60 odpowiedzi w tym temacie

[cisz]

Tutaj komentujcie ten temat

zapraszam, zachęcam

[Vaherem]

To ja może stwierdze, że Refused w pierwszym poście od razu atakuje ateizm, i stwierdza, że Bóg istnieje. Trochę mnie tym zawiódł, bo liczyłem na dyskusje o ST i NT, o tym jak jest tam ukazany Jahwe, a nie osobiste wycieczki ateistów i teistów, bo tego mamy pełne forum. Z drugiej strony, Bóg z ST i Bóg z NT (W sumie chodzi tu o Jezusa, bo o ile w ST Bóg lubi sobie pogadać, to w NT milczy jak zakneblowany) różni się od siebie diametralnie.

Ciekawi mnie jak Refused wytłumaczy Boga z ST z jego samolubnej miłości do żydów.

[Lia]

Wiele osób z serwisu VRP zapowiedziało że nie mam szans w tej debacie, jestem przegrany i spalony już na starcie ? nie twierdzili tak, dlatego że mi czegoś brak, bym wygrał z oponentem, że mam mniej sprawną naturę od mojego rywala, tylko o to że w Biblii dokładnie widać ukazaną postać Boga, która pokazuje go jako zazdrosnego i mściwego? Lecz to nie jest prawda. Bóg NIE JEST złym TYRANEM.

A ja będą tą, która powie: masz szansę wygrać. Bo niby czemu stuprocentowo powierzać oblicze Boga Biblii? Ludzie wymyślili mściwą i okrutną postać Boga, by zapanować nad ludem. Słowem bardzo łatwo manipulować, a tym bardziej interpretować je na wiele sposobów.

[Pierce]

Refused ma bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Wyjście obronną ręką, choćby nieznaczna porażka opłacona zostanie mym uznaniem. Chyba każdy z nas miał okazję samodzielnie interpretować słowa starotestamentalnego boga, co za tym idzie zna wszystkie jego 'grzechy'. Z mych spostrzeżeń wynika, iż wszyscy nie-Żydzi byli dla boga po prostu śmiećmi. Nie pora oraz nie miejsce na rzucanie argumentów, lecz wspomnę, iż łatwiej przyszłoby mi zaakceptować prawego szatana niż prawego Jahwe.

[Makbet]

Wiesz, to można dwojako interpretować, kiedy Refused poprosił mnie o wzięcie udziału w debacie, moje pierwsze odczucie po zgodzeniu się na nią, było takowe, że nie będzie większego problemu z tą debatą, jeżeli posłużę się elokwencją. W miarę, jak czytałem coraz więcej o Piśmie, jak i samo Pismo Święte, moje odczucia się zmieniały. Użyłem zwrotu dwojako, gdyż faktem jest iż Refused opowiadający się po stronie Łagodnego Boga, jest w oczach większości skazany na porażkę, jak i analogicznie drugim faktem jest to, iż moja rola w debacie, jest o tyle kontrowersyjna, że sam wstęp pisałem w czterech wersjach, po czym zaufana osoba(ta osoba jest wierząca), którą poprosiłem o przeczytanie wszystkich, wybrała jedną, która w najmniejszym stopniu zawiera w sobie, zwroty, które mogły by urazić wierzących. Tak więc trudność tej debaty, zależy od tego, jak do niej podejdziemy.

[Aidil]

Prowadząc debatę czy tez dysputę, a możne lepiej rozważania o Bogu, a raczej o Jego Twarzy, miłosiernej czy mściwej, można popatrzyć na zmianę - ewolucję Boga przebiegająca równolegle do ewolucji - możne lepiej jak powiem budzenia się - przekształcania się uczucia w ewolucji ludzi.
Mieliśmy takiego Boga na jakim poziomie sami jako ewolucja ludzka byliśmy. Wraz z rozwojem naszych uczuć, zmieniał się również nasz Bóg. Ewaluował podobnie jak my. Tak więc mieliśmy takiego i takiego Boga. Podobnie jest teraz z nami ... ewolucja trwa ...

[Makbet]

Wada wrodzona, nigdy nie wiedziałem, gdzie je stawiać jak byłem młodszy, więc teraz na zapas wszędzie lecą

[Lia]

Lepiej za dużo przecinków niż ich brak. Czasem jak czytam takie długie zdanie, to nie mogę się połapać. ^^'

A wracając do tematu: czekam na kolejnego posta.

[Refused]

Wpis będzie, ale miejcie również na uwadze to, że temat wymaga 'przykładu'. Jestem zmuszony studiować biblię jak na razie, co wymaga sporo mojego wolnego czasu oraz studiować różne interpretacje jej przekładów. Co za czym idzie wpis będzie umieszczony w środę, ewentualnie w czwartek wieczorem, wcześniej się nie wyrobię. Pozdrawiam.

[reesvin]

Powodzenia, może w końcu zawiąże się jakaś ciekawa debata na poziomie, bo to co ostanio czytałem (na temat religii) na innych portalach.....bez komentarza.

[Aidil]

Refused - i stworzył Bóg... Adama i jego żonę - eech...

[Mariush]

Aidil, z czym masz problem?

[Romczyn]

Makbet, piękny wpis Czytałem z nieukrywaną przyjemnością, lekka i ciekawa lektura i co ważne jakże jadąca po religii

[Mariush]

Przyznam, że liczyłem na bardzo ciekawą dyskusję. Niestety, czytając dzisiejszy wpis Makbeta czułem się coraz bardziej zawiedziony, a zarazem zniesmaczony zawartością owej wypowiedzi. A to jedno z ostatnich zamieszczonych w tym wpisie zdań...:

Trudno mi też podać źródła z których korzystałem, bo takowych nie było, co najwyżej mogę powiedzieć, że wiele do wpisu wniosły tutaj artykuły z racjonalisty.pl, które to przygotowując się do debaty czytało mi się z wielką przyjemnością.

... ostatecznie mnie w tym odczuciu utwierdziło....
Wielki minus dla Makbeta.

A jeśli już jesteśmy przy plusach i minusach...
Plus dla Refuseda za przemyślaną, ciekawie skonstruowaną i dość oryginalną wypowiedź.
Dla mnie on już jest zwycięzcą tego pojedynku.