Racja, racja. Widocznie w moim przypadku przedłużająca się wiara przeszła w zupełne przekonanie. I być może nie tylko w moim. Ale czy to źle?jezeli wiara to przekonanie o czymś to czemu wiara to wiara a przekonanie to przekonanie? Może dla tego że bedąc przekonanym = pewnym czegoś automatycznie wiara odpada. Czemu? Ano temu że wierząc w to że jest szklanka tylko w nią wierzysz, masz nadzieje że to jest szklanka, będąc pewnym, nie dopuszczasz możliwości iż wspomniana szklanka nie jest tą o którą Ci chodzi. Ot. przykład ze szklanką