Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najsłynniejsze zjawy w Polsce...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

DarkAngel.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oto następne przykłady opisanych w poprzednim artykule widmowych mieszkańców polskich dworów, zamków i pałacyków.

Kasieńka z Kamienieckiego Zamku
Kamieniecki zamek, podzielony administracyjnie pomiędzy dwie wsie - Kamieniec i Odrzykoń, zasłynął dzięki powieści Fredry "Zemsta". Mało kto wie że w zamku wydarzyła się też inna, równie fascynująca historia (spór o mur graniczny był prawdziwy). Otóż w XVIw. na zamek trafiła sierota, Kasia, przygarnięta przez kasztelana i jego małżonkę. Kasia była urodziwą i bardzo inteligentną, młodą szlachcianką, ale z powodu niedostatków fizycznych odebrano jej prawo do wolności i godności osobistej - Kasia była karliczką. Wówczas panowała swoista "moda" na karły, które jako maskotki i ozdoby trzymano na magnackich dworach. Żona kasztelana podarowała (!) Kasię królowej Bonie. W Krakowie wydano Kasieńkę za równie małego karła Kornełkę, a później podarowano miniaturową parkę królowi Hiszpanii, który sprowadzał na swój dwór karły z całej Europy. W Hiszpanii Kasia żyła w luksusach i dostatku, lecz bardzo tęskniła za ojczyzną, a wkrótce potem zachorowała i zmarła. Od tego czasu zaczęto widywać na murach zamku Kamienieckiego małą postać kobiecą w zielonej sukni, którą do dziś można spotkać w ciepłe, letnie wieczory koło zamku...

Czarna Kareta w Lipowcu
Czasem zdarza sie że legenda obdarza duchy jakąś szczególną cechą ich podróży po świecie żywych - tak też jest w Lipowcu, gdzie duchy tamtejszego zamku przybywają czarną karetą. Wiąże się to zapewne z czasami, gdy w zamku znajdował się ośrodek odosobnienia i rekolekcji dla zdemoralizowanych księży. Relacje świadków mówią bowiem że w nocy na podzamkowej drodze pojawia się czarna kareta ciągnięta przez sześć karych koni. Zajeżdża ona na zamek, a tam wysiada z niej kilku księży, kat z toporem i skazaniec. Kat wyciąga skazańca na dziedziniec, księża składają ręce do modlitwy, kat unosi topór i... ponury spektakl przerywa pierwsze pianie koguta w wiosce. Wszystkiemu akompaniują mrożące krew w żyłach jęki i szlochy dobiegające od wieży zamkowej, która ponurym cieniem góruje nad okolicą. W tej wieży przebywali i ginęli nieszczęśnicy skazani na powolną śmierć głodową w potwornych męczarniach.

Liwska Żółta Dama
Warownia w Liwie dziś zmieniona w muzeum w niczym nie przypomina typowych nawiedzonych przez duchy ruin. Lecz niech nikt jej nie lekceważy! Ona też ma swojego ducha, a jest nim Ludwika Kuczyńska, dama w żółtym szalu z portretu w galerii sarmackiej zamku. Ludwika, żyjąca w XVIIw. ofiara mężowskiej zbrodni, nie była ani młoda, ani ładna, ale zapewne musiała mieć w sobie choć trochę kobiecego uroku, skoro tak zazdrośnie strzegł jej mąż. Zasypywał on żonę drogimi prezentami i klejnotami, jednocześnie wszędzie dopatrując się jej kochanków. Pewnego dnia zniknął kosztowny pierścień Ludwiki, potem drugi i trzeci... Jej mąż, kasztelan Marcin Kuczyński był pewien że ofiarowała je ona, któremuś z młodych żołnierzy stacjonujących w zamku, w zamian za wspólną noc. Wściekły kasztelan kazał wtrącić zrozpaczoną małżonkę do lochu. Na nic nie zdały się jej prośby i wołania o litość - jedyną jej szansą było pomyślne przejście "próby niebios". Polegała ona na wykonaniu zadania, co wskazywało by na jej niewinność. Ale zadania wyznaczane przy takich próbach były zwykle niezwykle trudne. Tak było także tym razem - Ludwika otrzymała cegłę, którą w ciągu jednej nocy miała przewiercić na wylot palcem. Oczywiście nie udało się i o świcie została stracona... Jaka musiała być rozpacz jej małżonka, gdy odnaleziono klejnoty skradzione przez mieszkającą na pobliskim drzewie srokę! Niestety, nie można cofnąć czasu. Ludwikę pogrzebano z wszelkimi honorami, a już wkrótce potem zaczęto ją widywać, jak w nocy opuszczała ramy swego portretu i wędrowała po liwskiej warowni.

Zjawa Hrabiny Franciszki
Pałacyk w Weryni nawiedza zjawa hrabiny Franciszki Łucji Tyszkiewicz. Pełni on rolę niecodzienną - ilekroć ukaże sie on jednemu z potomków Wincentego Tyszkiewicza, tylekroć w krótkim czasie schodzi on z tego świata. W/w Wincenty Tyszkiewicz był synem Franciszki, kobiety bardzo ładnej i będącej duszą towarzystwa. Uwielbiała ona tańce, zabawy i hulanki, nie gardziła także flirtami i psotami, stąd otrzymała przydomek baba-Kozak. Pewnego grudniowego dnia, 1811r. młody Wincenty po wypróbowaniu dubeltówki, prezentu od matki, zmęczony położył się spać. Matka gościła wówczas w sąsiednim majątku i wróciwszy w nocy postanowiła nieco postraszyć Wicusia. Ubrawszy się w jakiś płaszcz i męski kapelusz na głowę weszła na okno w pokoju chłopca i jakąś maczugą zaczęła rozbijać okiennice i szyby - słowem udaje rozbójnika. Chłopiec obudził się i zapytał: kto tam?... Nie otrzymawszy żadnej odpowiedzi zmiarkował się że to zapewne złodziej i woła: kto tam? Bo strzelam!... Franciszka nadal trzaska w okno, wybija je w końcu i włazi do pokoju. Wincenty sądząc że to napad odwiódł kurek dubeltówki i strzelił - trafił Franciszkę w samo serce. Ta krzyknęła tylko: "Synu, matkę zabiłeś!" i wypadła na wznak za okno. Przerażony Wincenty wyskoczył za nią, ale hrabina już nie żyła. Psota hrabiny Franciszki była tragiczna w skutkach, a śladem rozegranego dramatu jest zjawa przywołująca potomków swego syna na tamten świat.

Cz. 1.
Cz. 3.
Cz. 4.

Użytkownik +..... edytował ten post 13.06.2008 - 14:30

  • 0

#2

Constantine.
  • Postów: 292
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No :-) spoko temat,równie dobry jak pierwsza część.
Trzecia też się szykuję ?
Motyw czarnej karety jest dobry.
  • 0

#3

DarkAngel.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Specjalnie postaram się o trzecią część. Dzięki!
  • 0

#4

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Aż mam chęc się wybrać do któregoś z tych miejsc :]
  • 0

#5

Constantine.
  • Postów: 292
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to się umawiamy i pojedziemy w wakację.
W sumie nie byłby to zły pomysł.
  • 0

#6

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aż mam chęc się wybrać do któregoś z tych miejsc :]


Na tym to polega.Ktoś kto na tym zyska, opowie legende, potem dopowie jakąś bajke w której żekomo widział ducha w zamku i już masa turystów chce zwiedzić to miejsce. :)
  • 0

#7

Constantine.
  • Postów: 292
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chwyt marketingowy,albo to miejsce naprawdę jest nawiedzone,lub jakaś zbiorowe omamy.
  • 0

#8

DarkAngel.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Legendy przyciągają turystów, ale większość podań pochodzi jeszcze z czasów, gdy zamki te były własnością prywatną co niezbyt dobrze wpływało na komfort życia w nich, a jednak skoro nie zostały w ciągu stuleci wyśmiane i stłumione, to coś w nich musi być.
  • 0

#9

Constantine.
  • Postów: 292
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I np duchy w danych miejscach widziała nie jedno osoby ale dziesiątki a na dodatek na przestrzeni lat.
Coś na pewno w tym musi być.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych