38 odpowiedzi w tym temacie

[Shapiro]

Dziwi mnie jedno. Skąd można stwierdzić ze kierowca tira był trzeźwy jak stamtąd uciekł ? Aha i czy on zaginął na zawsze czy go znaleźli ?

[Ra3l]

Z tego co czytałem to go znaleźli... Ale nie kojarzę gdzie..

[Shapiro]

Aha ,ciekawe czy coś mówił

[daammk1]

Tak to prawda. Mieszkam niedaleko w sume... Już nie raz słyszałem opowiadania ludzi na ten temat ,wychodzi na to że tam naprawde coś się dzieje. Wypadki zdarzają sie tam często z niewyjaśnionych przyczyn

[Tiamat]

Nie ma niewyjasnionych przyczyn wypadkow, niewyjasniona moze byc tylko ludzka glupota na drodze.

[Guziol]

Mieszkam w Poznaniu ale w Kole mam rodzine i co najmniej 2 raz do roku jezdzimy tam przez ta autostrade. Jak wracalismy tak ok. 19 to widzialem na tej autostradzie jak tir jechal i nagle mu sie zaczela kompletnie jarac przyczepa. Myslalem ze mial cos latwo palnego i po_prostu sie zapalilo ale... przyczepa byla pusta. Teraz jak czytam ten temat to sobie uswiadomilem ze moze ma to jakis zwiazek

[Wishmaster]

Mówiłem że ja nie byłem naocznym świadkiem,
A co do filmików myślisz np. że kierowca wyżej wspomnianego tira miał w ręce aparat i czekał aż na drogę wejdzie kolumna ludzi (zjaw)? nie sądzę i sądzę iż Ty też nie.

Z forum o którym mówiłem wyżej był post treści podobnej do przedstawionej poniżej (innym słowem po prostu napisane prze zemnie spostrzeżenia jednego ze świadków).

Szliśmy z kolegami w nocy tamtym odcinkiem autostrady (skąd nie wiem ale wiem dokąd= domu) i usłyszeliśmy za plecami płacz dziecka odwróciliśmy się i było dziecko do niego podchodziła matka (zrobiłem zdjęcie) kiedy ta matka podeszła do dziecka zaczęli sunąć w naszą stronę gdy zobaczyliśmy że unoszą sie nad ziemią to w nogi i zaczęliśmy biec do domu, w domu chcąc obejrzeć fotkę na telefonie zobaczyłem że telefon jest wyłączony.:

Pisałem w 1 os. ponieważ było mi łatwiej,

Nie wiem czy to prawda czy wymysł jakiegoś małolata.

nie strasz mnie. dzieci sa najbardziej straszne ze wszsytkiego co moze byc. no moze z prawie wszsytkiego. są takie naturalne, to mnie w nich przeraza.
na Twoim miejscu poszłabym tam jeszcze raz, tym razem z wieksza grupą osob, zeby kazdy miał cyfrówke czy cos do filmow czy zdjec i kazdy zorbil fote. potem by sie zobaczylo czy to prypadek czy nie. oczywiscie jakby sie ta sytuacja powtórzyła

Mieszkam w Poznaniu ale w Kole mam rodzine i co najmniej 2 raz do roku jezdzimy tam przez ta autostrade. Jak wracalismy tak ok. 19 to widzialem na tej autostradzie jak tir jechal i nagle mu sie zaczela kompletnie jarac przyczepa. Myslalem ze mial cos latwo palnego i poprostu sie zapalilo ale... przyczepa byla pusta. Teraz jak czytam ten temat to sobie uswiadomilem ze moze ma to jakis zwiazek

to straszne!

Tak to prawda. Mieszkam niedaleko w sume... Już nie raz słyszałem opowiadania ludzi na ten temat ,wychodzi na to że tam naprawde coś się dzieje. Wypadki zdarzają sie tam często z niewyjaśnionych przyczyn

trzeba to wszsytko nagrac i po wszsytkim
jakas prowokacja czy cos w tym stylu

nawet nie trzeba byc zmeczonym zeby zobaczyc "zjawe"
to zwykle wyobraznia
widzimy co "chchemy" lub oczekujemy zobaczyc
slyszymy co chcemy usłyszec
ja np kiedys z duchem prababci gadałam
to pewnie byla tylko moja wyobraznia
OBY

[F-22]

Witam.
Moja prababcia była świadkiem burzenia cmentarza!! Na miejscu cmentarza wybudowano drogę,z czasem z dwu pasmówki zrobiła sie 3-pasmówka,3 pasy po lewej 3 po prawej.Groby są pod powierznią asfaltu.
Różne rzeczy i wypadki się dzieją.Ja tą drogą nigdy nie jeżdze z rodziną poboczem jedziemy.
Jak by co to ta droga znajduje sie w BYTOMIU przy Tesco,Obi i Media Markt.

[Biscquit]

Ech, kto normalny tak buduje..
Ta sama sytuacja jest teraz z Plazą - nowym centrum handlowym wybudowanym w Lublinie obok cmentarza, gdzie tysiące ludzi zostało wymordowanych.. Podczas budowy zginęło bodajże 3 robotników, a już 2 razy została zalana (raz całkiem poważnie, na parkingu było aż 1.8m wody!)

A o tej drodze także dużo słyszałam.

EDIT :

Znalazłam coś o tym.

Jedni widzą zjawy, inni grupę ludzi, a jeszcze inni mówią o dziwnych odgłosach i mgle pojawiającej się na jezdni! Czy na autostradzie z Konina do Koła, w okolicy Kun straszy?? Zdania są podzielone i kiedy pyta się o niezwykłe zjawiska mieszkańców, ci nabierają wody w usta. Faktem jest, ża na prostym odcinku drogi dochodzi do dziwnych i nie do końca wyjaśnionych kolizji!! ...
Najczęściej dzieje się to późnym wieczorem albo nad ranem- twierdzi rozmówca- A dlaczego tak się dzieje?? Różne rzeczy ludzie gadają, ale czy to prawda?? Wiem jedni!! Lepiej nie kusic losu i po zmroku nie wychodzic z domu!!
- Słyszałem, że różne dziwne rzeczy się tam dzieją!! NAgle na drodze pojawia się mgła, z której wyłaniają się ni stąd, ni zowąd.. ludzie!! Ktoś np. widział matkę z dziecmi, inni całe grupy osób przechodzących przez jezdnię!! Najczęściej kierowcy mówią jednak o małych dzieciach pojawiających się przed maską samochodu. Gdy się widzi takie rzeczy, o wypadek nie trudno!!
Zapytano mieszkańców na temat tych zjawisk. Jeden z nich wypowiada się tak:
- Krzyż, który zlikwidowano był dla mieszkańców rodzajem kapliczki. Tu przed pogrzebem zmarłego, żegnała się z nim cała wieś. Było to więc bardzo ważne miejsce. Kiedy jednak rozpoczęła się budowa drogi usunięto go i- z tego co wiem- porąbano i spalono!! Byc może gdyby go przesunięto kilka metrów dalej, nie działyby się takie wypadki!!
Wójt gminy Władysławów- Krzysztof Zając potwierdza wszystkie opowieści
- zadziwiające jest to, że na prostym odcinku drogi, który w gruncie rzeczy powinien byc bezpieczny, dochodzi do takiej liczby zdarzeń drogowych.
Na całą sprawę równie racjonalnie patrzy Komenda Powiatowa Policji w Turku. Potwierdza ona, że w okolicy Kun rzeczywiście dochodzi do kolizji, jednakże statystyki nie są dramatyczne.
-W rejonie tym najczęściej miejsce maja zdarzenia wynikające z nadmiernej prędkości, nieustąpienia pierwszeństwa, podczas wyprzedzania, zaśnięcia za kierownicą i z innych nieustalonych przyczyn- twierdzi nadkomisarz Mirosław Ścisły, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KPP w Turku!! Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że policjanci potwierdzaja pojawianie się w tej okolicy mgieł, o których wspominali mieszkańcy Kun i kierowcy!!

Źródło: http://www.ptf.tivi....l/-vp70667.html

[Gherick]

Ale zaraz. Powiedzmy że tam dzieje się coś paranormalnego. DLACZEGO duchy miałyby mścić się na ludziach którzy z wyburzeniem ich cmentarza nie mieli nic wspólnego? Po co mścić się na postronnych? I po co mścić się w ogóle?

[Berith]

Na polskich drogach giną tysiące ludzi. Nawet na najlepszym kawałku drogi zdarzają się wypadki. Nikt jednak nie widzi w tym nic nadzwyczajnego, dopóki nie wmiesza się w to kapliczek, cmentarzy i miejsc gdzie ktoś kiedyś zginął. Od razu pojawiają się mgły, duchy, zjawy, bestie, potwory i takie tam inne istoty nie z tego świata. Tylko czemu się pojawiają? Ponieważ tego chcemy! Wierzymy w to, chcemy coś zobaczyć i tak się dzieje. Nie raz, gdy byłem młodszy i wierzyłem w głupie historyjki nawet w lustrach widziałem potwory. Teraz wiem, że to wszystko wymysł mojego mózgu i jakoś nie widuje bestii z piekła rodem. Uważam, że miejsc gdzie rzeczywiście można spotkać się z jakimiś niewyjaśnionymi zjawiskami jest bardzo, bardzo niewiele. I raczej nie są to miejsca opisywane przez media i odwiedzane przez tysiące turystów. Ale, kto by się tam przejmował tym co ja pisze - "Duchy istnieją, sam widziałem takich setki. A sam wywołałem może z 500! To nie przelewki, stary! Mówie Ci że tak jest!" I po czymś takim to my także będziemy widywać ich wszędzie, gdzie będziemy chcieli.

[Biscquit]

Ale zaraz. Powiedzmy że tam dzieje się coś paranormalnego. DLACZEGO duchy miałyby mścić się na ludziach którzy z wyburzeniem ich cmentarza nie mieli nic wspólnego? Po co mścić się na postronnych? I po co mścić się w ogóle?

A może nie chodzi o to, że one się mszczą. O ile w ogóle tam sa, ludzie na sam ich widok mogą gwałtownie zakręcić, myśląc np. że to zwyczajni ludzie. Nie wykluczam oczywiście możliwości, że to zwykłe wypadki.

[Lilien]

Byłam naocznym świadkiem. Tzn nie do końca. miałam wtedy jakieś 9 lat. Wracałam z wakacjii? nie pamiętam. pamiętam tylko przerazone oczy ojca kiedy gwałtownie zachamował. był środek nocy, prawie pusto. nie chciał ruszyc przez 15 minut potem dopiero powiedział ze chyba cos mu sie przewidziało, kiedy podsłuchałam rozmowe z matką okazało się że widział matkę z dzieckiem i przez nia przejechał.

[Heweliusz]

Pewnie większość z tych ludzi wie, że drogę zbudowano niszcząc cmentarz. Nikt, nawet duchy nie lubia, kiedy zakłóca się ich spokój.

Zastanawiam się co duchy wyprawiają, powinni iść w stronę światła. Chyba, że są w czyśćcu i czekają ...