146 odpowiedzi w tym temacie

[liberta.dv]

Przecież napisałem o prokuraturze... Oni zlecą w razie czego co trzeba, komu trzeba. O to się nie martw - martw się lepiej jak przygotować odpowiednie materiały i dokumenty, żeby ktoś się zainteresował tematem. Bo jak na razie szukając w internecie informacji natknąłem się tylko na masę wpisów obalających tezę o nawiedzeniu...

Ostudź głowę poszukiwaczu przygód, pamiętaj o art. 238 kk.

Ech dzieciństwo.... Świetnie się to czyta.

[Takashi]

Ty wierzysz w doskonałość polskiego systemu karnego czy myślisz że prokuratorom się nudzi ?

[liberta.dv]

Przeczytaj post nad twoim, i sam ostudź głowę.
Po za tym w razie "W" zgłaszasz "PODEJRZENIE" - tak jak pisałem, po zebraniu dokumentów/informacji będących poszlaką + zeznania użytkowniczki która się tu zgłosiła. Posty czytamy uważnie kolego, uważnie...

"W razie W" to możesz sobie napisać scenariusz do filmu o duchach. Ty oczywiście i zapewne masz większa praktykę i wiedzę prawniczą niż ja, ale coś Ci powiem - nawet gdybyś znalazł wg Ciebie i "użytkowniczki" interesujące materiały to nadal dla prokuratora jest to zwykłe szukanie sensacji i gównażeria. Za dużo TV, za mało się dzieje w gimnazjum?

Pozdrawiam.

[liberta.dv]

Razor, ja się nie napinam.
Przecież piszę, że miło mi się to czyta.
A ty się zaraz nie obrażaj się zaraz za podjazd wiekowy, po prostu momentami pisałeś dość infantylnie i nawet teraz tak reagujesz.
Jeśli chodzi o to jak dostać się do środka tego przybytku - podjęcie kroków prawnych jest najgorsze z możliwych, bo nie dość, że ośmieszy to w efekcie wszystkich zainteresowanych to jeszcze zaangażuje w to instytucje, które uwierz mi, mają i tak wiele do robienia w tym postkolonialnym kraiku.
Jeśli chcecie te całą historię zweryfikować to po prostu tam idźcie i pogadajcie z ludźmi, którzy tam są na codzień. To, że ktoś tam kogoś nie wpuszcza też należałoby chyba najpierw sprawdzić.
Ja tam trzymam kciuki.
I troche dystansu....pozdro

[Takashi]

Razor, skoro piszesz "młodszych kolegów" to może się pochwal najpierw ile masz lat...?

Po przeczytaniu tego artykułu : http://eksploratorzy...?t=5958&p=26266 wszystko stało się jasne, przynajmniej dla mnie. Wielki szacun dla chłopaków z tamtego forum że chciało im się sprawdzić dom i dowiedzieć co nieco od źródła.
Wg mnie trzeba się zastanowić nad zamknięciem tego tematu bo ciągnie się już parę lat, nic nowego z tego nie wynika a tylko siejemy plotki

[Jag Panzer]

Witam. Specjalnie nigdy się nie logowałem,a posiadam konto dość długo. Jednak po przeczytaniu ostatnich postów, muszę wtrącić coś od siebie.
Otóż cała ta historia z rzekomym nawiedzonym domem to wielka bujda. Na początku temat wydawał się interesujący jednak ostatnie kilka stron pokazało, że to historia wyssana z palca. Szczególnie utwierdziła mnie w tym Gloomcia, która niemal, że z uporem maniaka próbowała przekonać wszystkich, że to ona ma rację. Cała ta opowieść o Żydach wywołała u mnie atak śmiechu, tym bardziej widząc zdjęcia domu. Od razu widać, że dom powstał w latach 70-80 XX wieku. Wskazuje na to jego wygląd, poza tym kto przed wojną budował garaże pod budynkiem? Więcej, kto wtedy miał samochód? A jeżeli już to garaż na pewno nie był pod budynkiem. Artykuł na forum eksploratorów tylko potwierdza moje przypuszczenia, że to zwykły dom jak każdy inny. Historia z nawiedzeniem to zwykła plota. A jak to z plotkami bywa ktoś coś usłyszy, źle zinterpretuje, coś dopowie i już mamy nawiedzony dom. Poza tym nie dziwię się, ze kobieta pytana o jakieś bzdury się denerwuje, też bym tak miał jak by co i rusz przychodzono do mnie i pytano o jakieś niedorzeczności. Poza tym cieszcie się, że ta kobieta nie wezwała policji za nękanie.
To tyle ode mnie. Pozdrawiam wszystkich.

[Cannabinol]

Mam pomysł, niech ktoś ożeni się z córką tej kobiety i zamieszka w tym domu, a później napisze nam co się tam dzieje

[Takashi]

Tak... nawet gdyby ktoś tak zrobił to znając życie ludzie na forum i tak by w to nie uwierzyli i dalej doszukiwali się różnych teorii na ten temat

[Cannabinol]

Wyszłoby na to że gościa coś opętało i opowiada brednie, żeby tylko odciągnąć uwagę od domu
A tak poważniej to jestem sceptyczny co do tematów dotyczących opętanych domów. Gdyby taki dom rzeczywiście istniał, kręciłaby się tam cała masa naukowców i innych specjalistów, nie dałoby się tego zataić.

[Nerubis]

Mam pomysł, niech ktoś ożeni się z córką tej kobiety i zamieszka w tym domu, a później napisze nam co się tam dzieje

A ładna chociaż?

[Takashi]

Mam pomysł, niech ktoś ożeni się z córką tej kobiety i zamieszka w tym domu, a później napisze nam co się tam dzieje

A ładna chociaż?

Skoro tak długo nie umie znaleźć męża... to na pewno