No cóż, słyszałem w tym temacie narzekania na brak zainteresowania sceptyków. Otom jest!
Tutaj mamy fotkę pokazaną ludowi w internecie:
a tutaj oryginalnie nagraną na miejscu:
Widać różnicę? Tam, gdzie internautom pokazuje się 'helikopter' nie ma śladu po ptaku. Po prostu wycięto co trzeba, żeby wszystko wyglądało bardziej kosmicznie. Również obiekt na prawo od wyciętego ptaka na nagraniu poniżej wyglada wyraźnie jak dłoń, a nie jak okręt podwodny, albo coś w tym stylu. Ale nie próbuję przekonać nikogo, żeby zobaczyć wszystko tak jak jest naprawdę, trzeba niestety udać sięsamodzielnie do Egiptu. Bo jak widać, jedno miejsce, a zdjęcia dwa różne. Oczywiście każdy z nas już ma swoją wersję, które zdjęcie jest prawdziwe. Ale mniejsza o to, ja tylko reprezentuję głos sceptycyzmu, bez niepotrzebnych uniesień.
Teraz jeżeli chodzi o zdjęcie 'szaraka". Otóż każde zdjęcie na każdej stronie zwolenników teorii UFO wygląda tak:
Podczas gdy o wiele lepiej prezentuje się tak:
Przecież w dzisiejszych czasach to żaden problem zrobić wyraźne zdjęcie płaskorzeźby.
Teraz warto przyjrzeć się pewnemu szczegółowi z innej płaskorzeźby egipskiej:
Czy to też wygląda jak kosmita? Nie, to kwiat i liście trzymane w ręku. Po prostu widziwy tutaj wazon, w którym stoją kwiaty (przecież to dom możnego).
Co jeszcze nie pasuje na wizerunku rzekomego szaraka, a co widać już od razu? Otóż to, że w sztuce egipskiej absolutnie wszystkie postaci są portretowane z profilu, nie ma malowideł pokazujących twarze wprost, gdyż to było sprzeczne z kanonem piękna i sztuki. Dlaczego zatem wszyscy są malowani z profilu, a jeden kosmita ma wyjątek?
Teraz nawiązując do szybowców. Szczerze mówiąc powiem, że dla mnie to równie dobrze mogą być ptaki. Cóż, tutaj nie będę się sprzeczał ani argumentował, bo tutaj wyraźnie widaćzasadęże każdy widzi to co chce. Ja chcę widzieć ptaka, widzę ptaka, Wy szybowiec, - to szybowiec. Nie mogę udowodnić że to nie jest szybowiec, a Wy, że to nie jest ptak. Rozbieżność tutaj jest tak duża, że każda opcja jest możliwa do brania pod uwagę jeśli chodzi o intepretację tego zdjęcia. Jednak trzeba teżzauważyć, że nie ma innych przekazów mówiących o jakichkolwiek szybowcach, nie ma ich na rysunkach (chyba, wszystkich w końcu nie widziałem) no i nie ma żadnego odnalezionego szybowca.
Ale każdy może tutaj myśleć co chce, w tym akurat przypadku mogę dopuścić że opcja z szybowce m jest możliwa, bo nie mogę znaleźć żadnego dowodu na nie. Ale to wcale ine oznacza, że to jest szybowcem na 100%.
Patrząc na Marsa z takim nastawieniem na znalezienie sensacji i w końcu odnalezienie jej nie jest niczym nowym. Tak samo powstają wizerunki świętych na drzewach, na murach i na szybach. W całkowicie przypadkowej plamie można, kiedy sięchce, zobaczyć świadomie namalowany wizerunek. Nie muszę chyba przypominać że cuda na szybach lub drzewach to zbiorowa autosugestia ludzi nastawionych na cud.
Co do zdjęcia kręgu z wizerunkiem kosmity - czyli tak zwaną Lolladoff Plate, zacytuję:
The Lolladoff plate - A Hoax ?
Explanation : This plate was first shown in a book from the 1970s entitled 'Sungods in Exile' by Karyl Robin-Evans. The book was actually written by a chap named David Agamon whose real name was Gamon who admitted to magazine Fortean Times that this was his hoax.
Cytat wydaje się wyjaśniać sprawę, sam autor książki przyznaje, że to była mistyfikacja. Poza tym trzeba zauważyć, że jak na wytwór rąk ludzkich sprzed 12000 lat, jego jakość nijak sięma do wszelkich innych narzędzi znalezionych z tamtego okresu. Wszędzie mamy kamienne narzędzi, byle co, a tutaj nagle taki ładny dysk? Poza tym trzeba teżdodać, że wizerunek kosmity jest:
- nazbyt dobrze widoczny, jakby był specjalnie wyeksponowany
- jest narysowany zbyt precyzyjnie nawet w porównaniu do późniejszych znacznie malowideł
- wygląd kosmity jest zbyt 'nowoczesny'. Tzn chodzi o to, że idealnie odpowiada dzisiejszemu wyobrażeniu 'szaraka'.
Należy teżwziąć pod uwagę, że nepal nie jest idealnym miejscem do powstania kultury, która mogłaby tworzyć tak pięke dzieła.
Natomias ostatnie foto (muszęprzyznać ze zmarnowałem trochęczasu i energii na znalezienie info o popraednich zdjęciach i mi sięjuższukać nie chce, może kiedyśwrócę do niego - ale równie dobrze mi to wygląda na obelisk.
nie musi to być od razu rakieta.
Jeżeli chodzi o wspomniany Kush, to ma on mało wspólnego z Sumerem, ponieważ Kush to kraina na terenie dzisiejszego Sudanu.
Natomias jeśli chodzi o ostatnie zdjęcie Egipcjanek z dziećmi, to fakt, że wyglądają one co nieco dziwacznie. Ale faktem jest, że ludy mezoameryki np. przywiązywały dzieciom drewienka do głowy, żeby nadać im dziwny, nieludzki kształt. No ale przyznam, że musiałbym mieć źródło, skąd jest to zdjęcie, gdzie było zrobione. Bez tego na razie nie mogę więcej powiedzieć, a sam na swoje wyczucie nie zamierzam liczyć i oceniać co to jest 'na oko', bez rzetelnej wiedzy.
I jeśli chodzi jeszcze o wzmiankę o włosach. Golono głównie z przyczyn praktycznych, proste lub kręcone włosy, czarne na dodatek, w klimacie pustynnym się nie sprawdzają. Poza tym, po co golili głowy żeby upodobnić się do kosmitów, skoro na uroczystości zakładali peruki? Istnieje przecież nawet masa malowideł na których widać włosy/peruki. Jak widać ta teoria się nie sprawdza.
I wreszcie już na zakończenie:
nie jestem wszechwiedzący. To, że interesuję siętematem i czytam dużo, nie znaczy ze od razu wiem wszystko. Oczywiście, że wiem więcej niż osoby nie zajmujące siętym w ogóle, ale też daleko mi do wiedzy naukowej i do wyjaśniaina wszystkiego. Ale kiedy widzę, że coś mogę wyjaśnić, to czemu mam tego nie robić?