Skocz do zawartości


Zdjęcie

Traktat Lizboński


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
302 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Traktat Lizboński (191 użytkowników oddało głos)

Czy popierasz wprowadzenie Traktatu w życie ?

  1. Tak (62 głosów [32.46%])

    Procent z głosów: 32.46%

  2. Nie (129 głosów [67.54%])

    Procent z głosów: 67.54%

Czy popierasz referendum w sprawie Traktatu ?

  1. Tak, to ja powinienem zdecydować o tym czy Traktat powinien wejść w życie (138 głosów [72.25%])

    Procent z głosów: 72.25%

  2. Nie, o tym powinni zdecydować nasi przedstawiciele (35 głosów [18.32%])

    Procent z głosów: 18.32%

  3. Mam to w nosie... (18 głosów [9.42%])

    Procent z głosów: 9.42%

Czy powstanie superpaństwo Unia Europejska ?

  1. Tak (113 głosów [59.16%])

    Procent z głosów: 59.16%

  2. Nie (78 głosów [40.84%])

    Procent z głosów: 40.84%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1

Ciszu.
  • Postów: 211
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dziwi mnie, iż tak ważny fakt politycznej dyskusji nie tylko w Polsce, ale i w Europie został pominięty na tym forum. Sądzę, iż warto rozpocząć dyskusję także i w tym dziale, na naszym forum.

A więc do rzeczy...


TRAKTAT REFORMUJĄCY UE, CZYLI POŻEGNANIE Z NIEPODLEGŁOŚCIĄ

Traktat Reformujący, czyli konstytucja Unii Europejskiej, ustanawia nowe superpaństwo europejskie. Zgodnie z ustaleniami ostatniego lizbońskiego szczytu zostanie on podpisany 13 grudnia tego roku. Zrobi to już nowy polski rząd, powstały w wyniku ustaleń po właśnie zakończonych wyborach. Polacy, wraz z parafowaniem tego dokumentu, będą mogli pożegnać się z niepodległością i suwerennością. Od tej daty prezydent RP, premier, Sejm i Senat zostaną zredukowane do instytucji mających taki wpływ na życie Polaków w Polsce, jaki mają sejmiki wojewódzkie. Pozostaną tylko symbole, które mają w rzeczywistości maskować utratę niepodległości, tak jak w PRL.

Nowy Traktat Reformujący rozszerza uprawnienia władz Wspólnot Europejskich. UE po przyjęciu dokumentu faktycznie staje się superpaństwem europejskim, z własną polityką zagraniczną, walutą (euro), wymiarem sprawiedliwości i dwuizbowym parlamentem (Parlament Europejski – izba niższa i Rada Europy – izba wyższa). Wszystko to odbędzie się kosztem uprawnień władz poszczególnych państw europejskich, których ów traktat pozbawia suwerenności i niepodległości, zachowując jedynie zewnętrzną symbolikę narodową, jak hymn, godło czy parlament. Traktat przede wszystkim nadaje UE osobowość prawną i narzuca wyższość prawa unijnego nad krajowym oraz nadaje charakter wiążący Karcie Praw Podstawowych.

Upadek państw
Różnica między Wspólnotą Europejską, której Polska jest aktualnie członkiem, a Unią Europejską, w której będzie obowiązywał Traktat Reformujący, jest zasadnicza, bowiem dotychczas wolne, równe wobec prawa, posiadające własną osobowość prawną suwerenne narody stanowiły w drodze traktatów jednomyślnie, co wolno a czego nie wolno Unii Europejskiej. Pod rządami Traktatu Reformującego natomiast to Unia będzie decydowała (taką lub inną większością), co wolno a czego nie wolno niesuwerennym już narodom.
Trybunał Sprawiedliwości uzyska szereg prerogatyw, które dziś są w posiadaniu Sądów Najwyższych i trybunałów krajowych. Wydatnie zostanie zmniejszona rola rządów krajowych, które stracą na znaczeniu, bo traktat likwiduje prawo weta. Inicjatywę ustawodawczą - zgodnie z literą Traktatu Reformującego - ma tylko Komisja Europejska, czyli rząd UE, którego sposób wyłonienia jest po prostu nieznany.
Po przystąpieniu do Wspólnoty Europejskiej utraciliśmy wpływ na prawo stanowione w Polsce. Jeśli ktokolwiek miałby wątpliwości, to odsyłam do jednego z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, w którym sędziowie nakazali zmianę Konstytucji RP niezgodnej z prawem europejskim, bowiem uniemożliwiała wprowadzenie europejskiego nakazu aresztowania i nie zezwalała na ekstradycję obywatela RP. Teraz uprawnienia UE, stanowiące prawo w Polsce, będą znacznie większe.
Wszystko to, co media i eurofile nazywają usprawnieniem Unii, w istocie sprowadza się do ograniczenia praw państw członkowskich. Do najważniejszych tego typu „usprawnień” należy: zastąpienie zasady jednomyślności w Radzie (ministrów) UE (czyli zniesienie prawa weta pojedynczych państw) w ponad 40 kluczowych sprawach. Weto utrzymano jedynie dla tak zasadniczych kwestii, jak: zmiany w traktatach, poszerzenie UE, polityka zagraniczna i obronna, zabezpieczenie socjalne, podatki i kultura. Zresztą i to wydatnie ograniczano ze względu na artykuł 4 ustęp 3 uniokonstytucji, w którym czytamy: „Państwa członkowskie ułatwiają wypełnianie zadań Unii i powstrzymują się od podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrażać urzeczywistnieniu celów Unii”. Nie ulega wątpliwości, że ten przepis daje Brukseli narzędzie do ingerowania w wewnętrzne sprawy poszczególnych państw członkowskich pod pretekstem zagrożenia urzeczywistnienia celów Unii. A cele Unii to: „Unia działa na rzecz trwałego rozwoju Europy, którego podstawą jest zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność cen, społeczna gospodarka rynkowa o wysokiej konkurencyjności zmierzająca do pełnego zatrudnienia i postępu społecznego oraz wysoki poziom ochrony i poprawy jakości środowiska naturalnego. Zwłaszcza wykluczenie społeczne i dyskryminację oraz wspiera sprawiedliwość i ochronę socjalną, równość kobiet i mężczyzn, solidarność między pokoleniami i ochronę praw dziecka”.
Jak widać, są to same ogólniki, które pozostawiają szerokie pole do interpretacji. A interpretować przepisy unijne, zgodnie z prawem Traktatu Reformującego, może dokonywać tylko Trybunał Sprawiedliwości.

Traktat równa się konstytucja
Należy sobie również uświadomić, że Traktat Reformujący jest niemal w całości tym samym projektem Konstytucji Europejskiej, który został odrzucony uprzednio w referendach konstytucyjnych we Francji i w Holandii. Jest to ten sam prawniczy gniot, pełen luk i wykluczających się nawzajem przepisów, ostentacyjnie ateistyczny, antychrześcijański projekt wraz z obligatoryjną, nieodłączną Europejską Kartą Praw Podstawowych z 2000 roku. Karta umożliwia faktyczne i systemowe niszczenie rodziny, zabijanie nienarodzonych i eutanazję.
Dlatego Polska zdecydowała się na przyłączenie do brytyjskiego protokołu ograniczającego stosowania Karty Praw Podstawowych. Protokół stwierdza, że szczególnie prawa i zasady zawarte w rozdziale KPP zatytułowanym „Solidarność” są prawami „jurydycznymi” (można się na nie powoływać w sądzie jako na podstawę praw przysługujących jednostce) tylko w zakresie przewidzianym przez Polskę i Zjednoczone Królestwo. Nie oznacza to jednak, że Trybunał Sprawiedliwości UE czy sądy krajowe nie mają tu żadnej kompetencji, czyli że w przypadkach jednostkowych nie mogą tego zmieniać, zgodnie z literą Karty Praw Podstawowych. Oznaczać to może chociażby nadawanie (w przypadkach jednostkowych) prawa do eutanazji, a także post factum aborcji, co w tym przypadku może oznaczać wysokie odszkodowania dla kobiet, które chciały zabić własne dziecko z takich czy innych przyczyn.

Ratyfikacja traktatu
Nowy traktat ma wejść w życie najpóźniej w połowie 2009 roku. Tym razem nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Poprzedni projekt Traktatu Konstytucyjnego UE przepadł w 2005 roku w referendach we Francji i Holandii, ale eurokraci znaleźli już metodę na oporne społeczeństwa europejskie.
Ustalono między innymi, że nowa Konstytucja Europejska nie będzie zatwierdzana przez narodowe referenda, ale pośrednio przez parlamenty narodowe. Dlatego tak ważny jest skład obecnego parlamentu polskiego. O ratyfikacji Traktatu Reformującego, czyli aktu założycielskiego europejskiego superpaństwa, mają ostatecznie decydować rządy państw członkowskich, już dziś skłonne znacznie bardziej służyć owemu superpaństwu, aniżeli własnym narodom.
Rację zatem ma Jerzy Rachowski, który na łamach „Polskiego Jutra” stwierdził, że „mamy do czynienia ze swego rodzaju europejskim gabinetowym zamachem stanu, któremu następnie poszczególne parlamenty narodowe mają nadać pozory legalizmu prawnego, sukcesywnie akceptując ów Traktat Reformujący pod presją głównych aktorów europejskiej sceny politycznej”.

Pod dyktando Niemiec
Nie ulega wątpliwości, że Traktat Reformujący wpisuje się w wypełnianie idei przejęcia rządów w Europie przez najsilniejsze państwa europejskie, zwłaszcza przez Niemcy, z równoczesną marginalizacją wpływu mniejszych państw, takich jak Polska. Jest to równoznaczne z utratą przez mniejsze narody-państwa europejskie zdolności stanowienia o swoim własnym losie. Ten brzemienny w daleko idące konsekwencje fakt ma w tych krajach pozostać niedostrzeżony przez opinię publiczną.
I tak już sama nazwa: Traktat Reformujący - wywołać ma mylne powszechne wrażenie, że chodzi zaledwie o nieznaczne ulepszenie, czy modyfikację obecnego systemu unijnego. Tymczasem celem owego Traktatu Reformującego jest w istocie podstępne wymuszenie na narodach Europy pozbycia się przez nie ich własnej suwerenności, przynależnej im z mocy prawa naturalnego.

http://polskiejutro....art.php?p=12730

PO, SLD, PSL, po części także PiS całkowicie popierają Traktat Reformujący Unię Europejską.
Przeciwko Traktatowi Lizbońskiemu kategorycznie przeciwny jest LPR oraz UPR.

Czy parlamentarzyści wiedzą za czym głosują ?
Nie wiem czy odpowiedź jest w stanie kogoś zadziwić... Oczywiście parlamentarzyści nie wiedzą, za czym głosują. Podczas obrad Prawa i Sprawiedliwości dziennikarz który zapytał się obecnych czy znają treść Traktatu - nikt nie znał. Podobnie jak w większości PO, SLD czy PSL... Takich mamy przedstawicieli ?

Czy Polacy wiedzą czym jest Traktat Reformujący ?

Podobnie jak wyżej... nie wiedzą. Świadczy o tym chociażby wynik sondy na onecie.

http://wiadomosci.on...19,11,item.html ( na prawo )
  • 0

#2

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Stracimy resztkę naszej suwerenności a co najgorsze także prawo veta w przypadku niekorzystnych dla nas decyzji
nowego Super Państwa (województwo UE :( )

Ten nowy twór z czasem będzie musiał przekształcić się w trzecie super mocarstwo, a wtedy naruszy to cienką równowagę sił na naszym globie. Może to oznaczać początek chaosu :o

Aha zapomniałem... z czasem zniknie też nasze dziedzictwo narodowe :( (o ile są jeszcze ludzie znający te słowa)
  • 0



#3

Ciszu.
  • Postów: 211
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co ciekawe Donald Tusk nawet nie przeczytał traktatu, pod którym złożył podpis!

Sekretarz Stanu w MSZ Jan Borkowski:
W związku z uwagą pana posła Macierewicza, pytaniem, czy premier czytał traktat, skoro jeszcze nie ma wersji scalonej, pragnę poinformować, że Rada Ministrów, podejmując decyzję upoważniającą premiera i ministra spraw zagranicznych do podpisania traktatu z Lizbony, opierała się na obszernym uzasadnieniu, które jest efektem ekspertyz prawnych przygotowanych dla rządu.
  • 0

#4

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Obejrzalam wlaśnie Zeitgeist i zaczynam się bać. Cholernie sugestywny film...
  • 0



#5

TenebrosuS.
  • Postów: 121
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy popierasz wprowadzenie Traktatu w życie ?

Oczywiście, że nie.

Czy popierasz referendum w sprawie Traktatu ?

Mam w nosie czy zdecydują za mnie sprzedajne błazny w sejmie czy motłoch faszerowany bzdurami przez Gazetę Koszerną i Tusk Vision Network.

Czy powstanie superpaństwo Unia Europejska ?

Patrząc na obecny stan rzeczy, pewnie niestety tak...
  • 0

#6

dziadekkleofas.
  • Postów: 120
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Globalizacja jest potrzebna, ale nie w takim znaczeniu. Zamiast ogłaszać nowe wielkie państwa powinni... podzielić wszystkie miasta na całkowicie suwerenne obszary, jak plemiona. Żadna gospodarka nie zostanie tu zachwiana (Zamiast polegać na zawodnych wielkich instytucjach, będą tworzyć własne mniejsze), firmy będą miały takie same kontakty itp. Tylko właśnie każde miast jest osobnym państwem. I byłoby super.

A tak to będziemy HODOWANI jak kurczaki, aby robić dobrze wielkim mocarzom. ;)
  • 0

#7 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

To jest zdrada i kolaboracja. Dawniej karało się to śmiercią, dzisiaj wynagradza pieniędzmi.


Mam to w d***e bo za 2 lat wyjeżdżam poza granice ZSRE.
  • 0

#8

Who.Am.I.
  • Postów: 183
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wygląda to ciekawie. Jeśli powstanie super państwo UE, a Polska stanie się jego częścią, to będzie V rozbiór Polski(licząc PRL jako IV rozbiór). Ja tam stanę na czele rewolucji x]
  • 0

#9

Darken.
  • Postów: 261
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Perspektywa tego wydarzenia jest okrutna, rozumiem ze chcą zjednoczyć Europe ale żeby aż w takim stopniu, powinni sie zastanowic :/
  • 0

#10

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Na usta ciśnie się porównanie do Imperium Rzymskiego ;) tez chcieli zjednoczyć Europę i basen Morza Śródziemnego.
Ale cóż, póki będzie nam się dobrze i godnie żyło, to nie mam nic przeciw przed powstaniem Stanów Zjednoczonych Europy.
  • 0



#11

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... A czemu nie?
Póki Rada Europy będzie na równi o każdego członka UE dbała, nie wtrącała się w kulturę narodów, nie szykanowała ludzi wierzących (w byle co) to co w tym złego? Herby i flagi oraz hymny "województw" pozostaną.
Czy nie chcemy Jednej Europy?
Bez sytuacji, gdy sąsiad atakuje sąsiada?
Gdy wszyscy są traktowani "równo"?
Bez tych głupich sporów, jak na przykład 1000 letni konflikt Francji i Niemiec o Lotaryngię? Jak konflikt Czechów, Polaków i Niemców o Śląsk?

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 13.03.2008 - 21:01

  • 0



#12

Darken.
  • Postów: 261
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ale jaka jest pewność że każdy na równi będzie, skąd wiemy że silniejsze państwa władzy nie będa trzymać
  • 0

#13

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przekonamy się o tym.
Gdy tak sięstanie, to państwa pozbawione praktycznie głosu po prostu się oderwią od Unii, bo nic nie będzie ich trzymać.
  • 0



#14

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zasadniczo to nie byłoby żadnego ale, gdyby w UE nie panował euro-komunizm...
  • 0

#15

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wprowadzenie traktatu zaowocuje nowym ładem społecznym opartym na odstawieniu na boczny tor Prawa Bożego i Naturalnego o czym chyba zapomina społeczeństwo składające się z Katolików.
Będziemy się biernie przyglądać nowym przepisom wprowadzającym patologię uderzającą w rodzinę.
A najbardziej bolesne jest to że oddamy coś za co gineli nasi praojcowie czyli WOLNOŚĆ :( .
Będziemy ze wstydem spuszczać wzrok przed Grobem Nieznanego Żołnierza!
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych