Zarzut iniside że nie biorę pod uwagę panspermii. Trudno jest wyrokować czy życie może się "roznosić" jeśli nie widać na horyzoncie nawet kandydatów (poza Ziemią) do takiej zabawy. Panowie, dowody, dowody! smile2.gif To są wszystko teorie, gdzie dowody na istnienie czegoś takiego jak panspermia? Gdzie te wszystkie planety i komety na których mamy życie, które ewentualnie gdzieś mogłoby się rozsiać?
Nie kandydatów bo:
-Metody wykrywania planet, poza układem słonczenym sa bardzo mało skuteczne. Pozwalją wykryć planety conajmniej wielkości Jowisza.
-Szukanie planet metodą przesunięcią dopplerowskiego, jst już po tym wzgledem bardziej skuteczne, jednak bardzo mało wydajne.
Niestety wyrokujesz swoje "dowody" na podstawie tego co wiemy. Jak kolwiek mozna tak robić, to jest to mało skuteczne. Astrobiologia, Astrofizyka to dziedziny w duzej mierze opierajace się na teoriach, która można mniej lub bardziej matematycznie weryfikować. Nauka znacznie wyprzedziła postęp technologiczny, i to co wiemy teoretycznie, ciężko jest zbadać bo zwyczajnie jesteśmy zacofani.
Gdbyśmy mogli podróżować przez wszechświat ot tak pstryk i jesteś to można by go badać w sposób obserwacyjny. Póki co, moge cie zapewnić, że organizmy ekstremofilne są w stanie przetrwać na kometach i w innych ekstremalnych warunkach. A to ze ich dotychczasz nikt nie widział. No cóz, cięzko szukać ekstrmofilnych bakterii przy uzyciu teleskopu.. Podobnie jak cięzko zobaczyć jak dokładnie wygląda planeta 4 lata świetlne od nas.
To że powstanie życia jest procesem tak trudnym do wywołania, wcale nie czyni mnie kreacjonistą.
To że mówisz, trudnym to w tym momencie czysta spekulacja, podobna do inteligetnych istot pozaziemskich. Dlaczego ? Ponieważ, żeby ocenić czy ten mechanizm jest trudny czy nie, to najpierw trzeba wiedzieć jak on działa. O tym narazie nie mam pojęcia..
Gdyby nie nauki teoretyczne, to byśmy dalej siedzieli w jaskini i kamienie łupali.