34 odpowiedzi w tym temacie

[może tak może nie]

Mogę tylko potwierdzić słowa przedmówcy. Jeśli jak pisze autor artykułu, na świecie żyje "od kilkudziesięciu do kilka tysięcy osób" w ogóle niezasypiających, to jakim cudem rekord Guinnessa w niespaniu wynosi kilkaset godzin?

http://en.wikipedia....(record_holder)

Warto poczytać ten artykulik o próbach bicia tego rekordu. Świadkiem bicia rekordu Gardnera był Lavie Peretz, który zbierał takie doniesienia, jeżdżąc po całym świecie, szukając ludzi co śpią jedynie 2- 1,5 godziny dziennie. Napisał zresztą później o tym książkę "czarowny świat snu", wydaną w naszym kraju, z serii "na ścieżkach nauki" którą gorąco polecam. Generalnie polecam czytanie książek i dzień dobry tak w ogóle

[Asieńka]

może tak może nie, dzień dobry.
Jako mama sama doświadczyłam wielotygodniowego braku snu.Przez około 3 miesiące spałam jedynie od 1,5 do 3 godzin na dobę. Jest to całkiem możliwe, można nie przespać zupełnie kilku nocy, ale normalnie funkcjonować się nie da. Opisany przypadek dotyczy raczej niedosypiania, a to że ten pan po prostu nie leżał jest bardzo podejrzany, nawet jak się nie śpi to pozycja leżąca daje możliwość odpoczynku.
Zastanawia mnie jeszcze jedno jak w 1947 roku uznali że przyczyną śmierci nie jest brak snu? Zmarł bo jego organizm się zestarzał i przestał funkcjonować. Zastanawiający jest fotel bujany, po prostu nie ma mocy by ten pan nie drzemał w nim

[morte]

Panowie podejmuję próbę...zachęcony artykułem postanowiłem spróbować przez ile dni,
uda mi się niezasnąć.
Gorąco wierzę że to możliwe...a jak wiadomo powszechnie-"wiara czyni cuda"

[.?.]

Panowie podejmuję próbę...zachęcony artykułem postanowiłem spróbować przez ile dni,
uda mi się niezasnąć. evil5.gif
Gorąco wierzę że to możliwe...a jak wiadomo powszechnie-"wiara czyni cuda" eek6.gif

To ja życzę powodzenia w pracy tudzież szkole...

Jest to całkiem możliwe, można nie przespać zupełnie kilku nocy, ale normalnie funkcjonować się nie da.

Niekoniecznie, widzisz w wakacje podjąłem się pewnego "eksperymentu", ile dni uda mi się funkcjonować zastępując sen 2-godzinną medytacją, wyniki takie sobie, ale wytrwałem 8 dni, przez siedem pierwszych dni nie czułem w ogóle zmęczenia, mogłem normalnie funkcjonować, a co dziwne byłem o wiele bardziej wyczulony na bodźce na które nie zwracałem wcześniej uwagi, jak np. śpiew ptaków, czy kołysanie się liści na drzewach. Wszystko było wręcz idealnie, do dnia ósmego, w którym gdy rozpocząłem medytację, padłem spać... Spałem kilka godzin i czułem się jak nowo narodzony. Prawdą jest, że ja sam jestem dziwny , ale takiego zjawiska nie można lekceważyć.

[morte]

Wielkie dzięki Makbet!
Szkołą się nie przejmuję bo w moim OHP nawet gdybym przyszedł z zamknietymi oczyma
To i tak byłbym najlepszym w szkole prymasem
Za tydzień zamieszczę na forum wnioski z mojego eksperymentu
Pozdrawiam morte-diabła kumoter

[.?.]

Zbyt pewny siebie jesteś, zmorzy Cię szybciej niż Ci się wydaje.

Wielkie dzięki Makbet! dead4.gif

Nie ma za co -_-

Szkołą się nie przejmuję bo w moim OHP nawet gdybym przyszedł z zamknietymi oczyma pleased1.gif
To i tak byłbym najlepszym w szkole prymasem tongue1.gif

Zatrważające podejście do nauki...

