Skocz do zawartości


Zdjęcie

Misja dawn


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

NASA w sobotę wyśle w kosmos sondę do planetoid Westa i Ceres między orbitami Marsa i Jowisza. Ich zbadanie pozwoli zrozumieć procesy, które doprowadziły do powstania Układu Słonecznego.

Nazwa misji oddaje jej podstawowy cel: Dawn znaczy po angielsku świt - w tym przypadku symboliczny świt Układu Słonecznego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w 2011 r. sonda dotrze do Westy i przez kilka miesięcy będzie jej sztucznym satelitą. W 2015 roku wejdzie na orbitę planetoidy Ceres.

Program misji opóźniony został z powodu przekroczenia limitu zaplanowanych wydatków, ostatecznie wyniosły one 449 mln dolarów. Start misji NASA zaplanowała na sobotę na 22.09 naszego czasu. Jeżeli z jakichś powodów w tym terminie misja nie wystartuje, następny możliwy termin będzie dopiero we wrześniu, co mogłoby kosztować NASA dodatkowe 25 mln dolarów.

Dołączona grafika

Na orbity największych planetoid. Sonda kosmiczna Dawn w drodze do celu wykorzysta napęd jonowy trzech silników. Skorzysta także z asysty grawitacyjnej Marsa, którego minie w 2009 roku. Przelot w niewielkiej odległości od Czerwonej Planety sprawi, że sonda zostanie wyrzucona w stronę pasa planetoid niczym z procy.


Narodziny planet


Ceres i Westa to dwa z czterech największych obiektów w pasie planetoid pomiędzy Marsem a Jowiszem. Ale nie wielkość jest magnesem, który przyciągnął zainteresowanie naukowców. Obie planetoidy powstały w momencie narodzin Układu Słonecznego - 4,5 miliarda lat temu. Naukowcy podejrzewają, a misja Dawn ma to potwierdzić, że obie planetoidy są okruchami kosmicznego gruzu, z którego formowały się planety. Siły grawitacyjne tworzącego się układu planetarnego tak się rozłożyły, że rozdrobniony gruz nie skupił się, nie zlepił i nie powstały z niego wielkie planety, takie jak Ziemia. Astronomowie mają nadzieję, że te kosmiczne odłamki, choć od chwili narodzin przeszły pewną ewolucję, posiadają materię prawie niezmienioną od momentu tworzenia się planet. Naukowcy chcą się dowiedzieć, z czego ten budulec Układu Słonecznego pierwotnie się składał.

Po raz pierwszy ziemska sonda wejdzie na orbitę dużej planetoidy, najpierw Westy, a potem Ceres. Zbada dwa odległe od siebie obiekty kosmiczne według takiego samego planu. Na pokładzie sondy znajdą się dwie kamery obserwacyjne pracujące w świetle widzialnym i w podczerwieni. Uczeni chcą przyjrzeć się powierzchni, zajrzeć do pogrążonych w wiecznych ciemnościach kraterów. Spektrometr gamma pozwoli na zbadanie składu chemicznego obu obiektów. Poszukiwania będą koncentrować się na znalezieniu pierwiastków radioaktywnych oraz azotu, tlenu i wodoru. Obecność tych gazów potwierdziłaby występowanie lodu wodnego. Sonda zbada także pole grawitacyjne obu obiektów oraz sprawdzi, czy planetoidy mają wewnętrzne jądra czy też materia jest rozproszona.

Trudne czasy dla silnika


W misji kosmicznej użyty zostanie napęd jonowy udoskonalony przez NASA na podstawie doświadczeń w poprzednich sondach - Deep Space, japońskiej Hayabusie i europejskiej Smart. Tym razemsilnik będzie musiał sprawdzić się przez długi czas, przy stosunkowo małej ilości energii. Paliwem dla silnika jest gaz szlachetny, ksenon, który pod wpływem prądu elektrycznego tworzy strumień jonów, cząstek dodatnio naładowanych. Wytwarza stosunkowo słaby, ale w warunkach kosmosu wystarczający strumień odrzutowy. Energii elektrycznej dostarczą bardzo duże panele baterii słonecznych, które sonda rozłoży na prawie 20 metrów. Tam, gdzie się udaje sonda, światła słonecznego jest mniej niż w okolicach Ziemi.

Obie planetoidy zostały odkryte już na początku XIX wieku i dzisiaj są obserwowane nawet przez amatorów. Sonda Dawn może dostarczyć danych, które radykalnie zmienią dzisiejszą wiedzę na temat tych obiektów.

Westa jest bryłą o dość nieregularnym kształcie elipsoidy. Jest najjaśniejszą planetoidą i jedyną, którąw sprzyjających warunkach można dostrzec przez lornetkę. Według obecnego stanu wiedzy Westa posiada żelazne jądro, otoczone bazaltową skorupą, podobnie jak planety skaliste. Obserwacje dokonywane w ostatnich latach przez kosmiczny teleskop Hubble'a pozwoliły dostrzec ślady licznych zderzeń nawet z dużymi ciałami. Na powierzchni planetoidy pełno jest kraterów uderzeniowych o średnicy ponad 100 kilometrów. Największy dostrzeżony przez Hubble'a ma 450 km. Dotychczas prowadzone badania pokazują, że napowierzchni Westy mało jest minerałów zawierających wodę. Niektóre spadające na Ziemię meteoryty mogą pochodzić z Westy.

Wewnętrzne ciepło


Ceres - największa z planetoid pasa głównego między orbitami Marsa i Jowisza - w 2006 r. zostałauznana przez Międzynarodową Unię Astronomiczną za tzw. planetę karłowatą.

Ceres ma kształt bardziej regularny niż Westa, przypominający kulę. Naukowcy przypuszczają, że ten najbardziej masywny obiekt pasa planetoid stanowi 1/3 masy pozostałych. Powierzchnia Ceres, bogata w węgiel, pokryta jest drobniutkim pyłem, zwanym regolitem. Naukowcy sądzą, że we wnętrzu Ceres znajduje się duże skalne jądro, ponad którym jest warstwa lodu wodnego i cienka skorupa zewnętrzna z lekkich minerałów.

Prawdopodobnie podczas tworzenia się Układu Słonecznego Ceres przechodziła ewolucję. Ciepłoz jej wnętrza roztapiało lód i doprowadziło do powstania wewnętrznego płaszcza ciekłej wody. Jak oceniają naukowcy, woda stanowi od 17 do 27 proc. masy Ceres.


Podróż do początków Układu Słonecznego


Misja Dawn jest ciekawa i ważna, ponieważ sonda przez długi czas, krążąc najpierw wokół jednej, a potem wokół drugiej planetoidy, będzie szczegółowo badać obiekty, o których sądzimy, że są zbudowane z materii przetworzonej w okresie istnienia Układu Słonecznego w stosunkowo niewielkim stopniu. Ponieważ planetoidy mają niezbyt duże rozmiary w porównaniu z planetami, gdy się kondensowały, ichwnętrza nie rozgrzały się tak znacznie jak np. wnętrze Ziemi. Nie ulegały takim przeobrażeniom jak nasza planeta. Szczególnie ciekawa jest Westa, która prawdopodobnie przetrwała jakiś kataklizm uderzeniowy. Sporo meteorytów znajdowanych na Ziemi prawdopodobnie pochodzi właśnie z niej. Świadczy o tym podobieństwo ich składu chemicznego do tego, co znajdujemy na planetoidzie.
http://www.rzeczposp.../nauka_a_1.html
  • 0



#2

kris.
  • Postów: 86
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie wiem po jaka choinke oni marnuja pieniodze podatnikow?!

mogliby wreszcie udostepnic darmowe zrodla energii i powiedziec UFO ISTNIEJE ^^

po 2 po ch.. oni leca w kosmos badac pooczatki ukladu skoro nie wiedza co plywa na dnie oceanu O_o
  • 0

#3

Wlos.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

myślisz że gdyby nie wiedzieli, to by wysyłali sondy w kosmos? :>
  • 0

#4

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kris, kiedy to nie sa Twoje pieniadze, tylko ich. a amerykanie nie czuja sie specjalnie oszukiwani. wiec to ich prywatna sprawa.

na podobnej zasadzie mozesz isc sobie stanac przy kasie zoo i pytac sie ludzi po co tam ida, zeby ogladac jakies glupie zwierzeta... :o
  • 0

#5

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sonda Dawn poleci do planetoid dopiero we wrześniu


NASA przesunęła termin startu misji Dawn na wrzesień tego roku. Sonda Dawn ma zbadać pas planetoid.

Decyzję o kolejnym przesunięciu misji podjęto 7 lipca po konsultacjach z kierownictwem programu. Podstawowym powodem opóźnienia była niewielka liczba okien startowych dla sondy w lipcu i konkurowanie z przygotowaniami do startu innej misji - Phoenix Mars Lander, zaplanowanej na sierpień.

Misja Dawn ma potrwać 10 lat, w czasie których sonda zbada planetoidę Westa oraz planetę karłowatą Ceres. Westa jest trzecim, a Ceres pierwszym pod względem wielkości ciałem w pasie planetoid.

Ceres i Westa różnią się od siebie. Westa jest zróznicowanym obiektem, na którym widać ślady zmian na powierzchni. Przypomina inne skaliste ciała wewnętrznej części Układu Słonecznego. Natomiast Ceres ma pierwotną powierzchnię i może posiadać niewielką atmosferę. Ceres wykazuje podobieństwo do dużych księżyców w zewnętrznej części układu planetarnego.

Dzięki wybraniu tak różniących się ciał naukowcy mają nadzieję zbadać dwie różne ścieżki ewolucji ciał Układu Słonecznego i w ten sposób znacząco wzbogacić wiedzę o początkach naszego ukłądu planetarnego.

W marcu 2009 roku sonda ma przelecieć w pobliżu Marsa, przyspieszając dzięki jego polu grawitacyjnemu. Do Westy dotrze we wrześniu 2011 r., a opuści ją w kwietniu 2012 r. Następnie w lutym 2015 r. dotrze do Ceres. Koniec misji zaplanowano na lipiec 2015 r.
http://www.astronomi...dex.php?id=1574
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych