Osoby spotykane na forach o tematyce gry/telefony/komputery (większość z nich to podgatunki neokidus ordinaris)
:
DOŚWIADCZENI POSIADACZE - jeśli tylko w temacie jest mowa o jakimś nowym cudzie techniki użytkowej, zaraz wyskakują z komentarzem opisującym ich przejścia z danym urządzeniem. Komentarz ten rzadko kiedy ma wydźwięk pozytywny, a z analizy postów wynikałoby, że dany użytkownik zmienia np. telefon/sieć komórkową/podzespoły w komputerze średnio co tydzień. Większość z nabytych przedmiotów według tej analizy po wyjęciu z pudełka ląduje w koszu.
ALLEGRO IS MY LIFE - posty ludzi tego typu przypominają komentarze wystawiane użytkownikom popularnego serwisu aukcyjnego. Nie potrafią oni opisać danej rzeczy bez zakończenia posta słowami "gorąco polecam", "jestem zadowolony", "opinia negatywna".
TONIEDLAMNIARZE - jeśli tylko dana gra wymaga choć odrobiny logicznego myślenia, bądź znajomości tematu, można mieć niemal 100% pewności, że na forum jej dotyczącym będzie conajmniej 10 ludzi z niej niezadowolonych. Najczęściej rejestrują się tam tylko po to, żeby oświadczyć fanom gry jakimi owi fani są półgłówkami, bo przecież gra za Chiny Ludowe nie da się uruchomić, bądź jej zasady są tak nieziemsko skomplikowane, że normalny człowiek nie jest w stanie zagrać. Szczególnie dużo tego typu towarzystwa jest na forach dotyczących wirtualnego latania - realne zdarzenie:
- "Jak przejsc gre Mickrosoft Flajght Stimulator ??? Pomuszcie, albo dajcie kody, plizzz"
- "Ok, zrobimy to jeśli napiszesz nam jak mamy to zrobić, tzn. jak się muszy. Wtedy "pomuszymy" i może coś z tego będzie"
- "Ej, no... Ale wy jesteście %$#^&%$&*, zresztą od razó wiedziałem, rze ta giera nie jest dla mnie... QŁUEJC RULEZ..."
CZARODZIEJE - Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych, święcie wierzą, że na wszystko istnieje sposób. Jeśli nie błyszczą właśnie opisywaniem jakiegoś cudu-niewidu, to wymuszają jękami na innych zdradzenie cudownego sposobu na rozwiązanie ich problemu. Do zestawu najczęściej poruszanych tematów należą kwestie takie jak:
- Podsłuchiwanie danego numeru GG - rozwinięta w tych kręgach legenda o programie, mającym wyświetlać treść podsłuchiwanej rozmowy w oknie na pulpicie "szpiega"
- Ochrona przed "namierzaniem", nie tylko przez rodzimą policję, ale także wszelkie organizacje antypirackie - "specjalista" opisuje zastosowane zabezpieczenia oceniając je jako niemożliwe do sforsowania. Dobrowolnie zgadza się także płacić za łącze 5 Megabitów/s, posiadając transfer osiągany na łączu 128 kb/s. Zanim bowiem połączenie przejdzie wszelkie firewalle, proxy itp. z jego prawdziwej mocy zostają szczątki...
- Podnoszenie wydajności komputera bez wymiany części - tu w temacie mamy masę linków do cudownych programów umożliwiających podwyższenie o 200% mocy procesora albo pojemności RAM-u.
WIELOKOMÓRKOWCY - ich telefon ma wszystko: Irdę, bluetooth (żadna technologia nie doczekała się tylu różnych transformacji nazwy - butacz, bluttu, blutocz) aparat 10 megapikseli, ale także ILS, GPWS, TCAS, VOR