Skocz do zawartości


Zdjęcie

Modlitwa. Czym ona jest dla ciebie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

A kto codziennie odmawia przykazania kościelne ? Qlig ? :surprised:

Kto cię do tego zmusza ?

Modlitwa nie polega na klepaniu formułek z katechizmu .

Modlitwa powinna płynąć z wewnętrznej potrzeby dialogu z Bogiem , a nie być przymusem.
  • 0

#17

QLIG.
  • Postów: 531
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

inga, nie mówię,że ktoś odmawia przykaania kościelne,do ich przestrzegania zmusza do Kościól Katolicki...Na religię nie chodziłas? :) Nie chodzilo mi,że przykazania kościelne to modlitwa do odmawiania,dodałem to przy okazji,bo nie będę przecież niepotrzebnego tematu zakładał.

Modlitwa powinna płynąć z wewnętrznej potrzeby dialogu z Bogiem , a nie być przymusem.

Zgadzam się z Tobą w 100 % Dlatego nie uznaję nauki religii w szkole,która polega na przymusowym uczeniu dzieci modlitw na ocenę.Nauka religii to mówienie o niej,bez względu na to,ile osób na religię przyjdzie.Nie powinno być sprawdzania obecności.Niestety tak w większości odbywa się nauka wiary w Polsce,a potem są efekty...Ludzie idą do kościoła "bo trzeba"i klepią to co ich katechetka w szkole nauczyła.I dla większości na tym polega ich wiara.Ja przez całą moją edukację tylko RAZ miałem księdza,który mówił o wierze,uczył nas nie co powinniśmy mówić modląc się,ale jak powinniśmy się modlić,nie sprawdzał obecności,nie wstawiał ocen (tzn na koniec dał wszystkim 5,bo takie przepisy,że ocena musi być) I w dużym stopniu dzięki Niemu nauczyłem się co znaczy modlitwa,że to nie regułka do klepania,ale wewnętrzny dialog z Bogiem,prawia jak rozmowa ze znajomym.
Pozdrawiam
  • 0

#18 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Obawiam się , że masz słusznosć.
Księży z prawdziwym powołaniem jest dzisiaj jak na lekarstwo, zakonnic też, no i mamy to, co mamy.
Duchowieństwo swoim przykładem nie zacheca wiernych do zgłębiania wiary .
Niestety Kosciol zamienił sie w maszynke do robienia pieniedzy, skutecznie zapominajac , do czego został powołany.
  • 0

#19

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niestety Kosciol zamienił sie w maszynke do robienia pieniedzy, skutecznie zapominajac , do czego został powołany.

w taką maszynke to się zmienił już dawno, dawno tamu :P
Przypomij sobie choćby ogromne majątki kościelne w średniowieczu :)
  • 0



#20 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Niestety Kosciol zamienił sie w maszynke do robienia pieniedzy, skutecznie zapominajac , do czego został powołany.

w taką maszynke to się zmienił już dawno, dawno tamu :P
Przypomij sobie choćby ogromne majątki kościelne w średniowieczu :)


dodajmy jeszcze narastajace pijanstwo rubasznych ksiezy
  • 0

#21

Arturus.
  • Postów: 207
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

modle sie niestety zadko....dla mnie to rozmowa z Bogiem a najczesciej modle sie wlasnymi slowami... prosze o cos,dziekuje itp
  • 0

#22

reiku-samuraj.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

modlitwa dla mnie to rozmowa z Bogiem . Rozmowa o wszystkim co sie dzis wydarzylo i wydarzy

[ Dodano: 2006-05-31, 20:41 ]
czyny sa ważne tak powiedział Bóg a szczera modlitwa uspokaja i daje sile do dzialania

[ Dodano: 2006-05-31, 20:46 ]
ja kieruje sie w zyciu dwoma rzeczami sercem i wiara to pomaga mi przetrwaccc a w modlitwie znajduje ukojenie i spokuj
  • 0

#23

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobre pytanie, czym dla mnie jest modlitwa. Rozwojem duchowym zajmuje sie juz naście lat bedzie tego z 15 wiosen, wiec i samo podejście i rozumienie tego zjawiska ewoluowało wraz ze mną. Dzisiaj moge powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że modlitwa to wszystko co robię, mówię, czuje. Wszystko to porusza energią we mnie a wiec jest moją rozmową z Bogiem. Wszystko, co dzieje się we mnie to moje prośby, narzekania, radosc i smutek jaki powierzam Bogu, jaki dzielę doświadczeniem z Bogiem. Dzisiaj wiem, czuje to świadomie, że Bog jest we mnie a ja w nim, miedzy nami naprawdę nie ma przestrzeni, za to razem towrzymy przestrzeń, którą nazywam JA.
Warto pomyślec, że jestem (każdy) życiem Boga. Dosłownie. Bezemnie Bóg nie istnieje, a bez Boga nie istnieję ja. Głebia tego widzenia i doświadczenia jest niesamowita. Okazuje sie nagle, że Bóg, to rzeczywiście wszystko, co jest i bez niego niczego nie ma.
  • 0

#24

HrX.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeszcze do niedawna traktowałem modlitwę jako coś, co trzeba odwalić niczym pańszczyznę. Ot tak, po prostu: ksiądz kazał, to należy się modlić codziennie wieczorem. Ogólnie rzecz biorąc, tak traktowałem swoją "wiarę" (w cudzysłowie dlatego, iż prawdziwa wiara zaczyna się wtedy, gdy sami sobie uzmysłowimy, że jesteśmy wierzącymi a nie wtedy, kiedy rodzice na siłę targają nas do kościółka). Niedawno jednak stało się coś (nie wiem co i kiedy to w dokładnie było), co diametralnie zmieniło mnie w tej kwestii. Można powiedzieć, że teraz mogę napisać WIARA nie biorąc tego w cudzysłowie ;) Najprościej rzecz ujmując, stałem się wierzącym. Chodzenie do kościoła i modlitwę zacząłem traktować nie jako przykry obowiązek, ale jako przywilej. Jest to dla mnie chwila, w której dziękuję Bogu za wszystko, co mam oraz za to, że w ogóle żyję. Jak by nie było, życie to wspaniała rzecz. To niesamowite, że spotkałem tylu wspaniałych ludzi na swojej drodze; przeżyłem tyle wspaniałych chwil. Nawet gdy przypominam sobie te gorsze momenty moje serce podpowiada mi, iż miały mnie one wzmocnić. Poza tym trzeba zaznać smutku, aby w pełni docenić smak radości.
Modlitwa jest też chwilą, w której proszę Boga o to, co najważniejsze: głównie o zdrowie i opiekę nade mną i moją rodziną. Wspaniale jest czuć, że ma się kogoś potężnego i dobrego za plecami. Kogoś, kto pomoże mi wstać, kiedy upadnię. Modlitwa dodaje mi pewności siebie i pozwala patrzeć przyszłości prosto w oczy.
  • 0

#25

QLIG.
  • Postów: 531
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

HrX, widzę,że mamy podobne "życiorysy duchowe"...Ze mną było identycznie.
  • 0

#26

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ze mną było hmm...odwrotnie? na początku chodziłem do kościoła bo tak było trzeba, potem chodziłem, bo mnie rodzice targali, potem chodziłem, bo sam chciałem i miałem mieć bierzmowanie (sic!).. Teraz po bierzmowaniu, mniej wiecej od 3/4 roku zmieniłem się kompletnie.... na początku wiązałem to z jakimś darem Ducha Św., ale teraz wiem, że to był naturalny nieg rzeczy. Tzn. Zmieniłem sie kompletnie. Nie chodzę do kościoła, bo i po co. Jeśli miałbym podziękować, to nie Boga, który mnie i tak nie wysłucha, tylko niejako wysyłam to co chce w 'powietrze', a ten kto jest za to wszystko odpowieidzialny i tak to usłyszy. Koniec.

Wspaniale jest czuć, że ma się kogoś potężnego i dobrego za plecami. Kogoś, kto pomoże mi wstać, kiedy upadnię.

abstrachując już od tego, że jak zrobisz coś złego to zamiast cię podnieść to cię zdepcze i wrzuci w ognie piekielne :P
  • 0



#27

HrX.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

abstrachując już od tego, że jak zrobisz coś złego to zamiast cię podnieść to cię zdepcze i wrzuci w ognie piekielne :P

Bardzo ciekawe. Ja zawsze w trudnych chwilach czułem, że jestem wspierany, a nie dobijany. Nie zgadzam się też z tymi "ogniami piekielnymi". Jako iż nie wiesz jak dokładnie wygląda kwestia potępienia (bo tego nie wie nikt), nie powinieneś wysnuwać takich wniosków. Osobiście skłaniam się ku teorii pustego (albo prawie pustego) piekła. Wierzę, że na samym "końcu" otrzymujemy jeszcze ostatnią szansę - w pełni jasności umysłu wybieramy, czy chcemy być z Bogiem, czy nie. Nie zgadzam się z ludźmi mówiącymi, że niechrześcijanie mają potępienie jak w banku - to zdaje się mówi Koran, nie Biblia. To prawda, że Jezus to jedyna droga do zbawienia. Nie chodzi tu koniecznie o wiarę w niego, ale o sposób życia. Dlatego twój tekst uważam za lekko absurdalny ;)
  • 0

#28

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

no cóż... o ogniach piekielnych mówi sama biblia, ale co tam.

Zresztą, nie podoba mi się, że Chrześcijaństwo uznaję sie za jedyną słuszną drogę do zbawienia duszy... Ale to temat na inna rozmowę :)

Wierzę, że na samym "końcu" otrzymujemy jeszcze ostatnią szansę - w pełni jasności umysłu wybieramy, czy chcemy być z Bogiem, czy nie.

to np. przeczy słowom "...wieczne potępienie...", ale co tam :P
  • 0



#29 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Niektórzy wypowiadają się przeciw KK chyba tylko z czystej przekorya może i nie. NIe wiem.
Powiem wam o moich przygotowaniach do I komunii.
Ksiądz od religii był sadystycznym psychopatą .
Byliśmy tak zastraszeni i zdołowani, że nie bylismy w stanie zapamiętać całości katechizmu , nie wiem jak jest teraz , ale kiedyś ksiądz przepytywał na wyrywki z całości.
Strasząc przy tym , że nie dopuści nas do komunii , jezeli nie będziemy wszystkiego umieć na pamięć.
Do końca życia nie zapomnę ogromnego stresu jaki mi wtedy towarzyszył , no i nie tylko mi.
Nie liczyło się zrozumienie katechizmu tylko wykucie na blachę.
Ten uroczysty dzień , był jednym z najgorszych w moim życiu.
  • 0

#30 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiecie co? W skrocie mozna skomentowac religie tak.

Byc Uduchowionym to nie jest byc religijnym.
Religie ograniczaja i dziela ludzi.
To wiara nas laczy.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych