59 odpowiedzi w tym temacie

[Legalize]

Muhad--> Proszę Cię bardzo, nie gadaj głupot o tym, że w Biblii jest o reinkarnacji, bo nie jest.

Jest
Jeszcze wiele musimy zrozumieć... Ale jeśli szukanie i czytanie jest takie kosztowne to może lepiej nic nie robić??

[Indoctrine]

Mam wreszcie chwilkę by odpisać.

A więc.

Co do Księgi Mądrości, wytłumaczenie z Biblii:

Mdr 8, 20 - Nie można się tu dopatrywać wpływów nauki pitagorejsko-platońskiej o preegzystencji dusz, bo ta nauka jest autorowi zupełnie obca. Wiersz ten jest tylko sprostowaniem poprzedniego, w którym autor zdawał się przyznawać ciału pierwszeństwo godności przed duszą.

I w kontekście całym to tłumaczenie ma sens.

List do Demetriadesa... Tutaj powiem 2 rzeczy. Po pierwsze, nie wszystko co mówią święci jest święte (przypomnijcie sobie co o kobietach mówił św. Augustyn) a po drugie, właściwie nie mogę znaleźć źródeł. W necie wyskakukuje mi raptem kilka linków, większość z jednej strony i to ten sam cytat co Twój. Ale popytam jeszcze.

Pytania św. Augustyna nie są bynajmniej żadnym dowodem. Albo to jakieś rozważania mające nas skłonić do refleksji albo pytania natury filozoficznej.. To o Platonie to oczywiście nie chodzi o na serio podejście do reinkarnacji, tylko o zwrot językowy, metaforę itp.

Księga Abdiasza-> Nie widzę związku z reinkarnacją żadnego.

Ewangelia Mateusza.. Zbyt bardzo rozumujesz to przez pryzmat reinkarnacji. Nie o nią chodziło. To chodziło o to, że Żydzi byli przywiązani do swoich proroctw, kabały itp, rozumieli za bardzo literalnie niektóre rzeczy. Tak samo dotyczyło to ponownych nadejść różnych starych proroków.

Co do Ewangelii Jana, to nie rozumiem po co to przytaczasz? Oczywiście, że Jezus Abrhama widział, bo jest Bogiem. Z reinkarnacją nie ma to nic wspólnego..

[Legalize]

Indoctrine--> widzisz caly problem polega na tym, że te cytaty, które przytoczyłem w temacie są tylko nielicznymi cytatami, które się przechowały we współczesnej Biblii i to przez nieuwage. Takie które mogą budzić wątpliwości.
W Biblii było mnóstwo wzmianek na ten temat, ale zostały wykreślone przez cesarza Justyniana i jego żonę Teodorę. Kilka z nich jednak przeoczyli.
Cały pic w tym, że w pierwotnych Pismach Świętych jest ich znacznie więcej i to takie fragmenty, które nie pozostawiają żadnej wątpliwości co do reinkarnacji... Wystarczy abyś poczytał pare książek(zamiast się opierał na wiedzy z internetu), a dowiesz się jakie zdanie mają na ten temat światowi teolodzy(i tu nie ma znaczenia czy żydzi czy kto inny), a jakie zdanie ma kościół.Kościół jest świadom tego, że nie jest w stanie już teraz zmienic zakorzenionego światopoglądu.

[Indoctrine]

Legalize--> W sprawie mojej wiary interesują mnie opinie teologów katolickich. A ci zaprzeczają jakiejkolwiek możliwości interpretacji Pisma w stronę reinkarnacji.

Poza tym, reinkarnacja wykluczałaby w dużej mierze Ofiarę Chrystusa. A to już herezja..

[Legalize]

Legalize--> W sprawie mojej wiary interesują mnie opinie teologów katolickich. A ci zaprzeczają jakiejkolwiek możliwości interpretacji Pisma w stronę reinkarnacji.

Poza tym, reinkarnacja wykluczałaby w dużej mierze Ofiarę Chrystusa. A to już herezja..

No właśnie dlatego jest wskazane żebyś wiecej poczytał na ten temat.. Jakie opinie mają światowi teolodzy katoliccy I jeszcze raz powtarzam : te cytaty które są zawarte w artykule pochodzą ze współczesnej Biblii- tej która została zmieniona. Była zmieniana przez grubo ponad tysiąc lat I jeszcze raz powtarzam: to są tylko te cytaty które "przetrwały" w tej współczesnej Biblii. Te które zostały przeoczone, właśniue przez to, że nie mówią wprost
A teolodzy mają to szczęście, że mają możliwość analizy pierwotnego Pisma Świętego.

P.S.
Chyba nie liczyłeś że ci przytocze perfidny cytat tego pokroju: " Bracia moi jest reinkarnacja i macie w to wierzyc. Reinkarnacja jest to........... I tak jest bo ja tak mówie i wytłumaczcie tym wszystkim niedowiarkom

[Indoctrine]

Legalize, zakończy to, bo nie przekonasz mnie ani ja Ciebie.

Żaden teolog katolicki nie potwierdzi reinkarnacji.
Biblia była redagowana, wyrzucono teksty wątpliwego pochodzenia(apokryfy itp).
Czytam wiele rzeczy, ale to co neguje moją wiarę uważam za ciekawostkę ale nie za prawdę.

[Legalize]

Żaden teolog katolicki nie potwierdzi reinkarnacji.  
Biblia była redagowana, wyrzucono teksty wątpliwego pochodzenia(apokryfy itp).

A to ciekawe... A wiesz że tu nie chodz o te "apokryfy itp."?? Chodzi o to, że te teksty Biblii, które czytasz(o ile czytasz) mają znacznie inną formę od pierwotnej?? Wiesz że te teksty Biblii(nie "apokryfy itp.), które czytasz były zmieniane przez setki lat i zasób słów jest wiekszy o znaczny procent(to taka ciekawostka) na potrzebe kościoła??(te tematy były już wiele razy przerabiane)

Edit: Przemo
Jak grzecznie proszę to nie wystarczy?

Jak sobie życzysz.

[ Dodano: 2006-04-30, 18:31 ]
Sorr... Za późno to ostrzeżenie dotarło

Wracając do tematu jestem za eutanazjom, ponieważ utrzymywanie człowieka jak roślinę przy życiu za pomocą techniki jest nienaturalne i nienormalne. Jest to wybryk naszych chorych ambicji... Natomiast jeśli chodzi o abrocje ciężko powiedzieć... Nie nam przyszło sądzić.

[Artur Gutowski]

Jestem przeciwko aborcji :-/ ale nie wiem co bym zrobił gdyby dla mnie i mojej kobiety przytrafiła się niespodziewana ciąża

[NHolokaust]

Myślę, że podjąłbyś odpowiedzialność wychowania dziecka, ponieważ seks to nie tylko zabawa, ale również świadomość ew. konsekwencji i przyjęcia ich na siebie. A tak...zawsze możesz wyjechać do Niemiec heh.

[Malin]

Czy Ty Malin nie łamiesz prawa? Czy choć raz w życiu nie zdarzyło Ci się korzystać z nielegalnego oprogramowania?

Nie jeszcze mi sie nie zdarzylo. A poza tym nie mozna porownywac korzystania z nielegalnego oprogramowania z zabijaniem nienarodzonych dzieci. Kontakt matki z dzieckiem jest od samego poczatku, ja czulam moje dziecko jeszcze zanim lekarz potwierdzil, ze jestem w ciazy.

[Arturus]

nie zaglosowalem na ankiete bo to zalezy od przypadku: aborcja TAK jesli zycie matki jest zagrozonei gdy zajscie w ciaze bylo wynikiem gwaltu ( NIe gdy glupia ku*** puszcza sie albo ma 16 lat i juz bara bara :spadaj: :spadaj: ) a eutanazja gdy mamy doczynienia z warzywem lub gdy czlowiek ciepri straszliwe meki i sam tego chce!!

[Confident]

Aborcja jest usunięciem płodu, a nie zabójstwem dziecka. A to wielka różnica.

Nazywanie aborcji, (usunięcia płodu), zabójstwem dziecka, jest zwykłą manipulacją.

E, czemu? Nie spodziewałem się takiej wypowiedzi po tobie Przemo
Cała dyskusja nt. aborcji powinna wychodzić od jednego, prostego faktu - człowiek zaczyna się w momencie zapłodnienia ( nie jestem biologiem, i proszę o wybaczenie nienaukowego tonu ). Ani plemnik, ani niezapłodniona komórka jajowa nie jest człowiekiem. Z informacji, które znalazłem w internecie wynika, że wobec tego granicą powinien być trzeci-czwarty tydzień ciąży. Nie sądzę, by było to jakiekolwiek utrudnienie dla kobiet, które przeżyły tragedię gwałtu. Natomiast o trzech miesiącach nawet nie ma mowy - oto, jak wygląda płód w trzecim miesiącu ( 12 tygodniu ): http://twoja-ciaza.c...ek/big/w12a.jpg. Proszę mi teraz napisać wyraźnie, że to nie jest cżłowiek. Proszę bardzo. Od chwili wyodrębnienia się osobnego " materiału ludzkiego " ( przepraszam za brzydkie wyrażenie ) mamy do czynienia z CZŁOWIEKIEM. Bo czym innym ?? Stosownie do tego, aborcja dokonana po tym momencie jest UŚMIERCENIEM CZŁOWIEKA. Dokładnie tym. Nie czymś innym. I dopiero po uświadomieniu sobie tego ( ze wszystkimi konsekwencjami ) możemy zacząć rozmowę o jej ewentualnej dopuszczalności. A więc na pewno stan wyższej konieczności. Tu nie mam wątpliwości. Również w innych aspektach prawo do życia jest w takich wypadkach ograniczane. Ale co więcej ? Na pewno NIE żadne względy społeczne. Płód w okresie prenatalnym jest po prostu człowiekiem we wczesnym stadium procesu, który trwa nieprzerwanie po urodzeniu, i kończy się z chwilą osiągnięcia dojrzałości. Równie dobrze więc można zapisać w ustawie, że ze " względów społecznych " można uśmiercać ludzi np. do 18 roku życia. Bo dlaczego nie, z logicznego punktu widzenia ? Kobieta, która dziecka nie chce ( z tego czy innego powodu ), a przekroczyła już " granicę ", którą określiłem wyżej, powinna je urodzić, a następnie oddać do adopcji. To dobre rozwiązanie także z tego powodu, że całkiem często ma miejsce sytuacja, w której kobieta po urodzeniu dziecka zmienia swoją decyzję.. A facet, który jest ojcem dziecka, powinien mieć SPOŁECZNY I PRAWNY OBOWIĄZEK wzięcia na siebie odpowiedzialności za matkę dziecka, i za samo dziecko. Uciekanie od tego, i zostawianie kobiety samej powinno być przestępstwem zagrożonym sankcjami karnymi. Tak, i nie inaczej. Tyle mam do powiedzenia na razie.

[Don Corleone]

Aborcja

Z religijnego punktu widzenia jest to niemoralne bo jest to zabicie człowieka.

Z ateistycznego punktu widzenia jest to skandaliczne i nie do pomyślenia by człowiek mógł zniszczyć płód, który jest JEDYNĄ W SWOIM RODZAJU I NIEPOWTARZALNĄ KOMBINACJĄ GENÓW CZŁOWIEKA i człowiek, który by się narodził byłby jednostką jedną jedyną w swoim rodzaju, która już nigdy nie zaistnieje na ziemi.


Głupcy poprostu nie rozumieją żadnego z tych poglądów i nie reprezentują sobą jakichkolwiek wartości.

Z ateistycznego punktu widzenia: to nie moja sprawa, a tym bardziej nie mam prawa ingerować w czyjeś życie, niech robi co uzna za słuszne.