44 odpowiedzi w tym temacie

[scpt]

Również zauważyłem, że większość ludzi co pisze cokolwiek na tym forum nie ma żadnego doświadczenia w sprawach duchowych, tylko potrafią spamować i pleść tylko zasłyszane bzdury. Ale cóż, gdyby nie te trole forumowe i dzieci neostrady to forum byłoby opustoszałe, dlatego moderatorzy nic z tego nie robią...

Najczęściej to zwolennicy duchów piszą zasłyszane bzdury, nie chcąc nawet słyszeć o racjonalnym wytłumaczeniu. Mają jakby klapki na oczach i mówią:
-nie nie to na pewno nie moja głowa, to na pewno był duch Sam dwukrotnie doświadczyłem sytuacji którą wielu nazwało by "spotkaniem z duchem". Też kiedyś tak ślepo wierzyłem, ale trochę wiedzy nie boli, naprawdę.

Kiedyś wierzono że pioruny ciskane są przez Bogów i mimo że dziś nauka stoi na przyzwoitym poziomie, to społeczeństwo zamiast się uczyć, wybiera drogę fantazji, spekulacji, domysłów,wiary, itd. Może są duchy, a może nie, ale...DOWODY, FAKTY, KONKRETY !! Czemu od tylu setek lat niema Żadnych dowodów, a są dowody na to że to nasze niesforne umysły płatają nam figle??? Sam empiryzm nic nowego do tematu nie wnosi i w dalszym ciągu są to paranienormalne baśnie.

Zawsze zostaje pw tongue1.gif

Dobry pomysł. Nie pasuje Ci forum i moderatorzy? Pisz sobie na PW

Użytkownik scpt edytował ten post 28.02.2008 - 19:28

[abracadabra]

Przykładem tego o czym mówię jest następujący temat: http://www.paranorma...showtopic=15009
Człowiek prosi o pomoc... nikt... kompletnie nikt nie chciał mu pomóc, tylko pluliście na człowieka proszącego o pomoc...
Skończyło się na tym, że temat został zamknięty a ten człowiek nie otrzymał jakiejkolwiek pomocy... jesteście żałośni... moderatorzy powinni usuwać wszystkie posty, które są nie na temat ale widać, że moderatorzy lubią spamerów...

Ps. bardzo nie podoba mi się to forum, tylko wpadam tutaj od czasu do czasu się pośmiać... bo niektóre wypowiedzi są iście żałosne...

[M.a.g.d.a]

No tak,pomoc nie przyszła,może niektóre wypowiedzi są żałosne,ale forum staje się 'kabaretem' przez niektórych ludzi,niech admini usuwają zbędne wypowiedzi i wyluzujcie

[scpt]

Przeczytałem przed chwilą całość. Tamten temat powinien być zamknięty wraz z tragicznym pierwszym postem. Strasznie słaby opis, wulgaryzm, te wielokropki. Rzeczywiście była to nabijalnia kolejnych nic nie wnoszących do tematu postów. Jednak czytając takie "relacje" ciężko je traktować poważnie, niestety. Później ludzie się dziwią że ich tematy są zgłaszane do złotej maliny np takie "Niezwykłości w wieżowcu/cmentarzu".

Użytkownik scpt edytował ten post 28.02.2008 - 19:51

[michciu]

Ps. bardzo nie podoba mi się to forum, tylko wpadam tutaj od czasu do czasu się pośmiać... bo niektóre wypowiedzi są iście żałosne...

poczytaj sobie Fakt albo Super Ekspres jeśli chcesz zobaczyc żałosne wypowiedzi -.- albo posłuchaj Ibisza i Cichipkowej na Polszicie

Karakan już pare razy tutaj pisał o swoich przeżyciach itp, ale zawsze był wyśmiewany, tych temató powstało naprawdę, dużo jest to któryś raz z kolei, i dziwne by było gdyby pisał to samo w przeciągu paru miesięcy, ostatni jego temat chyba z rok ma...

Użytkownik michciu edytował ten post 28.02.2008 - 19:52

[Marchewa]

taaak... kolejny zagożały sceptyk, który umie podejść do nich tylko ze sceptycznej strony (czyli od razu odrzucając) widzenie nie dopuszczając żadnych myśli w stylu: a może jednak to prawda?... To jest tutaj normą -.-

Pokaż mi takie osoby... jeśli nawet takie ą to jest ich mniej niż fanatyków...

Co do posta wyżej... ja tu nie widze sposobu pomocy osobie która doszukuje sie powiązania liczb, uważa że dźwięki w starych domach są paranormalne i widzi zwierzęta z bliznami... co mam jej doradzić "Idź do egzorcysty i wybij wszystkie zwierzaki z bliznami na oku"?

Ps. bardzo nie podoba mi się to forum, tylko wpadam tutaj od czasu do czasu się pośmiać... bo niektóre wypowiedzi są iście żałosne...

No to współczuje ci jeśli nie masz większych rozrywek niż śmienie sie z ludi którzy nie koniecznie wszędzie widzą duchy

[SzpaQ]

taaak... kolejny zagożały sceptyk, który umie podejść do nich tylko ze sceptycznej strony (czyli od razu odrzucając) widzenie nie dopuszczając żadnych myśli w stylu: a może jednak to prawda?... To jest tutaj normą -.-

Tia juz widze czlowieka na pograniczu smierci (z tego co sam tutaj pisze), ktory siedzi przed kompem i cisnie na forum swoje bolaczki.

[Karakan]

Przeważnie ludzie, w życie których ingerują byty astralne - są zamykani w Tworkach. No offence, ale taka jest rzeczywistość. Trzym się chłopie.

Dokładnie tak zdaje sobie z tego sprawę , mimo wszystko ja się jakoś trzymam ... po za tym mam bliżej do innych miejscowośći niż do Tworek...




- nie jestem do konca wyśmiewany kilkanascie osób napisało mi PW z podobnymi problemami , także nie jestem sam nawet tu na forum ... niektórzy nawet specjalnie się rejestrowali na forum

- Jak mam wam wytłumaczyć i dać dowody na coś co nie jest widoczne gołym okiem ? trzeba utknąć w astralu lub coś podobnego ,albo samemu zostać opętanym aby moc w to uwierzyć ...
Mimo wszystko nie mam zamiaru nic nikomu udawadniać

Sadze, ze czlowiek ktory naprawde spotkal sie z duchem lub jest przez duchy systematycznie nawiedzany, raczej bedzie mial gdzies pisanie tego na jakis forach.

To źle sądzisz , chciałem się podzielić informacjami ale patrząc na Ciebie wielkiego znawce widze że nie ma sensu .

Pozdrawiam

[scpt]

- Jak mam wam wytłumaczyć i dać dowody na coś co nie jest widoczne gołym okiem ? trzeba utknąć w astralu lub coś podobnego ,albo samemu zostać opętanym aby moc w to uwierzyć ...
Mimo wszystko nie mam zamiaru nic nikomu udawadniać

W innym temacie ;

Kontaktuje sie z duchami za pomocą jasnosłyszenia

Tak, ale opierając się na faktach, są to po prostu omamy słuchowe. Przyczyny już wielokrotnie wypisywałem, ale nie...lepiej uparcie twierdzić że to na 100% jest duch.

[Arkadiusz]

Cóż... społeczność naszego forum stara się pomóc każdemu, kto tej pomocy potrzebuje. Jednak aby uzyskać rozwiązanie problemu, należy odpowiednio go przedstawić. Problemy z duchami, nawiedzeniami itp. to sprawa delikatna - te pojęcia dla nauki nie istnieją i albo wierzy się w nie, albo ich istnienie próbuje się tłumaczyć przez pryzmat racjonalizmu. Trudno jednak udzielić pomocy komuś, kto zamiast rzeczowego określenia problemu serwuje taki bałagan, że trzeba ten tekst przeczytać z pięć razy, potem jeszcze z pięć dla pewności że się dobrze zrozumiało, ale i tak autor obrzuci obelgami, bo przecież on coś innego miał na myśli, a każdy tu jest taki głupi, że nic nie potrafi pojąć. Rozumiem, że ktoś może być załamany, zestresowany czy wystraszony sytuacją, ale... codziennie straż pożarna, pogotowie czy policja odbiera setki próśb o pomoc, i jakoś do większości potrzebujących ta pomoc dociera, choć zgłaszający mają bandytów pod drzwiami, ogień w mieszkaniu czy umierającego na ich oczach członka rodziny. To są nagłe i zagrażające życiu sytuacje, a jednak ludzie potrafią wyjaśnić dyżurnemu co się dzieje i jaka pomoc jest potrzebna. Podobnie jest tu - nikt nie uzyska pomocy, dopóki nie powie jaki jej rodzaj jest potrzebny... Kolego, jeśli nie możesz opisać wszystkiego składnie, być może pomoże tu procedura przyjmowania zgłoszeń zaczerpnięta właśnie z pogotowia ratunkowego. Zadam Ci kilka pytań, na które jeśli możesz - odpowiesz:

1) Co się dzieje?
2) Jak długo się to dzieje?
3) Jakie są tego objawy?
4) Co próbowałeś robić, aby temu zapobiec?
5) Czy wcześniej korzystałeś z pomocy specjalisty w tej sprawie? Jeśli tak, to czy pomoc była skuteczna?

Odpowiadaj spokojnie, rzeczowo. Tak, jak sam chciałbyś przeczytać czyjąś prośbę o pomoc, skierowaną do Ciebie.

[bianka]

No widzisz,odezwały się do Ciebie na pw,osoby które Ci wierzą,a co najważniejsze mają podobne problemy. Ja na Twoim miejscu skupiłabym się teraz na wymianie doświadczeń z nimi,a nie przekonywaniem wszystkich do swych racji,bo tego nigdy nikt nie dokonał,w żadnej dziedzinie.

Nawet w grupach wsparcia (alkoholicy itp.) istnieje ścisłe grono,których dany problem dotyczy. Reszta Cię nie zrozumie,tylko Ci,którzy przeżywają to co Ty (czy jest to nawiedzenie czy choroba psychiczna-tego nie wiem) Cię zrozumieją. Mam nadzieję,że znajdziesz pomoc.

[Karakan]

Sadze, ze czlowiek ktory naprawde spotkal sie z duchem lub jest przez duchy systematycznie nawiedzany, raczej bedzie mial gdzies pisanie tego na jakis forach.
Dobijaja mnie te wszystkie opowiesci co to kto nie widzial, co to kto nie przezyl.
Jedyne rzeczy ktore da sie czytac, to jak ktos przytacza opowiesci swojej babci itp. (Babcie to czasami potrafia rozbic czlowieka:D), ale nie, ze kogos tam duch wyruchal czy komus z latarki zjawy wyskakuja i teraz na forum internetowym pisze listy blagalne, no bez jaj!

Jeszcze jedno kolego , pisze na necie bo nikt mnie w rzeczywistosci nie zrozumie...

OD tego jest to forum chyba nie ???

W ogole gdzie Ty się urodziłeś ... wchodzisz na forum paranormalne , i sie dziwisz ze ktos o duchach pisze tutaj , nie ma sensu gadać z Toba bo jesteś zamotany ... i prostych rzeczy nie pojmujesz ...

Czego ktoś pisze w temacie o duchach , o duchach ... czemu po dniu jest noc...

Tak, ale opierając się na faktach, są to po prostu omamy słuchowe. Przyczyny już wielokrotnie wypisywałem, ale nie...lepiej uparcie twierdzić że to na 100% jest duch.

Widziałem białe postacie , i czytalem ksiazki Wandy Pratnickiej , moi znajomi po seansie są zamknieci w psychiatrykach .

[Karakan]

1) Co się dzieje?
2) Jak długo się to dzieje?
3) Jakie są tego objawy?
4) Co próbowałeś robić, aby temu zapobiec?
5) Czy wcześniej korzystałeś z pomocy specjalisty w tej sprawie? Jeśli tak, to czy pomoc była skuteczna?

Odpowiadaj spokojnie, rzeczowo. Tak, jak sam chciałbyś przeczytać czyjąś prośbę o pomoc, skierowaną do Ciebie.

1) Nie pracuje , skreslili mnie z listy studentow . Zatrzymałem się tak jakby w rozwoju , śpie 10-13 godzin widze zmarłych we śnie , słysze głosy telepią mi się ręce ....
2) Siedem lat
3) Chce sie zabić takie są obajwy , do tego o mało nie zasztyletowałem pewnej osoby ale na policjii odwołała zarzuty
4)5) Probowałem , płaciłem wszytkim egzorcystom z internetu , chodziłem 2 lata do koscioła na msze , dawałem na tace . Koscioł nie przyniosł skutku Wanda najbardziej pomogła , nieco gorzej Pan Ulatowski ... ale nie na długo... Próbowałem tabletek od psychiatry to czułem się jak szmata po tym i wyjebałem to w pizde ( przepraszam za słownictwo )

to tak po krotce...

[BENDER]

1) Nie pracuje , skreslili mnie z listy studentow . Zatrzymałem się tak jakby w rozwoju , śpie 10-13 godzin widze zmarłych we śnie , słysze głosy telepią mi się ręce ....
2) Siedem lat
3) Chce sie zabić takie są obajwy , do tego o mało nie zasztyletowałem pewnej osoby ale na policjii odwołała zarzuty
4)5) Probowałem , płaciłem wszytkim egzorcystom z internetu , chodziłem 2 lata do koscioła na msze , dawałem na tace . Koscioł nie przyniosł skutku eek6.gif Wanda najbardziej pomogła , nieco gorzej Pan Ulatowski ... ale nie na długo... Próbowałem tabletek od psychiatry to czułem się jak szmata po tym i wyjebałem to w pizde ( przepraszam za słownictwo )

I Ty się dziwisz, że ludzie myślą, że to jakaś prowokacja... może i jestem burak i się nie znam ale w tym przypadku scpt ma 101 jeśli nie 102 procent racji, zostaw na razie forum o rzeczach paranormalnych i skup się na zagłębianiu tekstów wyjaśniających Twoje doznania w sposób bardziej przyziemny. Zdziwił byś się jak własny mózg może człowieka oszukać, z całym szacunkiem moim zdaniem nie potrzebnie pozbyłeś się leków. Proponował bym na wszelki wypadek przeprowadzić specjalne badania żeby np. wykluczyć obecność choroby umysłowej. Mówię to całkiem poważnie.

[bianka]

Nie pracujesz,nie uczysz się...

Dla mnie to Ty szukasz wytłumaczenia dla sytuacji,w której się znalazłeś.

Skoro nic nie robisz,czy masz jakąś rentę czy coś w tym stylu? Rodzice Cię utrzymują? Jesli tak to jak widzisz swoją przyszłość? Przeraża mnie fakt,że czekasz z utęsknieniem na rok 2012. To ma być Twój pomysł na życie? Chcesz je tak przebimbać?

A może masz osobowość antyspołeczną (fobię socjalną czy jakoś tak). Drżą Ci ręce, SAM odstawiłeś leki przepisane przez lekarza (to mnie powaliło). Co Ty robisz człowieku?

To strasznie niedojrzałe.Szukaj pomocy u fachowców i słuchaj ich!!! Nie ordynuj sobie sam leczenia,bo widzisz do czego Cię to doprowadziło??? Myślę,że lekarz nie wypisałby Ci leku bezpodstawnie. Nie znaczy to,że jesteś chory psychicznie,być może masz fobię,albo depresję (za to nikt nie zamyka w psychiatryku).