To dla mnie jakos tak nie wiarygodnie brzmi, nie dlatego ze pierwszy post etc. tylko po prostu hm...male ludziki.
Aczkolwiek dosc nietypowa historia, myslalem ze w momencie jak patrzyles na chodnik to cos nagle z pod niego wyroslo (jakas zjawa) a tu ludziki hm... swoja droga strach mnie oblecial jak sobie pomysle setki takich ludzikow tnacych mnie na kawalki
...wiem wiem za duzo bajek i klockow lego
Swoja droga szczurki rzeczywiscie moga stanac na dwoch tylnich lapkach, a w momencie huku biegna we wszystkie strony (tylko co prawda juz nie na dwoch lapkach).
Co do widocznosci, 2 pietro w bloku to nie tak wysoko, osiedla sa z reguly dobrze oswietlone, jak mowisz zgasiles swiatlo zeby to zobaczyc ... i generalnie wtedy powinienes miec lepsza widocznosc niz potem przy zapalonym swietle (no az do momentu otworzenia okna wtedy rzeczywiscie wiecej bys zobaczyl nawet przy zapalonym swietle w pokoju)
Prosze odpowiedz mi jeszcze na kilka pytan jezeli mozesz (pomoze mi to zobrazowac sobie sytuacje)...
Jakie swiatlo zapaliles? Lampke nocna czy zyrandol?
Spisz glowa do okna?
Ile czasu minelo (na oko ~ 5 min, 0.5h) od momentu kiedy wstales od komputera az do momentu kiedy otworzyles okno?
Ile masz wzrotsu? ]:->