Powiem tak: miałem do czynienia z czakrami, miałem do czynienia z energią, miałem do czynienia z bytami niematerialnymi, które jednakowoż wpływały na świat materialny i umysłowy (że tak to amatorsko nazwę) w tym sytuacje, w których brały udział jeszcze inne osoby. Jeśli to wszystko nie jest chorym wytworem mojej lub zbiorowej wyobraźni to nie mogę ignorowac ze coś takiego jak zjawiska niematerialne istnieją. A nawet jeśli ludzka dusza istnieje to nasuwa się drugie pytanie. "Czy jest wieczna?"
Ja nie miałem okazji i mam nadzieję, że mieć nie będę. To jest takie gdybanie w nieskończoność, co jest po... Ten temat można wałkować przez setki lat, tysiące własnych zdań na ten temat i kto pisze prawdę? Nigdy w życiu tego się nie da udowodnić, co jest po śmierci, mogą być tylko przypuszczenia. Ja osobiście uważam, że...
[...]po śmierci nie ma nic i nic nie istnieje.Dusza nie ulatuje nie reinkarnuje sie w cos innego nie ma duchów nie ma swiat aniematerialnego jest tylko ten nasz jeden i jak umrzemy nie ma dla nas ratunku.Wazne jest to jak zylismy i z zycia powinnismy sie cieszyc nie z obiecywanych innych sciezek prze dane religie.[...]
ja wiem ze bede zyl(wiecznie) dalej w tym czy innym swiecie gdzie zechce tam po przejsciu na plan astralny wybiore co mi sie spodoba i mamwszystko gdzies
To jest chyba najgorszy tok myślenia, czyż nie? Przynajmniej według mnie.