Skocz do zawartości


Zdjęcie

Traktat Lizboński


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
302 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Traktat Lizboński (191 użytkowników oddało głos)

Czy popierasz wprowadzenie Traktatu w życie ?

  1. Tak (62 głosów [32.46%])

    Procent z głosów: 32.46%

  2. Nie (129 głosów [67.54%])

    Procent z głosów: 67.54%

Czy popierasz referendum w sprawie Traktatu ?

  1. Tak, to ja powinienem zdecydować o tym czy Traktat powinien wejść w życie (138 głosów [72.25%])

    Procent z głosów: 72.25%

  2. Nie, o tym powinni zdecydować nasi przedstawiciele (35 głosów [18.32%])

    Procent z głosów: 18.32%

  3. Mam to w nosie... (18 głosów [9.42%])

    Procent z głosów: 9.42%

Czy powstanie superpaństwo Unia Europejska ?

  1. Tak (113 głosów [59.16%])

    Procent z głosów: 59.16%

  2. Nie (78 głosów [40.84%])

    Procent z głosów: 40.84%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#286

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

(Powstanie np. europejska policja, która będzie mogła interweniować na terytorium wszystkich państw członkowskich

Nie powstanie

Traktat w ponad pięćdziesięciu obszarach wprowadza głosowanie większościowe, choć dotychczas konieczne było w tych kwestiach podjęcie decyzji w sposób jednomyślny.

Przez co wielokrotnie powstawał paraliż decyzyjny

d) Jest przewidziana osobowość prawna Unii Europejskiej, co jest bliskie powstaniu nowego państwa.

Prawie każda organizacja międzynarodowa ma osobowość prawną

Zmniejsza się waga głosu mniejszych krajów, w tym Republiki Czeskiej, a wzmacnia się waga głosu większych krajów. Pomija się zasadę równości państw, większego znaczenia nabiera liczba obywateli.

Dlaczego więc Czesi nie chcieli przyjąć najbardziej sprawiedliwej metody - "pierwiastka"

Tzw. klauzula przejściowa pozwala, aby sama Rada Europejska (27 szefów państw lub rządów) podjęła decyzję o możliwości decydowania większością głosów, chociaż chodzi o obszary, w których powinno się podejmować decyzję jednomyślnie.

Tylko, że muszą się na to i tak zgodzić wszystkie państwa :D

Traktat obejmuje bardzo szeroko pojętą Kartę Praw Podstawowych UE. Będzie ona miała podobną moc, jak sam Traktat Lizboński

Polski i Wielkiej Brytanii dotyczyć nie będzie

10. Parlament Republiki Czeskiej o wszystkich tych sprawach ma obecnie prawo zadecydować. Od momentu obowiązywania Traktatu Lizbońskiego, ta możliwość przestanie istnieć.

W każdej chwili mogą z UE wystąpić...
  • 0

#287

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie powstanie


Skąd wiesz? Wspólne wojsko to początek, dzięki możliwości decyzyjnej parlamentu europejskiego, większością głosów będzie można taką policję stworzyć, żaden problem. Już teraz ujednolica się wygląd radiowozów, narzuca się przepisy, wszystko zmierza ku temu by było jedno państwo również z jedna policją

Przez co wielokrotnie powstawał paraliż decyzyjny


Liberum veto to jedyna szansa na ocalenie europy, bez jednomyślności będzie nami rządzić tylko klika urzędników z Brukseli. lepiej paraliż niż kolejne durne przepisy jak choćby teraz te certyfikaty energetyczne dla każdego domu i mieszkania zarządzone przez parlament europejski

Prawie każda organizacja międzynarodowa ma osobowość prawną


ale UE nie jest pierwszą lepszą organizacją międzynarodową, uzyskując osobowość prawną de facto zlikwiduje ostatki niepodległości państw członkowskich stanowiąc prawo zawsze ważniejsze od praw poszczególnych "stanów"


W każdej chwili mogą z UE wystąpić...


ze związku radzieckiego też w każdej chwili można było wystąpić, dotyczyło to każdej republiki. Czy któraś wystąpiła? NIe? Dlatego że było im tak fajnie?

Będziemy chcieli wystąpić to odwiedzą nas bratnie czołgi zza odry ratując naszą europejskość i wskazując jedyną słuszną drogę. Czesi akurat coś o tym wiedzą.

Wracając jeszcze do powtarzania referendum w Irlandii. Owszem, Irlandczycy mogli się przekonać i teraz zagłosowali by na TAK, ale w takim razie wszyscy inni tez mogli zmienić zdanie tym razem na NIE, dlaczego nie powtórzyć referendum w tych krajach? Bo już uznali że TAK i niema co ich męczyć? A Irlandczyków męczyć można? To jest właśnie "demokracja ludowa", przepraszam - europejska!
  • 0

#288

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skąd wiesz?

Bo jak powstawał Europol to była taka koncepcja. Jak to się skończyło to widać.

Liberum veto to jedyna szansa na ocalenie europy,

Śmieszne. O Rzeczpospolitej też tak mówili

bez jednomyślności będzie nami rządzić tylko klika urzędników z Brukseli.

Czy wiesz, jak wygląda proces decyzyjny w UE? Że decyzja musi "przejść" przez radę (przedstawicieli państw), parlament (wybierany w wyborach bezpośrednich! jedyny tak organ w jakiejkolwiek OM) i komisję (niezależnych funkcjonariuszy)
Zresztą Traktat Lizboński nie wprowadza głosowania większością we wszystkich kwestiach

UE nie jest pierwszą lepszą organizacją międzynarodową, uzyskując osobowość prawną de facto zlikwiduje ostatki niepodległości państw członkowskich stanowiąc prawo zawsze ważniejsze od praw poszczególnych "stanów"

Ee?
Co osobowość prawno-międzynarodowa ma wspólnego z "zlikwidowaniem niepodległości państw członkowskich"?

ze związku radzieckiego też w każdej chwili można było wystąpić, dotyczyło to każdej republiki. Czy któraś wystąpiła? NIe? Dlatego że było im tak fajnie?

Bzdury piszesz.
Poszczególne republiki w ZSRR nie były suwerenne zarówno wewnętrznie jak i wewnętrznie - w przeciwieństwie do państw członkowskich UE

Będziemy chcieli wystąpić to odwiedzą nas bratnie czołgi zza odry ratując naszą europejskość i wskazując jedyną słuszną drogę.

Na jakiej podstawie tak sądzisz?
  • 0

#289

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sprzed miesiąca:

Skandal w Pradze


Jak się rozmawia na unijnych salonach? Cohn Bendit myśli, że jest nadal na paryskiej barykadzie, a irlandzki polityk ignoruje decyzję swoich rodaków. To cud, że Vaclavowi Klausowi nie puściły nerwy.
Jako pierwsi przedstawiamy w języku polskim zapis dyskusji, o której mówi cała polityczna Europa. Miała miejsce w piątek 5 grudnia w Pradze, gdzie prezydent Czech Vaclav Klaus był w skandaliczny sposób pouczany przez oficjeli Unii Europejskiej.


Vaclav Klaus:

Bardzo się cieszę, że mogę Was dzisiaj przywitać na Zamku Praskim. Szczególnie mnie cieszy możliwość dyskusji dlatego, że wiem jak moje poglądy i postawy są w mediach często demonizowane i przedstawiane w sposób karykaturalny. Jest to szansa byśmy mogli bezpośrednio i bez zakłóceń przedyskutować swoje postawy. Jestem tym, który zawsze mówił, że dla członkostwa Republiki Czeskiej w Unii Europejskiej nie ma alternatywy. To ja byłem tym, który w 1996 roku złożył do premiera Dinima wniosek Czech o przystąpienie do UE. To ja podpisałem Traktat Akcesyjny. Stoimy na progu czeskiego przewodnictwa w UE. Jestem przekonany, że z tym sobie bez problemów poradzimy. Rząd i inne organy władzy Republiki Czeskiej są na to przewodnictwo odpowiednio przygotowane.


Hans-Gert Pöttering:

Dziękujemy za przyjęcie. Jestem w Parlamencie Europejskim od 1979 roku, całe swoje życie jestem „w służbach Europy". To, że Czechy są obecnie państwem członkowskim UE, a wkrótce będą przewodniczyć Unii Europejskiej to cud, o którym przed trzydziestu laty nam się nawet nie śniło. Chciałbym przeprosić w imieniu kolegi Josepha Daula, który jest na wcześniej zaplanowanej wizycie w Finlandii, ale rozumiem, że osobiście spotkaliście się tutaj na Zamku Praskim kilka tygodni temu. Jest tradycją, że każdy z członków Konferencji PE będzie miał podczas przyjęcia krótkie słowo i możliwość zadania pytań. Proszę najpierw kolegę Schulza.


Martin Schulz:


W imieniu socjaldemokratów chciałbym powiedzieć, że jesteśmy gotowi wesprzeć czeską prezydencję, która nie będzie łatwa. Będzie ona miała wpływ na nadchodzącą kampanię wyborczą do PE oraz długo dyskutowane problemy, których w UE nie można rozwiązać. Chodzi o pakiet klimatyczny, mimo że Francja ma ambicję wynegocjowania tej kwestii jeszcze przed końcem roku. Potem Traktat Lizboński, co do którego jest duża różnica zdań między Czechami a stanowiskiem PE. Europejscy socjaliści będą walczyć o to, aby był ratyfikowany. Traktat Lizboński jest konieczny, nieunikniony, absolutnie niezbędny. Wiem, że w tym względzie ma Pan poniekąd kontrowersyjne poglądy, panie Prezydencie.


Vaclav Klaus:

(żartobliwie) Przecież mnie znacie, ja nie jestem kontrowersyjny.


Martin Schulz:


(także żartobliwie) Ja jestem obecnie w PE znany z tego, że nie jestem kontrowersyjny, więc będziemy się rozumieli.


Graham Watson:

Panie Prezydencie, my wszyscy znamy niemiecki, angielski, francuski, hiszpański i włoski. Różnorodność językowa jest w Unii Europejskiej wielką wartością. Życzymy Waszej prezydencji sukcesu. Będzie w niej dominować konieczność poradzenia sobie z kryzysem finansowym i ekonomicznym. Ważne jest, aby kontynuować agendę lizbońską. Historia pokazała, że znalezienie rozwiązania umożliwia europejska solidarność, która pozwoliła nam zatrzymać wejście Rosji do Gruzji, która pozwoliła na znalezienie rozwiązania kryzysu finansowego. Większość dzisiejszych problemów ma charakter ponadnarodowy i ich rozwiązanie można znaleźć na poziomie ponadnarodowym. Możemy mieć odmienne poglądy ws. architektury „europejskiego domu", ale ważne jest, aby ten dom był zbudowany.


Daniel Cohn-Bendit:

Przyniosłem Panu flagę, którą tu najwyraźniej wszędzie macie na Zamku Praskim. To jest flaga Unii Europejskiej, tak ją postawię tutaj przed Panem. To będzie trudne przewodniczenie. Czechy będą miały do czynienia z projektem dyrektywy ws. prawa pracy i pakietem klimatycznym. Pakiet klimatyczny UE reprezentuje mniejszą cząstkę, niż byśmy sobie życzyli. To konieczne, aby tego minimum dotrzymać. Jestem przekonany, że zmiany klimatyczne stanowią nie tylko zagrożenie, ale i niebezpieczeństwo dla dalszego rozwoju planety. Opieram się na poglądzie naukowym i zgodzie większości w PE. Wiem, że się Pan ze mną nie zgodzi. Może Pan wierzyć, w co chce, ja jestem przekonany, że globalne ocieplenie jest rzeczywistością, nie jest to kwestia mojej wiary. Traktat Lizboński: Pana pogląd na to mnie nie interesuje, chcę wiedzieć, co pan zrobi, aby zatwierdził go czeski sejm i senat. Będzie Pan respektował demokratyczną wolę przedstawicieli narodu? Będzie Pan musiał to podpisać.

Co więcej, chcę, aby Pan mi wyjaśnił, jaki jest poziom Pana przyjaźni w panem Declan Ganley`em z Irlandii. Jak może Pan się spotykać z człowiekiem, co do którego nie jest jasne, kto go opłaca? Będąc na swoim stanowisku, nie może się Pan z nim spotykać. To jest człowiek, którego majątek pochodzi z wątpliwych źródeł i chce je teraz wykorzystać na finansowanie swojej kampanii wyborczej do PE.


Vaclav Klaus:

Muszę powiedzieć, że tym tonem nikt jeszcze ze mną tutaj nie mówił przez 6 lat mojej prezydentury. Nie jest Pan tutaj na paryskich barykadach. Sądziłem, że taki styl komunikacji wobec nas skończył się 19 lat temu (razem z upadkiem komunizmu - przyp. Fronda.pl). Widzę, że się myliłem. Ja bym sobie nie pozwolił pytać Pana, z czego jest finansowana działalność Zielonych. Jeśli zależy Panu na racjonalnej dyskusji przez te pół godziny, które mamy na negocjacje, proszę Panie Przewodniczący oddać słowo dalszym osobom.


Hans-Gert Pötering:

Nie, my mamy dosyć czasu. Mój kolega będzie kontynuował, ponieważ każdy z członków będzie pytał Pana o co tylko chce. (Do Cohn-Bendita) Proszę kontynuować.


Vaclav Klaus:

To niewiarygodne, czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem.


Daniel Cohn-Bendit:

Pan mnie jeszcze tutaj nie gościł. Z prezydentem Havlem rozumieliśmy się zawsze bardzo dobrze. A co mi Pan powie o swoim stanowisku w sprawie prawa antydyskryminacyjnego? Co do naszych finansów jeszcze będę Pana instruował.


Brian Crowley:

Ja jestem z Irlandii i jestem członkiem tamtejszej partii rządzącej. Mój ojciec walczył całe życie o niepodległość przeciw brytyjskiej dominacji. Wielu moich krewnych straciło z tego powodu życie. Mogę sobie zatem pozwolić, żeby powiedzieć, że Irlandczycy chcą Traktatu Lizbońskiego. Przez fakt, że po przyjeździe do Irlandii spotkał się Pan z Ganley`em, dopuścił się Pan obrazy irlandzkiego narodu. Ten człowiek nie wykazał, z czego finansował swoją kampanię. Spotkać się z kimś, kto nie posiada mandatu z wyboru jest niebywałą zniewagą narodu irlandzkiego. Chcę Pana po prostu poinformować, jak to odczuwają Irlandczycy.

Życzę Panu, aby był Pan w stanie wykonać program Waszego przewodnictwa. Aby udało się Wam osiągnąć to, czego życzy Pan obywatelom europejskim.


Francis Wurz:

Francuski prezydent powiedział, że tarcza antyrakietowa nie jest dobra dla Europy. Chciałbym zapytać Pana o Pańskie stanowisko w tej sprawie, Panie Prezydencie.


Hanne Dahl:

Panie Prezydencie, dziękuję. Ja nie dam Panu żadnej flagi, ponieważ w moim kraju uważa się za słuszne dawać razem z własną flagą także flagę gospodarza, to w złym tonie darować jedną flagę. Pan Pöttering pewnie Panu powie, że w wielu kwestiach ja nie dokonuję przeglądu Konferencji przewodniczących PE, ale bardzo się cieszę, że się z Panem spotykam osobiście. Nie zgadzamy się z polityką klimatyczną, ani z koncepcją gospodarki rynkowej w Unii Europejskiej.

Jak już Pan powiedział, istnieje potrzeba, aby nie był Pan demonizowany w Europie, a to, co dziś od pana usłyszałem, mnie zadowala. Nie jest Pan demonem, ale odważnym prezydentem, który broni swoich poglądów. Zgadzam się z Panem, że debatę należy w Europie kontynuować. Jest koniecznością, żeby zapewnić wysoką frekwencję wyborczą w nadchodzących wyborach do PE. Jest koniecznością, aby w Unii Europejskiej była możliwość sprzeciwu. Jest możliwość sprzeciwu wobec jakiejś dyrektywy, ale nie można sprzeciwić się traktatom. Jestem dumny z tego, że nie przyjęliście wszystkiego, co przychodzi z Brukseli.

Irena Belohorská:

Ja będę mówić po angielsku, chociaż wiem, że pan prezydent zrozumiałby mnie, gdybym mówiła po słowacku. Traktat z Nicei jest traktatem dla 15 krajów, ale Unia się rozszerzyła. Traktat Lizboński jest traktatem dla 27 krajów i dlatego jestem niezadowolona z tego, że najwyższy przedstawiciel jednego z nowych krajów członkowskich występuje przeciw temu właśnie traktatowi, nad którym wspólnie pracowaliśmy.


Vaclav Klaus:

Dziękuję za to nowe doświadczenie, które zyskałem spotykając się tu z Państwem. Nie przypuszczałem, że coś takiego jest możliwe i w ciągu ostatnich 19 lat nic podobnego nie przeżyłem. Myślałem, że to należy już do przeszłości, że żyjemy w demokracji, ale w UE doprawdy działa post-demokracja. Mówili Państwo o wartościach europejskich. Wartością europejską jest przede wszystkim wolność i demokracja, zwłaszcza poszanowanie dla obywateli państw członkowskich UE. To jest dziś w UE szczególnie istotne. Trzeba tego bronić i starać się o to.

Przede wszystkim chciałbym podkreślić to, co myśli większość obywateli Republiki Czeskiej, że dla nas, dla członkostwa w UE nie ma alternatywy. To ja składałem wniosek o nasze przystąpienie do UE w 1996 roku, a w 2003 roku podpisałem Traktat Akcesyjny.

Porozumienie w ramach Unii ma jednak mnóstwo alternatyw. Uznawać jedno z nich za święte, nienaruszalne, w sprawie którego nie wolno zadawać pytań, krytykować go, stoi w sprzeczności z samą istotą Europy.

Jeśli chodzi o Traktat Lizboński, chciałbym przypomnieć, że nie jest on jeszcze ratyfikowany nawet w Niemczech. Traktat konstytucyjny, za który uważany jest Lizboński, w referendum odrzucony został wolą dwóch innych krajów. Jeżeli pan Crowley mówi o zniewadze irlandzkich wyborców, to muszę z kolei przypomnieć, że największą zniewagą wobec irlandzkiego elektoratu jest nierespektowanie tego, co zostało przegłosowane w czerwcowym referendum ws. Traktatu Lizbońskiego. Ja spotkałem się w Irlandii z kimś, za kim stoi zdanie większości w kraju, a Pan, panie Crowley, jest rzecznikiem poglądów, które w Irlandii są mniejszościowe. To jest namacalny wynik referendum.


Brian Crowley:

Pan nie będzie mi mówił, jakie poglądy mają Irlandczycy. Jako Irlandczyk wiem to najlepiej.


Vaclav Klaus:

Ja nie spekuluję o poglądach Irlandczyków. Ja tylko stwierdzam, jakie są wymierne dane o ich stanowisku, wynikające z referendum.


Odnośnie Traktatu Lizbońskiego - u nas nie jest on ratyfikowany dlatego, że o nim nie zdecydował nasz parlament. O to nie należy winić prezydenta. Poczekajmy na decyzje obu izb parlamentu, to jest aktualna faza procesu ratyfikacyjnego, w którym prezydent republiki nie odgrywa żadnej roli. Na dzień dzisiejszy nie mogę podpisać traktatu, bo nie leży na moim stole. Najpierw musi o tym zdecydować parlament. Dopiero wtedy ja będę się tą sprawą zajmował. Jeśli chodzi o pakiet klimatyczny, czeski rząd będzie się w tej sprawie kierował zasadą racjonalności.

Prawo antydyskryminacyjne - jestem przekonany, że to jest radykalnie złe prawo, ale ja na jego przyjęcie, nawet gdybym chciał, nie mam wpływu. Jest w parlamencie i tam nie ma większości potrzebnej do jego przyjęcia.


Pan Watson wspomniał o agendzie lizbońskiej - to już rzecz prawie zapomniana. I słusznie zapomniana.

