18 odpowiedzi w tym temacie

[Stilgar]

Co to jest bitcoin?

Bitcoin jest cyfrową walutą stworzoną w 2009 przez Satoshiego Nakamoto. Nazwa odnosi się także do używającego jej otwartoźródłowego oprogramowania, które zaprojektował oraz sieci peer-to-peer, którą formuje. "Bitmonety" mogą zostać zapisane na komputerze osobistym w formie pliku portfela lub przetrzymywane w prowadzonym przez osoby trzecie zewnętrznym serwisie zajmującym się przechowywaniem takich portfelów. W każdym z tych przypadków Bitcoiny mogą zostać przesłane do innej osoby przez Internet do dowolnego posiadacza adresu Bitcoin.
Odmiennie niż w przypadku konwencjonalnej waluty fiducjarnej, Bitcoin nie pozwala żadnemu nadzorcy kontrolować waluty ze względu na swoją zdecentralizowaną naturę[17], łagodząc możliwe niestabilności powodowane przez banki centralne. W budowie oprogramowania Bitcoin jest na stałe zakodowana ograniczona kontrolowana inflacja, ale jest ona przewidywalna i z góry znana wszystkim uczestnikom systemu na starcie[6]. Inflacja nie może więc być centralnie manipulowana aby redystrybuować wartość od innych użytkowników.

Transfery są wykonywane bezpośrednio, bez używania operatorów finansowych prowadzonych przez osoby trzecie. Ten typ transakcji czyni refundacje niewykonalnymi. Klient sieci Bitcoin ogłasza transakcję do otaczających go węzłów, które propagują płatność do reszty sieci. Uszkodzone lub niewłaściwe transakcje są odrzucane przez "uczciwe" węzły. Transakcje są w większości darmowe, ale w celu priorytyzowania transakcji, wobec innych węzłów może być uiszczana opłata[6].
Wiecej TUTAJ

Co sądzicie o tej inicjatywie? Może są ekonomiści którzy mają obszerniejszą wiedze na ten temat? Czy jest możliwość stworzenia waluty całkowicie wolnej?.

[mylo]

Obserwowałem ostatnio wątek na PcLabie o bitcoinie. Napalają się na niego, bo hashując "bloki" można zarobić ok 20 zł dziennie na jednej karcie radeon 5850. Rzucili się na to jak potępieni. Niektórzy kupili np 10 kart żeby "kopać" bitcoiny. Jednak to znacząco obniża zyskowność, im więcej osób hashujących tym mniejszy zysk.

Ogólnie idea Bitcoina jest bardzo ciekawa. Jednak na razie skrajnie podatna na spekulacje. Kurs potrafi wahać się o 100%. Kurs swego czasu pochodził pod 30$ za Bitcoina, potem spadł do 11$, teraz utrzymuje się w granicach 20$.

Z tego co wyczytałem, twórca był ostatnio na rozmowie z CIA w sprawie tej waluty. Jak na razie nie mają zastrzeżeń, tak samo FED bagatelizuje sprawę i pozwala działać.

Jak się to skończy, trudno powiedzieć.

[mylo]

To jest bardzo niestabilna waluta. Jej wartość obecnie wycenia się na ok 160 mln $. To jest żadna kwota jeśli chodzi o cel spekulantów. Wartość Bitcoinów jest nieprzewidywalna, skrajnie narażona na ataki spekulacyjne.

Z resztą, zadajmy sobie podstawowe pytanie. Co tak na prawdę są warte te Bitcoiny? Prawie nic nie można za nie kupić, bo są skrajnie niestabilne. Nikt nie chce narażać się na ryzyko podczas sprzedaży walutą która jutro może być warta o połowę mniej.
To jest pierwsze pytanie jakie powinniśmy sobie postawić podczas inwestowania w jakieś dobro. Co ono jest tak na prawdę wartę, czy stoi za nim jakaś siła, czy jest tylko duchem napędzanym chciwością i akcjami spekulantów finansowych.

Jak na razie nie widzę za Bitcoinami żadnej siły gospodarczej, jest to w obecnym momencie waluta bez oparcia w żadnym dobrze czy gwarancji.

Zgadzam się, może kosztować nawet 1000 zł za 1BTC, ale to będzie wtedy jeśli ludzie z dużym kapitałem tego zechcą, bo zobaczą w tym zysk. Nie wierzę że ludzie masowo przerzucą się na wirtualną niestabilną walutę, by wzmocnić jej wartość aż 20 krotnie.

[hakowy]

To jest bardzo niestabilna waluta. Jej wartość obecnie wycenia się na ok 160 mln $. To jest żadna kwota jeśli chodzi o cel spekulantów. Wartość Bitcoinów jest nieprzewidywalna, skrajnie narażona na ataki spekulacyjne.

Jak na razie nie widzę za Bitcoinami żadnej siły gospodarczej, jest to w obecnym momencie waluta bez oparcia w żadnym dobrze czy gwarancji.

A w czym niby dolary mają pokrycie?????, bo chyba nie powiesz, że w złocie....

Zgadzam się, może kosztować nawet 1000 zł za 1BTC, ale to będzie wtedy jeśli ludzie z dużym kapitałem tego zechcą, bo zobaczą w tym zysk. Nie wierzę że ludzie masowo przerzucą się na wirtualną niestabilną walutę, by wzmocnić jej wartość aż 20 krotnie.

1000 zł. za 1 BTC, bzdura totalna, kto tak niby przewiduje, kiepscy ci spekulanci. To chyba logiczne, że waluta się ustabilizuje, jeśli będzie wszędzie w obiegu.

Z resztą, zadajmy sobie podstawowe pytanie. Co tak na prawdę są warte te Bitcoiny? Prawie nic nie można za nie kupić, bo są skrajnie niestabilne. Nikt nie chce narażać się na ryzyko podczas sprzedaży walutą która jutro może być warta o połowę mniej.

Jak to nic, waluta dopiero się stabilizuje, a już coraz więcej placówek wspiera płatności przez bitcoiny, najwięcej jest chyba w USA, ale też już w Polsce przybywa np. http://pcstore.pl/pl/

To jest pierwsze pytanie jakie powinniśmy sobie postawić podczas inwestowania w jakieś dobro. Co ono jest tak na prawdę wartę, czy stoi za nim jakaś siła, czy jest tylko duchem napędzanym chciwością i akcjami spekulantów finansowych.

inwestowanie w bitcoiny to obecnie ryzyko, które może przynieść spore korzyści , albo spore straty(w końcu tak jak na giełdzie), nie biorę pod uwagę kopaczy, bo oni strat nie mają, koparkę zawsze można użyć do czegoś innego, sprzedać, lub długoterminowo zwrócić koszty.
Jeśli chodzi o siłę, to spójrz to projekt open-source, autor tworząc go nie zamierzał czerpać z tego żadnych zysków, w przeciwieństwie do innych podobnych projektów, które upadło.

Te bitcoiny są ponoć tak bezpieczne, że można za nie kupić narkotyki.

a z PLN-y nie kupisz narkotyków.. , pomyśl co piszesz..


P.S. aż się dziwię, że tylko jeden mały temat o tej walucie, ten projekt jest rewolucyjny, który sporo zmieni w przyszłości.

[lambo]

Za niestabilne, według mnie, dopóki państwa nie zaczną się w niej rozliczać, są one nie wiele warte - wolę dostawać wypłatę w euro, za którym stoi kilka silnych państw, lub w dolarach, za którym stoją USA, niż w bitcoin, za którym nie stoi nikt.
Na tej samej zasadzie też mogę wypuścić swoją walutę, np. Szyling Paranormalny, tyle że, stał by za nią tylko portal internetowy, a waluta by była nic nie warta, bo z jakiej racji miałaby być cokolwiek warta?
Co do zarabiania - ja wolę handlować normalnymi walutami, złotem lub chociażby ropą.
Poza tym skoro plik jest zapisany na komputerze, to nie ma opcji, żeby nie dało się rozkodować i sobie dopisać, co innego gdyby pliki i cały system był w serwerowni.

Jedyne co widzę tutaj pozytywnego to możliwość robienia socjalistycznego systemu w jajo poprzez rozliczanie się w walucie, która de facto nie istnieje.

Użytkownik lambo edytował ten post 27.07.2011 - 20:04

[Avenarius]

Zaiste, wymienione państwa, praktycznie rzecz biorąc bankruci, to świetna rękojmia dla walut które nie mają pokrycia w niczym. Zarówno bitcoiny jak i waluty państwoweopierają sie na tym samym mechaniżmie - zaufaniu. Jeśli ludzie z czasem przyzwyczają sie do bitcoinów i zaczną ich używać, to ta waluta będzie równie użyteczna jak dolar czy euro. Wątpię jednak żeby władze państwowe mocarstw dopuściły do takiej sytuacji, gdyż monopol na tworzenie pieniędzy jest dla nich jednym z podstawowych narzędzi kontroli (i łupienia) społeczeństwa. Zwłaszcza jeśli obecny system walutowy w końcu runie, i politycy będą chcieli wymusić na obywatelach spłatę w podatkach długów, które zaciągnęli oni sami, albo banki u których siedzą w kieszeni.

[hakowy]

Na tej samej zasadzie też mogę wypuścić swoją walutę, np. Szyling Paranormalny, tyle że, stał by za nią tylko portal internetowy, a waluta by była nic nie warta, bo z jakiej racji miałaby być cokolwiek warta?

człowieku zrozum, że musiałbyś stworzyć kryptowalutę, jeżeli byś stworzył kolejny system kryptowaluty, to owszem byłby konkurencyjny dla bitcoina.
Po drugie waluta jest umowna, nie musi mieć w niczym oparcia.

Poza tym skoro plik jest zapisany na komputerze, to nie ma opcji, żeby nie dało się rozkodować i sobie dopisać,

Fajnie, że się wypowiadasz skoro nie masz bladego pojęcia o tym systemie. Nawet jakbyś sobie dopisał, to nic by ci to nie dało, bo transakcje są przetwarzane na zasadzie historii wszystkich transakcji.

co innego gdyby pliki i cały system był w serwerowni.

i co ta serwerownia miałaby być bezpieczniejsza, jakim cudem, atak hakerów i wszyscy mają po swoich portfelach.
Autorzy podobno pracują nad lepszym zabezpieczeniem portfela, tymczasem każdy stosuje osobny system(np. linux) i szyfruje portfel, jest to dość uciążliwe, ale jedyne wyjście w zabezpieczeniu portfela.

Sam nie wierzę, żeby kiedykolwiek ten system w swojej obecnej postaci zastąpił normalne waluty, jednak jest pewne, że całkowicie zmiażdży paypala.

Bitcoin zawsze przetrwa, nawet jak go zakażą w USA, to jest tak innowacyjny system, że nie jest w stanie zniszczyć go żadne państwo, ze względu na swój zdecentralizowany i rozproszony charakter.

Użytkownik hakowy edytował ten post 28.07.2011 - 17:00

[lambo]

Jakim cudem serwer ma być bezpieczniejszy? A takim, że w bankach i paypal'u się sprawdza i nie ma się do plików dostępu. Z mojej strony EOT.

P.S. Bazuję na tym, co zostało napisane w temacie, nie zagłębiam się w temat waluty, która jest dla mnie nic nie warta. To jest pokój opinii, taka moja opinia, miłego wieczoru.

Użytkownik lambo edytował ten post 28.07.2011 - 22:56

[hakowy]

Jakim cudem serwer ma być bezpieczniejszy? A takim, że w bankach i paypal'u się sprawdza. Z mojej strony EOT.

co ty pieprzysz, tu też się wszystko sprawdza, najpierw się doucz o tym systemie, a potem pisz takie bzdury.

Użytkownik hakowy edytował ten post 28.07.2011 - 19:30

[nexus6]

Systemy takie jak Bitcoin (wątpię by był to akurat Bitcoin) rozwalą w końcu w drobny mak obecny system monetarny. I bardzo dobrze! Będzie to prawdziwa rewolucja. Rządy mogą się przed tym bronic, ale nic tego nie powstrzyma. Dlaczego tak sądzę? Popatrzcie na to z tej strony: mamy globalny kryzys finansowy spowodowany przez pieniądz fiducjarny oparty na kredycie z rezerwą cząstkową (a właściwie brakiem rezerwy). Pieniądz ten ma wbudowany mechanizm autodestrukcji w postaci rosnącej w postępie geometrycznym funkcji podaży, czego nie może pojąć większość finansistów. Z drugiej strony dzięki Internetowi i informatyzacji otwierają się dla rynków zupełnie nowe możliwości, włączając w to np. sprawny handel wymienny.

Internet doprowadzi nie tylko do upadku obecnego systemu monetarnego, ale także do upadku państw narodowych w ich obecnej postaci. Demokraci są obecnie w tej samej sytuacji co monarchowie w okolicach XIX wieku. Nie rozumiejący współczesnego świata, oderwani od rzeczywistości, zacofani intelektualnie. Sądzę, że po wielu perturbacjach zwycięży w końcu libertarianizm. Państwa oparte na dobrowolnej przynależności.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 13.10.2011 - 22:50

[Staniq]

Żadna nowość. Pamiętacie zapewne o tym, że EURO istniało jako wirtualna waluta, na długo przed wprowadzeniem jej do realu. Była to waluta tzw. transferowa. Podobne zadanie spełniał w bloku wschodnim tzw. rubel transferowy, który miał zawyżoną wartość. Następnym tworem jest ciągle istniejący w dwóch wymiarach dolar - transferowy i realny.
Nihil novi sub sole.