jak ktos jest zlym czlowiekiem to zasluguje na piekielna smierc w piekielnej odchlani w piekielnej temperaturze przy glosie piekielnej muzyki.
Użytkownik zak edytował ten post 22.01.2008 - 20:14
Napisano 22.01.2008 - 20:14
Użytkownik zak edytował ten post 22.01.2008 - 20:14
Napisano 22.01.2008 - 20:18
Napisano 23.01.2008 - 08:02
No tak - akurat tej strony - jako merytorycznego wkładu w dyskusję juz mi od dawna brakowało.
Napisano 23.01.2008 - 10:53
Napisano 23.01.2008 - 11:55
Napisano 23.01.2008 - 12:09
Napisano 23.01.2008 - 12:20
Za co tak wogóle Żydzi nie są lubiani? Z zasady, czy może jakieś wydarzenia z przeszłości miały na to wpływ?
No przecież coś musiało mieć na to wpływ. Czy potraficie wymienić co Wam nie pasuje w tej nacji?
Napisano 23.01.2008 - 13:01
Cięzko jest się z tym zgodzić, a samo zdanie chyba zawiera w sobie coś sprzecznego. Czyli: Żydzi wmawiali istnienie czegoś takiego jak prześladowanie ze względów narodowościowych/religijnych czy też - jak piszesz w drugiej części zdania - zjawisko takie jednak miało miejsce. Albo albo. "Wmawianie" to przekonywanie do czegoś co nie miało miejsca, przekonywanie o zdarzeniach, sytuacjach, które nie miały miejsca.Zydzi sami zaczeli wmawiac wszystkim, ze narodem przesladowanym, mieli w sumie racje gdy sie wezmie pod rozwage ich historie, zwlaszcza II WŚ.
Potem ta metoda oskarzali wszystkich o antysemityzm, sami z siebie robili ofiary choc nie zawsze nimi byli. No i potem juz poszlo.
Napisano 23.01.2008 - 13:12
Użytkownik Aton edytował ten post 23.01.2008 - 13:27
Napisano 23.01.2008 - 13:45
No w sumie to też i nie do końca prawda - przynajmniej z tego co jest mi wiadome. Nie ma tez jakiegoś generalnego planu w tym względzie. Zwłaszcza Żydzi na zachodzie Europy charakteryzowali się raczej silnym wtopieniem się w społeczności w których żyli. W Europie wschodniej proces ten miał trochę inny wygląd. tutaj rzeczysiście powstają silne skupiska ludności żydowskiej, kultywujące swoja tradycję oraz w spoóśb zdecydowany opierając się procesom asymilacji. Ciekawa sytuacja miał miejsce w związku z emigracją do Stanów w której to Żydzi z tych dwóch regionów Europy znacznie się od siebie różnili a z czasem model zachodni pozwolił na zmianę tego na poły gettowego zwyczaju, co skutokowało pełną asymilacją Żydów przy jednoczesnym dalszym kultywowaniu tradycji narodowych i religijnych.Dodam jeszcze, że Żydzi nigdy nie integrowali się do końca ze społeczeństwem, które pozwoliło im żyć w swoich granicach. Zawsze mieli poczucie odrębności i wiedzieli, że nigdzie nie są postrzegani jako "nasi".
A wziął się z tradycyjnego postrzegania innych - jako obcych, co przy okazji połączone z tradycyjnym postrzeganiem Żydów jako tych którzy odrzucili i ukrzyżowali Jezusa - w konsekwencji wytworzyło "niechęć" - by delikatnie to ująć.I tu nie ma żadnego podszytego antysemityzmu tylko taka była kolej rzeczy. Antysemityzm nie wziął się z nieba.
Napisano 23.01.2008 - 14:07
Napisano 23.01.2008 - 14:15
Ale czy to jest przyczyna i to jedyna przyczyna? Zwróć uwagę na to, że problem odbieranie majątków nie dotyczy tylko Żydów. Taki sam proces dotyczy Polaków i także problem podnoszenia czynszów (by wywalić starych lokatorów dla przykładu) jest tez i stricte polski. No i co w tym momencie? Pochodzenia spadkobiercy już nie odgrywa żadnej roli w takim przypadku. Coś podobnego obserwowałem w związku z kamienicą w której żyje moja babcia (wiem, wiem - jednostkowe przykłady o niczym nie świadczą) - kilka lat temu pojawił się spadkobierca, który domagał się zwrotu majątku. Przy okazji ta kamienica w czasie Powstania Warszawskiego została zrównana do fundamentów, a po wojnie - odbudowana przez państwo. Spadkobierca jest Polakiem - ale przez jakiś czas krążyła "pogłoska", że żądania zgłaszane są przez Żyda...Owszem zdarzają się pojedyncze jednostki Żydów przez których cała nacja dostaje po dupie (historia z przejmowaniem kamienic w Warszawie i kosmicznych czynszów - bo sobie jakaś kobitka przypomniała że ma do tego prawa).
Napisano 23.01.2008 - 15:13
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych