Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obce Cywilizacje a Kosmiczne Kapsuły Czasu

obcy ufo kosmici kapsuła czasu

  • Please log in to reply
3 replies to this topic

#1

Gorti.
  • Postów: 100
  • Tematów: 42
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Od wielu lat ludzie tworzą kapsuły czasu, w których przechowują informacje dla przyszłych pokoleń. 40 lat temu NASA wystrzeliła jedną kapsułę w kosmos wraz z wiadomością do obcych cywilizacji. Być może kosmici również wysyłają urządzenia z informacjami o swojej kulturze. Niewykluczone, że któreś z nich może kiedyś dotrzeć lub też już dotarło na Ziemię.

 

 

Kapsuła czasu to pojemnik lub miejsce, w którym umieszcza się różne przedmioty bądź informacje przeznaczone dla przyszłych pokoleń. Ciężko stwierdzić kiedy dokładnie mogła powstać pierwsza kapsuła czasu. Jedną z najstarszych odnaleziono 4 lata temu w zespole szkół w Strzegomiu. Kamienny sarkofag z 1874 roku skrywał w sobie dawne monety, książki, listy oraz dokumenty. Wiadomości dla przyszłych pokoleń często zawierały jednak znacznie ważniejsze informacje. W 1940 roku na Uniwersytecie Oglethorpe oddano do użytku tzw. Kryptę Cywilizacji, zawierającą ogromne zbiory najważniejszych wytworów ludzkiego umysłu, takich jak wynalazki czy dzieła literackie. Twórcy krypty wyznaczyli datę jej otwarcia na rok 8113.

 

Najciekawszym współczesnym projektem kapsuły jest KEO, czyli sztuczny satelita który ma zostać wyniesiony na orbitę Ziemi. Satelita ma zabrać ze sobą encyklopedie, fotografie ludzi wszystkich kultur, wygrawerowany ludzki genom a także wiadomości od dzisiejszych mieszkańców Ziemi. Adresatem mają być przyszłe ludzkie pokolenia które będą zamieszkiwać naszą planetę aż za 50 tysięcy lat. Wymienione kapsuły mają nieść informacje przeznaczone dla przyszłych ludzi, jednak udało nam się wysłać także wiadomości zaadresowane do obcych cywilizacji w kosmosie. Najsłynniejszy taki przekaz został wystrzelony w kosmos przez NASA w 1977 roku w ramach programu Voyager.

 

Wiadomość dla istot pozaziemskich została utrwalona na pozłacanych płytach umieszczonych na dwóch sondach. Pomysłodawcami takiej kapsuły czasu byli Frank Drake oraz Carl Sagan. Na płytach znajdują się m.in. zdjęcia Ziemi, pozdrowienia od ludzi w 55 językach, odgłosy natury oraz utwory muzyczne najwybitniejszych kompozytorów takich jak Ludwig van Beethoven. Płyty zawierają wiele cennych informacji o ludzkiej anatomii, naszym DNA, pierwiastkach chemicznych, wartościach fizycznych oraz Układzie Słonecznym. Szczytna misja nawiązania kontaktu z obcymi cywilizacjami być może nigdy nie dojdzie do skutku, gdyż Voyager porusza się bardzo wolno w kosmicznej skali. Aby zwiększyć szanse powodzenia należy wysłać sondy, które poruszałyby się z prędkością wielu procent prędkości światła. Na razie budowa takich sond pozostaje poza naszymi możliwościami, jednak być może wraz z rozwojem nauki uda nam się stworzyć takie urządzenia.

 

Skoro ludzie którzy wciąż znajdują się na niskim poziomie rozwoju już wysyłają kapsuły czasu w kosmos to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że podobnie mogą robić przedstawiciele obcych cywilizacji. Naturalnie to tylko sfera przypuszczeń, jednak warto się zastanowić nad ewentualnymi motywacjami oraz sposobami takich działań. Odległości pomiędzy gwiazdami w kosmosie są bardzo duże, co utrudnia ewentualną komunikację różnych cywilizacji. Jeśli dana cywilizacja osiągnęłaby odpowiednio wysoki poziom rozwoju naukowego to mogłaby opracować bardzo szybkie środki transportu w kosmosie. Niewykluczone, że obcy chcieliby wówczas spróbować wejść w kontakt z innymi cywilizacjami. Motywy mogłyby być różne – chęć poznania wszechświata, kosmiczna samotność lub też próba zachowania swojego dziedzictwa kulturowego. Informacje o swoim istnieniu można wówczas przekazywać albo za pomocą bezzałogowych sond albo też załogowych statków kosmicznych. Rozważmy zatem oba te warianty.

 

Bezzałogowa sonda zawierałaby kapsułę czasu, przechowując najważniejsze informacje o danej cywilizacji. Jeśli poruszałaby się z odpowiednio dużą prędkością to istnieje szansa, że w końcu trafiłaby do zamieszkałego układu gwiezdnego. Sonda zostałaby wyposażona w zaawansowaną sztuczną inteligencję tak jak nastawione na kontakt sondy Bracewella. Niewykluczone, że urządzenie potrafiłoby wychwycić sygnały od innej cywilizacji oraz trafić na jej planetę. W innym przypadku sonda mogłaby zostać przechwycona przez obcych mieszkających w tym systemie gwiezdnym. Doszłoby wówczas do kontaktu pomiędzy obiema cywilizacjami. W takiej chwili wszystko zależałoby już od tego, czy zdołaliby się porozumieć.

 

Jeśli cywilizacja odbiorców byłaby na wysokim poziomie rozwoju to być może udałoby się jej zdekodować kapsułę czasu oraz zrozumieć zawarte w niej informacje. Naturalnie istnieje też możliwość że przekaz byłby zupełnie niezrozumiały i nieprzydatny. Wyobraźmy sobie teraz, że taka sonda dociera dzisiaj na naszą planetę. Wreszcie otrzymujemy potwierdzenie, że nie jesteśmy sami w kosmosie, jednak nawet nasi najlepsi naukowcy nie byliby w stanie zdekodować informacji z kapsuły czasu. Być może minęłoby wiele lat zanim cokolwiek byśmy zrozumieli. Załóżmy, że w końcu udało nam się jednak odczytać przekaz od kosmitów i dowiadujemy się, że pochodzą z gwiazdozbioru oddalonego o 700 lat świetlnych od Ziemi. Nie bylibyśmy w stanie dostać się aż tak daleko, a być może nawet nie udałoby się nam odesłać wiadomości powrotnej. Istnieje także równie smutna możliwość, zgodnie z którą taka cywilizacja mogłaby wymrzeć w czasie w którym sonda leciała w kierunku Ziemi. Z drugiej strony, jeśli obcy mieszkaliby jedynie o kilkanaście lat świetlnych od Ziemi to istniałaby szansa na spotkanie. Dodatkowo być może dzięki informacjom z kapsuły czasu udałoby się nam znacznie przyspieszyć rozwój naukowy.

 

Rozważmy teraz drugi wariant, w którym odpowiednio zaawansowana cywilizacja  byłaby zdolna do załogowych lotów międzygwiezdnych. Wiele tysięcy lat temu obcy dotarliby do Układu Słonecznego i trafili na naszą planetę. Odkryliby, że istnieją na niej różnorodne formy życia, w tym ludzie mający potencjał na stworzenie cywilizacji. Jakakolwiek forma równego kontaktu byłaby jednak wykluczona, gdyż starożytni ludzie nie byliby w stanie niczego zrozumieć. Zakładając, że obcy mieliby pokojowe zamiary to mogliby albo nas obserwować, albo też pomóc nam w rozwoju. Aby tego dokonać musieliby się objawiać ludziom jako istoty boskie oraz przekazywać nauki moralne i przydatną wiedzę dostosowaną do poziomu dawnych ludzi. Następnie stworzyliby kosmiczną kapsułę czasu, przechowując w niej wiedzę o sobie oraz swojej działalności po czym zostawiliby ją w specyficznym miejscu na Ziemi. Nie mogłoby to być miejsce widoczne, ale takie, do którego dotarliby jedynie ludzie o odpowiednim poziomie wiedzy.

 

Istnieje kilka takich interesujących miejsc, które działają na wyobraźnię. Przykładowo dobrą lokalizacją byłoby umieszczenie kapsuły czasu np. w niedostępnej komorze znajdującej się w Wielkiej Piramidzie w Gizie. Ludzie którzy zdołaliby się tam dostać, byliby na odpowiednio wysokim poziomie rozwoju i mogliby zrozumieć zawarte w kapsule informacje. Dobrym pomysłem byłoby też umieszczenie kapsuły np. na Księżycu lub Marsie, tak jak sugeruje fizyk Paul Davies.

 

Kosmiczne Kapsuły Czasu mogą się okazać bardzo przydatne w nawiązywaniu komunikacji międzygwiezdnej, jednak pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Nie wiadomo czy wysyłanie wiadomości w kosmos oraz odpowiadanie nie ściągnęłoby na nas zagrożenia ze strony obcych. Być może zdradzanie naszego położenia zakończyłoby się eksterminacją całej ludzkości. Z drugiej strony mogłoby nas wprowadzić w całkowicie nowy kosmiczny świat o jakim nawet nie śniliśmy.


  • 4

#2

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Mimo wszystko moim przekonaniem jest iż kosmos ograniczył pole życia. Krótko mówiąc przy tej wielkości przestrzeni i odległości z tym związane sprawia, że wszystkie cywilizację. Jakie by nie były. Mają, miały i będą mieć to samo pytanie. Czy jesteśmy sami we Wszechświecie?
  • 0

#3

dex86.
  • Postów: 23
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mimo wszystko moim przekonaniem jest iż kosmos ograniczył pole życia. Krótko mówiąc przy tej wielkości przestrzeni i odległości z tym związane sprawia, że wszystkie cywilizację. Jakie by nie były. Mają, miały i będą mieć to samo pytanie. Czy jesteśmy sami we Wszechświecie?

Jaki miałoby to sens? A gdyby spojrzeć na temat szerzej. Wszechświat jest pełen życia. Jest ogromną, tętniącą życiem strukturą z "autostradami", tunelami czasoprzestrzennymi tylko my tego nie widzimy? Ja zawsze porównuję nas, ludzi do ryb w stawie. Żyjemy obok, możemy je obserwować, możemy zmieniać, dowolnie manipulować ich otoczeniem ale one tego nie widzą / nie wiedzą (pomijając już inteligencję tych stworzeń) :) Nie wiemy co się dzieje nad naszymi głowami a co dopiero w kosmosie przy technologii o której nawet nie możemy śnić.


  • 0

#4

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeżeli coś nie ma sensu to nie znaczy, że tak nie jest. Pomyśl o grawitacji. Wielkie kuliste obiekty w przestrzeni, która jest wielowymiarowa tworzy koncentrację masy. Jej ucisk powoduję ruchy planet, układów słonecznych a one obracają się w ramieniu galaktyk wokół centrum. A inne galaktyki działają na siebie również. Przecież to właśnie nie ma sensu. Wszystko powinno zapaść się do jednego punktu.
  • 0




Also tagged with one or more of these keywords: obcy, ufo, kosmici, kapsuła czasu

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych