Napisano 04.01.2014 - 18:26
Napisano 04.01.2014 - 18:35
Napisano 04.01.2014 - 19:14
Pozwoliłem sobie na rejestrację na tym forum /.../ ze względu na post napisany przez Dagera (jednocześnie chcę podkreślić, że nie jestem Rdułtowskim za, którego mogę zostać uznanym ponieważ bronię książki). Jest Pan w błędzie twierdząc, że książka nie wnosi nic nowego.
Napisano 04.01.2014 - 19:58
Użytkownik Jakub_P edytował ten post 04.01.2014 - 22:51
Napisano 06.01.2014 - 09:10
Napisano 06.01.2014 - 20:24
Pozwolę sobie na jeszcze jedną małą dygresję. Dager napisałeś:
"Podobną linię „obrony” mógł przyjąć – jak sądzę, Henryk Marciniak z Goliny, który już od dawna woli nie mieć styczności z dziennikarzami. "
Marciniak nigdy poza samym ZBB nigdy nie był przepytywany na temat swojego spotkania.
Napisano 06.01.2014 - 20:49
Napisano 09.05.2015 - 17:43
UFO lądowało w Polsce? Prawda wyszła na jaw po 35 latach
10 maja 1978 roku w Emilcinie, małej wsi niedaleko Lublina, lądowało UFO. Świadkiem tego był rolnik Jan Wolski, który spotkał dwie dziwne istoty, które zaprosiły go na pokład ich statku. Historia została szeroko opisana, przez 35 lat "zdarzenie w Emilcinie" było uważane za najlepiej udokumentowany przypadek UFO w Polsce. Prawda okazała się jednak prozaiczna. Cała sprawa była mistyfikacją i zemstą jednego ufologa na drugim.
Osobą, która lądowanie UFO w Polsce nagłośniła był łódzki ufolog Zbigniew Blania. To dzięki niemu media w PRL szczegółowo opisały relację Jana Wolskiego, rolnika z Emilcina, który spotkał niskie, zielone istoty o skośnych oczach, które zabrały go do swojego pojazdu będącego wielkości połowy autobusu, który unosił się 5 metrów nad ziemią, a dostać się do niego można było swego rodzaju windą.
Blania do sprawy podszedł bardzo fachowo – zaprosił do współpracy specjalistów, m.in. psychologa i psychiatrę, którzy przebadali Wolskiego i potwierdzili, że mężczyzna mówi prawdę. A przynajmniej szczerze wierzy, w to co mówi. Do tego Blania "znalazł" drugiego świadka zdarzenia, 6-letniego chłopca.
Wszystko to sprawiało wrażanie bardzo wiarygodnego zdarzenia. Co więcej, nikt go nie podważał przez 35 lat i wnikliwie nie przeanalizował, a "zdarzenie w Emilcinie" zostało uznane za najlepiej udokumentowane zdarzenie UFO w Polsce. W 2005 we wsi stanął nawet pomnik poświęcony UFO.
Dopiero w 2012 sprawie wnikliwie przyjrzał się Bartosz Rdułtowski, publicysta i autor książek poświęconych głównie II wojnie światowej i tajemnicom z nią związanymi. W swojej książce "Tajne operacje. PRL i UFO" dowodzi, że "śledztwo" Blani było nierzetelne, a cała sprawa okazała się mistyfikacją. Była zemstą jednego ufologa na drugim, choć nie potoczyła się do końca tak, jak to miało być.
O szczegółach dotyczących "zdarzenia w Emilcinie" można przeczytać tu :
http://wiadomosci.on...h-wywiad/wbnqwb
Napisano 10.05.2015 - 08:05
Odpowiedź Adama Wawrzonka na zmyśloną hipotezę Bartosza Rdułtowskiego.
Więcej w linku: http://paranormalne....-23#entry122008
Napisano 10.05.2015 - 18:58
Niekoniecznie.
Z dyskusji na forum podlinkowanej przez Dagera i z wypowiedzi Adama Wawrzonka (syna Witolda) wynika, że Bartosz Rdułtowski opierał się min. na wywiadzie przeprowadzonym z żoną Widolda Wwrzonka. problem w tym, że podobno wywiad ten nie był autoryzowany.
cyt.
Bartosz Rdułtowski zachował sie jak kompletny amator przeprowadzając tzw wywiad z moją matką Heleną Wawrzonek i w żaden sposób nie weryfikując tego co powiedziała, jaki na to dowód? Czy był jakiś specjalista który potwierdził to co mówiła matka jakoby ojciec znał syna Wolskiego przed incydentem Emilcińskim otóż nie nie było i pan to nazywa autoryzowanym wywiadem ja bym to nazwał żenada-wywiadem.
Napisano 10.05.2015 - 19:17
Pishor no właśnie o to chodzi. Wysnuwa jakieś teorie, ale nie ma nic na ich poparcie.
Swoją drogą brzmi to trochę debilnie, dwóch ufologów by zrobić sobie na złość wymyśla historię o UFO, angażuje w to inne osoby, a po 35 latach prawda wychodzi na jaw. Jasne, 6cio letni chłopak na pewno by się nikomu nie wygadał, że to ustawka.
Napisano 10.05.2015 - 19:30
To zdaje się nie byłby pierwszy przypadek w światku badaczy "paranormalnych"
O podobnym wspominał jakieś kilka miesięcy temu bodajże Zaciekawiony.
Nie przesądzam tematu, tym bardziej, że niejako "wychowałem się" na bliskim spotkaniu w Emilcinie (komiks w Relaxie - nawet wrzuciłem go gdzieś na forum) i ten akurat temat jest mi wyjątkowo bliski ale też uważam, że nie można tak od razu wykluczyć, że coś może być na rzeczy.
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych