Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jakich miejsc boicie się najbardziej?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
74 odpowiedzi w tym temacie

#61

Avion.
  • Postów: 312
  • Tematów: 18
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najciekawszy moment wspominam, kiedy coś zaczęło koło mnie biec, by po chwili zniknąć w ciemnościach...

Podziwiam. Ja albo bym zemdlała, popuściła w spodnie, albo zaczęła krzyczeć i biec z rowerem (lub jechać jak szalona). Jednym słowem wystraszyłabym się na śmierć. Ja swojego pokoju bałam się na początku, kiedy się dopiero co wprowadziłam. Teraz mi przeszło.

Cahir, na "boogimena" kij nie pomoże ;)

#62

Nik4ND3R.
  • Postów: 100
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czego się boję najbardziej... można by rzec... Ziemi. Miejsce, na którym ludzie zabijają się na wzajem. Boję się Ziemi... tego co może się stać :>

Najbardziej wspominam wieczór, w którym wracając po ciemku z latarką. Wiem że było dość jasno od księżyca. Od tyłu w łydkę coś zaczęło mnie dotykać. Raz mnie dotknęło szedłem trochę szybciej, drugi raz to się odwróciłem i ujrzałem młodego wilczura. Ot chciało mu się ze mną bawić. Pogłaskałem, wytarzałem go trochę w ziemi. Ogólnie fajna psina była. Odprowadził mnie trzymając w zębach moją lewą rękę :) Potem gdzieś zniknął w mroku.
Uświadomił mi, że cokolwiek może za nami iść, może zostać naszym przyjacielem :> Ale to chyba tylko zwierzęta... bo ludzie tego nie umieją ;s

#63

Ixodides.
  • Postów: 123
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Las noca... i nie ze wzgeldu na duchy :P

#64

whitepatriot.
  • Postów: 68
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Majkela Dżeksono przestraszył bym się nawet jak by koło mnie czuwało 1000000 elitarnych żołnierzy :D :D :D

#65

Avion.
  • Postów: 312
  • Tematów: 18
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Majkela Dżeksono przestraszył bym się nawet jak by koło mnie czuwało 1000000 elitarnych żołnierzy :D :D :D

Ja bym się nie bała, bo na moje szczęście jestem kobietą :) ... Ja jeszcze pamiętam, że jak miałam kilka tal, to strasznie bałam się pokoju w którym mieszkała moja babcia. Do dziś nie wiem czemu.

#66

Magnolia.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja się boje cmentarza nocą, ciemnej piwnicy i pól kukurydzy... :o

#67

Qliffot.
  • Postów: 208
  • Tematów: 5
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Właściwie nie odczuwam przemożnego strachu do żadnego bardziej konkretnego miejsca. W pobliżu miejsca mego zamieszkania mam las, do którego czasem wychodzę nawet późnym wieczorem, cmentarz nocą jest jednym z moich ulubionych miejsc do kontemplacji (jakkolwiek nie chodzę tam zbyt często, a jedynie gdy czuję się bardzo przygnębiony, kiedy władzę nade mną przyjmuje melancholia), niedaleko jest (lub było) też kilka opuszczonych budynków, które mogą robić przygnębiające wrażenie, dokąd będąc dzieciakami czasem się z kolegami udawaliśmy. Jednak żadna z tych rzeczy nie wydaje mi się naprawdę straszna. Oczywiście nieprzyjemnym byłoby pozostanie gdzieś zamkniętym, bez możliwości wołania o pomoc, gdyż nie byłoby w pobliżu nikogo, kto mógłby pomóc, lecz to, co napawa mnie największym przerażeniem jest coś całkiem innego, o wiele bardziej subtelniejszego...

Boję się siebie samego. Swoich reakcji i odpowiedzialności za nie. Boję się, że powiem lub uczynię coś głupiego, że zbłaźnię się przed otoczeniem. Mimo że mam do siebie duży dystans, potrafię ze swojej osoby kpić, parodiować i śmiać się ze swoich własnych zachowań, tak więzy perfekcjonizmu, którymi jestem mocno związany, każą mi lękać się własnych reakcji. Mimo wewnętrznego rozwoju, obserwacji, ciągłego poznawania siebie na nowo, dążenia do bycia lepszym, nie mam pewności, że w pewnej chwili nie poważę się na coś, czego naprawdę będę żałował. Że powiem coś tak złego, głupiego, ze nie będzie można już tego naprawić lub że w wyniku nagłych okoliczności stracę możliwość do tychże okoliczności naprawy. Lęk ten, z którym walczę i nad którym staram się panować, prowadzi mnie często do izolacji od zwykłych ludzi, mam mało przyjaciół, choć moja osoba ze względu na jej oryginalność zdaje się być nawet popularna. Przed życiem uciekam w świat nauki, książek historycznych, zatracam się tam, tracąc wszelki związek z właściwym otoczeniem. Formą walki z tym strachem, terapii jest m.in. pisanie na tym forum, gdzie pokazuję swą wartość, lecz zostaję oceniany zarówno pozytywnie i negatywnie. To, że przyznaję się do głupot, ponoszę odpowiedzialność za to, co czasem mi się wymyka, choć bywa to dla mnie cholernie trudne, świadczy o tym chyba najlepiej.

#68

Halloween.
  • Postów: 516
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem, jakiego miejsca się boję. W moim mieści raczej takiego nie ma.

#69

Koszmar senny.
  • Postów: 216
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja się boje cmentarza nocą, ciemnej piwnicy i pól kukurydzy... :o


"Dzieci kukurydzy" Świetny film...

Pola kukurydzy mają tą przewagę nad zbożem, że w polu popconrowym widać co jest pomiędzy roślinkami, a zboże jest gęste, pełne pająków, robactwa, i zapładniających się owadów wielkości pająka krzyżaka.
No i kukurydzy można się najeść, by nabrać sił do spie.... przed chupacabrą.

Większość horrorów kręcona jest w ameryce, a większość pól tam to popcorn, więc twierdzę że horrory "spaczyły" ci psychikę.

Cmentarz, hmm też strach przed nim to wina horrorów, opowieści pokolenia pamiętającego wujka józefa z zaprzyjaźnionego narodu, i nie bezpośrednio Chrześcijaństwa (bo ktoś wymyślił że "dóhy" zmarłych mają niedokończone sprawy i siedzą za tej zapierdziałej planecie)

#70

whitepatriot.
  • Postów: 68
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

powtarzacie moje słowa mówiłem że lęk przed miejscami to wyobraźnia ludzie powinni się bać samych siebie rzeczy których robią itp :( :(

#71 Gość_dziadanalfabeta

Gość_dziadanalfabeta.
  • Tematów: 0

Napisano

Witam to moj pierwszy post. W moim przypadku jest tak ze boje sie wszystkiego co jest poza moim domem. Jak wychodze na dwor ciagle mam wrazenie ze ktos chce mi wpierd****(sorki za slownictwo ale juz mnie to dobija). Do tego jak siedze sam w pokoju musze miec zasloniete zaslony bo mam wrazenie ze za szyba zaraz zobacze jakas twarz a wlasciwie w moim wyobrazeniu czerwone wsciekle oczy:/ Oczywiscie walcze z tym i czesto wgapiam sie w okno godzinami ale po takim seansie jestem psychicznym wrakiem... nie mam sily na nic musze isc spac. Z domu staram wychodzic sie tylko wtedy kiedy pada albo jest zimno zeby nikogo nie spotkac.

#72 Gość_Dezerter_Punk

Gość_Dezerter_Punk.
  • Tematów: 0

Napisano

Witam to moj pierwszy post. W moim przypadku jest tak ze boje sie wszystkiego co jest poza moim domem. Jak wychodze na dwor ciagle mam wrazenie ze ktos chce mi wpierd****(sorki za slownictwo ale juz mnie to dobija). Do tego jak siedze sam w pokoju musze miec zasloniete zaslony bo mam wrazenie ze za szyba zaraz zobacze jakas twarz a wlasciwie w moim wyobrazeniu czerwone wsciekle oczy:/ Oczywiscie walcze z tym i czesto wgapiam sie w okno godzinami ale po takim seansie jestem psychicznym wrakiem... nie mam sily na nic musze isc spac. Z domu staram wychodzic sie tylko wtedy kiedy pada albo jest zimno zeby nikogo nie spotkac.



Miałem podobnie, pomogło mi słuchanie Cannibal Corpse. Teraz boję się tylko agresywnych mutantów.

#73

sebcio.
  • Postów: 132
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

dziadanalfabeta, tez kiedys (15 lat temu) mialem takie klopoty bylo to zwizane z tym ze zostalem zatakowany przez zboczenca, potem ciagle mi sie wydawalo ze jestem sledzony ze ktos za mna chodzi , ze moje mieszkanie jest obserwowane, wysiadalem i zmienialem autobus jak tylko ktos mi sie nie podobal i wydawalo mi sie ze ktos za mna jedzie

#74

blindcrow.
  • Postów: 226
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dziadanalfabeta i sebcio-cholernie straszny problem,nie zazdroszczę wam.Ja pewnie już bym wylądował na psychoterapii w pobliskim pubie.

#75

Yuna.
  • Postów: 115
  • Tematów: 5
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ho ho ho... Boję się ogólnie ciemności. A szczególnie, gdy jestem sama w domu (wieczorem). Nienawidzę tego! Czuję, że ktoś mnie non stop obserwuję. Zamykam drzwi, zapalam wszystkie światła, włączam telewizor, albo komputer i słucham muzyki, żeby zagłuszyć tą dziwną ciszę która z każdą chwilą mnie ogarnia.
Cóż, innych by też pewnie dreszcze przeszły, gdyby wiedziały że mój domek ma już 106 lat. xDD''
Kto wie kto kiedyś tu mieszkał, ale tato mówił mi że za nim nasz dom powstał, to stała tam jakaś kapliczka. Czy jakoś tak... :)


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych