyż wszelkie kombinacje powinny być wykorzystane (występować) zanim dojdzie do tak skomplikowanej struktury jak organizm ludzki.
Do tego takie założenie sugeruje, że ze wszystkich dostępnych kombinacji najdoskonalszą formą jest człowiek, a chyba ciężko się tutaj z tą doskonałością zgodzić (co do koegzystencji z resztą przyrody).

Po za tym sama ewolucja nie powinna sobie pozwolić, na taką przepaść miedzy całym gronem stworzeń, a człowiekiem, gdyż to niebezpieczne dla równowagi w przyrodzie, a biorąc pod uwagę ostatnie nasze wynalazki teoretycznie również dla planety.

PS
Wieczny jest rodzaj ludzki

#40

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To ty zasugerowałeś, że człowiek jest "najdoskonalszą formą". Człowiek może być ślepą uliczka ewolucji. Może nigdy już nie będziemy lepsi. A może jesteśmy tylko kolejnym krokiem.

Ewolucja nie może sobie na nic pozwolić, bo ewolucja nie ma rozumu. To jest podstawowy błąd - personifikacja. Ewolucja dzieje się niejako przypadkowo (mutacje) + selekcja naturalna (mutacje lepsze, które przetrwają i przekażą swój materiał genetyczny).

#41

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Miałem na myśli mechanizm (i jego zasady działania) ewolucji i opartej na nim relacji miedzy gatunkami. Owy mechanizm dział tak, iż daje... ale żaby nie było że mechanizm też personifikuję... to każdy gatunek ulega jedynie niezbędnym krokom ewolucji i nie dostaje nic na wyrost/zapas. Wszystko jak mniemam, aby nie ucierpiały na tym inne gatunki i zachowana była równowaga w przyrodzie. Tymczasem człowiek został obdarowany zbyt hojnie i jest teraz zagrożeniem dla całej przyrody na planecie.

#42

Tao.
  • Postów: 118
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co to postu #36 (Judas666):

"Kiedyś była sobie materia, której żywa nazwać się nie dało. Łączyła się na wszystkie możliwe sposoby aż w końcu stało się tak, że ożyła, zaczęła się rozmnażać, mutować, ulepszać i z tego kosmicznego pyłu jesteśmy my"

Jak widać, powstały liczne kontrargumenty do twojej teorii, że materia łączyła się przypadkowo. Więc jeżeli materia nie łączyła się przypadkowo, to musiała nad tym czuwać jakaś świadomość, energia życiowa (jak zwał tak zwał) i to właśnie nazywamy Bogiem, masoni architektem wszechświata, itd.

#43

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A big bang to co ? :P

#44

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tylko, że ta materia łączyła się przypadkowo.

ogr, nie zgodzę się. Zmiany są niewielkie, bo mutacje są niewielkie. Każdy z nas jest takim mutantem, w każdym z nas jest coś inaczej niż w naszych rodzicach, kolegach itd. Człowiek zaczynał jak każde inne zwierze, niczym nie został hojniej obdarowany. Ewoluowaliśmy od prymitywów (mówię tylko o mózgu) na poziomie mentalnym noworodka do tego czym jesteśmy teraz.

#45

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że rozumiem Twój punkt widzenia. Dla mnie jednak przyroda, gatunki i ich wzajemne relacje oraz ewolucja, to harmonijna struktura skomplikowanych zależności. Żaden gatunek nie jest zbyt liczny, żaden zbyt odporny, żaden zbyt żarłoczny, inteligentny, aby mogło to zachwiać równowagę w świecie przyrody i tak było i jest od tysięcy lat. Spokojnie można powiedzieć że natura/przyroda ulega doskonałej samoregulacji, natomiast człek tutaj przestał nagle pasować.

Człowiek który startował jak wiele innych gatunków (co nie ulega wątpliwości, bo wiele zwierzęcych cech nam zostało), wykruszył się z tej struktury - rozwinął znacznie bardziej, niż jakikolwiek inny gatunek i teraz gigantycznie odstaje od reszty gatunków na ziemi.
Człowiek (czy wtedy człekokształtny) w pewnym momencie przestał podlegać jedynie prawom natury/przyrody, a żaden inny gatunek nie jak do tej pory (chyba że wyginęły np. gadające stwory, a o tym nie wiemy).

Obecny człowiek jako dzieło przypadku jest możliwością (nie odrzucam tego całkowicie), ale za dużo nazbiera nam się przypadkowości - materia przypadkowo łączy się ze sobą, przypadkowo się ożywia, przypadkowo rozwija/mutuje, przypadkowo jeden gatunek zaczyna myśleć i potrafi ubrać się (przeszczepiać serce, latać w kosmos), a żaden inny przypadkowo nie. To wszystko na przypadkowo przystosowanej do życia planecie.

Równie dobrze każdy pogląd może być tylko efektem przypadkowych układów neuronów w mózgu.
Dla jednych przypadkowość neuronów, dla innych zamysł. Dla jednych przyczyną powstania człowieka będzie przypadek lub ich łańcuch, dla innych pewien zamysł lub niepojęta moc które nie dedukuje.
Stwórca człowieka istnieje, tylko dla każdego jest czymś/kimś innym i inaczej go każdy nazywa (utarło się Bóg). Być może łączy on wszystkie te cechy po trochu.

Dla Ciebie stwórcą życia na Ziemi i człowieka jest przypadek i nazywasz go przypadkiem. Zagadkę masz rozwikłaną, wiesz co było kiedyś, jak przebiegało - znasz przyczynę wszechrzeczy - przypadek. Choć podejrzewam, że Twoje/moje poglądy jak i innych nie są dziełem jedynie przypadku. Nawet Ci tego trochę zazdroszczę, bo ja od dawna mam głowę pełną rozterek i znaków zapytania, oraz wynikającego z tego niepokoju :)


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych