27 odpowiedzi w tym temacie

[GPig]

Wpadło mi do głowy by popatrzeć na księżyc. Był przepiękny. Wziąłem lornetkę i spojrzałem. Po 10 sek. ujrzałem na tle tarczy księżyca ogromny obiekt.
Zwracam się do ludzi, którzy widzieli to samo co ja. Jedynym świadkiem tej obserwacji jest moja żona. Powiem tylko tyle, że to było coś niesamowitego. Całe zjawisko trwało około 1 minuty. Obiekt był gigantyczny. Tylko fragment był widoczny na tle jasnej tarczy księżyca.
A teraz się przywitam. To mój pierwszy post na tym forum. Śledzę to forum już od dłuższego czasu. Swą relację złożyłem już do pewnej organizacji zajmującej się "takimi" przypadkami. Piszę tu, bo jestem ciekaw czy tylko ja z żoną to widziałem. Może byli inni obserwatorzy...
Pozdrawiam serdecznie

EDIT AlienGrey: po spółgłoskach ZAWSZE pisze się rz a nie ż

[Tiamat]

Przydal by sie bardziej szczegolowy opis.

[wezyr99]

Zdjęcia? Dokładny opis obiektu? To pomoże nam sprecyzować dokładniej co to było...

Pozdrawiam!

[Woodman]

[color=#009900]2007.08.25 Godzina 0026.
Wpadło mi do głowy by popatrzeć na księżyc. Był przepiękny. Wziąłem rolnetkę i spojżałem. Po 10 sek. ujżałem na tle tarczy księżyca ogromny obiekt.
Zwracam się do ludzi, którzy widzieli to samo co ja. Jedynym świadkiem tej obserwacji jest moja żona. Powiem tylko tyle, że to było coś niesamowitego. Całe zjawisko trwało około 1 minuty. Obiekt był gigantyczny. Tylko fragment był widoczny na tle jasnej tarczy księżyca.
A teraz się przywitam. To mój pierwszy post na tym forum. Śledzę to forum już od dłuższego czasu. Swą relację złożyłem już do pewnej organizacji zajmującej się "takimi" przypadkami. Piszę tu, bo jestem ciekaw czy tylko ja z żoną to widziałem. Może byli inni obserwatorzy...
Pozdrawiam serdecznie

Witam
Też dziś obserwowałem księżyc i resztę nieba, od godziny 20 do 22 prawie cały czas, z przerwami na czytanie forum i inne takie ale niestety nie zauważyłem niczego niezwykłego, ale ciekaw jestem jak się ta sprawa wyjaśni

[GPig]

Specjalnie nie opisałem co to było. Bo chcę wiedzieć czy jeszcze ktoś widział to co ja. Nie denerwujcie się proszę. Zwróciłem się na to forum bo wiem, że zagląda tu dużo ludzi. Księżyc świeci dla wszystkich jednakowo moi drodzy. Jutro Wam opiszę co dokładnie widziałem. Obserwacja trwała chwilę i myślę, że miałem farta. Chociaż wolałbym tego farta stracić w TOTOLOTKA

[Nik4ND3R]

Ja przez ten księżyc zasnąłem dopiero jak sie schował za horyzontem. Nigdy nie miałem problemów z zasypianiem aż do wczorajszej nocy. o0 Patrzyłem sie na niego. Miałem ochote wziać lornetke i popatrzeć, ale mi się nie chciało. Jednak moge stwierdzić, że dla mnie ta noc była nie spokojna. Może coś tam było, ciężko powiedzieć. Jednak bezsenność z powodu księżyca dała mi popalić :{

EDIT:
To o ten chodzi opis ?
Fragment z newsa http://nautilus.org.pl/.

Zaczynamy od 25 sierpnia, miejsce obserwacji Kutno

Subject: obserwacja

Witam!
piszę na gorąco. Zaobserwowałem coś dziwnego. Mam świadka swej obserwacji, swą żonę. Godzina 0026 +- 05 minut.
Wyszedłem na papierosa. Księżyc nisko zawieszony skłonił mnie do sięgnięcia po rolnetkę by się mu lepiej przyjrzeć. To co zobaczyłem przesyłam Wam w postaci grafiki w załączniku. Cała ta obserwacja powaliła mnie na kolana. Konstrukcja, która przesłoniła tarczę księżyca była doskonale widoczna nawet gołym okiem. Księżyc był wtedy mniej jasny. Porównałem widok z rolnetki do widoku księżyca gołym okiem.

Był "mniej jasny". Jeśli wiecie coś o takich konstrukcjach przemierzających naszą orbitę to proszę tylko o lakoniczne potwierdzenie mej obserwacji. Ale dla mnie, dla zwykłego zjadacza chleba, obserwowanie czegoś tak ogromnego jest raczej nie zrozumiałe. Jestem inżynierem mechanikiem, znam się (praca) na konstrukcjach. To wyglądało na niezłe przedsięwzięcie inżynieryjskie. To co przesłoniło księżyc to był kolos.

/autor listu wykonał rysunek/
http://nautilus.org.pl/img/art/c8bb0763b4ea91e23a8a1d8085255d10.jpg

Cała konstrukcja przesuwająca się na tarczy księżyca była widoczna około minuty. Patrzyłem i nie wierzyłem własnym oczom.
Piszę te słowa na gorąco. Jestem w "szoku".
Pozdrawiam.
Krzysztof Sz.

źródło: http://nautilus.org.pl/

[Mariner]

Kurcze no!A ja też chciałem popatrzeć na księżyc chociaż przez okno ale był źle ustawiony,za bardzo na południu a ja mam okno na zachód.Taśtać teleskopu nadwór niema co bo jestem chory a ten księżyc taki ładny był choć lepiej się ogląda jak był by w połowie albo duży sierp bo mniej razi w oczy.
A co do tego to niemam pojęcia co to może być.

[Azyl]

Może to było poprostu jakieś zanieczyszczenie na lornetce ... a było to widzialne gołym okiem ?

[earth2057]

Ciekawi mnie co to było być może jakiś statek kosmiczny albo co. Skoro ten obiekt się poruszał nie było to raczej zabrudzenie na lornetce albo mucha.

[Tiamat]

Coz, wnioskujac po opisach i po braku konkretnych informacji, mozna powiedziec tylko to, co zawsze - to moglo byc wszystko.

[aph]

W tym momencie księżyc znajdował się na wysokości ledwie 11 stopni. Oznacza to, że teoretycznie mogłeś widzieć coś co jest na Ziemii np. wierza, maszt, żuraw budowlany. W zasadzie innej możliwości nie ma.

[Mariner]

Gdzieś było napisane że było to widoczne gołym okiem

[٢٠١٢]

Hmm no ciekawe... Ja teraz podczas obserwowania ksiezyca postanowilem wejsc na forum i poczytac o tajemnicach ksiezyca a tu nagle patrze a tu taki temat no to mnie zmotywowalo do dlugiej obserwacji dzisiaj moze i ja cos zobacze ;-)