Kryzys finansowy - jestem przekonany, że w sprawie kryzysu finansowego czeski rząd będzie po stronie zwolenników racjonalnych kroków. Nie byłoby mądrym krokiem, żeby pod pretekstem walki z kryzysem, likwidować wolny rynek. Myślę, że Republika Czeska jest w tym wypadku w korzystnej sytuacji. Doświadczyła kryzysu finansowego i bankowego w latach 1997-98. Banki od tego czasu zachowywały się bardzo odpowiedzialnie i nie są dzisiaj tak mocno narażone na ryzyko. Teraz okazuje się to być zaletą.

Odnośnie radaru - w tym wypadku Czechy mają swobodę decyzji i same wybiorą, co jest dla nich odpowiednie. Dla wielu ludzi u nas i dla mnie także, to jest kwestia promocji więzi transatlantyckich. Mam nadzieję, że w dającej się przewidzieć przyszłości ratyfikujemy odpowiednią umowę.


Hans-Gert Pöttering:

Jeszcze przed moją ostatnią wypowiedzią oddam słowo koledze Schulzowi.


Martin Schulz:


Unia Europejska jest unią suwerennych państw, a nie federacją. Z tego, co Pan mówił rozumiem, że irlandzkie „nie" dla Traktatu, trzeba respektować. Co jednak z szacunkiem wobec głosów wyborców w Hiszpanii, w Luksemburgu, którzy znaczną większością głosów powiedzieli Traktatowi Lizbońskiemu „tak"?


Vaclav Klaus:

W UE jeszcze obowiązuje zasada jednomyślności, więc trzeba ją respektować. Unia może funkcjonować tylko wtedy, o ile respektowane są jej własne reguły i zasady. Należy wrócić do deklaracji z Laeken i renegocjować Traktat Lizboński. Istnieje potrzeba decentralizacji, rozmów o tym, jak przywrócić władzę na poziomie państw członkowskich, bliżej ich obywateli, jak przejść od poziomu superpaństwa do poziomu międzyrządowego.


Hans-Gert Pöttering:

Jeszcze zanim powiem ostatnie słowo chciałbym powiedzieć, że Konferencja Przewodniczących PE dyskutowała o terminie Pana wystąpienia w PE i proponuje Panu 19 lutego. W kwietniu postaramy się o wystąpienie prezydenta a USA, a parlament ma ostatnie posiedzenie 7 maja.

Wreszcie chciałbym coś powiedzieć i opuścić ten pokój na dobre. To, żeby Pan nas porównywał do Związku Sowieckiego, jest więcej niż niedopuszczalne. Każdy z nas ma swoje głębokie zakorzenienie w swoim kraju i w naszych okręgach wyborczych. Chodzi nam o wolność i demokrację, o pojednanie w Europie. My popieramy czeskie przewodnictwo, mamy dobrą wolę i nie jesteśmy naiwni.


Vaclav Klaus:


Ja nie porównywałem Was ze Związkiem Sowieckim, słowo Związek Sowiecki nie wypowiedziałem. Powiedziałem natomiast, że takiej atmosfery i stylu negocjacji, jak dzisiejszy, nie doświadczyłem doprawdy przez minionych 19 lat w Republice Czeskiej.

Dziękuję Panom za możliwość spotkania z Wami, jako posłami PE. Jest to doświadczenie odmienne od tych, które mam ze spotkań z prezydentami i premierami krajów członkowskich UE.

Źródełko
  • 0



#290

Company.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na podstawie tego co zostało napisane szczególnie w ostatnim poście (czyli słynną już od kilku tygodni rozmową w Czechach), jak i na podsatwie innych przesłanek, można jasno stwierdzić, że Traktat Lizboński poprzeć może tylko autentyczny zdrajca państwa polskiego.
  • 0

#291

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jak i na podsatwie innych przesłanek, można jasno stwierdzić, że Traktat Lizboński poprzeć może tylko autentyczny zdrajca państwa polskiego.

Ja pietole!
Jakiś merytoryczny argument w końcu?!
Bo do tej pory każdy wypisuje jakieś pierdoły o "innych przesłankach" i "konkretnych powodach" ale nikt nic merytorycznego nie potrafi napisać!
  • 0

#292

Company.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wymazanie Polski z mapy Europy i oddanie się w niewolę niemiecką oraz innych państw jest wystarczajacym argumentem, myslałem, że ludziom chocby średniointeligentnym, nie trzeba było tego pisać.
  • 0

#293

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kwa!
Zakładając, ze to miały być merytoryczne argumenty to (oprócz tego, że są wyjątkowo bzdurne):

Wymazanie Polski z mapy Europy

Polska dalej pozostaje suwerennym państwem

ddanie się w niewolę niemiecką

Na jakie podstawie uważasz, że Polska oddaje się w niewolę niemiecką?
Umiesz odpowiedzieć na takie pytanie?
  • 0

#294

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Śmieszne. O Rzeczpospolitej też tak mówili

I mówili prawdę, zlikwidowano liberum veto, I RP przestała istnieć


Co osobowość prawno-międzynarodowa ma wspólnego z "zlikwidowaniem niepodległości państw członkowskich"?


