Mevk, egzaminatorzy zawsze zmieniają klucz przy sprawdzaniu matury, nigdy nie jest tak, że będzie sprawdzana idealnie z tym, co przedstawiają w przykładowych rozwiązaniach. I tak jest CO ROKU na humanistycznych, na ścisłych chyba ciężko, bo tam nie ma czego interpretować (?). Nie martw się, bo z pewnością rozczarujesz się pozytywnie.
Ja swoją maturę wspominam bardzo milutko, choć była zaledwie rok temu ;D To były piękne chwile, stres niewielki przed wejściem na salę i moje okrzyki, że nie przeczytałam 'Mistrza i Małgorzaty' (pisałam rozszerzenie, które wydaje mi się nieco trudniejsze od tegorocznego), a kolejne... no cóż, poszły gładko, choć po historii wyszłam prawie z katarem na wierzchu i zawałem serca, że na pewno nie zdałam, choć była prosta. Tak to już bywa, z perspektywy czasu wszystko wydaje się łatwiejsze niż wtedy
Oooo, a podstawę też właśnie obejrzałam i nazwisko 'Michnik', które wyłowiłam od razu, wywołało we mnie agresję znów, ale generalnie tekst maturzyści mieli bardzo przyjemny, a temat o 'Lalce' to marzenie