Za tydzień zamieszczę na forum wnioski z mojego eksperymentu laugh1.gif

Czekam zniecierpliwieniem Chociaż i tak, szansa, w to iż napiszesz prawdę jest bardzo mała(co się dziwić, równie dobrze możecie w ten sposób podchodzić do mojej poprzedniej wypowiedzi), ale skoro sprawi Ci to jakąś większą satysfakcje to powodzenia!

[.?.]

nie dasz rady tongue1.gif po 4 dniach bez snu poprostu stracisz przytomność i tak to sie skończy :[

Na swoim przykładzie chciałem pokazać iż wszystko zależy od przygotowania i psychiki, convers każdy jest inny i rozpościera przed sobą wachlarz, różnych dziwnych zdolności, skoro chłopak chce spróbować to niech się stara - wszak nikt mu nie broni. Jak nam obu wiadomo, odpowiednikiem odpoczynku a co za tym idzie snu jest medytacja, śniąc odpoczywasz fizycznie a medytując psychicznie. Za sprawą medytacji, czujesz się również lepiej niż po długim śnie. Mi się udało wytrwać tydzień z 2-godzinną medytacją, może z przełożeniem na 4-godzinną medytację dało by się wytrzymać więcej, ale to jest tylko hipoteza...

[może tak może nie]

Nie chce nikogo nazywać kłamcą, ale tak myślałem, że zaraz każdy zacznie się przechwalać, "a ja nie spałem 5 dni", "a ja 6", "a ja...". Oczywiście, być może jest to prawda, spotkanie się tu tylu przypadków jest jednak tak mało prawdopodobne, że spokojnie możemy założyć że wasze opowieści są podkoloryzowane. Jasne jest, że każdy z nas może różnie reagować na brak snu... nie mniej większość reaguje tak samo. Po przekroczeniu 3 dni oznaki paranoidalnego myślenia, po 4 halucynacje. Śledziłem kilka lat temu bicie rekordu w oglądaniu filmów w moim rodzinnym mieście i bardzo wiele osób wysypało się właśnie w 4 dzień. Wychodzili z kina bo widzieli swoich rodziców siedzących na fotelu obok, animowane postacie chodzące po sali kinowej, tudzież w ogóle wydawało im się, że znajdują się w innym miejscu. Tajemnicą poliszynela jest to, że ostatnia noc po zakończeniu dnia 5, kiedy z rana pobito rekord, nie miała już nic wspólnego z oglądaniem filmów. Każdy uczestnik (jeśli dobrze pamiętam wytrwało 3 albo 4) miał swojego "opiekuna" z którym bez przerwy musiał rozmawiać, inaczej następowała momentalna utrata świadomości. Jeden z opiekunów w udzielonym wywiadzie przyznał się, iż pomimo że rozmawiał ze swoim podopiecznym przez ostatnie 8 godzin trwania bicia rekordu, ten już po wszystkim, w ogóle go nie pamiętał. Wypowiedz ta rozpętała burze w lokalnej prasie o sensie takich projektów. Tym bardziej, że istnieje jeszcze jedna, najciemniejsza strona niespania. Duklanie nie wiemy kiedy to następuje, u każdego z nas zapewne po 5, może 6 dniach, kilkanaście dni to ewenementy na skale światowa - jest to fizyczne uszkodzenie mózgu. Każdy kto eksperymentuje na sobie z długotrwałym niespaniem, może odczuwać tego skutki do końca swego życia. To również warto wziąć pod uwagę.

[Piotrek]

Wedlug artykulu z paranormalne.pl o hipnozie, wystarczy zaledwie 1 godzina w stanie glebokiego transu aby miec wynik 8 godzin snu wiec jest mozliwosc aby poswiecac na sen godzine dziennie
Kiedys nie spalem przez 3 dni na biwaku popijajac wystrzalowe napoje co nie co. 3- ciego dnia nie wiedzialem czy to taki kac czy zmeczenie po dlugotrwalym nie spaniu, nie kontaktowalem z otoczeniem zbytnio.
Wydaje mi sie, ze opowiesc jest troche wyolbrzymiona, mysle , ze on zazywal jakies snu, moze troche innego, moze jak zamykal oczy to snil chociaz wydawalo mu sie, ze nie snil... a moze mial cale zycie swiadomy sen i wydawalo mu sie, ze tak naprawde normalnie funkcjonuje a on spal.
Mozemy powiedziec, ze brak snu nie ma wplywu na mozg ale co z chocby powiekami? powinien miec chociaz troche fioletowe oczy.

[frosti]

nie wiemy kiedy to następuje, u każdego z nas zapewne po 5, może 6 dniach, kilkanaście dni to ewenementy na skale światowa - jest to fizyczne uszkodzenie mózgu. Każdy kto eksperymentuje na sobie z długotrwałym niespaniem, może odczuwać tego skutki do końca swego życia. To również warto wziąć pod uwagę.

Poszukałem w internecie i nawet naukowcy "nie wymyślili" czym jest tak naprawdę sen i dlaczego wogóle jest ( ciekawosta. noworodki śpią ponad 10 godzin, nastolatki około 12 a "robol" kopiący rowy łopatą śpi 4 godziny po czym znowu idzie do roboty kopać...). Jak widać sen z odpoczynkiem mięśni ma mało wspólnego. Na pewno o wiele więcej ma z "umysłem". Jedyne co naukowcy ustalili to to, że sen jest niezbędny żeby funkcjonować poprawnie w "tym świecie" (wymiarze?). Być może sen resetuje nam umysł, żeby na nowo był uwięziony w świecie którego tak 'na prawdę' nie ma ?

[morte]

Mi właśnie chodzi o to aby sprawdzić jak mój organizm zareaguje na długotrwałe niespanie, czy pojawią się halucynacje, a przede wszystkim aby sprawdzić jaką kontrolę będę posiadał nad swoim zachowaniem. Myślę że mimo ryzyka to rzecz warta doświadczenia...może przynieść kilka ciekawych wniosków

[22z]

Jakos mnie tak nakreciliscie ze chyba tez sprobuje

Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze jak sie spi po 7-12 godz. to potem czlowiek wstaje, nic mu sie nie chce, zadnych motywacji na wykonanie czegos, czyli po prostu caly nowy dzien do d***. Kiedys przez okolo miesiac spalem po 4-6 godz. dziennie i naprawda czulem sie swietnie nie mowiac juz o dobrym humorze (przewaznie) a umysl normalnie sie otwieral na pochlanianie wiedzy.
Jako ciekawostka - Tesla spal po 2 godz. dziennie przez wiekszosc swojego zycia i wydaje mi sie to oczywiste dlaczego mial duzo pomyslow na nowe urzadzenia (ktorych nie musial sprawdzac czy dzialaja bo byl tego pewien!).

[Shini]

@22z

Nie do końca... człowiek potrafi się przyzwyczaić do wielu warunków zew. np brak snu.
Ja po spaniu 6 lub 7 godzin czuję się wyspany, jest to dla mnie normalne.
Nie potrafiłbym np. spać 13 czy 15 h
Wracając bardziej do tematu myślę, że jest to jak najbardziej możliwe, mógł sobie taką zdolność wyćwiczyć, spać coraz mniej. Może spał ? Może tylko 1 godzinkę, pół lub 15 minut. A dlaczego nie powiedział że np. ćwiczył to lub śpi to pół godziny dziennie ? Każdy lubi mieć jakiś malutki sekrecik który daje mu korzyści

Pozdrawiam

[Sporek]

Dla mnie tam sen jest bardzo ważny i jestem bardzo wkurzony że od pewnego czasu z różnych powodów nie mogę się porządnie wyspać tak jak chcę. Ale wracając do tematu. Ja w to wierzę. Możliwe że mózg takich ludzi działa w trochę inny sposób i możliwe jest nie spanie tylko odpoczynek w bujanym fotelu . Moja babcia śpi po 4 godziny dziennie od 30 lat i żyje. Dla mnie to dziwne i ja bym tak nie potrafił ale tak jest. Ale nawet jak bym miał możliwość nie spać to bym tego nie wybrał bo sen to możliwość odejścia myślami gdzies daleko po za szarość dnia codziennego choćby na chwilę