Taką że te państwa się na to zgodzą wraz z wprowadzeniem traktatu

Poszczególne republiki w ZSRR nie były suwerenne zarówno wewnętrznie jak i wewnętrznie - w przeciwieństwie do państw członkowskich UE


Ty piszesz bzdury, konstytucja ZSRR gwarantowała każdej republice możliwość wystąpienia kiedy zechce. Tak samo będzie i teraz. Każde państwo członkowskie przestanie być realnie suwerenne zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie, z reszta w dużym stopniu już nie są

Na jakiej podstawie tak sądzisz?


na podstawie historii


Zakładając, ze to miały być merytoryczne argumenty to (oprócz tego, że są wyjątkowo bzdurne):

Wymazanie Polski z mapy Europy

Polska dalej pozostaje suwerennym państwem


Nie pozostanie bo ... już nie jest, wystarczy że można się odwołać do Strasburga, znaczy to że nasze sądy nie są ostateczna instancją, stoi coś ponad.

Musimy wykonywać ustawy parlamentu europejskiego

Pewnie że można powiedzieć że przecież się na to zgodziliśmy, prawda, zgodziliśmy się na zrzeczenie się części suwerenności, ale czy coś może być suwerenne w części? NIE MOŻE! Albo jest albo nie, Polska nie jest, zrozum to w końcu.
  • 0

#295

enki.
  • Postów: 55
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

snemies-Tys chyba ksiazki z historii psu do budy chowal i teraz pies madrzejszy od Ciebie.
Albo masz syndrom wypalenia zawodowego
  • 0

#296

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I mówili prawdę, zlikwidowano liberum veto, I RP przestała istnieć

To ci dopiero pokrętna logika :D
Tak samo patrząc - Polacy reformowali kraj - I RP przestała istnieć. Polacy rozwijali armię - I RP przestała istnieć.
Wniosek? Nie możemy rozwijać armii po przestaniem istnieć.
UE też jest zła, bo Polska się rozwija i znowu istnieć przestanie.

Taką że te państwa się na to zgodzą wraz z wprowadzeniem traktatu

Hmm.
Sprawdź definicję osobowości prawno-międzynarodowej.
Zresztą idąc twoim tokiem myślenia to Polska już nie istnieje.
Bo UE korzysta z osobowości WE, lizboński tylko uporządkowuje ten system, likwidując podział na filary (a właściwie łącząc je)

Ty piszesz bzdury, konstytucja ZSRR gwarantowała każdej republice możliwość wystąpienia kiedy zechce. Tak samo będzie i teraz.

Ee? Czy ja gdzieś napisałem, że tak nie było?
Konstytucja ZSRR wymagała dodatkowo referendum - w UE takiego wymogu nie ma.
Państwo mówi, że nie chce być w UE i po 2 latach go nie ma (a może nawet od razu jak się dogada z RUE)

Każde państwo członkowskie przestanie być realnie suwerenne zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie, z reszta w dużym stopniu już nie są

Powiedz mi:
1) Na rzecz jakiego podmiotu wewnętrznego Polska utraci suwerenność?
2) Na rzecz jakiego podmiotu zewnętrznego Polska utraci suwerenność?

Nie pozostanie bo ... już nie jest, wystarczy że można się odwołać do Strasburga, znaczy to że nasze sądy nie są ostateczna instancją, stoi coś ponad.

Smutno mi to mówić ale Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie ma nic wspólnego z UE

Pewnie że można powiedzieć że przecież się na to zgodziliśmy, prawda, zgodziliśmy się na zrzeczenie się części suwerenności, ale czy coś może być suwerenne w części? NIE MOŻE! Albo jest albo nie, Polska nie jest, zrozum to w końcu.

Polska jest suwerenna.
Mylisz pojęcia "suwerenność" z "niezależność". A w dzisiejszych czasach żadne państwo nie jest niezależne (no może oprócz Korei Północnej)
  • 0

#297

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

snemies-Tys chyba ksiazki z historii psu do budy chowal i teraz pies madrzejszy od Ciebie.
Albo masz syndrom wypalenia zawodowego



zaiste bardzo merytoryczna wypowiedź
  • 0

#298

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To ci dopiero pokrętna logika :D
Tak samo patrząc - Polacy reformowali kraj - I RP przestała istnieć. Polacy rozwijali armię - I RP przestała istnieć.
Wniosek? Nie możemy rozwijać armii po przestaniem istnieć.
UE też jest zła, bo Polska się rozwija i znowu istnieć przestanie.


może dla Ciebie zbyt pokrętna zwłaszcza po przykładach jakie podałeś. Otóż Polska była najbardziej demokratycznym krajem tamtych czasów i tylko liberum veto ratowało nas przed zbyt dużym wpływem PRZEKUPNYCH posłów na politykę, niestety i tak byliśmy na równi pochyłej, nie mieliśmy szans wobec normalnych państw rządzonych przez dziedziczne, silne monarchie czego u nas nie było odkąd skończyli się Jagiellonowie. zniesienie liberum veto pozwoliło nawet zalegalizować rozbiory i de facto likwidację państwa, bez większej przemocy po prostu się zlikwidowaliśmy :( Do tego prowadzą takie eksperymenty dziejowe.

Ale przecież w podstawówce wbiło się do główki co innego więc nie można nawet pomyśleć inaczej, prawda?

Nawet założyciele USA, jedynego demokratycznego państwa na świecie które w miarę funkcjonuje, (jeszcze) wiedzieli że ten ustrój jest zły ale musieli taki utworzyć bo przeciwstawiali się brytyjskiej monarchii, dlatego polecam przeczytanie konstytucji USA, krótkiej i wciąż mimo upływu ponad 200 lat o lata świetlne wyprzedzająca obecne pomysły ustrojowe UE, w między czasie do USA przyłączyło się do dziś 50 stanów i jakoś nie trzeba było za każdym razem czegoś poprawiać tak jak w UE bo przyłączyło się 10 nowym państw to wszystko się wali, jak system jest w gruntu zły to będzie się walił i żaden traktat nie pomoże.

Oczywiście dla mnie najważniejsze jest jak ktoś rządzi moim krajem więc niech sobie już potaje wielkie europejskie państwo, ale pod warunkiem że będzie kapitalizm i minimalna biurokracja, UE nie spełnia żadnego z tych warunków, wręcz przeciwnie tworzy monopole, np dąży się do ujednolicania stawek podatkowych, wprowadza jeden pieniądz itd, każdy monopol jest dla gospodarki zły dlatego z kierunku w jakim zmierza Europa mogą się cieszyć tylko Chiny, Rosja czy USA bo pozbędą się konkurenta, przeistoczymy się w upadający rynek zbytu.

Wiem że dla was socjalistów postępem jest na ogól coś odwrotnego od normalności i logiki


Zresztą idąc twoim tokiem myślenia to Polska już nie istnieje.


nie istnieje jako niepodległe w pełni suwerenne państwo oddając najwyższa władzę sądowniczą czy ustawodawczą poza swoje granicę, obcym ciałom. parlament europejski nabierze realnej władzy, nie tak jak teraz, będzie minister spraw zagranicznych więc nasz minister nie będzie mógł bez porozumienia z nim prowadzić polityki. Na prawdę ustrój ZSRR też był piękny i bardzo sprawiedliwy w teorii, ale to są frazesy, a przykładem jest wizyta eurooslów w Czechach: macie zrobić tak jak my chcemy i koniec ! Nie jestem demokratą i demokracji nie lubię ale jak już jest to niech jest jak należy a w UE jej niema, glosowanie do skutku jest tego przykładem, skoro Irlandia ma glosować jeszcze raz nad tym samym to niech inne państwa też bez względu jaki był wynik.

Traktat lizboński zlikwiduje jednomyślność co pozwoli narzucać dowolne głupoty każdej republice, ups w pełni niezależnemu państwu członkowskiemu

Ee? Czy ja gdzieś napisałem, że tak nie było?
Konstytucja ZSRR wymagała dodatkowo referendum - w UE takiego wymogu nie ma.


napisałeś że ja pisze bzdury bo republiki nie były w pełni suwerenne co już jest dość nielogiczne bo jakby były suwerenne to by nie były republikami acz państwami. Napisałeś też że obecnie suwerenna jest tylko Korea Pł. więc członkowie UE nie są, więc..... ? patrz to co pisałem o możliwości wystąpienia republik ze ZSRR

Smutno mi to mówić ale Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie ma nic wspólnego z UE


a co to ma do rzeczy? To był przykład na to że Polska nie jest niepodległa, jak rozumiem po raz kolejny to potwierdzasz.


Polska jest suwerenna.
Mylisz pojęcia "suwerenność" z "niezależność". A w dzisiejszych czasach żadne państwo nie jest niezależne (no może oprócz Korei Północnej)



Suwerenność – zdolność do samodzielnego, niezależnego od innych podmiotów, sprawowania władzy politycznej nad określonym terytorium, grupą osób lub samym sobą. Suwerenność państwa obejmuje niezależność w sprawach wewnętrznych i zewnętrznych.

źródlo

wiem że to tylko wikipedia ale jednak, Polska nie jest suwerenna, owszem sami, ale jednak się jej zrzekliśmy, traktat lizboński zabierze nam jej jeszcze więcej.

Odpowiedz proszę, które państwo jest bardziej suwerenne Polska czy USA ?
oraz
czym rożni się sprawiedliwość społeczna od sprawiedliwości ?
  • 0

#299

Mond73.
  • Postów: 125
  • Tematów: 48
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy aby mentalnie jestesmy gotowi do jakiejkolwiek wspolnoty ?? Kazdy kraj ciagnie w swoja strone jeden jest rowny a inny rowniejszy. Przeciez to wszystko juz znamy. Wydaje mi sie ,ze przyszlosc UE nie bedzie swietlana.
Zamiary sa dobre ,ale wykonanie czesto mija sie z zamiarami. Jedynie istotna rzecza dla Polandu jest to aby jak najwiecej zjesc z tego tortu unijnego i to w taki sposob aby sie to nam nie odbilo :-)
  • 0

#300

maribot.
  • Postów: 223
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Otóż Polska była najbardziej demokratycznym krajem tamtych czasów

Była.
Tylko w jaki sposób liberum veto ratowało nas przed zbyt dużym wpływem przekupnych posłów?
Skoro państwo było chore - należało dokonać zmian. Tylko jak dokonać zmian skoro jeden przekupny poseł może te zmiany zatrzymać?

dlatego polecam przeczytanie konstytucji USA, krótkiej i wciąż mimo upływu ponad 200 lat o lata świetlne wyprzedzająca obecne pomysły ustrojowe UE, w między czasie do USA przyłączyło się do dziś 50 stanów i jakoś nie trzeba było za każdym razem czegoś poprawiać tak jak w UE bo przyłączyło się 10 nowym państw to wszystko się wali, jak system jest w gruntu zły to będzie się walił i żaden traktat nie pomoże.

System tak działał, że w międzyczasie doszło do wojny domowej :|
I zapominasz, że poszczególne stany mimo wszystko łączyły wspólne interesy, wspólna kultura i język na bazie czego tworzono wspólne państwo.
Integracyjna organizacja międzynarodowa w skład, której wchodzi 27 suwerennych państw, z różnymi językami, kulturą i dość często interesami.

Oczywiście dla mnie najważniejsze jest jak ktoś rządzi moim krajem więc niech sobie już potaje wielkie europejskie państwo, ale pod warunkiem że będzie kapitalizm i minimalna biurokracja

Właśnie.
Czyli jednak UE nie jest zła sama w sobie. Złe nie jest prawo pierwotne (traktaty), tylko prawo wtórne - i to trzeba rozróżnić. I dlatego my, oraz inne państwa, którym na tym zależy (prawie wszystkim państwom naszego regionu) powinniśmy dążyć do zminimalizowania tego prawnego bałaganu. Zresztą pierwsze oznaki tego już widać - pod hasłem ograniczania skomplikowanych aktów prawnych ma przebiegać czeska prezydencja, również komisja powoli zaczyna się za to brać (choćby zniesienie kwot mlecznych - na dobry początek)

apisałeś też że obecnie suwerenna jest tylko Korea Pł. więc członkowie UE nie są, więc.....

Napisałem, że Kore Płn może być postrzegana jako ostatnie państwo w pełni niezależne (niezależny to nie to samo co suwerenny!)

a przykładem jest wizyta eurooslów w Czechach: macie zrobić tak jak my chcemy i koniec

Ale to jest bardzo zły przykład - w skład tej grupy wchodził lewak, socjalista i zielony - grupa bynajmniej nie reprezentatywna dla Europarlamentu.

republiki nie były w pełni suwerenne co już jest dość nielogiczne bo jakby były suwerenne to by nie były republikami acz państwami.

Nie koniecznie.
Władza w tych republikach była niesuwerenna wewnętrznie - uzależniona w pełni od głosu komunistycznej partii związku radzieckiego, także logiczne było, że do żadnego wyjścia z ZSRR dojść nie może bo partia się na to nie zgodzi. I jak najbardziej władza mogła być suwerenna wewnętrznie i wcale by to nie oznaczało, że republiki stają się państwami.
Wszystkie państwa UE pozostają suwerenne (wewnętrznie i zewnętrznie) - i tu tkwi różnica między republikami ZSRR. Jeśli państwo będzie chciało wystąpić to wystąpi.
Zresztą był precedens - Grenlandia wystąpiła z EWG, nie jest członkiem UE - i mimo bogatych złóż ropy - żadna mityczna armia UE ich nie najechała.

a co to ma do rzeczy? To był przykład na to że Polska nie jest niepodległa

jest

Suwerenność – zdolność do samodzielnego, niezależnego od innych podmiotów, sprawowania władzy politycznej nad określonym terytorium, grupą osób lub samym sobą. Suwerenność państwa obejmuje niezależność w sprawach wewnętrznych i zewnętrznych.

wiem że to tylko wikipedia ale jednak, Polska nie jest suwerenna, owszem sami, ale jednak się jej zrzekliśmy, traktat lizboński zabierze nam jej jeszcze więcej.


A teraz sobie sam zaprzeczasz.
Wcześniej pisałeś, że suwerenność jest albo jej nie ma. Skoro już mielibyśmy się pozbyć swojej suwerenności, to jak TL może nam jej zabrać jeszcze więcej?

Ale cóż, nawet Wikipedia (na którą się powołałeś) potwierdza moją wersję:
"W ustroju demokratycznym nosicielem suwerenności państwowej (suwerenem) jest naród. Państwo-naród może samodzielnie zdecydować o przekazaniu organizacji międzynarodowej wykonywania części swoich kompetencji suwerennych, nie tracąc przy tym suwerenności.

Odpowiedz proszę, które państwo jest bardziej suwerenne Polska czy USA ?

I znowu - suwerenność nie jest stopniowalna.
Mógłbyś się pytać, które państwo jest bardziej niezależne


Wiem że dla was socjalistów

I dlaczego ciągle nazywasz mnie socjalistą?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych