Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie będzie "Dnia Zagłady" w roku 2012.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#1

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika


Najwyraźniej Koniec Świata nastąpi 21 grudnia 2012. Tak, dobrze rozumiesz, w jakiś sposób, w tej czy innej formie, Ziemia (a przynajmniej znaczna część ludzkości) zakończy swój byt. Nie planuj kariery, nie myśl o kupnie domu, spędź ostatnie lata swego życia robiąc coś na co zawsze miałeś czy miałaś ochotę, a na co nigdy nie miałeś/miałaś czasu. Teraz masz czas, cztery lata, na przyjemności, zanim... nastąpi koniec.

Po co taki głupi tekst? Wszyscy słyszeliśmy wielokrotnie zapowiedzi Końca Świata, a nadal żyjemy, Ziemia istnieje, dlaczego rok 2012 ma być wyjątkowy? Cóż, kalendarz Majów kończy się w grudniu 2012, przywołując mieszaninę religijnych, naukowych, astrologicznych i historycznych uzasadnień, dlaczego ten kalendarz przepowiada koniec wszelkiego życia jakie znamy. "Przepowiednia Majów" nabiera siły i najwyraźniej wywołuje strach we wszystkich grupach społecznych. Co tam Nostradamus, co tam przełom tysiącleci i komputerowy błąd roku 2000, co tam kryzys na rynku kredytowym - zapowiadane zjawisko to prawdziwa katastrofa i wielu z całego serca wierzy, że rzeczywiście nastąpi. Może nawet powróci Planeta X.

Dla wszystkich zwolenników "Przepowiedni Majów" mam złą wiadomość. Nie będzie Końca Świata w roku 2012, a oto dlaczego...

Dołączona grafika

Kalendarz majów

Czym jest kalendarz Majów? Został opracowany przez rozwiniętą cywilizację Majów w latach 250-900 naszej ery. Dowody na istnienie imperium Majów można napotkać na całym obszarze południowych obszarów stanu Meksyk, aż po dzisiejsze obszary Gwatemali, Belize, Salwadoru i częściowo Hondurasu. Członkowie społeczności Majów wykazują zaawansowane umiejętności posługiwania się pismem i wyjątkowe talenty w projektowaniu i budowaniu miast. Majowie są prawdopodobnie najbardziej znani ze swoich piramid i innych zadziwiających i wielkich budowli. Lud Majów miał wielki wpływ na kulturę Ameryki Środkowej, nie tylko w obrębie swojej cywilizacji, ale również na inne społeczności w regionie. Znacząca liczba potomków Majów żyje do dziś, kultywując swoje wielowiekowe tradycje.

Majowie używali wielu różnych kalendarzy i traktowali czas jako splot mistycznych cykli. Kalendarze miały znaczenie praktyczne: społeczne, rolnicze, handlowe czy administracyjne, były też ważkim elementem religii. Każdy dzień miał duchowego patrona, wskazującego na inne znaczenie kolejnego dnia. Takie podejście istotnie różni się od współczesnego traktowania kalendarza gregoriańskiego jako "licznika" dat dla celów administracyjnych, społecznych czy ekonomicznych.

Większość okresów kalendarzowych Majów była krótka. Kalendarz Tzolkin składał się z 260 dni, kalendarz Haab miał 365 dni, w przybliżeniu rok słoneczny. Majowie łączyli oba kalendarze w "Cykl Kalendarzowy", trwający 52 okresów Haab (czyli około 52 lat, w przybliżeniu czas życia jednego pokolenia). Podczas "Cyklu Kalendarzowego" wyróżniali 13 dniowe okresy "trecena" i 20 dniowe okresy "veintena". System ten pozwalał na jednoznaczne opisanie tylko 18980 dat (dni) w ciągu około 52 lat. Dodatkowo Majowie posługiwali się "Cyklem Wenus". Jako sprawni i bardzo dokładni astronomowie stworzyli kalendarz oparty o położenia Wenus na nocnym niebie. Niewykluczone, że podobne systemy wiązali również z innymi planetami Układu Słonecznego.

Używanie opisanego "Cyklu Kalendarzowego" całkowicie wystarczało do zapamiętania daty swoich narodzin czy ważnych religijnie okresów, ale co z zapisywaniem historii? W tym systemie zapis przeszłości nie sięgał dalej niż na 52 lata.

Koniec "Długiej Rachuby" = Koniec Świata ?

Majowie mieli rozwiazanie. Używając pomysłowej metody umieli rozciągnąć 52 letni "Cykl Kalendarzowy" na dłuższe okresy. Do tego miejsca kalendarz Majów może się wydawać nieco prymitywny - prawdopodobnie oparty o wierzenia religijne, cykl menstruacyjny, rachunki oparte o liczby 13 i 20 jako podstawy i solidna dawkę astrologii. Jedyną widoczna korelacją ze współczesnymi kalendarzami jest 365 dniowy cykl Haab, zbliżony do roku słonecznego (nie jest oczywiste czy Majowie stosowali lata przestępne). Rozwiązanie zapisu długich okresów czasu znajdujemy w ich "Długiej Rachubie", obejmującej maksymalnie 5126 lat.


Jestem osobiście pod wrażeniem tego systemu zapisywania dat, prostego w formie numerycznej i pozwalającego dokładnie datować wydarzenia historyczne. Jednakże system zapisu liczb miał podstawę 20, co różniło go znacząco od współczesnego, o podstawie 10. Jak to działało?

Początkowy rok "Długiej Rachuby" Majów oznaczano "0.0.0.0.0". Każde zero to "cyfra" o wartości 0-19, oznaczająca liczbę dni. Tak więc na przykład pierwszy dzień "Długiej Rachuby" oznaczano "0.0.0.0.1", dziewiętnastego dnia mieliśmy "0.0.0.0.19" a dwudziestego "0.0.0.1.0". Idąc dalej dochodzimy do "0.0.1.0.0" (400 dni= około 1 rok), "0.1.0.0.0" (około 20 lat) i "1.0.0.0.0" (około 400 lat). Tak wiec data: 2.10.12.7.1 oznacza 1012 lat, 7 miesięcy i 1 dzień od początku "Długiej Rachuby". (więcej szczegółów o kalendarzu Majów można znaleźć np. w polskiej wersji Wikipedii: http://pl.wikipedia...., przyp. tłum.)

Wszystko to bardzo interesujące, ale co to ma wspólnego z Końcem Świata? Przepowiednia Majów sprowadza się w całości do założenia, że coś strasznego ma się stać gdy "Długa Rachuba" Majów się skończy. Eksperci sprzeczają się kiedy miałoby to nastąpić, ale ponieważ Majowie używali jednocześnie liczb 13 i 20 jako podstawy swoich systemów numerycznych są argumenty, że za ostatnią możliwą datę "Długiej Rachuby" uważali 13.0.0.0.0. Kiedy to nastąpi? "13.0.0.0.0" oznacza ok. 5126 lat. Początkiem "Długiej Rachuby" Majów miała być data dziś zapisywana jako 11 sierpnia 3114 roku przed naszą erą. Jeszcze nie widzisz o co chodzi? "Długa Rachuba" Majów skończy się 5126 lat później, dokładnie 21 grudnia 2012.

Dołączona grafika

Koniec Świata

Kiedy coś się kończy (choćby tak niewinnego jak starożytny kalendarz), ludzie zdają się wyszukiwać najdziwniejsze powody do ogłaszania końca cywilizacji. Szybki przegląd Internetu ujawnia zarówno bardzo popularne jak i najdziwniejsze nawet scenariusze, które wbrew elementarnej logice miałyby spowodować wymazanie nas z powierzchni Ziemi. Co dziwniejsze, archeolodzy i spece od starożytnych mitów są przekonani, że Majowie z datą 13.0.0.0.0 wiązali przekonanie o nadejściu jakiejś ery objawienia, jakiegoś religijnego cudu a wcale nie końca świata, czy czegoś podobnie złowieszczego.

Mity są powszechne, ale dziś są głównie pożywką dla scenarzystów filmowych. Nowy film "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" też jest jakoś oparty o mit Majów o 13 kryształowych czaszkach ratujących ludzkość od nieuchronnej zagłady. Mit ten głosi, że jeśli te 13 pradawnych, kryształowych czaszek nie zostanie zgromadzone w odpowiednim miejscu i czasie, to zostanie zaburzona rotacja Ziemi. To wspaniały wątek dla kasowego filmu, może jednak wyjaśniać również popularność przekonań, opartych o mieszaninę religijnych, naukowych i nie bardzo naukowych poglądów, że Ziemię czeka zagłada.


Wśród kosmicznych scenariuszy zagłady Ziemi i ludzkości mamy Planetę X niszczącą życie na naszej planecie, uderzenie meteorytu, spotkanie z czarną dziurą, zabójczy wybuch na Słońcu, odległy wybuch promieniowania gamma, gwałtowne nastanie epoki lodowcowej czy też nagłe przebiegunowanie pola magnetycznego Ziemi. Nie ma żadnych dowodów, że coś takiego wydarzy się w roku 2012, szokuje zatem popularność, z jaką takie przewidywania powstają i są powtarzane. Każdy z tych scenariuszy wymagałby osobnego artykułu dla wykazania jego nieprawdopodobieństwa i braku podstaw do jego propagowania.

Faktem pozostaje, że Przepowiednia Majów o Końcu Świata jest oparta wyłącznie na naszym przekonaniu, że ich kalendarz nie przewidywał możliwości zapisywania dat po roku 2012. Archeo-astronomowie badający ten kalendarz wcale nie są zgodni, że po dacie 13.0.0.0.0 musi nastąpić "reset" na 0.0.0.0.0. Być może reguły przewidywały kontynuację Długiej Rachuby aż do 20.0.0.0.0 (około 8000 roku naszej ery) i dopiero wtedy rozpoczęcie jej od nowa.

Jak błyskotliwie napisał Karl Kruszelnicki:

"...kiedy w kalendarzu dobiega końca jakiś cykl, zaczyna się po prostu cykl następny. W naszej cywilizacji Zachodu, co roku po 31 grudnia następuje nie Koniec Świata, lecz 1 stycznia następnego roku. Tak więc po dacie 13.0.0.0.0 kalendarza Majów nastąpi po prostu dzień 0.0.0.0.1 - lub jak wolicie 22 grudnia 2012, i zostanie niewiele czasu na przedświąteczne zakupy". Cytat z Karla "Wielkich Momentów w Nauce" .



źródła:

Autorem poniższego opracowania jest dr Piotr A. Dybczyński z Instytutu Obserwatorium Astronomiczne UAM w Poznaniu.

Autor: Ian O'Neill, tłum. PAD. Wersja oryginalna (original version): http://www.universet...oomsday-in-2012

Autor wyraził zgodę na wykonanie i opublikowanie tego tłumaczenia

strona domowa Piotra Dobczyńskiego


Zapraszam do dyskusji...
  • 0



#2

crc.
  • Postów: 712
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

ok czyli rzucamy szkole/studia/prace i wegetujemy przez 3 lata:) A juz ludzie zapomnieli o koncu swiata, ktory ma byc 10.10.2010? Swoja droga jestesmy dosc ciekawa rasa, co chwile znajdujemy sobie nowy koniec swiata:) Wiekszosc z tego powyzej juz bylo napisane na forum:)
  • 0

#3

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To fakt, od zawsze mówi się i jakimś nowym końcu świata, i to nie tylko wymysł naszych czasów.
2000...2007...2010...2012 itd...
Jednak w dacie 2012 jest coś takiego co może budzić w nas jakieś wątpliwości, niewiem może jest to związane z tą całą medialną otoczką która powstała i ciagle to wszystko nakręca.
Wgłębiając sie w temat, można znaleźć wiele teori świadczących że rok 2012 może być przełomowy, jak i wiele teori obalających tezę że koniec świata nastąpi w tym właśnie roku. Tak naprawdę natłok informacji powoduje to że ciężko jest się wypowiedzieć, albo jasno stanąc w obronie jednej ze stron.
Osobiście uważam że nic się nie stanie, a jeżeli już...?
Zastanawia mnie cały czas jedna kwestia związana z zmianą położenia biegunów ziemi...ziemia ma zacząć kręcić się w odwrotnym kierunku, co spowoduje globalny potop... jakoś nie potrafię sobie wyobrazić że w jednym momęcie ziemia zmienia kierunek obrotu ( niewiem czy z punktu widzenia fizyki jest to możliwe ), raczej najpierw przed zmianą kierunku obrotu ziemia powinna wyhamować i dopiero wtedy ruszyć w odwrotną stronę... tyle że wyhamowanie do zera spowoduje utratę grawitacji, co z tym idzie...min. utratę atmosfery, po takim zajściu naprawdę było by nam już obojętne czy przez ziemię przejdzie gigantyczne tsunami. To oczywiście pytanie do jednej z tysięcy teori, i pomijam tu fakt powstania fali poprzez uderzenie w ziemię planety-X.
  • 0



#4

Inspring.
  • Postów: 169
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesteśmy w takim momencie, że nie ważne czy koniec świata nastąpi w 2012roku to i tak zmiany będą wielkie,nie wiadomo jakie ale na pewno będą.
Wielu ludzi wierzy i czeka na 21 grudnia 2012.
A dowiemy się czy coś się stanie, dopiero jak się stanie ;>
  • 0

#5

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nic się nie stanie, skończy się kalendarz majów, to zacznie się czerwców itd. Poza tym Majowie na jakąś odległą po 2012 roku datę (po 5000 jak dobrze pamiętam) planowali święto ku czci jakiegoś króla (Tak wiem; jakąś, jakiegoś, ale zabijcie mnie, nie przypomnę sobie :P ) więc po co by to robili skoro uważaliby , że w 2012 będzie koniec?
  • 0



#6

Wojak.
  • Postów: 183
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś gdy papież zlecił komuś wykonanie kalendarza katolickiego ten ktoś pomylił się o pare dziesiąt lat i w efekcie mamy żyjemy w około 2063 roku
  • 0

#7

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zastanawia mnie cały czas jedna kwestia związana z zmianą położenia biegunów ziemi...ziemia ma zacząć kręcić się w odwrotnym kierunku, co spowoduje globalny potop... jakoś nie potrafię sobie wyobrazić że w jednym momęcie ziemia zmienia kierunek obrotu ( niewiem czy z punktu widzenia fizyki jest to możliwe ), raczej najpierw przed zmianą kierunku obrotu ziemia powinna wyhamować i dopiero wtedy ruszyć w odwrotną stronę...


tyle że wyhamowanie do zera spowoduje utratę grawitacji, co z tym idzie...min. utratę atmosfery, po takim zajściu naprawdę było by nam już obojętne czy przez ziemię przejdzie gigantyczne tsunami. To oczywiście pytanie do jednej z tysięcy teori, i pomijam tu fakt powstania fali poprzez uderzenie w ziemię planety-X.



Masz rację, niewiedza o szczegółach kalendarza majów powoduje mitologizowanie.

Czego najlepszym przykładem jest twój post. (powtórzony, cytowany wielokrotnie, stanie się wielu osobom prawdą)
Bo jak piszesz że grawitacja ziemi jest skutkiem jej ruchu obrotowego tworzysz mit (z niedouczenia, z braku rzetelności informacyjnej), który inny delikwent podchwyci i zacznie cytować/pisać jako swój.
Smutne.
  • 0

#8

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Masz rację, niewiedza o szczegółach kalendarza majów powoduje mitologizowanie.

Czego najlepszym przykładem jest twój post. (powtórzony, cytowany wielokrotnie, stanie się wielu osobom prawdą)
Bo jak piszesz że grawitacja ziemi jest skutkiem jej ruchu obrotowego tworzysz mit (z niedouczenia, z braku rzetelności informacyjnej), który inny delikwent podchwyci i zacznie cytować/pisać jako swój.
Smutne.


I tu się z Tobą zgadzam "niewiedza". Zarzucasz komuś nie wiedzę, w temacie w którym do dzisiaj spierają się największe umysły tego swiata.
W procesie ewolucji materii wszechświata, nastaje czas grawitacji. Siły, która w swej naturze jest magnetyczna i w aspekcie magnetycznym występuje przy każdej nawet najmniejszej cząstce materii. Jednak, gdy odpowiedniej wielkości zbiór materii, zostanie poddany rotacji, zjawisko pola magnetycznego, zostaje powielane w sferycznej przestrzeni wokół wirującej masy materii. Takie sferyczne powielanie pól magnetycznych, jest w samej rzeczy zwiększeniem ich potencjału oddziaływania magnetycznego i zwiększanie stopnia przyciągania. W taki sposób rodzi się moc grawitacyjna, ona również zamiera w momencie, gdy wirująca materia, która już dysponuje siłą grawitacji, zostanie zatrzymana, traci ona te właściwości. Czas grawitacji dla takiej materii zatrzymuje się a w momencie, gdy ponownie wyjdzie ona w rotację siła grawitacyjna ponownie powstanie, jak Feniks z popiołów..

Zapraszam również do zapoznania sie z tym artykułem.
  • 0



#9

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kiedyś gdy papież zlecił komuś wykonanie kalendarza katolickiego ten ktoś pomylił się o pare dziesiąt lat i w efekcie mamy żyjemy w około 2063 roku


o.O"
A ciemne wieki to wymysł Karola Wielkiego ;)

Obalamy mit roku 2012 ;) Teraz padł kalendarz majów, a w maju (cóż za zbieg okoliczności:P) żadne Nibiru nie będzie widoczne z południowej półkuli.
  • 0

#10

rewolucjonalista.
  • Postów: 416
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

ultimate2000, jesteś kolejnym człowiekiem, który nie wierzy w koniec świata, jest ich wielu ale także po przeciwnej stronie barykady stoją ludzie co wierzą w to. Moim zdaniem ta dyskusja nawet nie ma sensu, bo jeżeli pojawi się jakiś człowiek, który w to wierzy będzie się kłócił z tobą, i nikt z was nie przyzna się drugiej stronie. Jednak ta data ma coś więcej niż tylko coś, jest to wydarzenie, nie mówię nic ale na nie czekam i jestem ciekawy co będzie się działo. Ja myślę, że ta data to nie koniec, a początek czegoś nowego, jakby innego. Jedyną radą jaką mogę powiedzieć to zamknąć temat czekać do 21.12.2012 i wtedy sobie dyskutować, bo tyle tematów nad tym było że strach pomyśleć.
  • 0

#11

Ban.
  • Postów: 352
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak czy siak czekają nas wielkie zmiany. Świat zmienia się w niesamowitym tempie. To co jest teraz nie ma prawa dłużej się utrzymać w takim porządku (a raczej bałaganie), to tylko kwestia kilku lat aż będziemy świadkami wielu rewolucji i ludzie wierzą w 2012r. gdyż ta data jest idelna na jakąś rewolucję.

Do tego wiara w 2012r. sama się napędza. Wiele przepowiedni spełniało się tylko dlatego, że ludzie którzy o przepowiedni słyszeli, sami doprowadzili do jej spełnienia. Świadomie lub nie. To zaszło już tak daleko, że za bardzo nie ma odwrotu. Ludzie doprowadzą do spełnienia się przepowiedni. Czy w takim przypadku przepowiednie można nazywać przepowiedniami? Nie wiem. Każdy będzie uważał inaczej, tak samo jak to jest z bezinteresownością. Był na tym forum wątek o tym, że gdy czegoś chcemy, to właśnie tak się dzieje. Tak według mnie właśnie działają przepowiednie, albo wydarzenia dopasowuje się do przepowiedni. :)

W przepowiednie które nie mogły działać na tych zasadach nie wierzą, bo z takimi się nie spotkałem. Jako przykład mogę dać opowieść o filipku. Teraz ktoś mówi, że Filipek przewidział to i tamto. Tylko skąd ja mogę wiedzieć, że tej historii nie wymyślono dopiero po wydarzeniu, tylko Filipek faktycznie coś wcześniej przepowiedział? No właśnie nie mogę, dlatego nie wierzę.
Gdyby nie było przepowiedni, nie byłoby wydarzeń które przepowiedziano.

Gdy na coś nie ma dowód to w to do końca nie uwierzę i zawsze do siebie dopuszczam możliwość, że mogę być w błędzie.
Dla mnie brak dowodów na istnienie Boga jest najlepszym dowodem na to, że Boga nie ma. Jeśli będe miał dowód na istniene Boga lub spotkam się z nim osobiście uwierzę. Trzeba trzymać się twardo przy ziemii, a nie odlatywać.
  • 0

#12

whitepatriot.
  • Postów: 68
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie co się ze mną stanie cała moja religia legła w gruzach po ukazaniu sie tego tematu końca świata nie będzie w 2012 roku jak to możliwe?? <- oczywiście żartuje artykuł zaje***ty najbardziej mnie przekonał fakt ze po jakimś cyklu następuje kolejny
  • 0

#13

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ale czy nie było tak że kalendarz Majów sam w sobie wyznaczał pewne cykle Ziemi wraz z kataklizmami? Zadaje pytanie bo tego nie jestem pewien, ale gdzieś o tym słyszałem. Owszem po każdym cyklu następuje następny to jest uniwersalna prawda wszechświata, ale trzeba pamiętać że cykle te właśnie oznaczają diametralne zmiany. Poza tym, kalendarz swoją drogą, ale jest jeszcze przepowiednia dotycząca papieży która mówi, że obecny jest przedostatnim, a za następnego papieża KK upadnie. Przepowiedni zazębiających się w tym okresie czasu jest więcej. Nie wiem czy coś faktycznie się stanie w 2012 czy nie, co będzie to będzie, ale radzę się zastanowić nad tym z otwartym umysłem i dozą sceptycyzmu nie odrzucając żadnej możliwości.
  • 0

#14

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Masz rację, niewiedza o szczegółach kalendarza majów powoduje mitologizowanie.

Czego najlepszym przykładem jest twój post. (powtórzony, cytowany wielokrotnie, stanie się wielu osobom prawdą)
Bo jak piszesz że grawitacja ziemi jest skutkiem jej ruchu obrotowego tworzysz mit (z niedouczenia, z braku rzetelności informacyjnej), który inny delikwent podchwyci i zacznie cytować/pisać jako swój.
Smutne.


I tu się z Tobą zgadzam "niewiedza". Zarzucasz komuś nie wiedzę, w temacie w którym do dzisiaj spierają się największe umysły tego swiata.
W procesie ewolucji materii wszechświata, nastaje czas grawitacji. Siły, która w swej naturze jest magnetyczna i w aspekcie magnetycznym występuje przy każdej nawet najmniejszej cząstce materii. Jednak, gdy odpowiedniej wielkości zbiór materii, zostanie poddany rotacji, zjawisko pola magnetycznego, zostaje powielane w sferycznej przestrzeni wokół wirującej masy materii. Takie sferyczne powielanie pól magnetycznych, jest w samej rzeczy zwiększeniem ich potencjału oddziaływania magnetycznego i zwiększanie stopnia przyciągania. W taki sposób rodzi się moc grawitacyjna, ona również zamiera w momencie, gdy wirująca materia, która już dysponuje siłą grawitacji, zostanie zatrzymana, traci ona te właściwości. Czas grawitacji dla takiej materii zatrzymuje się a w momencie, gdy ponownie wyjdzie ona w rotację siła grawitacyjna ponownie powstanie, jak Feniks z popiołów..

Zapraszam również do zapoznania sie z tym artykułem.

to znaczy sie, ze Newton czy Einstein wdupili ze swoimi teoriami...ale akcja!;o)

LHC zbudowali tez nie wiadomo po co...po kiego oni szukają jakiegos tam pola Higsa, skoro grawitacja to elektrycznosc + magnetyzm+ rotacja.....
  • 0

#15

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Okej widzę, że wielu ludzi myśli, że jeśli Ziemia się nagle zatrzyma to nie będzie grawitacji. Grawitacja nie jest wynikiem ruchu obrotowego, ale MASY Ziemi. Jak na ironie jeśli zabraknie tego ruchu obrotowego to grawitacja Ziemska się ZWIĘKSZY :rotfl: .

Druga sprawa jeśli Ziemia NAGLE by się zatrzymała to wszystko poleciało by ze wschodu na zachód z prędkością około 1666 kilometrów na godzinę, a następnie do Ziemi przyciągnie cię wciąż działająca nawet jeszcze silniej grawitacja :lol (bo z taką prędkością obraca się Ziemia). ( można to porównać do jazdy samochodem z prędkością 100 km/h i jak w coś uderzy a nie masz zapiętych pasów wylatujesz z prędkością 100km/h przez przednią szybę... Ziemia "pędzi" około 1666km/h....).

Po trzecie Rezonans Schumanna. Od tysięcy lat wartość rezonansu dla Ziemi wynosiła 7,83 Hz i była tak dokładna, że do tej wartości strojono wojskowe radia itd. Od 1980 roku ten stały od tysięcy lat rezonans Ziemi gwałtownie się zwiększa i w chwili obecnej wynosi około 12 Hz. Co ciekawe 21.12.2012 ten 'rezonans' wyniesie DOKŁADNIE 13 Hz. Co to może oznaczać ? Wydaje się, że zmianę położenia biegunów magnetycznych. Btw zmiana biegunów na planecie miała już miejsce i nauka temu nie zaprzecza tylko uspokaja, że 'nie wiadomo' kiedy to się znowu stanie :roll: .
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych