20 odpowiedzi w tym temacie

[Chessman]

Nie słyszałem żeby ktoś sobie zrobił krzywdę FACHOWĄ hipnozą, o co chodzi?
"Myślę ,że od tego wszystko się zaczęło. Nieodpowiednie dla wieku zajęcia silnie odbijają się na psychice. "
"gdy ja miałam 5 lat czytałam (...) Czerwonego Kapturka i Jasia i Małgosię"
Co mogło tak samo wpłynąć na psychikę jak i Diablo. Bajki nawet te ocenzurowane wersje są często bardziej brutalne i demoralizujące od gier Poza tym ZAINTERESOWANIE średniowieczem uznawać jako skrzywienie psychiki? Bez przesady ludziska.

[ciemność]

Poza tym ZAINTERESOWANIE średniowieczem uznawać jako skrzywienie psychiki? Bez przesady ludziska.

Ale autorka tematu ZAINTERESOWANIE średniowieczem tłumaczy tym, że w poprzednim wcieleniu była rycerzem. Ja w każdym razie odradzam hipnozę. Bo nawet jeśli będzie fachowa i profesjonalna (swoją drogą, nie wiem, jakbym to wytłumaczył swoim rodzicom, będąc na miejscu Ilorien) to może zostawić jakieś przykre doświadczenia. Coś, czego nie chciałoby się odkryć. Nie mówię, że rycerzy i średniowiecze, ale cokolwiek, co powinno zostać w środku.

[Chessman]

"Coś, czego nie chciałoby się odkryć. Nie mówię, że rycerzy i średniowiecze, ale cokolwiek, co powinno zostać w środku. "
No tu faktycznie mam mieszane uczucia. Tzn. myślę że nic nie powinno zostać w "środku" tylko kwestia tego czy jest się na to gotowym. Zależy chyba od dojrzałości psychicznej, ale to konkretna osoba musi wiedzieć czy jest na to gotowa.

[Seroslav]

Ja w każdym razie odradzam hipnozę. Bo nawet jeśli będzie fachowa i profesjonalna (swoją drogą, nie wiem, jakbym to wytłumaczył swoim rodzicom, będąc na miejscu Ilorien) to może zostawić jakieś przykre doświadczenia. Coś, czego nie chciałoby się odkryć. Nie mówię, że rycerzy i średniowiecze, ale cokolwiek, co powinno zostać w środku.

To, że nie wiesz jakbyś wytłumaczył to swoim rodzicom, nie znaczy, że ktoś ma nie próbować.

To, że coś może pozostawić przykre doświadczenia nie znaczy, że nie powinno się tego próbować.
Jazda na rowerze też może pozostawić przykre doświadczenia a do tego może doprowadzić do skrzywień psychicznych, kalectwa, łącznie ze śmiercią. Tak samo jak wszystko inne. Po prostu życie to "śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" więc można wszystko łatwo "demonizować", ale dużo lepiej jest patrzeć na świat pozytywnie, a nie szukać wszędzie zagrożeń.

Jeśli Ilorien byłaby pod opieką swoich rodziców i profesjonalnego hipnotyzera z doświadczeniem będzie bezpieczna Mogą nawet wziąć psychologa, lekarza i egzorcystę na taki seans jak chcą. Tak na wszelki wypadek chodź to wg mnie byłaby duża przesada. Zagadać do rodziców nie zaszkodzi Bardziej jakiegoś profesjonalnego hipnotyzera trzeba by spytać o zagrożenia i to z góry mu powiedzieć, że i tak jeśli się skorzysta z usług, to nie z jego i zapłacić mu za fachową informację, żeby nie próbował ściemnić tych ludzi co by zyskać klientkę.

Pacjent hipnozy jest nieświadomy podczas niej. Dlatego nagrywa się takie rzeczy na kamerę np. Gdyby coś mega niefajnego wyszło, rodzice mogą zawsze nie przekazać wszystkiego córce

Jednym słowem, wg mnie, panikujecie

Moje doświadczenie OOBE, poznanie prawdopodobnego poprzedniego wcielenia i zrozumienie kwestii reinkarnacji, karmy itp. zmieniło moje życie na duuużo lepsze i uważam, że to super sprawa. Jakby każdy coś takiego przeżył to nie byłoby wojen na świecie

[ciemność]

Jeśli działo by się coś o wiele poważniejszego niż zainteresowanie średniowieczem i to by nie dawało spokoju, to owszem, można szukać rozwiązań takich jak hipnoza. Ja po prostu uważam, że na to jest jednak dużo za wcześnie. Niepotrzebnie młodą osobę poddawać takim przeżyciom. Niech się na razie wszystko ułoży samo. A jak nie to kiedyś można dociekać przez seanse hipnotyczne.

[CrAxMaN]

Ilorien, na razie nie zaprzątaj sobie głowy hipnozami. Za wcześnie na to, ryzykujesz. [...] Oczywiście nie wykluczam, że możesz mieć racje w tym, co piszesz o wcieleniach... ale za wcześnie, by podejmować tak radykalne kroki jak hipnoza. Pamiętaj, że decydując się na to, możesz zrobić sobie krzywdę. [...]

Mam takie pytanie przyjacielu, czy ty kiedykolwiek poddałeś się hipnozie regresywnej (regressingowi) ??
Po tonie Twojej wypowiedzi mniemam, że niestety nie...
Jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem kiedy ktoś miał problemy używając w swoim przypadku regressingu, a wręcz odwrotnie, seans hipnozy przynosi bardzo wymierne i pozytywne skutki (i to nie tylko seanse regresu do poprzednich żyć)!
Może poczytaj trochę więcej na ten temat, albo po prostu spróbój hipnozy

Co do głównego wątku Ilorien, nie wiem jak mocno wydaje ci się (jakie jest nasilenie tych odczuć). Ja np. często przeżywam tzw. dejavu - to co przeżywam w świecie realnym przypominam sobie, że już było - działo się podczas snu. No ale nie o tym jest wątek. Proponuję Tobie poobserwować troszkę czy te odczucia i fascynacje średniowieczem to tylko 'hobby', czy jednak - jak piszesz - coś więcej. Nie znam Twoich rodziców, ale jak pisał Ciemność seans hipnozy (w przyp. reinkarnacji - regressingu) może byc dla nich nielada zagadką ...
Jesli jednak mocno Cię to nurtuje - spróbój hipnozy