Skocz do zawarto¶ci


Zdjêcie

G³osy s³yszane przez kilka osób.

g³osy

  • Zaloguj siê, aby dodaæ odpowied¼
42 odpowiedzi w tym temacie

#1

Abigail..
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam! W moim bliskim otoczeniu od zawsze dzieją się dziwne rzeczy, jednak w ostatnim czasie przybrały takie nasilenie i zdarzają się tak często że postanowiłam spróbować zrozumieć te wydarzenia. Mam zamiar sporządzić listę i po kolei zagłębiać się w temat, ale na razie napiszę o jednej, szczególne ciekawej dla mnie sprawie.

 

Otóż, historia zaczęła około 1,5 tygodnia temu, wyprowadzając wieczorem psy, we własnym ogrodzie usłyszałam męskie głosy, niewyraźne, jakby przytłumione, zachodzące na siebie, jakby były bardzo blisko, było jeszcze jasno więc rozglądałam się kto to może być, z miejsca w którym stałam doskonale widać całą okolicę. Nikogo nie zobaczyłam, dziwnie się poczułam i wróciłam do domu.Jako że mam hipochondryczne skłonności zmartwiłam się oczywiście,  że zaczynam słyszeć głosy, próbowałam sobie to wytłumaczyć, zmęczenie, wiatr itp.

Kilka dni później do mojej mamy zadzwoniła babcia, mówiąc że razem z sąsiadką słyszały głosy dochodzące ze ściany, problem w tym że jej mieszkanie jest na rogu bloku, wiec za ściana nikt nie mieszka. Tak jak w moim przypadku, męskie, nachodzące na siebie głosy, słyszane blisko ale niezrozumiałe.

Kolejna sytuacja przydarzyła mi się tego samego wieczora, leżałam w łóżku przeglądając internet, usłyszałam głosy, byłam pewna  że zostawiłam niewyłączony youtube w telefonie i słyszę to przez słuchawki, po chwili głosy ucichły, chwilę później wstałam po telefon żeby nastawić budzik, jakież było moje zdziwienie, że teoria youtube okazała się nieprawdziwa, przypomniałam sobie o babci, sprawdziłam inne komputery, to tez nie było to.

Dalsza cześć głosowej historii miała miejsce dzisiaj, moja mama słyszała takie same głosy, też jakby zawieszone w przestrzeni i niezrozumiałe, miedzy kuchnią a salonem.

 

.......

do miejsca głosów w ogrodzie zaprowadził mnie pies, zazwyczaj tam nie chodzimy bo są chaszcze a on jest długowłosy, próbowałam go odwołać bo nie maiłam ochoty na godzinne rozczesywanie ale ten nie słuchał.

Dodam że ostatnio dzieje się u nas bardzo, ale to naprawdę bardzo wiele dziwnych rzeczy, te głosy to jedynie, mały element.

Czy ktos spotkał się z czym takim? Możliwe że ma to związek ze zbliżającą się rocznicą śmierci dziadka i niedawną śmiercią jego brata? Lub czymś co całkiem możliwe że sprowadziłyśmy do domu, tego lata? Do tego tematu jeszcze wrócę.


U¿ytkownik Abigail. edytowa³ ten post 02.03.2017 - 00:02

  • 1

#2

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • P³eæ:Mê¿czyzna
Reputacja ponadprzeciêtna
Reputacja

Napisano

Często się zdarza? Nagraj te głosy. Albo jakaś substancja, albo zbiorowa halucynacja. Ale stawiam na duchy. 


  • 0



#3

Abigail..
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak jak napisałam, 4 razy w przeciągu ostatniego 1,5 tygodnia. Czym mogę nagrać, zwykły dyktafon w telefonie? Będę próbować, ponieważ dzieje się tak wiele że zaczynam się niepokoić. dodam że do miejsca głosów w ogrodzie zaprowadził mnie pies, zazwyczaj tam nie chodzimy bo są chaszcze a on jest długowłosy, próbowałam go odwołać bo nie maiłam ochoty na godzinne rozczesywanie ale ten nie słuchał.


U¿ytkownik Abigail. edytowa³ ten post 02.03.2017 - 00:03

  • 0

#4

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • P³eæ:Mê¿czyzna
Reputacja ponadprzeciêtna
Reputacja

Napisano

Tak jak napisałam, 4 razy w przeciągu ostatniego 1,5 tygodnia. Czym mogę nagrać, zwykły dyktafon w telefonie? Będę próbować, ponieważ dzieje się tak wiele że zaczynam się niepokoić. dodam że do miejsca głosów w ogrodzie zaprowadził mnie pies, zazwyczaj tam nie chodzimy bo są chaszcze a on jest długowłosy, próbowałam go odwołać bo nie maiłam ochoty na godzinne rozczesywanie ale ten nie słuchał.

 

Napewno nagranie tel nie będzie mialo takiej jakości jak z mikrofonem, ale pies to idealny kandydat na krolika doświadczalnego. Jego zachowanie powinno zdradzić czy coś tam jest. Jeśli to zdarza się w jednym miejscu, nagraj ewntualne zachowanie psa + dzwięki. to będzie DOWOD.


  • 0



#5

Abigail..
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

Tak jak napisałam, 4 razy w przeciągu ostatniego 1,5 tygodnia. Czym mogę nagrać, zwykły dyktafon w telefonie? Będę próbować, ponieważ dzieje się tak wiele że zaczynam się niepokoić. dodam że do miejsca głosów w ogrodzie zaprowadził mnie pies, zazwyczaj tam nie chodzimy bo są chaszcze a on jest długowłosy, próbowałam go odwołać bo nie maiłam ochoty na godzinne rozczesywanie ale ten nie słuchał.

 

Napewno nagranie tel nie będzie mialo takiej jakości jak z mikrofonem, ale pies to idealny kandydat na krolika doświadczalnego. Jego zachowanie powinno zdradzić czy coś tam jest. Jeśli to zdarza się w jednym miejscu, nagraj ewntualne zachowanie psa + dzwięki. to będzie DOWOD.

 

 

Poszukam dyktafonu i będę próbować, moje zwierzęta ostatnio szaleją. Co do tej substancji, teraz to ja zabrzmię na szaloną, ale skojarzyło mi się to od razu z zatruciem, np sporyszem.


U¿ytkownik Abigail. edytowa³ ten post 02.03.2017 - 00:15

  • 0

#6

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nawet jeśli coś nagrasz, to jak rozróżnimy czy to duchy czy ludzie za ścianą? To akurat słaby dowód na coś paranormalnego. Co do mieszkania i głosów w bloku, to można to wyjaśnić rozmowami na dworze, lub gdzieś w bloku, które niosły się w budynku. U mnie np w łazience słychać głosy z 2 mieszkań, jakby ktoś gadał obok mnie. Dźwięki potrafią się naprawdę dziwacznie po budynku przemieszczać, a pomagają im np. kanały wentylacyjne.

 

Mieszkałem pół życia na 9 piętrze, a przed blokiem był stół do pingla, przy którym z ziomkami przesiadywaliśmy. Nocą, latem, kiedy leżałem w łóżku, a miałem otwarte okno, słyszałem normalnie rozmowy całe, a nie wrzeszczeli nawet. A to było dobre kilkadziesiąt metrów.

 

Spróbuj najpierw wyeliminować wszystkie racjonalne opcje - rozejrzyj się w okolicy, popatrz czy coś może przenosić dźwięki. Nagrać także możesz, ale musiałabyś mieć dużo bardzie czuły mikrofon. Poczytaj o EVP i sprzęcie do nagrywania z wyższej półki.


  • 1



#7

Abigail..
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nawet jeśli coś nagrasz, to jak rozróżnimy czy to duchy czy ludzie za ścianą? To akurat słaby dowód na coś paranormalnego. Co do mieszkania i głosów w bloku, to można to wyjaśnić rozmowami na dworze, lub gdzieś w bloku, które niosły się w budynku. U mnie np w łazience słychać głosy z 2 mieszkań, jakby ktoś gadał obok mnie. Dźwięki potrafią się naprawdę dziwacznie po budynku przemieszczać, a pomagają im np. kanały wentylacyjne.

 

Mieszkałem pół życia na 9 piętrze, a przed blokiem był stół do pingla, przy którym z ziomkami przesiadywaliśmy. Nocą, latem, kiedy leżałem w łóżku, a miałem otwarte okno, słyszałem normalnie rozmowy całe, a nie wrzeszczeli nawet. A to było dobre kilkadziesiąt metrów.

 

Spróbuj najpierw wyeliminować wszystkie racjonalne opcje - rozejrzyj się w okolicy, popatrz czy coś może przenosić dźwięki. Nagrać także możesz, ale musiałabyś mieć dużo bardzie czuły mikrofon. Poczytaj o EVP i sprzęcie do nagrywania z wyższej półki.

 

Pomyślałam o tym i analizowałam całą sytuację, za babcię i jej sąsiadkę nie mogę ręczyć, blok to blok, jednak z jej opisu wynika że tak jak u mnie, dźwięki dochodziły tak jakby z konkretnego miejsca, nie potrafię tego opisać, jakby były zawieszone w przestrzeni, coś właśnie jakby dźwięk z słuchawek. Co do głosów w ogrodzie, tak jak pisałam, z tego miejsca, zwłaszcza w zimie widać całą okolicę, u nas w domu odpada wersja z sąsiadami lub dźwiękami z ulicy. Te głosy wydają mi się ciekawe na tle pozostałych zdarzeń, dzieje się u nas coś dziwnego, chciałbym się dowiedzieć co ale nie bardzo wiem jak się za to wziąć, a na drogie sprzęty mnie nie stać.

 

Abigail nie cytuj całych wypowiedzi które znajdują się nad twoim postem.

 

Alis


  • 0

#8

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Twoje hipochondryczne nastawienie może tu dużo wyjaśniać. Piszesz że dzieje się bardzo wiele dziwnych rzeczy, czyli jakich? Napisz coś więcej oprócz tych głosów.
  • 0



#9

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • P³eæ:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli głosy są w Twojej głowie to nagranie i tak niewiele pomoże, jednakże piszesz, że słyszysz je Ty i babcia, więc idź tym tropem. Czy jest osoba bądź cokolwiek innego co łączy was dwie w sposób szczególny? I nie mam tu bynajmniej na względzie więzów rodzinnych. Jakiś wypadek, zdarzenie, trauma?





#10

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • P³eæ:Mê¿czyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Spokojnie, to nie duchy. Nie będę dowodził, że duchów nie ma, tylko dlatego, że ja w nie nie wierzę.

Akustyka, to takie zwierzę, które potrafi płatać figle w najmniej spodziewanym momencie. Budując cokolwiek, co nie jest związane z emisją dźwięków ( pomieszczenia koncertowe, teatry, kościoły), nie zwraca się na to większej uwagi.

Niejednokrotnie spotkałem się ze zjawiskiem, gdzie w narożniku pokoju słychać było głosy z odległej części mieszkania, bądź sąsiada z mieszkania odległego o dwie klatki. Niektóre budynki mają takie właściwości.

Problem w tym, że jeżeli słyszą to wszyscy, to nic złego, ale jeżeli słyszy to jedna osoba, to trzeba porozmawiać z lekarzem.





#11

Claire.
  • Postów: 294
  • Tematów: 12
  • P³eæ:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja kiedyś dostałam prawie zawału jak nagle będąc sama w domu usłyszałam tuż obok siebie męskie głosy. Byłam tak przerażona że po prostu wyszłam z domu na parę godzin. Następnego dnia sytuacja się powtarza. To było przerażające.

Okazało się że głośniki od laptopa łapią sygnał z krótkofalowek agencji ochrony, która była w sąsiedztwie.
  • 1

#12

Abigail..
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak jak pisała, nie mieszkamy w mieszkaniu, a w domu, nie may w okolicy agencji ochrony a głosy nie dochodziły ze sprzętu, to sprawdziłam. Nie mamy bliskich sąsiadów, głosy były słyszane z konkretnego miejsca w domu. Miałam zamiar podjąć to w kolejnym temacie,  ale jest taka sytuacja która łączy naszą trójkę, dziwne wydarzenia oraz moje skłonności hipochondryczne. Tegoroczne wakacje. Napiszę w skrócie.  Sopot, stary budynek, według babci od początku czuło się tam jakąś złą energię, więc postanowiła pomodlić się za byłych mieszkańców (może to przyciągnęła uwagę tego czegoś?). Potem zaczęły cię takie wydarzenia jak: zrzucanie torebek (to mnie najbardziej przekonuje bo byłam świadkiem a ciężka torebka pokonała imponujący dystans), przedmiotów, głośne trzaskanie drzwiami (w tym w pełni otwartymi drzwiami przy bezwietrznej pogodzie kiedy pakowałam nas do wyjazdu), chwilowe uczucie zimna, przeciągu w pomieszczeniu, mimo zamkniętych okien i ciepłej pogody, kula dymu w powietrzu, słyszenie kroków w pustym pomieszczeniu, cienie,dziwne zachowanie psów, były nerwowe i szczekliwe, a to dla nich nie typowe jako że często bywają w nowych miejscach i są dobrze zsocjalizowane.

 

Teraz kojarzę że to tam 1 raz słyszałyśmy głosy, moja mama z babcią słyszały  je na zamkniętym podwórku pod oknem, bardzo blisko ale nikogo tam nie było (nie brałam tego wtedy na poważnie), następna byłam ja, ale dopiero teraz to skojarzyłam, ostatniej nocy obudziły mnie głosy, jakby ktoś coś do mnie mówił z bardzo bliska, nie drążyłam, myślałam że to ze zmęczenia ale teraz wiem że były identyczne z tymi słyszanymi niedawno.

 

Co było najgorsze a do niedawna nie łączyłam tego ze sprawą, tam zaczęły się moje problemy które towarzyszyły mi przez długi czas, bóle w całym ciele, mdłości, skurcze, mrowienia, przyspieszone bicie serca, uczucie duszenia i inne. Wtedy nie były silne, a ja  jeszcze nie przejmowałam się zdrowiem, kompletnie.

 

Tak na prawdę  cała akcja zaczyna się po powrocie do domu, coś nadal rzucało torebkami, książkami, wypadła cała bardzo ciężka półka z ubraniami z szafy, też na dużą odległość. Takie rzeczy działy się u nas w domu, u babci w mieszkaniu i co najciekawsze u mojego wujka, od czasu wizyty u nas.

 

Tutaj przejdę do bardzo ciężkiego dla mnie tematu, przez który poległy moje plany hobbystyczno edukacyjno zawodowe.. Na wstępie napiszę że w związku z tym miałam wykonywanie badania i wszystko jest ze mną fizycznie w porządku, nie mogę wykluczyć dolegliwości psychicznych, jednak czas w którym wszystko się zaczęło jest powiązany z powyższymi wydarzeniami.

Dzień po powrocie z wyjazdu obudziłam się nad ranem ze straszliwym atakiem panki, który zerwał mnie na równe nogi, wyszłam z domu, próbowałam się uspokoić, ale to był tylko początek, następne ponad pół roku w skrócie: (mimo że nigdy wcześniej nie miałam takich  problemów i nic traumatycznego się nie wydarzyło, kompletnie odleciałam, niewiele pamiętam z tego okresu oprócz bólu i natrętnych myśli), ciągłe uczucie zdenerwowania, zmęczenia, i co było najgorsze, paraliżujące bóle w całym cele i mdłości, zawroty, mrowienia, uczucie duszenia przez te właśnie objawy zaczęłam mieć obsesję na punkcie zdrowia, byłam pewna że umieram na jakąś straszną chorobę. Nie panowałam ani nad swoim ciałem ani umysłem, mało sypiałam a kiedy już miałam koszmary, prawie nie jadłam. Rozsadek doszedł jednak do głosu i postanowiłam porostu się przebadać, okazało się że byłam okazem zdrowia, skończyłam jednak na silnych lekach przeciwbólowych. Wiedziałam że mam problem, doszłam do wniosku że to pewnie nerwica, walczyłam z tym na wiele własnych sposobów przez kolejne miesiące aż pewnego poranka problem zniknął podobnie gwałtownie jak się pojawił (nie brałam leków nie nie byłam u psychiatry). Nie pisałabym o tym gdyby nie moje skojarzenie z niedawno zasłyszanym tematem duchów wędrownych i połowicznego opętania.

 

W tym czasie w domu cały czas działy  się dziwne rzeczy o których mówiły mam z babcią, ale mnie to nie interesowało, skoro przecież "umierałam".

 

W tej chwili, od kilku miesięcy jestem spokojna i myślę racjonalnie, wróciłam do pasji, myślę o studiach, ale przy okazji porzucając moją obsesję chorób zauważyłam że dziwne zjawiska w naszym domu rzeczywiście się nasiliły (u babci i wujka  podobno też), znowu przenoszone, unoszone, zrzucane są przedmioty, włączają się/gaszą światła, czuć chłód, przeciąg, trzaskanie szafkami, dzieje się to od jakichś 2 tygodni prawie codziennie. Pewnie to co napiszę teraz nie ma związku, ponieważ ta postać jest widywana u nas od dawna ale początkiem stycznia, tym razem ja widziałam cienistą postać, jakby w pelerynie, ze słabo widocznymi żółtymi oczami.

.........................

 

Na koniec dodam że jestem dorosłą osobą, wszystko zawsze staram się sobie  wytłumaczyć najbardziej logicznie jak się da i sprawdzić moje teorie na 100 sposobów, jednak ostatnio skojarzyłam moje dolegliwości z opisem zdarzeń z pewnego nawiedzonego domu i zaczęłam się zastanawiać czy mi się coś takiego nie przydarzyło. 


U¿ytkownik Abigail. edytowa³ ten post 02.03.2017 - 10:44

  • 0

#13

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • P³eæ:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedno pytanie.

Czy zajmujesz się okultyzmem?





#14

Abigail..
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nigdy się okultyzmem nie zajmowałam, ale mam wrażenie że moja najbliższa rodzina przyciąga takie rzeczy, to wykształceni, inteligentni ludzie a nasze rozmowy wyglądają czasem jak rozmowy ciężkich przypadków  paranoi. Dlatego nie pisałam o wszystkich zdarzeniach, bo musiałaby to być cała kronika. Zainteresowały mnie te głosy ponieważ z czymś takim  nigdy się nie spotkałam, w przeciwieństwie do innych towarzyszących wydarzeń.

Martwią mnie wydarzenia które mi się przytrafiły i pozbawiły mnie ponad pół roku życia, mam nadzieję że było to jakiegoś rodzaju dziwne załamanie psychofizyczne bez żadnej przyczyny, ale jak na trzeźwo zaczęłam to wszystko analizować wydaje mi się to podejrzanie i jaką mam gwarancję że cokolwiek to było nie powróci...


U¿ytkownik Abigail. edytowa³ ten post 02.03.2017 - 12:19

  • 0

#15

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • P³eæ:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przeczytaj ten temat klik i powiedz mi czy coś podobnego doświadczasz?






 


Inne tematy z jednym lub wiêksz± liczb± s³ów kluczowych: g³osy

U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 0

0 u¿ytkowników, 0 go¶ci oraz 0 u¿ytkowników anonimowych