Skocz do zawartości


Zdjęcie

Codziennie widzę datę swoich urodzin na zegarku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#31

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mnie się kojarzy że T-mobile kiedyś używało przez krótki czas godziny 08:08 (na telefonach w salonach i w reklamach) Przejrzałam kilka starych reklam i raczej jest to marna teoria. Zdarzyło się że ta godzina się pojawiła, ale nie  wiem czy specjaliści od marketingu maczali w tym palce czy może po prostu zaczęłam na to zwracać uwagę, bo moje dziecię urodziło się 8 sierpnia. Wcześniej jakoś nie zaprzątałam sobie głowy godzinami na telefonach w salonach sprzedaży itp.

 

Co do częstego patrzenia na konkretną - tę samą godzinę - to od wielu lat naprawdę wyjątkowo często spoglądałam na zegarek o godzinie 21:37.

Na koniec zeszłego roku, moje drugie dziecko przyszło na świat właśnie o tej porze, ta liczba się do mnie przyczepiła :D


  • 0



#32

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Alis

Czy aby godzina 21.37 nie jest godzina śmierci Jana Pawła II?

 

Zresztą Aquila też coś chyba wie na ten temat skoro pisze posty o 3.03 :D





#33

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, to jest godzina śmierci Jana Pawła II, zawsze o tym pamiętałam.
Myślisz że tak mi wlazła w mózg ta godzina czy że śmierć papieża tak mną wstrząsnęła?
Miałam wtedy 16 lat...
  • 0



#34

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzieciaki może i używają telefonów na przerwach ale kupują je im raczej rodzice - nie one same. Więc teoria taka sobie, bo na rodziców to skojarzenie raczej nie zadziała.
(...)
Pomijam tu fakt, że za moich czasów długa przerwa zaczynała się o godz. 11.15 i trwała bodajże 20 minut. Ale to było dawno - jeszcze przed erą komórek. Choć nie założyłbym się, że teraz jest inaczej. I, jeśli dobrze liczę, nawet gdyby miała ona się ona zaczynać po godz 10, to byłaby to godz.  10.25, a nie 10.35 - bo te krótkie przerwy chyba nadal trwają po 5 min?

Rodzice owszem kupują swoim dzieciom telefony ale ich udział w decyzji jaki telefon dziecko otrzyma ogranicza się do ustalenia limitu ceny i decydowania o tym czy telefon ma być na kartę czy na abonament i w jakiej kwocie będzie ów abonament. Model wybiera sobie dziecko samo(mówimy tu o dziecku w wieku 12+).
W praktyce wygląda to tak:
Wchodzi rodzic z dzieckiem do salonu operatora i pyta:
- No to który w końcu chcesz ten telefon?
Dziecko wskazuje:
- Ten.
- Jesteś pewny?
- Tak.
Rodzic kieruje pytanie do sprzedawcy:
- Ile?
- <kwota i informacja o ewentualnym abonamencie>
- OK. Bierzemy. (Tudzież następuje dyskusja z dzieckiem pod tytułem "Takiego drogiego ci nie kupię, wybierz inny.")

Dodatkowo w dzisiejszych czasach najczęściej to dzieci(nastolatkowie i młodzi dorośli) wybierają telefony rodzicom bo oni sami się "Nie znają". Za parę lat może się to zmienić, gdy obecni 30-latkowie będą mieli nastoletnie dzieci (wtedy być może będzie w sklepie wielka dyskusja dlaczego tatuś woli iPhona a dziecko LGka) ale póki co rynek smartfonów w ogromnej mierze napędzany jest przez nastolatków i osoby młode, które niedawno skończyły szkołę. Ich rodzicom wystarczy funkcja dzwonienia, smsowania. Rzadziej fb, okazjonalny dostęp do internetu i ewentualny whatsapp. To dzieciaki chcą najnowszy, szybko działający model - głównie do gier i ślęczenia w internecie godzinami - i to dzieciaki uczą rodziców jak korzystać z aplikacji.

Zaś co do długości przerw - w każdej szkole jest inaczej ale od tych 5 minutowych się powoli odchodzi. Co prawda nie ma oficjalnego wymogu (ostateczna decyzja zależy od dyrektora szkoły) ale istnieje zalecenie mówiące: „W każdym dniu konieczna jest przerwa 20 minutowa, pozostałe przerwy nie powinny być krótsze niż 10 minut (w przypadku braku przerwy 20 minutowej dopuszcza się dwie przerwy 15 minutowe)" http://nadzorpedagog...-pieciomin/4649 do którego wiele szkół się stosuje.
  • 0



#35

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Rodzice owszem kupują swoim dzieciom telefony ale ich udział w decyzji jaki telefon dziecko otrzyma ogranicza się do ustalenia limitu ceny i decydowania o tym czy telefon ma być na kartę czy na abonament i w jakiej kwocie będzie ów abonament. Model wybiera sobie dziecko samo(mówimy tu o dziecku w wieku 12+).
W praktyce wygląda to tak:
Wchodzi rodzic z dzieckiem do salonu operatora i pyta:
- No to który w końcu chcesz ten telefon?
Dziecko wskazuje:
- Ten.
- Jesteś pewny?
- Tak.
Rodzic kieruje pytanie do sprzedawcy:
- Ile?
- <kwota i informacja o ewentualnym abonamencie>
- OK. Bierzemy. (Tudzież następuje dyskusja z dzieckiem pod tytułem "Takiego drogiego ci nie kupię, wybierz inny.")

I jesteś pewna, że dwunastolatek+ decyzję o wyborze konkretnego modelu telefonu podejmuje kierując się min. tym, że na wyświetlaczu jego atrapy w salonie sprzedaży widnieje godzina, która może kojarzyć mu się z długą przerwą w szkole?

Czy to tylko założenie na potrzeby uzasadnienia tezy, że ta akurat godzina widnieje tam nieprzypadkowo?

 

Pytam, bo po pierwsze - napisałaś:

Zaś co do długości przerw - w każdej szkole jest inaczej ale od tych 5 minutowych się powoli odchodzi. Co prawda nie ma oficjalnego wymogu (ostateczna decyzja zależy od dyrektora szkoły)

 

...a z tego wynikałoby, że tylko w niektórych szkołach godziny 12.45 i 10.35 mają pozytywne skojarzenia.

Bo skoro to dyrekcja danej szkoły decyduje o długości przerw, to w jednej z nich ta długa przerwa faktycznie może być o 10.35 ale w innej będzie już ona np. o 10.30.

 

A po drugie - bo z doświadczenia wiem, że ostatnią rzeczą na którą zwraca uwagę dwunastolatek+ przy wyborze telefonu jest godzina wyświetlana na jego wyświetlaczu.

W tym wieku dzieciaki już doskonale wiedzą czego oczekują od konkretnego modelu telefonu i to właśnie tymi potrzebami się kierują przy jego wyborze.

A wstępną selekcję przeprowadzają w internecie - nie w salonie, czy punkcie obsługi.

Tam, jeśli już (bo spokojnie można to zrobić online lub telefonicznie) idzie się głównie po to żeby sfinalizować transakcję.

Ponadto, jeżeli rodzice tych dzieciaków kierują się przy decyzji o zakupie ceną aparatu i abonamentu, to jakie ma znaczenie godzina na wyświetlaczu, która dobrze kojarzy się ich dzieciom?

 

I to nie jest tak, że ich udział "ogranicza się" - bo to ograniczenie determinuje wybór telefonu. Jak wiadomo im niższa taryfa tym dany model telefonu droższy.


Użytkownik pishor edytował ten post 07.05.2017 - 18:29

  • 0



#36

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak długo jak myslicie że to przypadek albo że to z czymś/kimś wam się kojarzy to jest to norma. Jak zaczniecie mysleć że np: Bóg wysyła Wam sygnały, to już ciekawie nie będzie.

P.S. jak zaczniecie widywać nr totolotka to dajcie znać.


  • 0

#37

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak długo jak myslicie że to przypadek albo że to z czymś/kimś wam się kojarzy to jest to norma.

A co w przypadku kiedy o tym w ogóle nie myślimy?

Bo ja - nie myślałem do przedwczoraj. Dopóki Astromagus o tym nie wspomniał.

Byłem parę razy w sklepach z komórkami w ostatnich latach ale do głowy mi nie przyszło żeby patrzeć na wyświetlacze atrap na półeczkach.


  • 0



#38

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

up

Zazwyczaj nikt nie koncentruje uwagi na nieistotne dla niego rzeczy. Większośc tego co widzimy ignorujemy. gdybyś o tym nie przeczytał to dalej był byś w "nieświadomości", że to ma znaczenie.


  • 0

#39

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6632
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale to ma znaczenie dla niego, nie dla nas. Wykazaliśmy, że to bzdura i ja dalej będę to ignorował, bo nie jest mi to do niczego potrzebne.






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych