Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nieśmiertelność


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

#31

optyk.
  • Postów: 167
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bóg!! Z wielkiej litery!

Jest to dowodem szanowania danej osoby, rzeczywiście będę pisał z dużej litery.
A co z podłączeniem do "matrixa"?
Czy lepiej mieć świadomość wirtualną przez nie zliczoną ilość czasu(ten art o przeniesieniu świadomości do komputera), czy zaryzykować, uwierzyć w boga i po prostu umrzeć? :aaa:
  • 0

#32

Indianin.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niesmiertelnosc fajna rzecz :D
mam na mysli niesmiertelnosc, w ktorej cialo nie podlegaloby procesom starzenia, nie mowie tu o niezniszczalnosci. Co sprowadzaloby sie do tego ze czlowieka mozna byloby zabic (celowo, wypadek, etc etc) - w uproszczeniu cos jak Tolkienowski elf.
metody - cos malo konkretnie napisane ;)
  • 0

#33

metody11.
  • Postów: 317
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie, którzy przywiązują wielką wagę do materii, mają problem z ciałem, ponieważ ciało ogranicza. Gdy nasza świadomość wchodzi na im wyższe wibracje tym większe są nasze możliwości. A dopiero wtedy możemy zauważyć, że jesteśmy nie śmiertelni i że ciało poza tym, że jest naszym ograniczeniem nie ma nic wspólnego z naszą wiecznością. To ludzie, którzy osiągnęli wysoki stan uduchowienia wiedzą o tym, potrafią wychodzić z ciała i całkiem świadomie w innej rzeczywistości przebywać. Lewitacja, czy jasnowidzenie etc. Dużo by tu można mówić o nie śmiertelności. Tych co wiedzą nie trzeba przekonywać, a reszta musi się uczyć. By przejść :wall:
  • 0

#34

asdqwe.
  • Postów: 77
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dla mnie reinkarnacja ze swiadomoscia poprzedniego istnienia bylaby
lepsza niz "zwykla" niesmiertelnosc...
ale wolalbym pozostac przy swojej dotychczasowej plci :P

zyjac kilkaset lat nasza pamiec zanikalaby powoli,
co nie byloby wcale mile... mozna przez to wpasc w jakies cholerstwo psychiczne...
po tych wielu wiekach nie bylibysmy w stanie sobie udowodnic
ze naprawde jestesmy niesmiertelni...
w koncu przez ciagla zmiane "danych" w naszym mozgu
nie wiedzielibysmy nawet ze zyjemy dluzej niz zwykli ludzie
(dopoki nie dowiedzielibysmy sie o tym z jakiegos innego zrodla).


jestem za reinkarnacja, bo mysle ze jestesmy (a moze nasz umysl jest w stanie)
zapamietac te 2 wcielenia...
tylko teraz jak wspomnienia przeniesc ze zmarlego ciala wprost do nowonarodzonego dziecka...?

czytalem gdzies tu na forum o spisaniu swiadomosci czlowieka i "wpuszczeniu"
jej do pamieci komputera...
to tez byloby ok... ale tylko wtedy, gdybym moglbym sie poruszac, marzyc,
miec wszystkie zmysly sprawne
jednak czuje ze mnie juz nie zdaza zapisac do kompa :P
jeszcze jest za wczesnie na takie "igranie z Bogiem" (bo jak to inaczej nazwac ? )
  • 0

#35

Biscquit.
  • Postów: 69
  • Tematów: 2
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Ja bym nie chciała żyć wiecznie.
Znudziłoby się :D
  • 0

#36

Gherick.
  • Postów: 49
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja też nie, ale czy jest coś złego w przeciąganiu życia? Ja chciałbym żyć 150 lat jeśli i inni mieli by taką możliwość (oczywiście wymiana organów, odpowiednie zmiany w ludzkich organizmach, metaboliźmie i wyglądzie zewnętrznym także).
  • 0

#37

Biscquit.
  • Postów: 69
  • Tematów: 2
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Jeżeli chodzi o 150 lat.. :D To okej, ale nie 500, 600 i tak dalej :D
  • 0

#38

Drunken Reaper.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dla mnie reinkarnacja ze swiadomoscia poprzedniego istnienia bylaby
lepsza niz "zwykla" niesmiertelnosc...
ale wolalbym pozostac przy swojej dotychczasowej plci tongue1.gif


Dla mnie to była by najdoskonalsza forma nieśmiertelności... :P

Każdy z nas jest nieśmiertelny, to proste, wystarczy spłodzić potomka i cząstka nas "żyje" w nim, każde nasze słowo wspomniane po naszej śmierci czyni nas nieśmiertelnymi.
  • 0

#39

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osobiście dużo bardziej wolałbym żeby ludzie mnie znali jako tego, który tworzy od 1000 lat, niż tego, który tworzył 1000 lat temu :) "Nie wszystkie umrę", "Zostanie po mnie cząstka nie byle jaka" (Homer i Kochanowski)... Właśnie ;p A jednak po nas coś zostanie, choćby ta cisza (Czerwony Tulipan) :) Ale nie my.

A, i jeszcze jedno :) Tutaj padają liczy rzędu 600, do tysiąca lat... Kto czytał Diunę? Postawmy się na miejscu kogoś z naszych czasów, który dożył tej jakże dalekiej przyszłości :)

Ale posuńmy się jeszcze dalej. Np o 100 milionów lat. Ludzka ewolucja zmieniła królów Ziemi w istoty wyższe (koszykarzy choćby :D ).... A nieśmiertelni by zostali tacy sami :)
  • 0

#40

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dusza to jestem ja... Ciało jest tylko opakowaniem... Zależy mi jednak na takim urządzeniu tej symbiozy, aby ciało nie umarło i była możliwość utrzymywania go w nieskończoność.
Wznowię temat (od dawna mnie nie było :D )

Ile można żyć? Dokąd będziemy chcieli żyć?
  • 0

#41

BENDER.
  • Postów: 166
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Warto żyć nieśmiertelnie a przy najmniej mieć możliwość dowolnie długiego egzystowania żeby zobaczyć jak bardzo posunie się do przodu technologia, czy ludzie zamieszkają na stałe na innych planetach czy uda nam się skontaktować z innymi cywilizacjami albo cofnąć w przeszłość, wyruszyć w przyszłość ale z możliwością zakończenia życia w dowolnej chwili jeśli się jednak ktoś będzie miał dosyć. Sam o niczym innym nie marzę ;)

Użytkownik eru75 edytował ten post 18.02.2008 - 11:45

  • 0

#42

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To taka w pewien sposób faustyczna wizja :) Żyjemy ile wlezie, jak będzie "fajnie" to się powie "chwilo trwaj" i już po zabawie. Ale ostatecznie nie byłoby to złe. Trochę zakrawa pod samobójstwo, ale ostatecznie można to zinterpretować ja "odchodzenie" władców Numenoru. Czuli, że już im się nudzi, oddawali władzę i w kilka lat umierali ze starości.
  • 0

#43

.maybe`me..
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:D Ciekawe co by z tych myśli samobójczych wynikło... co by wynikło z samych prób samobójczych gdybyś był nieśmiertelny... :rotfl:
  • 0

#44

Leczysław Kerdgeniusz.
  • Postów: 95
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzień Świstaka :D

Ale nieśmiertelność niekoniecznie musi być tym samym co niezniszczalność. Pewne zniszczenia mogą okazać się zbyt duże, aby zdolności regeneracyjne sobie z nimi poradziły. Dlatego w pewnych (teoretycznych) przypadkach możliwe byłoby skuteczne samobójstwo mimo nieśmiertelności.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych