Skocz do zawartości


Zdjęcie

Samozwańcze dziecko indygo.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
83 odpowiedzi w tym temacie

#61

dombro.
  • Postów: 28
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ej, jak powiem Mamie albo Tacie coś prosto w twarz, coś co mi w nich nie pasuje, to nie mówią mi, że jestem Indygo, tylko, że jestem pyskata.

Jak się do nikogo nie odzywam i żyje swoim własnym światem złożonym z kapselków od Tymbarka i nakrętek od Tarczyna, które biorą ślub, to anglistka mnie wysyła do psychologa, wychowawca biolog do pedagoga a katechetka do kościoła. Pani historyczka mi mówi, że jestem wyjątkowa, po czym wstawia mi uwagę.

Jak widzę Jezusa na drzewie to koleżanki mi mówią, że jestem cenzura, a nie Indygo.

Ta, jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć w te dziecioczki obdarzone nadprzyrodzoną mocą.
I co jest ich zadaniem?
Oświecać ludzi, siedząc po cichu, ta?

A może wszyscy emo to indygo?
Idealnie pasują do opisu ;p

Edit Asieńka: Ja powiem Ci tak - jak nie rozumiesz to się nie wypowiadaj, na dodatek język jakiego używasz uznaję za wulgarny i dlatego ostrzeżenie słowne.
  • 0

#62

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ziew. Już 3 raz o emo w topicu. :zieeeew:. indygo zapewne nie gloryfikują smutku i bezsensu zycia, więc na podstawie tego argumantu proszę już przestać nawijac tu o nemo. :D Bliżej emowcą do punkowców niż do indygowców. (rotfl zaraz się zrobi z indygo jakaś subkultura przekonanych o swojej wyjątkowości nastolatków.)
  • 0



#63

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tyle mówicie o tych dzieciach indygo, że dzieci to dusze z innych planet, że mają super nadprzyrodzone moce, że są genialne, maja fioletowe oczy, fioletowe aury, co chwile jakies "komentarze naukowe" tak jakbyście wiedzieli o tych dzieciach WSZYSTKO. A powiedzcie mi ilu z was widziało takie dziecko i skąd czerpiecie taką wiedzę ? Z książek ezoterycznych ? Samozwańczych pośredników między obcymi a ludźmi ? A jakie są dowody na istnienie tych dzieci ?

Nie chce nikogo obrażać, ale śmiać mi się chce jak widzę komentarze typu : "Nic nie wiesz o indygo, oni tu są po to bo mają wielką, ważną misję uzdrawiania Ziemii" itp - hah a kto tak powiedział ?

Dla mnie to brzmi jak "pseudo-eksperci" wszystko wiedzą, ale z internetu ;/
  • 0

#64

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja wiedze o indygosiach czerpie z ksiazek, zarowno drukowanych jak i ebookow.

W ogole jesli ktos czerpie wiedze na takie tematy tylko z neta, to wedlug mnie taka osoba nie powinna w ogole zabierac glosu w dyskusji.
  • 0



#65

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Iv, szczerze to co za różnica, czy coś jest z neta czy nie? Widziałem wiele książek mówiących głupoty, jak i wiele stron i artykułów na necie które były jeszcze niższych lotów. Internet jest większym medium niż książka, bardziej popularnym, i łatwiejszym w dystrybucji informacji, więc oczywiste że znajdzie się tu więcej pierdół i szmatławych tekstów. Ale to że tekst jest wydrukowany na prawdę nie oznacza, że od razu jest wiarygodny.
  • 0



#66

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bardzo ważne jest, by samemu doświadczyć, poczuć, zobaczyć. Książka, artykuł, czyjeś opowieści mogą tylko jedynie uzmysłowić nam ze dany problem, rzecz istnieją, a to czy je uznamy zależy od nas.
Dlatego ważne jest, aby samemu obserwować ludzi i świat wokół nas. Należy wyrobić w sobie własny sposób postrzegania życia, nie zdawać się na innych. Jeżeli nasze obserwacje będą nasiąknięte ogólnym sposobem rozumienia nie dotrzemy na tyle głęboko, by pojąć co się wokół nas dzieje.
  • 0



#67

Cumulonimbus.
  • Postów: 240
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja ciagle obserwuje ludzi. Z tego co zauwazylem to prawie kazdy moj rowiesnik to gnojek z butelka piwa i kamieniem w rece. Siedzi taki, rzuca w psy, starszych ludzi i wszyscy maja ubaw po pachy. Cwany, bo w grupie czuje sie anonimowy. Rzeczywiscie pasujeto do modelu indygo.
  • 0

#68

Santeri.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja ciagle obserwuje ludzi. Z tego co zauwazylem to prawie kazdy moj rowiesnik to gnojek z butelka piwa i kamieniem w rece. Siedzi taki, rzuca w psy, starszych ludzi i wszyscy maja ubaw po pachy. Cwany, bo w grupie czuje sie anonimowy. Rzeczywiscie pasujeto do modelu indygo.


Bardzo pasuje-aspołeczność, zagubienie w otaczajacym nas świecie, pierwsze ludzkie wcielenie (niektórzy zachowuja się jakby jeszcze w poprzednim wcieleniu byli małpami), wielka chęć zmiany swiata (przy pomocy kamieni).

Oczywiście pasuje to też do różnorakich "aniołków w piekle"-grzecznych, nie robiacych nikomu kłopotu dzieci które nagle znalazły się w naszym złym i mrocznym świecie.

Jakby tak się głebiej zastanowić to każdy jest dzieckim Indygo.
  • 0

#69

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Asieńka, mówisz o doświadczaniu zmysłami, i rozumem. Bo myślę, że nie o doświadczaniu uczuciem, które jest równie złudne co fatamorgana.
Więc doświadczając organoleptycznie, i potem przetwarzając to w mózgu, nie jest powiedziane że dojdziemy do prawdy. Mózg może różnorako interpretować dane sygnały, na podstawie jego doświadczeń i wiedzy, oraz wpływu, powiedzmy, propagandy jego przekonań. Więc psycholog widzący dziecko odsunięte od grupy rówieśników, które uważa się że jest kimś wyjątkowym i ma dokonać wielkich czynów, pomyśli że jest ono zaburzone psychicznie, może lekko autystyczne, żyjące w swoim małym świecie. New Agowiec zacznie myśleć, czy to nie dziecko indygo. Dres powie, że ono jest pier...te, i jeśli nie jest dużo młodsze od niego to go pobije. :D
  • 0



#70

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Asieńka, mówisz o doświadczaniu zmysłami, i rozumem. Bo myślę, że nie o doświadczaniu uczuciem, które jest równie złudne co fatamorgana.

Po to mam zmysły by z nich korzystać, a rozum służy do tego by to wszystko, co słyszymy, widzimy i czujemy poskładać w całość.

Więc psycholog widzący dziecko odsunięte od grupy rówieśników, które uważa się że jest kimś wyjątkowym i ma dokonać wielkich czynów, pomyśli że jest ono zaburzone psychicznie, może lekko autystyczne, żyjące w swoim małym świecie.

Indygo nie uważa się za kogoś wyjątkowego, tak ich się kreuje, ale one wcale tak nie czują.
  • 0



#71

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Indygo nie uważa się za kogoś wyjątkowego, tak ich się kreuje, ale one wcale tak nie czują.


Wiem powtórze się, ale nie mogę się powstrzymać. :) Skąd to może ktoś wiedzieć?.
  • 0



#72

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mylo, badania, obserwacje, badania, obserwacje... lata badan i obserwacji.
Na podstawie tych wlasnie badan i obserwacji powstal taki "portret pamieciowy" Dziecka Indygo.
  • 0



#73

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wiem powtórze się, ale nie mogę się powstrzymać. :) Skąd to może ktoś wiedzieć?.

No ja to wiem, a skąd to już pisałam, ale nie chcę się powtarzać ;)
Jednak to co wiem nie do końca mi wystarcza, by stwierdzić z całą pewnością, że jest tak, jak byście sobie życzyli.
Zawsze jest pewien niedosyt, ale czy to nie jest fascynujące? Dzięki temu się rozwijamy, brniemy dalej i dalej...
  • 0



#74

Alpha lyr.
  • Postów: 254
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam wrażenie że niektórzy po prostu tego nie wiedzą ale są przekonani że tak jest, bo tak wygodniej.
A co do tych badań to: :lol3:
  • 0

#75

Ozzie.
  • Postów: 99
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Teoretycznie mogę się uznać za dziecko indygo z wielu względów np.: występowanie niewielkiej socjofobii, trudności w poznawaniu nowych ludzi, kilka talentów, do tego dwa hobby które nieustannie rozwijam i łatwość nauki.

Tylko, że ja uznaję że dzieci indygo to tylko wymysł. Po prostu jeden człowiek jest taki, drugi inny. Generalnie definicja dziecka indygo pasowałaby do każdego indywidualisty i/lub zamkniętego w sobie człowieka. Jakby się uprzeć to każdy człowiek jest "indygo".
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych