Ten przepis - gdyby wszedł w życie - uderzyłby rykoszetem w turystykę danych regionów świata.
Straty szły by w miliardy dolarów.
Wiemy ja nasi rodacy (ale nie tylko oni) szczycą się zdjęciami z zagranicznych wojaży.
Jaki sens będzie miał taki wyjazd skoro gro tych osób wyjeżdża w pewne miejsca li tylko po to aby żyłka zazdrości pękła sąsiadom czy przyjaciołom.
Jak sobie walnąć samolubkę na tle znanej atrakcji turystycznej skoro można się narazić na starty finansowe więc po co w ogóle tam jechać.
Wielu naszych turystów to troglodyci a jedynym szpanem z takiego wyjazdu to zdjęcia piramidy czy sfinksa (oczywiście w drugim planie)
Nikt z nich nie zagłębia się specjalnie w historie owych obiektów a są tylko "zdobyczą" na wakacjach.
Użytkownik osiris edytował ten post 14.07.2015 - 17:07