6 odpowiedzi w tym temacie

[aniosz]

Jakoś trochę po 18 zauważyłam na niebie bardzo mocno świecący obiekt. Na początku myślałam, że jest to gwiazda, jednak odniosłam silne wrażenie jakby migała i była w naszej atmosferze. Po dłuższej chwili poszłam po lornetkę by przyjrzeć się temu bliżej.
Dostrzegłam coś na kształt kuli, wyglądało to dosłownie jak kula dyskotekowa, której wydrążone otwory mienią się na różne kolory, inny co ułamek sekundy. Dokładnie to samo widziałam na niebie 2 dni temu i około rok temu, wtedy również poszłam po lornetkę i widziałam dokładnie to samo. Mieniło się to na czerwone-białe-zielone kolory i miało kilka rzędów tych światełek.
Obiekt i wtedy, i dziś przez długi czas nie poruszał się, stał w miejscu (kwadrans spokojnie) a później powoli zaczął się oddalać (zajęło mu to około pół godziny), teraz jest godzina 19 i jeszcze kilka minut temu widziałam go w oddali gdy mocniej się przyjrzałam.
Nie wyglądało to na samolot, na pewno też nie był to żaden ptak, ponieważ aktualnie na zewnątrz jest bardzo mocny wiatr, zresztą niemożliwe, by zwierzę przez 15 minut ot tak wisiało w powietrzu w jednym miejscu.
Chciałam zrobić zdjęcie, jednak mój telefon by tego nie uchwycił, czy ktoś ma jakiś pomysł co to mogło być? 
Podkreślam raz jeszcze, że widziałam to również 2 dni temu i w zeszłym roku na wiosnę, pamiętam to dokładnie, bo wywarło to na mnie podobne wrażenie jak dzisiaj.
Przepraszam, jeśli brzmię chaotycznie, ale zaledwie kilka minut temu stało się to wszystko...

 

[Wszystko]

Dobra, przyjmuję że to prawdziwa historia. Skoro to nie samolot to stawiam na drona, są takie świecące modele.

[Zaciekawiony]

Widziałeś to nad wschodnim horyzontem wieczorem? Obiekt był żółtawy? W takim razie zobaczyłeś planetę Jowisz. A jeśli był raczej niebieskawy i świecił na południu to gwiazdę Syriusz, jest najjaśniejsza na niebie i mruga różnymi kolorami. Mapka wyglądu nieba nad Cieszynem teraz:

(link)

Jowisza masz zaznaczonego, a Syriusz to ta gwiazda w Wielkim Psie.

 

Migotanie tej gwiazdy jest bardzo wyraźne, a gdy źle się ustawi ostrość w lornetce, to wygląda jak kula o zmieniających się kolorach:

 

Z kolei Jowisz raczej pulsuje niż mruga i to wtedy gdy jest nisko nad horyzontem. w dobrych lornetkach widac jeszcze cztery księżyce.

[Anunnaki]

dorzucam się do tematu  by nie tworzyć nowego . w krakowie około 5 - 8 dni temu  na horyzoncie około godziny 20-10 było sześć żółtych błysków , były widoczne z starego kazimierza  czy były to jakieś fajerwerki czy    zapalił się jakiś transformator?  błyski był widoczne   gdzieś od strony   rynku/wawelu były bardzo silne i  rozległe   było skupione w jednym miejscu  tak jakby  błysk flesza  ale  zdecydowanie zbyt duży (reflektor nie mógł być gdyż snop światła był rozlany   coś na kształt półkuli . przepraszam za ewentualne literówki ale  działam na   ponad  18 letnim sprzęcie i trochę zawodzi

[dziadzioos]

dorzucam się do tematu  by nie tworzyć nowego . w krakowie około 5 - 8 dni temu  na horyzoncie około godziny 20-10 było sześć żółtych błysków , były widoczne z starego kazimierza  czy były to jakieś fajerwerki czy    zapalił się jakiś transformator?  błyski był widoczne   gdzieś od strony   rynku/wawelu były bardzo silne i  rozległe   było skupione w jednym miejscu  tak jakby  błysk flesza  ale  zdecydowanie zbyt duży (reflektor nie mógł być gdyż snop światła był rozlany   coś na kształt półkuli . przepraszam za ewentualne literówki ale  działam na   ponad  18 letnim sprzęcie i trochę zawodzi

Kilka tygodni temu w mojej miejscowości na horyzoncie były dokładnie takie same błyski. Sprawa została wyjaśniona, były to zwarcia w stacjach transformatorowych.

[aniosz]

Widziałeś to nad wschodnim horyzontem wieczorem? Obiekt był żółtawy? W takim razie zobaczyłeś planetę Jowisz. A jeśli był raczej niebieskawy i świecił na południu to gwiazdę Syriusz, jest najjaśniejsza na niebie i mruga różnymi kolorami. Mapka wyglądu nieba nad Cieszynem teraz:

(link)

Jowisza masz zaznaczonego, a Syriusz to ta gwiazda w Wielkim Psie.

 

Migotanie tej gwiazdy jest bardzo wyraźne, a gdy źle się ustawi ostrość w lornetce, to wygląda jak kula o zmieniających się kolorach:

 

Z kolei Jowisz raczej pulsuje niż mruga i to wtedy gdy jest nisko nad horyzontem. w dobrych lornetkach widac jeszcze cztery księżyc

 

Widziałeś to nad wschodnim horyzontem wieczorem? Obiekt był żółtawy? W takim razie zobaczyłeś planetę Jowisz. A jeśli był raczej niebieskawy i świecił na południu to gwiazdę Syriusz, jest najjaśniejsza na niebie i mruga różnymi kolorami. Mapka wyglądu nieba nad Cieszynem teraz:

(link)

Jowisza masz zaznaczonego, a Syriusz to ta gwiazda w Wielkim Psie.

 

Migotanie tej gwiazdy jest bardzo wyraźne, a gdy źle się ustawi ostrość w lornetce, to wygląda jak kula o zmieniających się kolorach:

 

Z kolei Jowisz raczej pulsuje niż mruga i to wtedy gdy jest nisko nad horyzontem. w dobrych lornetkach widac jeszcze cztery księżyce.

O właśnie to co widziałam wyglądało identycznie jak owa gwiazda na filmiku, zatem chyba to właśnie ją widziałam. Bardzo dziękuję za odpowiedź, długo mnie to zastanawiało  

[Wszystko]

To już nie pierwszy raz gdy ktoś wziął zwykłą planetę lub gwiazdę za ufo. Więc dlatego te opowieści że ktoś widział dziwny obiekt na niebie zawsze trzeba wziąć dużą poprawkę że to może być zupełnie co innego, zwykłego.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 03.03.2016 - 19:21