33 odpowiedzi w tym temacie

[DUCHOŁÓW DŻEMIARZ]

Tak sobie pomyślałem o takim temacie, ponieważ miłość to podobno wybór podświadomy.
Jestem przekonany, że dałoby się to przewidzieć. Co na to wpływa?

ODPISZCIE

[juniorro]

co na to wplywa.... hmm... Chemia i biologia
Czy ten temat powinien byc w parapsychologii? Co jest w tym takiego 'para'?

[L. Mimai]

Co jest w tym takiego 'para'?

Parabarabara
-----

Po prostu masz swój typ kobiety/mężczyzny (nie wiem jak wolisz) tak samo jak lubisz jakiś kolor, sałate pekińską, BMW itd itd.
No ale nie przewidzisz raczej, że za 20lat wyjedziesz do Afryki i ożenisz się z córką wodza plemienia Szikaka.

[Harvey]

A jakie są dowody na to, że miłość to wybór podświadomy?

[Sarl]

Moim zdaniem to wcale nie jest w żaden sposób ustawione. A wybór podświadomy... Czy to przeczy z wyborem świadomym? Gdyby tylko podświadomy, to tak, ale wątpię, że tylko. Skąd mam np. wiedzieć, że w moim wypadku, jakaś dziewczyna przyjedzie nagle z Niemiec po 5 latach i zupełnie przypadkiem się spotkamy?

[L. Mimai]

Chyba jednak świadomy, ponieważ podświadomy nie potrafiłby się nagle zmienić po kilku 0.7l

[mylo]

Na miłość odgrywa role zbiór czynników środowiskowych, zainteresowań, preferencji estetycznych, oraz charakterologicznych. Więc osób na świecie do których możemy czuć miłość jest najprawdopodobniej liczona w milionach (Przypadków ludzi lubiących manghowe kotokobiety, czy inne zboczeństwa nie licze). Więc jakieś bzdury o dwóch połówkach jabłek, czy innych pierdołach można wsadzić między bajki, i tanie romansidła.

Temat, z racji nikłego związku z czymkolwiek paranormalnym, przenoszę do działu "Pokój Opinii". Ivellios

[Aidil]

W takim razie co powoduje że wybieramy takie a nie inne środowisko ? co w reperkusji wpływa na nasz wybór obiektu naszej miłości.

[Paweł]

Dobrze mylo mówisz. W książkach i telewizji karmią Nas jakimiś bzdurami i robią wodę z mózgu, a potem taki człowiek chodzi po świecie jak ostatni dureń i szuka nie wiadomo czego.

W takim razie co powoduje że wybieramy takie a nie inne środowisko ?

Kolega wyżej wszystko ładnie opisał: Środowisko wybieramy w oparciu o nasze zainteresowania i preferencje.

[Aidil]

Pakerzyk - szuka miłości.
Bywa tak że często chcemy, aby miłość ( nasz obiekt adoracji ) spełniała nasze oczekiwania, nasze pragnienia i oczywiście ewoluowała wraz z naszymi zmieniającymi pragnieniami.

W naszą matrycę ( wyobrażenie o partnerce lub partnerze ) wpychamy naszą ukochaną osobę - która nie ma pojęcia o naszych wyobrażeniach.
Podobnie jest w druga stronę. Efektem są frustracje.

A wystarczyło by pozwolić drugiej osobie być sobą. Przyjąć postawę partnerstwa.

[crc]

zalezy w co kto wierzy, ja wierze w przeznaczenie i w to, ze nasz los i kazdy dzien naszego zycia jest zapisany "gdzies tam" przez Boga. Tak, ze jak piszesz nasza milosc, zycie, przyjazn, wrogowie sa "ustawieni" od poczatku. Ale ktos inny napisze Ci, ze zyjesz z dnia na dzien i nic nie ma na to wplywu. Ciezko odpowiedziec na takie pytanie, ale ja odpowiem Ci na nie pierwszymi slowami postu, pozdro

[Aidil]

Można przyjąć postawę determinizmu. Ale tak naprawdę to co nas determinuje to moment narodzin i przeniesienie sie w zaświaty.
Istniej wolna wola i to ona daje nam możliwość podejmowania decyzji, tych dużych i tych całkiem malutkich. Samodzielnie podejmujemy decyzje, dzień po dniu, chwila po chwili.
Samodzielnie i ponosimy też tego konsekwencje, ale to już całkiem inna kwestia.

Możemy sobie nawzajem życzyć świadomych decyzji ^^.

[krakas]

to niemoze byc ustawione a zalezne o nas. zalozmy ze mam 2 laski, jedna oficjalna i jedna na boku z obietnicami ze z nia bede. to juz moj wybor co do tego czy bede z jedna czy druga. co se wybbiore bede mial. jestem niezalezny

[Aidil]

Zakładając że owe " laski " same zrobią wybór. Przecież obie strony posiadają wolną wolę.

[blindcrow]

wolna wola to pikuś w porównaniu z enzymami o działaniu narkotycznym , które karzą myśleć ze jest to jedyny/jedyna osoba na świecie którą kochamy

ale w tym przypadku sam zadam sobie oskarżenie o niekonsekwencje
myślę ze coś w tym -całym-przeznaczeniu jest , Oooo jasne ze rożne czynniki wpływają na podejmowanie przez nas decyzji i czasem mijamy się z tym co najistotniejsze
tak właśnie jest w moim przypadku

----szczęśliwi Ci co żyją w nieświadomości --- jak ja im zazdroszczę , ja sam żyje w świecie który nakazuje mi zadawać coraz więcej pytań , które rodzą nowe pytania i tak w kółko , gdybym był rolnikiem moja ziemia byłaby ugorem a ja w moim mniemaniu filozofem a w opinii reszty wsi , wsiowym głupkiem

tak się dzieje gdy zamiast kochać próbujemy zrozumieć miłość ...... ha ha ale sobie torpedę posłałem