"Putin-zbawiciel wróci na Kreml, Miedwiediew kozłem ofiarnym"
W sytuacji pogłębiającego się kryzysu, rosyjskim władzom potrzebny jest "kozioł ofiarny". Kto nim będzie? Dmitrij Miedwiediew - czytamy w szwajcarskim dzienniku "Le Temps".
Występując na zjeździe prokremlowskiej partii "Jedna Rosja" premier Władimir Putin poinformował o sposobach, jakimi rząd ma chronić rosyjskie społeczeństwo przed następstwami kryzysu finansowego.
Rosyjski premier najpierw przyznał, że gospodarka rosyjska ucierpiała w wyniku światowego kryzysu finansowego, potem jednak mówił o szerokim pakiecie działań, które mają chronić przedsiębiorstwa i obywateli - pisze "Le Temps".
Władimir Putin w swoim pakiecie zapowiedział obniżenie o 4 proc. podatku dochodowego dla przedsiębiorstw. Rząd przeznaczy także 83 mld rubli na wykupienie od firm budowlanych ponad 40 tys. mieszkań; 50 mld rubli (1,8 mld dolarów) wyasygnuje na wsparcie przedsiębiorstw przemysłu obronnego.
Jak ocenia "Le Temps" - Putin jako zbawiciel rosyjskiej gospodarki wróci na Kreml. Miedwiediew może oświadczyć, że nie potrafi poradzić sobie z piętrzącymi trudnościami ekonomicznymi. Nie może zatem odpowiedzieć na oczekiwania społeczeństwa i ostatecznie rozpisze przyspieszone wybory. Nowy prezydent będzie wybrany na sześcioletnią kadencję.
Źródło: http://wiadomosci.on...22,12,item.html
Nie dziwi mnie jakos takie zagranie. Od poczatku wiadomo, że Miedwiediew jest tylko marionetką, a prawdziwą władzę sprawuje dawny KGB - owski oficer Pan Putin, nieprzerwanie od 1991 roku. To, że ustanowiono w rosyjskiej Dumie ostatnio zmiany w konstytucji Rosji, i wydłuzono kadencję prezydencką do 6 lat umacnia mnie tylko w przekonaniu dokąd to wszystko zmierza.
Wierzę w istnienie formalnych ale i nieformalnych tajnych organizacji o znaczeniu ogólnoświatowym, gdzie mozni i Ci mniej możni ale zza kulis jako szare eminencje szykują nam głębokie zmiany na skalę ogólnoświatową. Zmiany, które uczynią ze zwykłych ludzi szarą masę, pooddanych, którzy posuszni wykonywać będą wolę światowych organizacji (ludzi) tworzących Nowy Porządek Świata.
UE ma nowego sojusznika
Unia Europejska (UE) i Unia Afrykańska (UA) rozpoczęły w Addis Abebie nowy program współpracy wojskowej, mający na celu wzmocnienie pokoju i bezpieczeństwa w Afryce.
- Zaczęliśmy zajmować się kwestią przejmowania przez Afrykę odpowiedzialności za przewidywanie i zarządzanie kryzysami" w ramach programu nazwanego "Amani-Africa" (w języku suahili "Pokój w Afryce") - powiedział francuski sekretarz stanu ds. obrony Jean- Marie Bockel.
- Przez program "Euro-Recamp/Amani-Africa", chcemy wzmocnić afrykańskie możliwości zapobiegania i zarządzania konfliktami. Przywódcy Unii Afrykańskiej zgłosili zapotrzebowanie na bardziej skuteczne struktury, które są teraz wprowadzane - dodał.
Francja rozpoczęła na początku lat 90. Program Wzmocnienia Afrykańskich Możliwości Utrzymania Pokoju (Recamp), w ramach którego przeprowadzono szereg manewrów wojskowych z armiami afrykańskimi.
W ramach programu "Amani-Africa" UE przejmie od Francji współpracę z Unią Afrykańską, która zrzesza 53 państwa.
- To bardzo dobrze, że współpraca z Afryką stanie się europejska, a nie prowadzona wyłącznie przez samą Francję. Pozwoli to zwłaszcza uniknąć skojarzeń z neokolonializmem - ocenia Bockel.
Nowy program będzie trwał dwa lata. Przewiduje on "ocenę możliwości i procedur związanych z zaangażowaniem sił afrykańskich w operacje międzynarodowe" - zapisano w roboczych dokumentach przedstawionych na spotkaniu.
- Zostało już zgromadzone 300 milionów dolarów, by sfinansować rozpoczęcie programu, który pozwoli w 2010 roku zorganizować silne i profesjonalne oddziały. Dzięki nim Afryka będzie mogła się bronić i reagować na kryzysy - powiedział minister spraw zagranicznych Tanzanii Bernard Membe, którego kraj przewodniczy teraz UA.
UA wysłała do tej pory kilka misji pokojowych na kontynencie afrykańskim, zwłaszcza do sudańskiej prowincji Darfur i do Somalii.
Źródło: http://wiadomosci.on...95,12,item.html
Także ta informacja pozwala sądzić, iż powoli zaczyna krystalizować się obraz Nowego Porządku Świata. Afryka niedługo stanie się poligonem doświadczalnym dla reszty świata jeżeli chodzi o wprowadzanie nowych, ogólnoświatowych rozwiązań na polu społecznym, bezpieczeństwa i innych istotnych dla prawidłowego funkcjonowania rozwiązań ogólnoświatowych. Mamy juz Unię Europejską, Afrykańską, Azjatycką, Północnoamerykańską a i pozostałe kontynenty, państwa funkcjonują już w jakiś organizacjach o zasięgu szerokim, międzynarodowym. Tylko patrzeć jak .... no waśnie jak co ???
Prasa brytyjska o "końcu wieku Ameryki"
W ciągu najbliższych dwudziestu lat nastąpi "koniec wieku Ameryki" - wieści piątkowa prasa brytyjska, przekazując oceny, zawarte w opracowaniu wywiadu amerykańskiego.
Londyńskie dzienniki "Times" i "Guardian" cytują czwartkowy raport amerykańskiej Krajowej Rady Wywiadu (National Intelligence Council - NIC), z którego wynika jednoznacznie, iż do 2025 roku zmniejszy się militarna i gospodarcza dominacja USA na świecie.
"Słońce zachodzi nad wiekiem Ameryki" - tytułuje w piątek artykuł na temat raportu "Times". "Koniec dominacji USA" - zapowiada "Guardian".
Zdaniem autorów raportu, w 2025 r. dolar amerykański przestanie być główną światową walutą, a niedobory surowców, żywności i wody staną się bezpośrednią przyczyną wybuchu nowych, poważnych konfliktów. Wzrośnie potęga Chin, Indii, a także Brazylii. Zwiększy się również zagrożenie atakiem atomowym - ostrzega NIC, zwracając uwagę na wyścig zbrojeń jądrowych na Bliskim Wschodzie.
Amerykański wywiad ostrzegł też - akcentuje "Guardian" - iż w takim niestabilnym świecie zahamowany zostanie postęp demokracji w stylu zachodnim - powstanie też groźba przejęcia kontroli w niektórych krajach przez przestępcze gangi. Kraj, który przejmie w styczniu Barack Obama - pisze "Guardian" - nie będzie już głównym decydentem świata, a jego potęga w coraz bardziej wielobiegunowym świecie zacznie topnieć.
"W sytuacji gdy - kosztem USA - wzrośnie rola takich wschodzących gospodarek jak Chiny, Indie czy Brazylia, nie można będzie tego samego powiedzieć o Unii Europejskiej. NIC wydaje się pewna, iż w 2025 r. UE utraci wpływy. Wewnętrzne spory i +demokratyczna przepaść+ oddzielająca Brukselę od europejskich wyborców, sprawi iż Unia Europejska stanie się +spętanym gigantem+, niezdolnym do przekształcenia swej potęgi gospodarczej w wiodącą rolę w skali globalnej" - cytuje "Guardian" ocenę amerykańskiego wywiadu.
Źródło: http://wiadomosci.on...eryki,item.html
Także poniższy cytowany artykuł zamieszczony w portalu onet.pl nie napawa pozytywnymi przemyśleniami.
Raport ONZ: Polska straci 20 proc. ludności
Do 2050 r. Polska straci 20 procent ludności, ale nie będzie w tym odosobniona - wynika z raportu ONZ- Habitat na lata 2008-2009, o którym pisze francuski dziennik "Le Monde"
W raporcie prognozuje się, że do 2050 r. znaczną część ludności stracą państwa wschodniej części Europy. Oprócz Polski wymienia się także Bułgarię, która straci 35 procent ludności, oraz Ukrainę (33 procent).
W dokumencie podkreślono, że spada liczba ludności wielu miast. - Jest to zjawisko znane w państwach rozwiniętych. Od 1990 do 2000 roku zmniejszyła się ludność 40 procent miast północy globu - 20 procent w Ameryce Północnej, 25 procent w Japonii i 50 procent w Europie.
Spadek liczby mieszkańców miast raport uzasadnia właśnie generalnym spadkiem liczby ludności w państwach zurbanizowanych, a także przenoszeniem się ludzi z mniejszych miast do bogatszych metropolii oraz z centrum dużych miast na ich obrzeża.
- To znak nowej ery - napisano w raporcie. - Pierwotny impuls rozszalałej urbanizacji ustępuje miejsca bardziej złożonemu i ambiwalentnemu procesowi.
Źródło: http://wiadomosci.on...nosci,item.html
