Na skutek zatrzymania akcji układu krążenia i oddechowego zostaje zatrzymany dopływ tlenu do układu nerwowego, który jest najbardziej wrażliwy na jego niedobór. W takiej sytuacji już po upływie 3-5 minut zaczynają obumierać komórki kory mózgowej.
Przyjmuje się, że przywrócenie oznak życia poprzez reanimację jest możliwe jedynie przez pierwsze 4 minuty (wyjątkiem jest stan hipotermii, wtedy ten czas może sięgać nawet 20 minut, co wiąże się ze spowolnieniem metabolizmu) od wystąpienia śmierci klinicznej. Dłuższa przerwa w dostawie tlenu do komórek układu nerwowego kończy się częściowym lub całkowitym zanikiem funkcji kory mózgowej. Przywrócenie po tym czasie akcji układów krążeniowego i oddechowego może prowadzić do trwałego (nieuleczalnego) stanu wegetatywnego (Persistent Vegetative State - PVS), czasami mylnie utożsamianego ze śmiercią mózgu.
-----------------------------
Było milion razy już, ale napiszę raz jeszcze. Ludzie widzą łąki, tunele czy co tam sobie chcą - bo ICH MÓZG JEST AKTYWNY. Kropka. Nie ma żadnej walki o klienta - litości. Prawdopodobnie nie ma nic - ale szkoda by było spędzić wiecznośc w pustce. Zresztą nie będziemy już tego odczuwać więc co nas to tak naprawdę obchodzi
To tak jak byście przespali noc i nic by wam się nie śniło. To teraz to "nic" wyobraźcie sobie na wieczność. Dlatego szanujcie życie - bo macie je tylko jedno.
