62 odpowiedzi w tym temacie

[spooner]

Piersza sprawa znieść ustawe 1066

 

Niebawem ta ustawa powinna trafić do kosza.

[Daniel.]

Powtórzę to co pisałem wiele razy, mentalnie nasz kraj nie jest gotowy na to, by broń była legalna, a porównywanie nas do Szwajcarów czy Amerykanów to tak jak porównywanie jakości dróg w rosyjskiej wiosce do autostrad w Nowym Jorku.

[Kolorowa wiedźma]

uzbrojenie narodu, w wypadku zaistnienia takiej potrzeby to moment.

 

jest mnóstwo papierków do wypełnienia, owszem, i jest też biurokracja.

 

ale nauczenie kogoś strzelania z nowoczesnej broni palnej, trwa minutę. dokładnie minutę. bo tyle to trwało, od kiedy pierwszy raz dostałam broń do ręki, do momentu w którym potrafiłam przeładować broń, odbezpieczyć ją, ustawić i trafić cel ćwiczebny w głowę między oczy,

nie zrozumie jakie to proste, ten kto nie miał w ręce broni.

a ja miałam. sztucer myśliwski. na naboje w wielkości kciuka. uwierzcie że to zostawia wieeeeelką dziurę.

 

dlatego, nie jestem za tym żeby dawać każdemu prostą w obsłudze broń do ręki. broń prochowa jest dostępna właśnie dlatego,że prosta w użyciu nie jest. i na pewno o wiele mniej celna. żeby nabić taką broń, nie można być strzępkiem nerwów.

żeby natomiast użyć nowej broni, wystarczy przesunąć jeden skobelek. nie wymaga to skupienia. zastanowienia się nad tym co robisz, nad tym że trzymasz w ręce niebezpieczne narzędzie.

ktoś klepnie cię w plecy, ty się wystraszysz, palec drgnie a kula poleci...

 

broń jest dla ludzi spokojnych i zrównoważonych. nie dałabym broni nikomu kto taki nie jest, choćby miał nie wiadomo jaki majątek i ile dzieci do ochrony.

 

ale, kiedy przyjdzie potrzeba- np wojna. uzbrojenie wszystkich, potrwa tylko chwilkę. po prostu przeskoczy się biurokrację.

ale 100 razy łatwiej dać człowiekowi broń, niż ją później zabrać, kiedy wyłamie się jeden i zacznie strzelać dookoła.

"wszyscy" nie są spokojni i zrównoważeni.

broń powinna być wydawana tylko po pomyślnym przejściu serii testów psychologicznych.

bo to nie zabawka.

 

to na tyle jeśli chodzi o babskie, bojaźliwe "pitu pitu" z mojej strony. ci co są za legalizacją, mogą mnie już teraz spokojnie znielubić.

Użytkownik Enetra edytował ten post 25.04.2016 - 23:25

[Kolorowa wiedźma]

@up

 

Edukacja młodego pokolenia na wypadek wojny, to świetny pomysł. Jeśli do wojny by doszło, młodzi wiedzieliby jak się bronić i jak przetrwać.

 

Można by zrobić jakieś małe szkolenie dzieciakom w ramach W-Fu.

Do tego test psychologiczny na WDŻ-cie

Wyszłoby taniej.

Tylko że te dzieciaki, według mnie powinny być już w liceum.

Mniejsza głupawka niż w gimbazie- czyli bezpieczniej.

W liceum byliby to już w miarę poukładani ludzie, może wzięliby to na poważnie i wyciągnęli jakieś wnioski ze szkolenia.

Poza tym, ich psychika jest już ukształtowana prawie tak jak u osoby dorosłej, wcześniej to się bardzo szybko zmienia pod wpływem środowiska, wyniki testu psychologicznego w liceum byłyby już bardziej miarodajne.

 

Chociaż zgadzam się z przedmówcą, że takie obozy i biwaki byłyby fajne.

Ale to dla dzieciaków z podstawówki- które łatwo kształtować, i które rzeczywiście miałyby z tego frajdę.

W gimnazjum przeważają "buntownicy" których głównym celem wyprawy, byłoby pewnie wykończenie opiekuna.

Użytkownik Enetra edytował ten post 26.04.2016 - 13:48

[Kronikarz Przedwiecznych]

Uzurpator, moje porównanie jest dobre, bo wystarczy wziąć 6 czy 9 strzałowy rewolwer i masz takie same opcje zabicie jak z Glocka np. 5-7 osób zanim się zorientują co się dzieje. A na taki rewolwer nie potrzeba zezwolenia, a żeby dostać Glocka to już ciężka przeprawa czeka (i droga). 

 

Enetra, z całym szacunkiem, ale jak czytam, że komuś wystarczy 1 minuta do nauczenia się broni, to dalej nie czytam. Ja siedzę w temacie broni od mniej więcej roku i nadal nie wiem wszystkiego, a pewnie i połowy nie. A jak Ci się ten sztucer zablokuje to co zrobisz? A jak wypadnie zamek? A jak zablokuje się nabój? Też w sekundę ogarniesz? Nie. A wiesz jak cofnąć broń do tylnego położenia? A wiesz jak wyjąć magazynek ze sportowego Hammerli? I tak pytania można mnożyć. To, że poszłaś raz na strzelnicę i nie postrzeliłaś się w stopę, nie znaczy, że znasz broń i umiesz strzelać. 

Już pomijam ten drobny fakt, że na 99% nie oddałabyś strzału do człowieka - to już inna para kaloszy.

[Mariush]

Panowie moderatorzy, zachowajcie trochę porządku

Z potencjalnie ciekawego tematu geopolitycznego zrobiliście płytką dyskusję na temat dostępu do broni palnej w Polsce.

Odpowiednie miejsce na prowadzenie takiej dyskusji już na forum istnieje: Liberalizacja dostępu do broni palnej w Polsce

To już trochę offtopem zalatuje.

[Kolorowa wiedźma]

Kronikarz? A ja wspomniałam kiedyś że "znam się na broni" ? Wymieniłam czego nauczyłam się w minutę, niczego ponad to.

Nie znam się. Mój tata jest myśliwym, nie ja. i owszem na strzelnicy byłam tylko pare razy w życiu, miałam sprawną broń i odpowiednio dobrane naboje (sama bym ich nie dobrała) i pewnie nie strzeliłabym do człowieka.

Szczególnie że sztucery są ciężkie jak diabli, i ciężko je utrzymać w poziomie dłużej niż jakieś pół minuty, ale w porównaniu do starej broni- przerażająco łatwo trafić w cel. nawet takiemu laikowi jak ja.

 

szkoda że nie czytałeś dalej, bo bym się nie musiała tłumaczyć.

 

jeśli amerykanie będą chcieli dać mi broń (sprawną i z odpowiednimi nabojami i instrukcją) będę w stanie z niej skorzystać po paru chwilach. Jeśli do tego uda im się mnie sprowokować... mówiąc "mnie" mam na myśli też każdą inną młodą osobę, w której wrze krew... może udać się im wywołać wojnę.

Dlatego nie chcę broni. bo jest  zbyt łatwa w użyciu, nawet dla osób które nie powinny jej mieć.

jak dasz ją komuś kto da się sprowokować, to amerykanie wywołają wojnę rękami tej łatwej do sprowokowania osoby. która pójdzie potem na wojnę w ramach mięsa armatniego.

[Kronikarz Przedwiecznych]

W necie nie możesz kupić broni. Możesz popatrzeć i umówić się w sklepie, ewentualnie z kimś kto sprzedaje prywatnie. Często na strzelnicach są ogłoszenia albo wręcz one sprzedają kilka egzemplarzy.

Z tym, że jeden taki rewolwer może kosztować 3.000-5.000 zł plus osprzęt, proch no i trzeba umieć to wszystko złożyć do kupy. Więc może lepiej sobie daruj, bo się pokaleczysz jeszcze Idź sobie na strzelnicę, popróbuj różnych rodzajów broni. Zobaczysz jaka to frajda ale i odpowiedzialność.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Uzurpator - pierwsza sprawa - kolejny raz już czupurzysz się na wszystkich wokół, bo mają inne zdanie. Nie na tym polega dyskusja. Nigdzie także nie napisałem, że nie podzielam Twojego zdania. Ja piszę od strony praktycznej, jak wygląda pozwolenie na broń w PL i jego pozyskanie. Ty jeśli w ogóle strzelałeś, to niewiele, bo nie pisałbyś o kupowaniu broni w necie, gdybyś miał elementarną wiedzę.

Ja uważam, że dostęp do broni w PL jest za bardzo obwarowany przepisami i zbyt utrudniony. Ale jak ktoś chce, to takowe pozwolenie bez większego problemu otrzyma. Trzeba trochę samozaparcia, kasy i wiedzy. I tyle. I to, że nie mieliśmy do niej dostępu nie ma wielkiego wpływu na nic - wystarczą szkolenia i sensowne podejście.

 

Dresiarnia i dzieciarnia jest wszędzie, także w krajach, w których dostęp do broni jest dużo łatwiejszy niż u nas. I co z tego? Jak ktoś jest niezrównoważony psychicznie to i tak wparuje do szkoły z kałachem - czy to będzie legalnie zdobyty egzemplarz czy kupiony od ziomala na rogu. 

Napisałem Ci wyżej, że gdyby miało dochodzić do incydentów z użyciem broni palnej, to by do nich dochodziło, bo dostęp do niej jest łatwy (czarny proch). I nadal nie rozumiem, czemu mój przykład jest słaby - możesz wyjaśnić? Czy ja chcę wprowadzić broń czarnoprochową do powszechnego użytku? Nie - bo to nie Wild Wild West, i to przestarzała broń i niepraktyczna - ale tak samo śmiertelna - po to podałem ten przykład.

[StatystycznyPolak]

Myślisz, że wtedy wszyscy będą kraść broń i na oślep strzelać  do ludzi aż wystrzelają 38mln Polaków? Hehehe

 

Nawet nie chodzi o to. Alkoholizm i patologia w Polsce mogą częściej prowadzić do tragedii. Homofobia może sprawić, że ludzie innych orientacji będą zastraszani. Inne rasy odwiedzające Polskę będą musiały zrezygnować z turystyki. A teraz załóżmy zamach terrorystyczny i mądrych Polaków, którzy będą czyścić ulicę z niewinnych ludzi bo mają ciemniejszą skórę.

 

 

 

No comment, lewacka logika lvl: 99999999999

 

Idąc Twoim tokiem rozumowania, można byłoby zakazać robieniu prawa jazda, bo przecież każdy kierowca może być potencjalnym alkoholikiem, narkomanem lub piratem drogowym.

 

Powtórzę to co pisałem wiele razy, mentalnie nasz kraj nie jest gotowy na to, by broń była legalna,

 

W stu procentach się zgadzam, jak widać w tym temacie niektórzy widząc osobę z bronią od razu pomyśleliby że to morderca i trzeba uciekać bo go zabije.