Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
165 odpowiedzi w tym temacie

#151

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Illurico oczywiście że wierzysz ślepo, o to chodzi w wierzeniu w boga przecież, nie ma żadnych dowodów na jego istnienie więc wierzysz ślepo, nie można od ateizmu dojść do wniosku że bóg istnieje opierając się na faktach, karmisz swój umysł oszustami w stylu ojca Pio i jesteś szczęśliwy tak ?

Nie, nie jestem Katolikiem, Muzułmaninem, Buddystą, czy wyznawcą jakiejkolwiek innej religii.
Nie "karmię" umysłu oszustami, bo po to mam rozum, by odsiewał rzeczy wartościowe od śmieci.

Ślepa wiara, w moim rozumowaniu, polega na tym, że nie zastanawiasz się nigdy nad tym w co wierzysz. Po prostu ktoś ci coś wcisnął. Moja wiara wynika z przemyśleń, deliberacji nad tym dlaczego wszystko jest takie jakie jest.
A skąd się wziął Twój ateizm? Też z refleksji, czy "bo jest fajny"?

nie ma żadnych dowodów na jego istnienie więc wierzysz ślepo

Mam własne dowody, z przemyśleń, z doświadczeń. Moja wiara jest moim wyborem, nawet jeśli jest ślepa, bo napędza mnie do rozwoju, do podążania własną drogą. Bo za następnym zakrętem, na następną rzeką, lasem, górą coś przecież jest.
Tak było zawsze, że wiara napędzała ludzi do rzeczy niezwykłych, dawała odwagę przekraczać granice. Nawet jeśli nikt nigdy nie miał o tym wiedzieć.

karmisz swój umysł oszustami w stylu ojca Pio i jesteś szczęśliwy tak ?

1. Może był oszustem, może nie, ale natchnął wielu do bycia dobrymi.

2. Jestem szczęśliwy, po prostu. Dlaczego mam być smutny?
  • 0

#152

Inspring.
  • Postów: 169
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Aczkolwiek masz okazję się wykazać - wyjaśnij mi jak rozumiesz wyszczególnione przeze mnie pojęcia
a ja w toku dyskusji odwdziecze sie tym samym, pasuje ?


A więc tak krótko :
Wiara - pewność czegoś na co nie ma się namacalnych dowodów
Religia - system praw/wierzeń usystematyzowanych przez konkretne osoby/księgi , podtrzymywany przez tradycje
Bóg - Ogół
Bóg katolicki - wielki sędzia , wszechwiedzący i wszech mogący

To jest moje zdanie tak to pojmuje
  • 0

#153

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Aczkolwiek masz okazję się wykazać - wyjaśnij mi jak rozumiesz wyszczególnione przeze mnie pojęcia
a ja w toku dyskusji odwdziecze sie tym samym, pasuje ?


A więc tak krótko :
Wiara - pewność czegoś na co nie ma się namacalnych dowodów
Religia - system praw/wierzeń usystematyzowanych przez konkretne osoby/księgi , podtrzymywany przez tradycje
Bóg - Ogół
Bóg katolicki - wielki sędzia , wszechwiedzący i wszech mogący

To jest moje zdanie tak to pojmuje


Bóg - Ogół - obal mi więc ten ogół ?
Bo jest to pierwszy post w którym jestem skłonny z Tobą w większości się zgodzić. ; ]
  • 0

#154

Inspring.
  • Postów: 169
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widze "boga" jako prawo które trzyma wszstko w jakimś tam ładzie , regułę dzięki której tablica Mendelejewa trzyma sie kupy..
Bogiem jestem ja, Ty i wszyscy nie zależnie od tego jak postępują .

Jest po prostu wszystkim
  • 0

#155

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bogiem jestem ja, Ty i wszyscy nie zależnie od tego jak postępują .
Jest po prostu wszystkim

Czyli po prostu skłaniasz się ku New Age.
Albo panteizmowi.
  • 0



#156

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widze "boga" jako prawo które trzyma wszstko w jakimś tam ładzie , regułę dzięki której tablica Mendelejewa trzyma sie kupy..
Bogiem jestem ja, Ty i wszyscy nie zależnie od tego jak postępują .

Jest po prostu wszystkim


mam podobne wyobraznie - tyle ze ja to nazywam Bogiem - nie modle się do tego, po prostu na swój sposób "czuje"
Problemem jest ze w naszej wyobraźni wciąż słowo Bóg zarezerowane jest do Boga katolickiego.
Dlatego też wciąż piszę o tym aby nie postrzegać "Boga" jako dziadka który ukarze bądź nagrodzi odpowiednio Piekłem czy Niebem. Kościołowi taki Bóg nie pasuje ponieważ nie ma podziału na dobre i złe uczynki (te od lat systematyzuje człowiek - a wiadomo nie ma większej siły aniżeli Argument Strachu)
  • 0

#157

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Używam sformułowania pseudo w odniesieniu do pseudopostaw
Nie krytykuje Ateizmu jako postawy - krytykuje postawę gdzie nienawiść doprowadziła do likwidacji Boga


Nie wiem czym jest dla ciebie ten pseudoateizm. Dla mnie to dzieci neo, które nie wierzą bo tak jest 'cool', to postawa równie głupia jak wiara, to ludzie, którzy na łożu śmierci bać się będą panicznie, to ludzie, którzy są tylko uśpionymi teistami. To ty uogólnisz, zapominasz o takich ludziach jak Lem, Einstein, Adams, Reagan...

Moja wiara wynika z przemyśleń, deliberacji nad tym dlaczego wszystko jest takie jakie jest.
A skąd się wziął Twój ateizm? Też z refleksji, czy "bo jest fajny"?


Patrz wyżej. Jak mogłeś dojść do teizmu? Znowu jakieś a priori?

Problemem jest ze w naszej wyobraźni wciąż słowo Bóg zarezerowane jest do Boga katolickiego.


Bądźmy szczerzy, to KK stworzył Boga, a Jezus był podobno pierwszym kapłanem. Jak śmiesz uciekać z jego klubu, ale nadal go adorować? Nie rozumiem.

Bogiem jestem ja, Ty i wszyscy nie zależnie od tego jak postępują .
Jest po prostu wszystkim


Czyli Matrix po prostu.
  • 0



#158

Inspring.
  • Postów: 169
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Don Corleone a teraz sie nie zgodze dalej personifikujesz "boga" chociaż nie lubie tej nazwy używać ..
W innym temacie napisałem jak widze "boga" /nature
  • 0

#159

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bądźmy szczerzy, to KK stworzył Boga, a Jezus był podobno pierwszym kapłanem. Jak śmiesz uciekać z jego klubu, ale nadal go adorować? Nie rozumiem.


Bóg istnial wiele wczesniej i w wielu innych kulturach.
  • 0

#160

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Bóg istnial wiele wczesniej i w wielu innych kulturach.


Pozwole sobie rozwinąc myśl : Bóg istniał wiele wcześniej i w wielu kulturach, w sumie to było ich bardzo dużo i bardzo się od siebie różnili. Aha i jeszcze coś: Dziś już nie miotaja (miotają?) piorunów.
  • 0

#161

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bóg istnial wiele wczesniej i w wielu innych kulturach.


Pozwole sobie rozwinąc myśl : Bóg istniał wiele wcześniej i w wielu kulturach, w sumie to było ich bardzo dużo i bardzo się od siebie różnili. Aha i jeszcze coś: Dziś już nie miotaja (miotają?) piorunów.


: ] - czasem brak mi słów - Dzisiejsze pioruny są efektem Siły Sprawczej która miała miejsce gdzieś kiedyś (czyt. Boga) - takie moje zdanie jaśnie-oświecony.
  • 0

#162

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Patrz wyżej. Jak mogłeś dojść do teizmu? Znowu jakieś a priori?

Wiele zależy od początkowych założeń (wszak ateizm zakłada nieistnienie Boga).
Każde założenie skądś się bierze, nie można ot tak sobie założyć. Moje założenie o istnieniu Boga wzięło się od doświadczenia Jego istnienia. Tyle.

Gdybym chciał obalić własne teorie, a mogę to zrobić, doszło by do sprzeczności z założeniami. Mogę też próbować obalić założenie (co też próbowałem), ale wtedy doszłoby do sprzeczności z doświadczeniem (faktem).
Doświadczenie, jak pewnie dobrze wiesz, jest ważniejsze od teorii, bo jest odzwierciedleniem rzeczywistości. Teoria jest tylko modelem, który nie może odbiegać od doświadczenia (faktu).
Zapewne możesz powiedzieć, że mi się coś uroiło (i pewnie tak myślisz). Wiele nad tym myślałem i próbowałem "na siłę" nawet temu wydarzeniu zaprzeczyć albo tłumaczyć je inaczej.
Poza tym, mój obraz świata tłumaczy mi wszystko z czym się do tej pory spotkałem i zapewne wytłumaczy to czego nie doświadczyłem. Twój ma pewnie taką samą właściwość.
Zgodność tego co widzę i czuję z moimi rozważaniami utwierdza mnie w przekonaniu, że założenia są słuszne. A to jest ważne.

Bądźmy szczerzy, to KK stworzył Boga, a Jezus był podobno pierwszym kapłanem. Jak śmiesz uciekać z jego klubu, ale nadal go adorować? Nie rozumiem.

Szczerze mówiąc, udowadniasz swój antyklerykalizm. Jeśli rzeczywiście bardzo lubujesz się w myśli filozoficznej, to zapewne wiesz, czym jest ów "Bóg".

Czyli Matrix po prostu.

Nie wiele się pomyliłeś.

Bóg istnial wiele wczesniej i w wielu innych kulturach.

Pozwole sobie rozwinąc myśl : Bóg istniał wiele wcześniej i w wielu kulturach, w sumie to było ich bardzo dużo i bardzo się od siebie różnili. Aha i jeszcze coś: Dziś już nie miotaja (miotają?) piorunów.

To o czym mówicie to nie jest Bóg, ale jego obraz, wyobrażenie, sposób wytłumaczenia sobie świata w prosty sposób. Notorycznie mylicie jedno z drugim.
Czym jest Bóg?
Oto i jest pytanie, bo każda odpowiedź na nie będzie tylko jego wyobrażeniem.
  • 0

#163

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

r3vo, twój problem polega na tym, że niektóre posty bierzesz zbyt serio ;)

A mój, że czasem nie moge się powstrzymać od pisania taki "nieseryjnych" postów :P
  • 0

#164

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

r3vo, twój problem polega na tym, że niektóre posty bierzesz zbyt serio ;)

A mój, że czasem nie moge się powstrzymać od pisania taki "nieseryjnych" postów :P


:) wiec specjalnie dla mnie oznaczaj te ktore sa ironiczne ; P
  • 0

#165

pawlo18.
  • Postów: 77
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do wiary mam własne poglądy i raczej jestem z tych co to podchodzą do różnych spraw w taki sposób "nie widziałem, nie dotknąłem więc to nie istnieje, widziałem, dotknąłem istnieje".

Nie jestem z tych co to raczej są ateistami bo to jest cool. Jestem ateistą, bo po prostu nie wierzę w Boga oraz wszystkie jego nauki są bzdurne i do mnie nie trafiają. Jeżeli ktoś by powiedział, że ktoś kto mówi, że jest ateistą robi to tylko po to, że jest to cool to według mnie jest w błędzie, bo w Polsce raczej jest aktem odwagi oczywiście wyłączając internet, bo mówimy o realnym życiu (takie są moje przemyślenia).

Tak naprawdę co do pochodzenia religii i bogów starożytnych chociażby to są one tak bardzo do siebie zbliżone, że nie da się tego nie zauważyć. Nawet księga Genesis opisująca początek świata jest bardzo zbliżona (jeżeli się przyjmie to co jest w niej zapisane w sposób przenośny).

Jeżeli chodzi o istnienie Boga może zacznijmy najpierw od potwierdzenia jego bycia. Jak wiadomo jest wiele religii w dzisiejszych czasach i każda z nich może pokazać dowody na istnienie swojej religii. To trochę jednak komplikuje bo jeżeli jest Bóg=Jahwe, Kriszna, Allah itd. Więc na pewno od razu nasuwa się pytanie. Która religia jest prawdziwa? W którego Boga wierzyć? Trochę jest to zawiłe, ale każdy ma na to swoją odpowiedź.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych