bo grawitajca ma wpływ na materie czyli na cos z czego masz zbudowane przyrządy pomiarowe, co wcale nie oznacza, ze czas płynie w tych miejscach inaczej;) Mierzymy czas ruchem, a wiec nie dziw sie, ze takie są tego skutki;)Co do czasu to nie jestem na tyle mądry, żeby go zrozumieć. Ale ciekawi mnie, dlaczego każdy zegar, jaki by on nie był reaguje tak samo na grawitację. Im dalej od powierzchni ziemi, im bardziej maleje grawitacja, tym czas płynie szybciej.
Najpierw zdefiniujmy pojecie czasu hehe
bo nie da sie w inny sposób zyc. Wyobraz sobie jak wyglądałoby porozumiewanie sie bez uzywania jezykowych form czasowych???Zacytuję fragment z "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego.
- Nie osuszy jeszcze przez tydzień! - tłumaczyłem uparcie.
- A co to właściwie jest "tydzień"? I po co?
- Co "po co"?
- No, do czego służy?
- Tydzień??? Do mierzenia czasu.
- A po co? - Pepe pytał zupełnie poważnie.
Indianie lubią sięgać sedna. Kiedy to robią, logika białego człowieka zazwyczaj traci grunt pod nogami i wszystko się wywraca.
- Po co mierzysz czas, gringo? - nie ustępował Indianin.
- Eee... Żeby się nie zgubić - odpowiedziałem niepewnie.
- Nie zgubić gdzie?
- W czasie... - powoli sam przestawałem wierzyć w sensowność własnych słów.
- To ty potrafisz się zgubić nie ruszając z miejsca?
Bo właściwie po co?
'Czas to funkcja porządkująca zbiór zdarzen we Wszechswiecie' To IMO najrozsądniejsza definicja z jaką sie zetknąłem.