Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tajemnice Biblii, Rywale Jezusa - National Geographic - film (PL)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
47 odpowiedzi w tym temacie

#1

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tajemnice Biblii: Rywale Jezusa



Przez dwa tysiąclecia, historia ludzkosci dzięki chrześcijańskiej propagandzie, wyniosła na szczyty cudotwórce Jezusa Chrystusa. Na tyle skutecznie, że ludzkośc po dzis dzien, żyje w głebokim przekonaniu, iż tylko Jezus, w którego tak głęboko wierzą, był jedynym wyjątkowym "synem bożym". Dzięki Bogu przyszło nam życ w czasach, które zaczynają powoli odkrywac przed nami wiele tajemnic i można otwarcie o nich dyskutowac.

Na świecie żył nie tylko jeden Mesjasz. Ci ludzie, podobnie jak Jezus, uzdrawiali chorych, wskrzeszali zmarłych, zyli w jego czasach i też byli nazywani "synami Boga". Dlaczego historia o nich zapomniała?

Zapraszam na ciekawy film z cyklu Tajemnice Biblii, National Geographic (6 cz./ PL)
  • 0

#2

Metatron.
  • Postów: 256
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oglądałem już wcześniej. Rewelacyjny materiał, polecam wszystkim powtórki.
  • 0

#3 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Skoro było ich tak wielu to dlaczego tylko uczniowie jednego z nich schrystianizowali Imperium Rzymskie, byli nieprawdopodobnie uciskani, a mimo wszystko mnożyli wiernych nie używając miecza przy tym?
  • 0

#4

Halloween.
  • Postów: 516
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobre pytanie, dlaczego świat upaja się tylko nad Jezusem, a o reszcie zapomnieli? Pierwszy raz o nich słyszę. A film bardzo ciekawy.
  • 0

#5

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Faktem jest, że w czasach Jezusa po Jerozolimie i okolicach krążyło kilkudziesięciu "mesjaszy". Dlaczego akurat Jezus się wybił? Wydaje mi się, że on był najbardziej charyzmatyczny z nich wszystkich.
  • 0

#6

GPNS.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro było ich tak wielu to dlaczego tylko uczniowie jednego z nich schrystianizowali Imperium Rzymskie, byli nieprawdopodobnie uciskani, a mimo wszystko mnożyli wiernych nie używając miecza przy tym?


Wiesz, wychodzi na to, że była to sprawa polityczna... Gdyby nie uchwalenie Chrześcijaństwa jako oficjalnej religii Rzymskiej, raczej nie zyskałoby ono tylu wyznawców. Do tego dokładamy zapożyczanie motywów, czyli ułatwianie ludziom zmiany wyznania zgadzając się z jakąś częścią tego co wyznawali wcześniej. I inne powody podane w filmie.

Gynvael: Charyzmatyczny. Bardzo modne słowo. Trochę nadużywane... Moim zdaniem zaś Szymon Mag był o wiele bardziej charyzmatyczny. Co to zmienia? I tak oboje zostali zabici.

Użytkownik GPNS edytował ten post 26.02.2008 - 12:42

  • 0

#7 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Uważam, że byłoby o wiele wiele lepiej dla chrześcijaństwa gdyby nigdy go nie zaprzęgnięto w machinę polityczną. A jeśli mówimy już o herezjach to jest mi bliżej do heretyckiego Sabelianizmu niż do odłamów chrześcijańskich.

Użytkownik Aton edytował ten post 26.02.2008 - 12:58

  • 0

#8

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Główny problem polega na tym, że większosc wierzących, po dzis dzien posiada takie "kody w głowie" że nawet przez myśl im nie przejdą negatywne myśli zwiazane z wiarą katolicką czy Biblią. Historia wychowała pokolenia tak, żeby myślami - oszustwo, kłamstwo, manipulacja, propaganda nie łączyły z Chrześcijanstwem czy Biblią i za wszelką cene uważały wszystko co chrześcijanskie za "dzieło boże".
Jednak dzisiaj człowiek ma możliwosci, sam może zapoznac sie z historią, myslec i uświadomic sobie jak bardzo 'ludzka chec wiary" została wykorzystana i zmanipulowana w ostatnich tysiacleciach przez odpowiednie władze i instytucje.
Trzeba wykazac tylko chęci i patrzec na takie rzeczy nie z "boskiego" punktu widzenia tylko przyziemnego..


P.S. Doceńcie to że żyjecie w czasach, których otwarcie można debatowac na takie tematy. Jesli juz sam National Geographic tworzy naukowe programy delikatnie demaskujące wałki katolickich instytucji to już jest ogromny przelom ;)
  • 0

#9

Thorge.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

nierozumiem czemu tak twierdzisz.
  • 0

#10

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zanim odpowiem dlaczego, przyjrzyjmy się postaciom z filmu.

A i jeszcze jedno - Jezus nie miał 12 wyznawców, tylko uczniów. Wyznawców miał setki.

Apolloniusz z Tiany - O życiu Apolloniusza wiemy bardzo niewiele, poza tym co napisane w "Żywocie...", którego autorem był jego uczeń. Wiadomo że człowiek ten dożył sędziwego wieku, wiadomo że był o kilka lat młodszy od Jezusa. Był wielkim podróżnikiem - skąd więc wiadomo, że gdy był młody, nie zawędrował np. do Judei, zwłaszcza że wieści o Jezusie musiały się rozejść. Skąd wiadomo, że nie udało mu się jako jednemu z nielicznych zrozumieć słowa o "ziarnku gorczycy". Nie mamy takiej wiedzy. Fakt jest jeden - jego nauki były podobne do nauk Jezusa - miłość, zrozumienie, wybaczenie.

Szymon - o tym człowieku wiemy niemalże tylko z Dziejów Apostolskich. Jeżeli więc zdajemy się na Dzieje Apostolskie, to musimy zaufać im w całości, a nie wybiórczo do czego zachęca nas ten film. Skoro św. Piotr, więc pokonał Szymona to... odpowiedzcie sobie sami.


Tyberiusz - Był cesarzem nie Bogiem. Niemalże na każdym kontynecie, cesarz, władca, król itp itd, był uważany za Bóstwo. Na świecie żyło setki cesarzy, władców i królów.

Szymon B-K - człowiek ten wywołał powstanie Żydowskie, straszliwie i krwawo stłumione przez Rzymian. Został przez nich zabity.

Mithra - nic o nie wiemy o tej postaci. Tylko tyle co z odkryć archeologicznych. Na jakiej więc podstawie opiera się wiedza autorów? "Musiało to złościć chrześcijan" - "Listu do Diogeneta", który wkleiłem kilka tematów poniżej, na pewno nie czytał :)

Izyda - Jak miano przedstawiać Matkę Boską? Jak przedstawia się matki z dzieckiem? Chyba łatwe do zrozumienia :)

Jan Chrzciciel - Wiedza o Janie, oparta jest całkowicie na Nowym Testamencie. A Jan powiedział "że nie jest tym kogo oczekują", "idzie mocniejszy". Nie rozumiem - autorzy filmu przyjmują wiedzę przekazaną nam w Nowym Testamencie- bo niemalże wszystka wiedza o Janie, pochodzi z NT - za prawdę, a jednocześnie zarzucają mu kłamstwo?

Jezus Chrystus z "Sekretnych Ewangelii" - nie rozumiem, gdzie tu rywalizacja. Poza paroma fragmentami. Sekretne Ewangelie uznają Jezusa za Boga, więc o co chodzi?


Co jeszcze różni Jezusa od innych? To że był zapowiedziany. Wszystkie proroctwa ze Starego Testamentu, wypełniły się w Jezusie Chrystusie.



Teraz dlaczego.

Dlaczego? To dziwne, prawda?

Cofnijmy się do jakiegoś IV w n.e

Chrześcijaństwo zostaje przyjęte jako panująca religia. Historia? Chrześcijanie w I wieku n.e są nienawidzeni (List do Diogeneta), rzuca się ich na pożarcie lwom, zabija, wtrąca do więzień, torturując i mordując, jeżeli Ci nie chcą wyrzec się "swojego" Boga. Ludzie Ci nie robią tego, nie wyrzekają się, wolą umrzeć niż wyrzec się swojej wiary. Śmierci się nie boją. Rzymianie są całkowicie bezradni, mogą zabić ich ciało lecz nie zabiją ducha. Nie są w stanie pokonać Chrześcijan nawet grożąc im śmiercią i męką. Mimo tego że tylko Chrześcijaństwo było karane śmiercią, to jednak właśnie ono przetrwało. Nie Mitraizm, nie Politeizm. Chrześcijaństwo. Im więcej zabijano Chrześcijan, tym więcej ich przybywało. Im więcej ich mordowano, tym więcej ich było.
Dlaczego?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Bo ono docierało wszędzie i do wszystkich. Dla Cesarzy czy Senatorów, było nie do przyjęcia- bo stawiało ich na takiej samej równi jak biedote, jak pogan, jak każdego jednego człowieka. Narzucało pewne zasady, które dla Rzymu były nie do zaakceptowania: Nie zabijaj, nie krzywdź, nie cudzołóż.

Chrześcijaństwo przetrwało dlatego że jest religią dla wszystkich. Tak jak Bóg jest Bogiem wszystkich ludzi. "Idzcie i nauczajcie WSZYSTKIE narody". Jezus umarł na krzyżu, za wszystkich ludzi i dla każdego człowieka z osobna. Nikogo nie potępiał, nikogo nie sądził. W jego oczach wszyscy ludzie są i byli równi - poganie, władcy, prezydenci, bogaci i biedni. Mułzumanin, Chrześcijanin, Buddysta- dla Jezusa Chrystusa- każdy z nich jest po prostu Człowiekiem, wyznanie jest nie ważne. Dzięki Jezusowi, w Chrześcijaństwie każdy człowiek ma osobistą relację z Bogiem. Nikt nie jest odrzucony. Kiedyś czytałem pewien piękny wywiad z kapelanem więziennym, który mówi: "Kolejny z więźniów zawsze do kaplicy przychodził z Biblią. Jeden ze skazanych zapytał go, dlaczego przychodzi z „tą książką", na co usłyszał: „Dlatego, że z niej dowiedziałem się, że jest Ktoś, kto mnie nie przekreśla" . Właśnie dlatego to Chrześcijaństwo przetrwało.

I proszę nie mylcie Chrześcijaństwa z "chrześcijaństwem", i Katolicyzmu z "katolicyzmem".

Pisałem to ja- były Hedonista-Ateista :) nawrócony kilka lat temu dzięki światłu i uzdrowieniu w szpitalu :)

Użytkownik Rockyyy edytował ten post 26.02.2008 - 18:01

  • 0

#11

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ależ Rockyy, myślę że intencją tego filmu nie jest ukazanie wyższości tytułowych "rywali Jezusa" nad nim samym. W swoim pości próbujesz deprecjonować owych rywali, odmawiasz im praw do swojego kultu, gdyż nie posiadali oni boskich mocy. Wszyscy się z tym zgadzamy, Szymon Mag czy ktokolwiek inny w żaden sposób nie jest bardziej "boski" niż Jezus, nikt tego w tym dokumencie nie podważa. Autorzy narysowali nam jednak coś, czego wielu z nas nie jest świadoma - uniwersalność idei w które wierzymy. I to podwójną uniwersalność - tą o której piszesz, czyli możliwość dotarcia do wszystkich, ale i uniwersalność samych przekazów, powszechność przesłań, cudów i uniesień czasów Chrystusa. Mi przypomina to scenę z filmu "Żywot Briana", kiedy bohater szuka sobie miejsca dla głoszenia swojego przekazu, kiedy na placu jest tak tłoczno od mesjaszy, że stoją w odległości kilku metrów wzajemnie się przekrzykując. Dla mnie osobiście nie jest interesująca sama rywalizacja "chrystusopodobnych" postaci, ale ich "unadnaturalnienie" - nadanie ludziom z krwi i kości boskich mocy. Ten proces zdaje się być immanentną cechą wszelkich kultur, jest przy tym czymś tak powszechnym, iż nikt nie może mieć pewności czy któraś z postaci które oglądamy w wiadomościach za 2000 lat nie będzie traktowana w kategorii boga.

Zapraszam zatem do jeszcze jednej dyskusji. To co przeszkadza mi w tym filmie to sensacyjny sposób podania informacji, które są raczej znanymi i oklepanymi faktami. jeśli ktoś chce spróbowac czegoś odwrotnego, zachęcam do obejrzenia innego filmu. Jego przesłanie jest naprawdę obrazoburcze gdyż dosłownie kwestionuje boskość Jezusa Chrystusa i moim zdaniem bije na głowę propozycje Legalize. Owy dokument to

Jezus - Inne spojrzenie - Discovery (5 części/PL)
  • 0

#12 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale w tytule jest napisane Myślałeś, że tylko Jezus czynił cuda?? Jesteś w błędzie. więc zam widzisz, że Rockyy miał prawo w tym tonie napisać.
  • 0

#13

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ależ Rockyy, myślę że intencją tego filmu nie jest ukazanie wyższości tytułowych "rywali Jezusa" nad nim samym. W swoim pości próbujesz deprecjonować owych rywali, odmawiasz im praw do swojego kultu, gdyż nie posiadali oni boskich mocy. Wszyscy się z tym zgadzamy, Szymon Mag czy ktokolwiek inny w żaden sposób nie jest bardziej "boski" niż Jezus, nikt tego w tym dokumencie nie podważa. Autorzy narysowali nam jednak coś, czego wielu z nas nie jest świadoma - uniwersalność idei w które wierzymy. I to podwójną uniwersalność - tą o której piszesz, czyli możliwość dotarcia do wszystkich, ale i uniwersalność samych przekazów, powszechność przesłań, cudów i uniesień czasów Chrystusa. Mi przypomina to scenę z filmu "Żywot Briana", kiedy bohater szuka sobie miejsca dla głoszenia swojego przekazu, kiedy na placu jest tak tłoczno od mesjaszy, że stoją w odległości kilku metrów wzajemnie się przekrzykując. Dla mnie osobiście nie jest interesująca sama rywalizacja "chrystusopodobnych" postaci, ale ich "unadnaturalnienie" - nadanie ludziom z krwi i kości boskich mocy. Ten proces zdaje się być immanentną cechą wszelkich kultur, jest przy tym czymś tak powszechnym, iż nikt nie może mieć pewności czy któraś z postaci które oglądamy w wiadomościach za 2000 lat nie będzie traktowana w kategorii boga.

Zapraszam zatem do jeszcze jednej dyskusji. To co przeszkadza mi w tym filmie to sensacyjny sposób podania informacji, które są raczej znanymi i oklepanymi faktami. jeśli ktoś chce spróbowac czegoś odwrotnego, zachęcam do obejrzenia innego filmu. Jego przesłanie jest naprawdę obrazoburcze gdyż dosłownie kwestionuje boskość Jezusa Chrystusa i moim zdaniem bije na głowę propozycje Legalize. Owy dokument to

Jezus - Inne spojrzenie - Discovery (5 części/PL)


Błąd...W "Żywocie Briana" bohater nie szuka sobie miejsca a spada na nie spychając innego głosiciela ;)

Mówiąc już poważnie : Nauki Jezusa dzisiaj wydają nam się czymś normalnym, powszechnym. Ale cofnij się do czasów Starożytnego Rzymu. Do Rzymu, do Judei. Jaki był wtedy świat? Był światem wojny, światem morderstw, politycznych intryg i przemocy. Żydzi oczekiwali, że zjawi się mesjasz, który "militarnie" wyzwoli Izrael i zapewni mu niepodległość, oraz dobrobyt. Oczekiwali, że podniesie on miecz na Rzym i pokona go. Tymczasem pojawił się Mesjasz, który był zupełnie inny niż ten z marzeń Żydów, który był zupełnie kimś innym niż oczekiwali. Który w czasach mordów, wojen i przemocy - zaczął głosić naukę miłości, naukę przebaczenia, naukę dobra i uczuciowości. Żydzi rozumieli wyzowolenie jako czyn zbrojny, tymczasem Jezus przyszedł aby nas wyzwolić ze zła.
Idąc dalej - czy wierzysz że 11 ludzi, dałoby się zamęczyć, za coś co w życiu nie miało miejsca? I pisali by o swoich błędach i grzechach, ukazując samych siebie jako słabych w Nowym Testamencie? Dla ludzi rzeczy, które robił Jezus do dziś wydają się niepojęte, i dla zwykłego człowieka są niezrozumiałe i niemożliwe(wg niego). Ale Jezus był synem Boga. Dla Niego nie było i nie ma rzeczy niemożliwych. Zauważ też jak bardzo odbiega Nowy Testament od wszelkich mitów - Jezus urodził się wśród biedoty, na swoich uczniów nie wybrał herosów czy bogaczy, a zwykłych ludzi, nie używał przemocy, głosił że trzeba kochac nieprzyjaciół swoich, wreszcie- został ukrzyżowany. Zmartwychwstał, i odszedł ale tylko cieleśnie. Jego uczniowie nie byli doskonali, mieli wątpliwości, bali się - byli w końcu tylko ludźmi. I opisali to, a później ponieśli męczęńską śmierć. Zrobiliby to gdyby nie byli świadkami tego co opisali? Wydaje mi się że NIE. Ktoś zapyta- czemu teraz nie ma mesjaszy? Sęk w tym że Jezus nigdy nie odszedł. I dalej czyni cuda, choćby dzięki takim ludziom jak Ojciec Pio(do Niego modliłem się najbardziej kiedy doznałem światła i uzdrowienia :) ) - ale musimy w nie wierzyć. Niestety ludzie w pogoni za materialnym dobrem zgubili gdzieś to co najważniejsze. Próbowaliście kiedyś zatrzymać się w tym szalonym biegu? W pędzącym tłumie?

Film obejrze i się wypowiem :)
  • 0

#14

golibroda.
  • Postów: 430
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Główny problem polega na tym, że większosc wierzących, po dzis dzien posiada takie "kody w głowie" że nawet przez myśl im nie przejdą negatywne myśli zwiazane z wiarą katolicką czy Biblią.


Ale problem czyj? Twoj? moj? tych ludzi? swiata? politykow? sluchaczy radia Maryja? homoseksualistow? muzulmanow? fryzjerow? kibicow Realu Madryt? mieszkancow Wachocka? Johna Travolty? Misia Uszatka? Czy jeszcze kogos innego ?

Bo mi wyglada to tylko i wylacznie na twoj prywatny problem.
Przeszkadza ci chrzescijanstwo tylko chyba sam nie wiesz w czym :lol

ps-

Przez dwa tysiąclecia, historia ludzkosci dzięki chrześcijańskiej propagandzie, wyniosła na szczyty cudotwórce Jezusa Chrystusa. Na tyle skutecznie, że ludzkośc po dzis dzien, żyje w głebokim przekonaniu, iż tylko Jezus, w którego tak głęboko wierzą, był jedynym wyjątkowym "synem bożym". DZIĘKI BOGU przyszło nam życ w czasach, które zaczynają powoli odkrywac przed nami wiele tajemnic i można otwarcie o nich dyskutowac


:lol :lol :lol

Użytkownik golibroda edytował ten post 26.02.2008 - 22:49

  • 0

#15

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

OK, obejrzałem film, który poleciłeś MTMN.

Ten niestety został bardzo nie dobrze przygotowany i mamy tu ten sam problem co w innych tego typu produkcjach. "Wybieranie" wygodnych dla tezy filmu argumentów z Nowego Testamentu i odrzucanie "niewygodnych". Jeżeli przyjmujemy źródło informacji za wiarygodne to w całości a nie w kawałkach. Równie dobrze ja sobie sam mogę stworzyć alternatywną wersję mitu o Horusie (jak np czyni autor Zeitgeistu ;) ). Niestety w filmie, który podałeś jest mnóstwo dopowiedzeń. W "Dawnych Dziejach Izraela" znajdujemy informację o Jakubie, bratu Jezusa zwanego Chrystusem, skazanego na śmierć. W Ewangeliach Jakub nawraca się pod wpływem widzenia Jezusa zmartwychwstałego. Czy był jego bratem? Tego nigdy się nie dowiemy. Ale jeżeli bratem to jakim? Może nie bratem, tylko bratem przybranym, synem Józefa? Autorzy filmu stworzyli "swoją" wersję Ewangelii, zupełnie pomijając wiele rzeczy.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych