Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pewien problem koleżanki.

dziwny byt duch

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

Rikowski.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzień dobry, mam koleżankę z Discorda, nazywa się Ola i ma problem, na początku tylko upomnę proszę mi nie pisać "wrrr tylko demony są na ziemi, zmarli nie wracają" bo ja wiem swoje, a takie pisanie mnie triggeruje xD. No więc Ola ma problem z... no nie wiemy do końca czym. Mówi, że ma ducha w domu, z tego co ustaliłem jest przywiązany do jej domu a nie do niej samej, ponieważ gdy znajduje się u swojego ojca, który jest w innym domu, nie odczuwa tego co u siebie. Nie dzieją się też jakieś straszliwe rzeczy, twierdzi że po prostu czuje obecność w domu i czasami znajduje poprzestawiane przedmioty. Twierdzi, że to wszystko zaczęło się 3 lata temu, albo po bierzmowaniu, albo po tym jak zaczął u nich spać partner jej matki. Te byt nie lubi gdy chodzi do kościoła (sama jest agnostyczką, ale rodzice to gorliwi ateiści a szczególnie jej ojciec), ale gdy jej matka wpuściła księdza po kolędzie, a ten pokropił dom wodą święconą, nic się nie działo, po prostu było jak zwykle, można powiedzieć, że byt miał na to wwulg jajca. Czasami w ciemności widzi różne kształty kątem oka, i nie wysypia się. Jak mówiłem to wszystko zaczęło się 3 lata temu, i trwa do dziś. Zadałem jej podstawowe pytanie, takie jak "Czy ktoś ci nie umarł?" "Nie zabierałaś czegoś z cmentarza?", ale na wszystko odpowiedziała przecząco. Wspomnę tylko, że ona choruje na cukrzyce i mieszka na Podkarpaciu, ale nie wiem czy to ma coś do rzeczy. Myślicie że Ouija i krąg ochronny z soli podczas seansu by pomógł, aby się z tym skontaktować? Bo skoro robi takie małe "psotki" przez 3 lata to może czegoś chce? Błagam tylko nie mieszajmy do tego spraw religijnych niepotrzebnie, możemy się opierać na pismach religijnych o podobnych przypadkach, ale nie coś w stylu (tszy zrowaźki dla olki i do pjeca). Zapraszam do dyskusji.

Edycja:Wszystko
  • 0

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po pierwsze, nie używaj wulgaryzmów, bo regulamin tego zabrania.
Musiałem sprawdzić co to ten discord. To jest jakiś komunikator dla graczy. Więc nie znasz jej osobiście, mam rozumieć. Równie dobrze twoja koleżanka może mieć na imię Wojtek i 45 lat na karku. Pełno jest takich przypadków.
Są dwie możliwości, dziewczyna cię wkręca albo wmawia sobie jakieś zwidy. Jeśli jej matka ma nowego faceta, to pewnie ona chce zwrócić na siebie uwagę.
Żaden seans i ouija czy coś podobnego nic nie zadziała. Bo nikt nigdy nie skontaktował się z żadnym duchem i nie wywołał takowego.
  • 0



#3

Rikowski.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie, nie, źle to wytłumaczyłem. Znam ją praktycznie osobiście bo mam ją na Facebooku i słyszałem jej glos i był dziewczęcy, ale administrator i tak może usuwać ten temat, bo jak widze zostane tutaj odesłany z kwitkiem" nikt nigdy nie skontaktował się z duchami" ale życze dobrej nocy.
  • 0

#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Również życzę dobrej nocy.
  • 0



#5

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Agnostyczka w rodzinie gorliwych ateistów przeszła bierzmowanie?  I jej rodzice-ateiści wpuszczają księdza na kolędę? No to chyba coś ci nawkręcała odnośnie swojego życiorysu


  • 2



#6

Rikowski.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ehh pełno błędów narobiłem widzę, Rodzinie gorliwych KATOLIKÓW miałem na myśli, przepraszam, ale jak mówiłęm chcę aby ten wątek został zakończony.


Da się jakoś usunąć wątek?


  • 0

#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Klasyka. Próbujemy się czegoś dowiedzieć od osoby która rozpoczęła temat, to od razu jesteśmy posądzeni o odsyłanie z kwitkiem. Nikt Ci nie powiedział "spadaj z takimi bajkami". Jeszcze nie. Skoro już zakładasz takie traktowanie, to po co zawracasz nam głowy. Pytamy, bo nasze spojrzenie na Twój temat może być inne niż Twoje.

Jak widzisz, zaczynamy od wyłapania nieścisłości, aby wątek uporządkować. Będziemy pytać o szczegóły. To tak zawsze działa.

Ale, skoro nie chcesz, nie musisz.





#8

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kobita ci glupoty podkreca bo pieprzysz jej smuty pewnie i ot geneza historyjki. A jak masz jej fejsa i fajna jest to wez sie z nia ustaw bzyknij fajnie i ci przestanie pierdoly przewijac. Ogolem wiecej cos z nia dzialaj, mniek gadki pzdr z fartem
  • 2



#9

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Skoro jej rodzina je głęboko wierząca (a przynajmniej ojciec...) niech może idzie z tym do księdza. Niezależnie od przekonań co do religii lepiej zwrócić się o pomoc do kogoś uchodzącego za specjalistę w tej dziedzinie, niż odwalać jakiś amatorski okultyzm z chlorkiem sodu.


  • 0

#10

Rikowski.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kobita ci glupoty podkreca bo pieprzysz jej smuty pewnie i ot geneza historyjki. A jak masz jej fejsa i fajna jest to wez sie z nia ustaw bzyknij fajnie i ci przestanie pierdoly przewijac. Ogolem wiecej cos z nia dzialaj, mniek gadki pzdr z fartem


Bez żartów, nie jest typową atencjuszką bardziej introwertyczką.

Skoro jej rodzina je głęboko wierząca (a przynajmniej ojciec...) niech może idzie z tym do księdza. Niezależnie od przekonań co do religii lepiej zwrócić się o pomoc do kogoś uchodzącego za specjalistę w tej dziedzinie, niż odwalać jakiś amatorski okultyzm z chlorkiem sodu.

Była u księdza 2 lata temu, powiedział że to nic groźnego i zrozumiała, że nie warto tego z księdzem ciągnąć, była u psychiatry i przypisał jej psychotropy, brała 1 miesiąc i dalej przestała bo nic nie pomagało
  • 0

#11

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co za pierdoły, że też ludziom chce się takie kretyńskie historyjki zmyślać.

Temat faktycznie nadaje się tylko do kosza ale pomęczcie autora jeszcze, niech bardziej się wkopie w muł.



#12

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Introwertyk to cecha osobowości i nie ma ścisłego powiązania z czyjąś wiarą bądź nie.
Zawsze mnie dziwi takie podejście jak mamy w tym przypadku czyli zdrowaśki i kwestie religijne to nie ale sypanie solą już ma być poważne.
Poczekaj jeszcze chwilę to dziewczyna będzie chciała pieniądze od ciebie na tego księdza.
  • 0



#13

letztenbrief.
  • Postów: 60
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

1. Poinformuj koleżankę, że „psychotropy” nie działają od razu, jak tabletka na ból głowy. Potrzeba czasu, by organizm przyzwyczaił się do substancji, którą mu się podaje (zapewne serotoninę) i przede wszystkim, by wyregulowały one stan psychiczny danego pacjenta. Ma kiepskiego lekarza, jeśli jej o tym nie poinformował. Zdziwiłabym się bardzo, gdyby po miesiacu brania tabletek czuła jakąś znaczącą różnicę. Przerywając branie takich leków na własną rękę, po miesiącu, jest strasznie nieodpowiedzialne i jest ogromną głupotą. Mogła w ten sposób nawet pogorszyć swój stan psychiczny, o ile oczywiście sytuacja wynika z jej ewentualnej choroby.

2. Pierwsze, co przyszło mi do głowy, kiedy czytałam Twoją historię, to obecność partnera matki. Pomyślałam, że to on może przestawiać jej rzeczy. Tak naprawdę mieszkając z kimś, nie możemy zakładać, że „coś poruszyło nasze rzeczy” bez uprzedniego porozmawiania ze współmieszkańcami, czy ktoś z nich tego nie zrobił.
Jeśli dziewczyna jest pewna, że to nikt z rodziny, niech się zastanowi, jakie rzeczy zmieniają miejsce. Czy coś łączy te przedmioty, czy istnieje szansa, że sama ich używa machinalnie, nie pamiętając później, że ich używała (np. Szczotka do włosów czy książka, która możemy przestawić np. By położyć kubek z herbata na stoliku).

3. Uczucie bycia obserwowanym wydaje mi się powszechne i chyba każdy chociaż raz go doświadczył. To wg mnie wytwor wyobraźni, zwłaszcza gdy jesteśmy sami, nasze ciało się spina i jesteśmy bardziej wyczuleni na różne bodźce.

4. Widzenie kształtów w ciemności - nie widzę w tym nic paranormalnego. Ograniczony przez ciemność zmysl sprawia, że nasz mózg próbuje w ciemności odnaleźć znajome kształty i je projektuje. Co innego, gdyby te kształty widziała za dnia/w jasnym pokoju.

5. Wszystko to, o czym napisałeś - brak regularności snu, poczucie bycia obserwowanym, brak pamięci używania jakiegos przedmiotu wskazują mi na nerwicę i raczej nakłanialabym koleżankę do kontynuowania leczenia psychiatrycznego, niż szukania przyczyny w świecie paranormalnym. Jeśli później sytuacja będzie się powtarzać, możemy ewentualnie poszukać innego rozwiązania.
  • 1

#14

Blueberry.
  • Postów: 68
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Nie podaje się serotoniny. Prawdopodobnie chodziło Ci o leki typu SSRI (Selective Serotonine Reuptake Inhibitor) - inhibitor wychwytu zwtotnego serotoniny, w dużym skrócie powoduje on powrót do mózgu serotoniny, którą mózg wcześniej odrzucił, pochodzi ona jednak wciąż z organizmu, a nie z zewnętrznego źródła.

Co do reszty masz jednak rację - takie leki nie działają od razu. Zazwyczaj pierwsza poprawa jest po ok. 3 tygodniach, ale czasem mijają nawet 3 miesiące, zanim leki zaczną działać. Jeśli bohaterka historii odstawiła je po miesiącu stosowania, to prawdopodobnie nie dała im nawet szansy na prawidłowe działanie.

Użytkownik Blueberry edytował ten post 27.03.2019 - 17:45

  • 0




Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: dziwny byt, duch

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych