Atom wygląda inaczej!
Każdy przynajmniej raz w życiu widział model cząsteczki atomu: duża kulka pełniąca rolę jądra atomowego i wokół po orbitach krążące mniejsze kulki symbolizujące elektrony. Tak naprawdę atom jest zbyt mały, żeby można było go zobaczyć. Skąd w takim razie wziął się ten model? W 1913 roku wybitny fizyk Niels Bohr Model atomu według Bohrauznał, że atom na pewno przypomina układ planetarny, gdzie elektrony poruszają się wokół jądra podobnie jak planety wokół Słońca – po orbitach kołowych. Przez wiele lat fizycy przeprowadzali eksperymenty, które wydawały się potwierdzać właśnie taką budowę najmniejszej cząstki, z której składa się materia. To właśnie opierając się m.in. na tym założeniu Albert Einstein opracował swoją słynną teorię względności. Była ona podstawą fizyki kwantowej, ale... to może się zmienić! Wszystko dzięki odkryciu polskiego fizyka, profesora Michała Gryzińskiego. Ten niezwykły naukowiec pracował w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku k. Warszawy, gdzie przez 40 lat prowadził swoje własne badania dotyczące budowy atomu.
Kiedy przedstawił swoją teorię – wybuchła prawdziwa burza. „Mechanika kwantowa to największa mistyfikacja w historii nauki” – ogłosił profesor w 1965 roku. Zgodnie z jego teorią budowę wszechświata i cząstek elementarnych można wytłumaczyć opierając się o najprostsze prawa mechaniki klasycznej Newtona. Według Michała Profesor Michał GryzińskiGryzińskiego Niels Bohr popełnił kardynalny błąd kierując się intuicją i opracowując „model planetarny atomu”, gdyż atom wygląda zupełnie inaczej! W swojej książce „Sprawa Atomu” wykazał, że „podstawowa cząstka materii” ma budowę „radialną”. Oznacza to, że elektrony w atomach poruszają się wokół jądra po torach przypominających hiperbole, a nie okręgi.
Profesor nazwał tą hipotezę „modelem swobodnego spadku”. Sprawa wydaje się pozornie błaha, ale jeśli profesor Gryziński ma rację, to... czeka nas prawdziwa rewolucja! Możliwe są podróże między różnymi układami planetarnymi, bo prędkość światła nie jest najwyższą prędkością we wszechświecie. Profesor Gryziński znalazł także w atomie ukryty istny ocean energii powstałej w momencie narodzin wszechświata. Oznacza to, że w jednej kropli wody może być dostatecznie dużo energii, by wystarczyło jej na potrzeby całej naszej planety przez dziesiątki lat!
Odkrycie profesora może być zagrożeniem dla światowych dostawców surowców naturalnych i w ogóle odmienić oblicze naszej planety. Przez wiele lat teoria o prawdziwej budowie atomu była niewygodna i ukrywana, chociaż... Michał Gryziński był przekonany, że najbardziej genialny fizyk Albert Einstein znał prawdę o tym, że atom nie przypomina układu planetarnego. W latach 30. XX wieku twórca teorii względności miał celowo wprowadzić Niemców w błąd podsuwając im fałszywe teorie, by uniemożliwić im wyprodukowanie bomby atomowej. Potem nie miał odwagi, żeby przyznać się do błędu i tak cała fizyka teoretyczna znalazła się w „ślepym zaułku”.
Czy kiedyś poznamy prawdę?
Teoria profesora Michała Gryzińskiego spotkała się z całkowitym potępieniem przez autorytety fizyki kwantowej. Jego hipoteza „innej budowy atomu” została nazwana pseudonauką, a sam profesor spotkał się z wyjątkowo zaciekłą krytyką środowiska fizyków kwantowych. Jest jeszcze jeden, tajemniczy wątek związany z osobą polskiego uczonego. Pod koniec życia profesor doszedł do wniosku, że musi istnieć jakaś inteligentna siła, która łączy wszystkie atomy, z których składa się wszechświat. Jego znajomi twierdzili, że profesor Michał Gryziński był przekonany, że jest na tropie zrealizowania marzenia Einsteina, czyli opracowania „teorii jednolitej” wyjaśniającej wszystko! Niektórzy twierdzą nawet, że mu się to udało... A to, że przy okazji zakwestionował twierdzenie najsłynniejszego fizyka świata, owo legendarne już E=mc2? To zupełnie inna historia.
Profesor Michał Gryziński zmarł w 2004 roku w wieku 74 lat. Pozostawił tylko książkę "Sprawa Atomu", której publikacja przeszła zupełnie bez echa.
Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś teoria profesora okaże się prawdziwa i w ten sposób nie tylko skończy się problem zanieczyszczenia środowiska naturalnego, ale także wszelkich konfliktów „o źródła energii”. A nas nie będą już więcej nękać podwyżki na akcyzę za paliwo... czego sobie i Wam życzę. Szczęśliwego Nowego Roku!
Żródło : http://www.wiadomosc...ch_w_15407.html
Mógłby to ktoś przetłumaczyć na ludzki???.Bo ja z pojęć fizycznych nic nie rozumiem.
Najbardziej zaciekawiła mnie ta informacja:
Możliwe są podróże między różnymi układami planetarnymi, bo prędkość światła nie jest najwyższą prędkością we wszechświecie. Profesor Gryziński znalazł także w atomie ukryty istny ocean energii powstałej w momencie narodzin wszechświata. Oznacza to, że w jednej kropli wody może być dostatecznie dużo energii, by wystarczyło jej na potrzeby całej naszej planety przez dziesiątki lat!