21 odpowiedzi w tym temacie

[Mariush]

Dziwne jest jedno. Kiedy szukamy życia poza Ziemią, to schodzimy to teorii, że musi to być woda.

Nie dziwne, tylko racjonalne. Wszakże woda to raczej najpowszechniejszy związek chemiczny w Kosmosie (Wodór na 1. miejscu pod względem występowania, tlen na 3., tuż za nie reaktywnym helem) i dodatkowo mający bardzo szerokie spektrum właściwości chemicznych i fizycznych. Dziwne byłoby to, gdyby natura nie korzystała z tego, co najpowszechniejsze i zarazem bardzo efektywne.

[michalp]

Wszyscy wiemy, że na Marsie jest dużo, dużo zimniej niż na Ziemi, są tam potworne burze piaskowe, atmosfera jest zupełnie inna, grawitacja również.

Nie wiem, nie znam się, ale o ile mi wiadomo burza pyłowa to pikuś - gorzej jeżeli trwa tygodnie skutecznie odcinając dochodzące do powierzchni promienie słoneczne...

[Jarecki]

Żywy kosmiczny pył

Pozaziemskie formy życia mogą mieć formę drobinek pyłu - informuje "New Scientist".

Jak wynika z symulacji komputerowych przeprowadzonych przez naukowców z instytutu Maxa Plancka w Garching (Niemcy), naładowane elektrycznie cząsteczki pyłu otoczone przez zjonizowany gaz (kryształy plazmowe) mogą się samorzutnie zorganizować, przybierając postać podwójnych helis podobnych do DNA, a powstałe twory zachowują się w sposób zbliżony do żywych organizmów - powielają się i przekazują informację. Można nawet powiedzieć, że takie twory "pobierają pokarm" - bo potrzebują świeżej plazmy do wzrostu i "przeżycia".

Nie jest wykluczone, że z czasem takie struktury mogłyby ewoluować w bardziej złożone formy, choć podobne procesy zachodziłyby setki tysięcy razy wolniej niż w przypadku ziemskich żywych organizmów Odpowiednim środowiskiem do powstawanie pyłowych helis mogłyby być na przykład pyłowe pierścienie Saturna i Urana, gdzie drobinki lodu oddziaływałyby z plazmą - wiatrem słonecznym, chwytanym przez pole magnetyczne planety.
http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html

[Dager]

Życie pojmować należy raczej jako konglomerat materii (budulec) i ducha (energia spajająca). Bez ożywczego, duchowego spoiwa materia pozostaje tym czym jest - martwym prochem, czy jak kto woli - skupiskiem pierwiastków, molekuł i cząsteczek. Dlatego nadzieja na znalezienie jakichkolwiek przejawów życia biologicznego na pustkowiach Marsa lub gdzie indziej, jest moim zdaniem bezzasadna.

[Amnezja]

A ja wciaz pozostaje przy swoim: Na Marsie nie ma zycia. Niby na necie moze kraza jakies filmiki ktorych celem jest udowodnienie tego, ale ja nie uwierze dopoki nie zobacze pozdrawiam

[dj_cinex]

[url="http://www.foxnews.com/story/0,2933,294325,00.html"]http://www.foxnews.com/story/0,2933,294325,00.html[/url]

[Siwek-14]

Tez mi się zdaje że nie ma życia (Chyba że są niewidzialni ) Jak zobacze to uwieżę