Skocz do zawartości


Zdjęcie

Piszczący przedmiot.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
96 odpowiedzi w tym temacie

#76

Istnienie.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mieszkam tak wysoko i słyszę je z tego poziomu.Jednak kiedy znajduję się na dole i mam przyjemność je usłyszeć -jest to też powiedzmy poziom "parterowy".Czasem trochę nad głową z lewa,z prawa itd.

Tylko nie myśl sobie,że zbiegam z siódmego piętra,żeby sprawdzić czy na dole też je słychać. ;) ))

Te dźwięki są bardzo regularne jeśli mogę tak to ująć.Cykanie ma równe ,choć krótkie odstępy(tzn. pojedynczy dźwięk-cyknięcie).

Co do nagrania nie wiem czym to ugryźć.Piszecie,ze telefon nie zdaje egzaminu.Zobaczymy.
No chyba że macie pomysł z jakim sprzętem bawić się w detektywa?
  • 0

#77

CzstSrkzm.
  • Postów: 454
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może jeszcze zaznaczę, że jest to dźwięk z pojedyńczego źródła, a nie z wielu na raz (tym m.in się różni od podlinkowanego nagrania nietoperzy).


Zwróć uwagę, że nagranie pochodzi z jaskini, gdzie zarejestrowano odgłosy wielu osobników (najprawdopodobniej kolonii). Pojedynczy osobnik będzie wydawał dźwięk "z pojedynczego źródła" ;)

Istnienie: mikrofon w telefonie nie należy do jakiś "super czułych", nie mówiąc o jakości nagrania. Jeśli komuś chciałoby się inwestować albo ma skąd pożyczyć jakiś "lepszy" mikrofon (pierwszy z brzegu "googlowego": http://www.e-cyfrowe...ml?PCID=7214_34 ), wtedy może uda się coś "złapać"

Ew, jeśli ktoś z was jest znudzonym multimilionerem i chciałby definitywnie sprawdzić czy to nietoperz czy nie, to proponuję: http://www.ecotone.p...id_kat=208#jump :mrgreen:
  • 0

#78

Istnienie.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znam odgłosy wydawane przez nietoperze,to nie do końca to.Nietoperze wydają bardziej piszczące dźwięki.Te o których piszę to cykanie(świerszcze o tej porze:)?). Zresztą jak pisze kael latające myszy powinny iść spać już niedługo.
Klimat się zmienia to chłopaki ani myślą się kłaść.Ciepło jak na wiosnę.
Poczekajmy aż przyjdą mrozy.

Skan,przyjacielu poczekaj sprawdzę wyniki totolotka.

Może wystarczy na te cuda techniki? ;)
  • 0

#79

miksunio.
  • Postów: 39
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nietoperze,pająki nic z tych rzeczy.
Słyszę te dźwięki gdzieś od pół roku.Zachowują się dokładnie tak jak opisujecie.
Przez jakiś czas wydawało mi się,że to sprawka nagrzanych jeszcze silników samochodowych.
Teraz nie mam pewności.Słychać je w różnych miejscach.Zmieniają lokalizację w przestrzeni.Czasem słyszę je przez uchylone okno.Nie dochodzą z dołu lecz z poziomu siódmego pietra.

Słychać je np. z prawej strony,przechodzą na lewo,zatrzymują się na chwilę i znów zmieniają lok.

Wątpię żeby były odbiciami(nietoperze)nie zachowują się jak odbicia.Ten dźwięk potrafi zawisnąć sobie na jakiś czas w miejscu.

Spróbuję nagrać.
Tylko nie piszcie,że przydało by się uszy wyczyścić ;)


Słysze dokładnie to samo.
  • 0

#80 Gość_Rishro

Gość_Rishro.
  • Tematów: 0

Napisano

To jak mówicie że to słychać z balkonu też, to możecie pociągnąć z komputera mikrofon na balkon albo na parapecie postawić. Przedłużke zrobić tanim kosztem. Nagrać programem Audacity i już. Jeszcze jest możliwość żeby nagrać odtwarzaczem mp3 lub mp4 jeśli ma taką opcję, wiem że niektóre nagrywają w dobrej jakości.
  • 0

#81

Adelajda.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzisiaj świeżo po zachodzie słońca wyszłam na spacer z psem. Po pewnym czasie też słyszałam jakieś poszczenie. Było dosyć regularne- pomiędzy piskami ok. 1-2 s. ciszy) Na początku pomyślałam że może coś się stało jakiemuś zwierzakowi ale to były naprawdę dziwne piski. Coś jakby kreda piszcząca o tablicę, albo jak czasem są bardzo stare huśtawki to piszczą podczas używania ich. Może to był tylko wiatr, albo po prostu się przesłyszałam... Ale to było bardzo głośne. Słyszałam to i na drugim końcu lasu i niedaleko mojego domu. Zawsze mniej więcej z tego samego miejsca. Poszłam później po tatę ale później to już nie piszczało. Mam urojenia czy to może być to coś co u was?
  • 0

#82

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Lasu? - to wszystko wyjasnia.
  • 0



#83

Michol.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hyh aż sobie założyłem konto : ]

Swojego czasu tez słyszałem ten dźwięk i zastanawiałem się co to za cholerstwo :}

Dźwięk ten pojawiał się przez pewien okres czasu (kilkanaście dni) zawsze po zmroku.
Raczej miałem często okazje do słuchać paląc papierosy na balkonie (4 piętro w bloku - środek miasta).


Pasuje mi do tego określenie rytmiczne piszczenie (przeszywające, bardzo głośne i wyraźne).
Zdecydowanie wydaje mi się że jest to po prostu jakiś latający zwierzak gdyż dźwięk ten poruszał się w przestrzeni (jakby sobie coś po prostu latało między blokami).

Tak jak inni już pisali wydaje mi się że to coś pokroju nietoperza ale dziwne bo nawet gdy przelatywał kilka metrów od balkonu (dźwięk się bardzo nasilał) nigdy nic nie zauważyłem - żadnego cienia czy konturów.

Zapewne to nic paranormalnego jednak nigdy nie doszedłem co to jest a jest to bardzo ciekawe :)
  • 0

#84

Marok.
  • Postów: 129
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mam takie pytanie do nasłuchujących te dziwne dźwięki, czy przypadkiem w waszym sąsiedztwie nie ma linii energetycznej?

Ostatnio mamy napływ ciepłego i wilgotnego powietrza które wieczorem i w nocy powoduje mgły. W takiej atmosferze jonizacja powietrza jest większa i często jest słychać skwierczenie i trzaski. w takich warunkach natężenia pola elektromagnetycznego czuje się całym ciałem - wystarczy we mgle podejść do transformatora...
  • 0

#85

Ciuciek.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem źródłem tych dzwięków nie sa nietoperze czy fale magnetyczne , Uważam że mogą to być owady z rodziny Cicadidae czyli cykady http://pl.wikipedia.org/wiki/Cykada w cieplejszych krajach takie odgłosy sa raczej normą ;)
  • 0

#86

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem źródłem tych dzwięków nie sa nietoperze czy fale magnetyczne , Uważam że mogą to być owady z rodziny Cicadidae czyli cykady http://pl.wikipedia.org/wiki/Cykada w cieplejszych krajach takie odgłosy sa raczej normą ;)


A ze sa zmiany klimatu to mozliwe ze te owady przywedrowaly do nas.
  • 0



#87

kael.
  • Postów: 90
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam! Pomysł z cykadami jest ciekawy, sam to rozważałem, ale są 2 przeciw: 1, już trochę za późno i za zimno na cykady; 2, cykady nie latają tak wysoko, a już na pewno nie tak szybko.

Swoją drogą, słyszałem ten dźwięk znowu wczoraj, tak jako ciekawostę to podaję, bo było to u naszych południowych sąsiadów na Słowacji, w jednym z historycznych miasteczek, co by oznaczało że cokolwiek go wydaje, jest dosyć pospolite na naszej szerokości geograficznej. Dźwięk tak jakby przeleciał mi nad głową znad dachów kamienic po lewej stronie i kilka sekund potem jego źródło ucichło nad dachami kamienic po prawej. Nie zdążyłem nawet uruchomić dyktafonu w komórce, tak szybko to było. Jednak tym razem dźwięk był dużo wyraźniejszy niż ostatnio, ponieważ wokół panowała niemal niezmącona cisza, i dzięki temu nasunęło mi się nowe skojarzenie. Otóż wydaje mi się nadal, że to chyba nietoperz (lub ewentualnie jakiś ptak nocny), jednak uważam że to nie są jego "popiskiwania", tylko odgłos machania skrzydłami. Coś jak kiedy słyszycie gołębie kiedy lecą blisko was. Zastanawia mnie tylko czemu nigdy tego nikt z nas nie widział, i jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to że musi to być dźwięk jakoś odbity, i nie słyszymy go z kierunku źródła, tylko z jakiegoś fałszywego. Niemniej, teoria ze skrzydłami nietoperza na ten moment pasuje mi najbardziej (zakładając że na wstępie odrzucamy wszelkie wyjaśnienia paranormalne, tak jak napisał Michol :) -tu dopiero możnaby sie popisać fantazją :) )
  • 0

#88

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jezu... właśnie wracam z dżungli, a to z czym się spotkałem, zasługuje na temat w hydeparku, pt. "zwierzęta szaleją". W każdym razie będzie coś o piszczącym cykaniu, więc "jedynie" 90% to offtopic, także, z czystym sumieniem zamieszczę tutaj.

Na początek jedno zdanie - mieszkam na osiedlu - bloki i te sprawy. Koło 2.00 wyszedłem z psem, no i jest - słynne z paranormalnych.pl "piszczące cykanie" (zaraz musze doczytać, czy wg Was ma częstą częstotliwość, czy rzadką, bo to "moje", było stosunkowo rzadkie). Podjarałem się i nie zdąrzyłem pomyśleć, że może coś zobaczę i.... zobaczyłem - jak na moje, to był jakiś ptak, bo z ptakiem (większy niż wróbel, a mniejszy od gołębia/wrony) skojarzyłem, ale jest jeden problem - mało razy widziałem nietoperza, więc nie mam prawa wykluczyć. Chwilę przeszedłem i usłyszałem łopotanie skrzydeł - coś uciekło z pobliskiego drzewa, gdy przechodziłem. Przeszedłem dalej, to słyszałem jakby dźwięki piskląt - coś takiego (no a w tle cąły czas to piszczące cykanie). Długo się nie działo nic dziwnego (po za zobaczeniem dziwnego światła na ostatnim piętrze/na bloku/nad blokiem, które gdy próbowałem zdecydować, czy jest na ostatnim piętrze, na bloku, czy nad blokiem, po prostu zgasło - bloku dość oddalonego, ale to już wybitny offtopic, w każdym razie nie wrzucam tego na siłę - zapewne było to światło z mieszkania, ale motyw zgaśnięcia, gdy akurat rozkminiałem, też dodał tej nocy tajemniczości), ale gdy wracałem... zaczął piać kogut (tak wiem, pisałem że blokowisko, ale graniczy z łąkami, sadami i domkami). Jak już doszło do mnie, że to kogut, to prawie wybuchłem śmiechem (mieszkam tu kilkanaście lat, ale o tej porze koguta nie słyszałem) i usatysfakcjonowany, że będzie o czym napisać wracałem dalej do mieszkania (w tle cały czas piszczące cykanie ;) ) i nagle... skomlenie/piszczenie/"krzyk" psa, taki jak psu się po prostu wleje, aż za bardzo (niestety znam z autopsji), ale źródło dźwięku mi nie spasowało, no ale to już byście musięli znać to miejsce, żeby się zgodzić, że było to dziwne, w każdym razie po tym ostatnim odczułem lekki strach i sobie darowałem dalszego spaceru. Ogólnie DZIKA noc, a z tym kogutem to najlepsze, że o 2.00 napier... myślałem że przepełnił czarę, a tutaj jeszcze te psie jęki.
  • 0



#89

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

może to 'cykanie' było "przyczyną całego ZUA" które Cię spotkało (to na pewno jaszczury :rotfl: )

o ociepleniu klimatu nawet nie pomyślałem i o tych cykadach, to faktycznie może być to że jakiś większy konik polny sie do polski sprowadził i cyka piszcząc i na odwrót.

btw: ja też lubie sobie wieczorkiem pocykać ;p :P
  • 0

#90

hm0.
  • Postów: 69
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wydaje się, że temat jest do zamknięcia. Swoją drogą, powyższe relacje świadczą, jak stajemy się obcy wobec natury, nie potrafiąc rozpoznawać jej podstawowych dźwięków a co dopiero jest w tematach roślin (kto wie, jakie są dzikie jadalne a jakie nie) czy zwierząt (jest wiele dzieci, które nie widziały krowy czy konia w rzeczywistości). A niewiedza budzi "demony" i tym podobne bzdury...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych