Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najsłynniejsze zjawy w Polsce...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

DarkAngel.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Istnieje spora rozbieżność pomiędzy nawiedzeniem ustawicznym, stałym, a jednorazowym. Z tym drugim na pewno mieliście nieraz do czynienia osobiście, lub słyszeliście o tym od krewnych i znajomych. Praktycznie każdy człowiek spotyka się z silniejszą, lub mniej wyraźną pojedynczą manifestacją bytów poza cielesnych. Natomiast nawiedzenie stałe, trwające nawet kilkaset lat jest rzeczą zgoła rzadszą. Do kanonu folkloru ludowego należą opowieści o 'przeklętych chatach', kościołach, młynach, polach, dworkach itp. Ciekawszą rzeczą jest fakt, iż wiele podobnych opowieści dotyczy niegdyś pięknych i wspaniałych siedzib rodów szlacheckich i magnackich. W tych przypadkach prawie zawsze wiemy kim był gość z zaświatów - a to młoda ofiara nieszczęśliwej miłości, a to dobrotliwa księżniczka, a to pokutujący okrutnik, pan okolicznych włości. Oto najpopularniejsze i najciekawsze z zamków i ich niezwykli mieszkańcy:

Czarny pies z Ogrodzieńca
Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu, na jednym ze wzniesień Jury Krakowsko - Częstochowskiej owiany jest tajemnicą legendy o widmowym, czarnym psie krążącym po okolicy i samych ruinach. A to zapewne dzięki Stanisławowi Warszyckiemu, niegdyś właścicielowi tego zamku, gdyż to on pod postacią piekielnego czworonoga odbywa tu pokutę. Za życia zasłynął o jako dzielny rycerz, przedsiębiorczy, inteligentny szlachcic i... niecodzienny okrutnik. On to wyposażył Ogrodzieniec i pobliski Danków w sale tortur, które wywoływały u lęk w całej okolicy. On kazał publicznie wychłostać własną żonę, za drobne przewinienie. Kiedy po długim ponad 80-letnim życiu zmarł włościanie odetchnęli z ulgą. Ale nie na długo... Wkrótce potem zaczął terroryzować okolicę jako widmo psa, które do dziś można spotkać na łąkach wokół zamku.

Księżniczka Daisy
Daisy (Stokrotka), a raczej Maria Teresa Olivia Cornwaliss - West, była prawdziwą ozdobą europejskich salonów XXw. Piękna angielka młodo wyszła za mąż za księcia Jana Henryka Hochberg von Pless i wraz z ukochanym zaszyła się na Dolnym Śląsku, w zamku Książ niedaleko Wrocławia. Mąż zasypywał piękną i dobrą Daisy wspaniałymi prezentami, m.in. to dla niej postawił egzotyczną palmiarnię w pobliskim Lubiechowie. Niestety ich miłość nie była wieczna. W czasie wojny Daisy zaangażowała się w działalność charytatywną (prowadzoną również w czasach pokoju) i działalność Czerwonego Krzyża. Niedługo potem nastąpił rozwód jej i Jana Henryka, który poślubił młodziutką Klotyldę. Ta była niemal równolatką najstarszego syna księcia, a wkrótce potem została kochanką najmłodszego, nastoletniego pasierba, Bolka. Z tego związku przyszło na świat troje dzieci. By zapobiec zgorszeniu Jan Henryk zmusił ją do małżeństwa z Bolkiem, ukochanym synem Daisy. Co do Daisy - po dobrym, lecz nie do końca szczęśliwym życiu zaczęto ją widywać jako ulotną zjawę przechadzającą się po komnatach potężnego Książa...

Biała Pani z Golubia - Dobrzynia
Młoda, urodziwa i niezwykle inteligentna Anna Wazówna przybyła do Polski wraz ze swym bratem powołanym na tron. Księżniczka wspierała naukowców, medyków i botaników, a także działalność charytatywną wśród swoich poddanych. Wokół swej siedziby w Golubiu - Dobrzyniu urządziła wspaniałe ogrody. Dokonała wielu wspaniałych czynów podczas swego żywota i z pewnością nie zasłużyła na to, co ją spotkało po śmierci. Ponieważ była Luteranką, nie mogla być pochowana w świątyni katolickiej bez dyspensy papieskiej, o którą jej brat zabiegał przez 7 lat, aż do swej śmierci. Przez cały ten czas ciało księżniczki było złożone w specjalnie odizolowanej komnacie zamku. Tymczasem nastąpił najazd szwedzki. Do owej wydzielonej komnaty obleganego zamku wkradło się dwóch szwedzkich żołdaków, którzy dokonali grabieży grobowca. Cudne klejnoty, w które przywdziano zmarłą wrzucali pośpiesznie do worka. W całym tym pośpiechu nie potrafili poradzić sobie z odpięciem bransolety, więc po prostu oderwali ją wraz z ręką do której była przypięta! Kiedy w końcu, po latach ciało zmarłej złożono w Toruniu, na dobre rozpowszechniły się pogłoski o zjawie Anny, które wcześniej były cichymi sugestiami. Pomimo całego tego zła Wazówna jest duchem dobrotliwym, powracającym by po śmierci strzec swych włości.

Kasztelanka z Grodna
Zamek Grodno w Zagórzu Śl. jest nawiedzany przez liczne zjawy, lecz najsłynniejszą z nich jest kasztelanka Małgorzata. Była córką możnego kasztelana, który pragnął bogato wydać ją za mąż. Pech chciał że Małgosia oddała swe serce (z wzajemnością) młodemu i przystojnemu, lecz biednemu giermkowi. Niestety kasztelan wydał córkę za zamożnego starca. Zrozpaczona Małgosia w dzień po ślubie poszła z mężem na spacer. Gdy starzec podziwiał widoki ze skały zdeterminowana kasztelanka zepchnęła go w przepaść. Czyn ten widział jej ojciec. Kazał zabić ukochanego giermka córki, a ją samą zamurować w lochu głodowym. Odtąd w ciepłe, letnie wieczory, na zamkowej wieży można dostrzec sylwetkę młodej dziewczyny...

Biała dama z Niedzicy
Niegdyś do zamku w Niedzicy przybyła piękna, egzotyczna księżniczka, żona inkaskiego księcia Umina, wraz z synkiem i rodziną ścigana przez agentów hiszpańskiego króla. Umina była córką europejczyka i inkaskiej księżnej, urodziła się w Ameryce Poł. lecz zamek w Niedzicy niegdyś należał do jej ojca. Jej mąż został zabity podczas ucieczki, ale jej i ich małemu synkowi udało się zbiec. Nie na długo się ukryła... Pewnego wieczora została zasztyletowana na dziedzińcu zamku. Jej syn został adoptowany przez krewnych, otrzymując europejskie imię, lecz po okolicy rozeszły się wieści o ukrytym w zamku skarbie Inków, a po dziedzińcu przechadzała się wieczorami Biała Pani - duch zamordowanej Uminy...

Oto kilka ciekawych podań dotyczących naszych, polskich zamków.

Cz. 2.
Cz. 3.
Cz. 4.

Użytkownik +..... edytował ten post 13.06.2008 - 14:28

  • 0

#2

Constantine.
  • Postów: 292
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ładnie napisany temat.
Najbardziej lubię wątek czarnego psa.
Skąd korzystałeś tworząc ten artykuł ?
  • 0

#3

DarkAngel.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzięki. Artykuł oparty jest o moje doświadczenia - legendy usłyszane podczas zwiedzania tych zamków i potwierdzone m.in. książką "Tajemnice miejsc niezwykłych w Polsce". Postaram się napisać II część artykułu.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych