PS: w najbliższym czasie podzielę się swoimi doświadczeniami o spotkaniach 3 stopnia z dysmózgią.
Użytkownik Yawgmoth edytował ten post 03.03.2010 - 22:57
Napisano 03.03.2010 - 23:18
Użytkownik Bierdol edytował ten post 03.03.2010 - 23:19
Napisano 03.03.2010 - 23:26
Napisano 04.03.2010 - 09:04
Napisano 04.03.2010 - 13:46
Niemrawy
chyba ostatnio za dużo naoglądałeś się filmów z Chin, Korei.
Użytkownik Niemrawy edytował ten post 04.03.2010 - 13:50
Napisano 04.03.2010 - 19:03
Dokładnie. To muzyka jest tworzona pod środowiska, zachowania nie tworzą się od słuchania muzyki. Pseudo bandy typu Firma, Hemp Gru, MorWa
są świadomi tego że w Polsce przeważa taka a nie inna młodzież.
Napisano 04.03.2010 - 20:40
Napisano 05.03.2010 - 00:23
Napisano 05.03.2010 - 03:24
Napisano 05.03.2010 - 07:12
Napisano 05.03.2010 - 15:08
Ktoś komu imponują wulgarne głupie teksty o jaraniu trawki, o imprezkach i o blokowiskach lub imponują dresy i noszenie ich, to chyba raczej ma gąbkę z mózgu a nie jakieś IQ. I jeszcze jedno. Hip hop z dresami nie ma nic wspólnego. Dresiarze i Hiphopowcy to dwa różne trendy subkulturowe. Co nie zmienia faktu, że jedno patologia i drugie patologia. Właściwie jest jeden gościu, co zrobił z tego sztukę i jest to O.S.T.R.
Napisano 05.03.2010 - 15:28
Napisano 05.03.2010 - 18:45
W zetknięciu z patologią, skrajnością, czymkolwiek by ona nie była (-alkoholizm, przemoc, recydywa) młody organizm najczęściej obiera dwie skrajne postawy-asymilację, która ułatwia przetrwanie w patologicznym środowisku, lub odcięcie się od niej. Ta druga opcja wymaga więcej wysiłku ale lepiej rokuje na przyszłość. Może oznaczać ciężkie dzieciństwo i młodość jak po grudzie ale procentuje w latach dojrzałych.Tak naprawdę wszystko zaczyna się od "kołyski".
Znam osobiście takich wyrostków, nagminnie łamiących prawo, wykrzykujących JP na 100%, wdających się w bójki. Jestem z nimi na "ziomek" (dla takiego zabezpieczenia).
WSZYSCY mieli trudne dzieciństwo. Patologia w rodzinie, alkohol, brak stałych dochodów. Czego dobrego mógł się nauczyć taki dzieciak od swoich rodziców? Niczego. Zaczął działać na własną rękę, chętniej przesiadując w kolegami niż w "domu". Potem kradzieże, dostęp do narkotyków i dalej to wiadomo...
Wiedzcie, że młody organizm się szybciej uczy. Dziecko niemalże chłonie całe otoczenie powoli kreując własną osobowość.
Napisano 05.03.2010 - 18:56
Brawo, odezwal sie ten, ktory o hip hopie nie ma zielonego pojecia a uwaza sie za najmadrzejszego w temacie. Panie, nie masz pan pojecia - zamilcz pan. I nawet nie probuj mi wmawiac, ze masz pojecie, bo jedyne co mi pozostanie to wysmianie twojej marnej osoby. Kierujesz sie stereotypami, zarowno tymi, ze hh to muzyka w wiekszosci dla dresow i przyglupow, jak i tymi, ze jedyny prawdziwy i madry hh robi teraz Ostry (i, ze zapewne po Paktofonice i Kalibrze hh w Polsce umarl). Odrzucajac zespoly pokroju Firmy, czy HG hh w Polsce prezentuje bardzo wysoki poziom, wielu artystow tworzy naprawde madre i zyciowe teksty, ich muzyka jest czasem po stokroc wartosciowsza niz to, czego na codzien sluchasz.Ktoś komu imponują wulgarne głupie teksty o jaraniu trawki, o imprezkach i o blokowiskach lub imponują dresy i noszenie ich, to chyba raczej ma gąbkę z mózgu a nie jakieś IQ. I jeszcze jedno. Hip hop z dresami nie ma nic wspólnego. Dresiarze i Hiphopowcy to dwa różne trendy subkulturowe. Co nie zmienia faktu, że jedno patologia i drugie patologia. Właściwie jest jeden gościu, co zrobił z tego sztukę i jest to O.S.T.R.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych