Jeszcze przed strajkiem pielęgniarek miałem sen (to było pare miesięcy przed tym faktem)
Stałem z boku, jakby na skarpie.
Pielegniarki szły w pochodzie waląc właśnie tymi butelkami o ręce.
One szły ulicą, która bezpośrednio przylegała do Wisły, i przechodziły koło jakiegoś remontowanego lub zburzonego mostu.
Nie wiem co miał przedstawiać ten sen?
Ciekawi mnie tylko ten most.
Zaś wizja dotyczy nazwy "Ngoro-ngoro" i miesiąca lipca.
Wizja polega na tym, że ta nazwa przsladuje mnie i kojarzy sie z miesiącem lipcem (chyba) tego roku.
Czy coś się stanie w tamtym rejonie? (ngoro-ngoro to krater w Tanzaniii)
Nie mam bladego pojęcia. Może nic. Mam taka nadzieję.
A oto fotka tego dziwnego tworu przyrody - krateru Ngorongoro: